Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzień z życia zadowolonej kury domowej.

Polecane posty

Gość gość
z nudów to można masę rzeczy robić tylko to taka cholerna bezproduktywność, próżność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zadbane ambitne Panie za którymi szaleje podobno mój mąż? Te znerwicowane, ciągle gdzieś się spieszace, przeklinajace i ciagle z mnóstwem rzeczy na głowie? O te chodzi? Pozdrawiam. Więcej uśmiechu. Mniej złości i kupcie sobie coś fajnego to wam humor się poprawi. Pa!" autorko, wlasnie mnie opisalas niestety :( Mam tego wszystkiego powoli serdecznie dosyc i zero radosci z zycia mimo ze stac mnie doslownie na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meskim okiem. Post z 19:26 proponuje wstawic w tematy gdzie skarzycie sie jak maz mowi "caly dzien siedzisz w domu i nic nie robisz ". Widac kobiety tez tak myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kobiety też tak myślą. Co innego jak ktoś ma bardzo małe dzieci albo dzieci które wymagają ciągłej opieki przez stan zdrowia, ale niech nikt nie wciska kitu, że sprzątanie to taka cięzka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już też było wcześniej pisane ale się powtórzę. Cała masa udogodnień-pralki, zmywarki, iroboty sprzątające, kuchenne itd. No to nie te czasy kiedy kobieta wodę jakiś kawał z rzeki nosiła, żeby cokolwiek w tej chałupie zrobić. Mam wrażenie, że co niektóre osoby zatrzymały się w tamtych czasach i ze zwykłej wygody nie chcą się zaktualizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kobieta ma: - wielki dom (powyżej 100m2 i ogród) - więcej niż jedno małe dziecko lub dziecko niepełnosprawne - zwierzęta to jestem w stanie uwierzyć, że obowiązki domowe zajmują jej cały dzień. "Kura domowa" z jednym dzieckiem zwykle połowę lub więcej czasu spędza na swoim hobby, którym często jest Internet, sprząta pobieżnie i gotuje zwykłe obiady. Niech każdy żyje jak chce. Różne są powody tego, dlaczego ktoś siedzi w domu, różny wkład w obowiązki domowe / w pracy i różny stopień zadowolenia męża z tego, że żona siedzi w domu. Idealne "kury domowe" i "businesswoman" rzadko się trafiają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka nigdzie nie napisała że jest zapracowana. !!!!!!!!! Napisała tylko że nie lubi się spieszyć i tyle. Czy bycie zj*****m życiem to taki powód do dumy, a celebrowanie życia, cieszenie się chwilą to takie zle. A niech nawet plotkuje pół dnia a drugie pół dnia leży na dooopie - to i tak lepsze życie niż nie mieć czasu się podrapac po tej doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale niektórzy tak twierdzą. Autorka, sądząc po planie dnia, absolutnie nie jest zapracowana. W gruncie rzeczy spędza czas dość przyjemnie acz dość bezproduktywnie i średnio ciekawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2xmama111
19.54 Dla kogo lepsze? Na pewno nie dla rodziny tylko dla niej samej Tak czy nie? Serio uważasz, że tak ma wyglądać życie dorosłego człowieka, który świadomie zakłada rodzinę i wie jakie konsekwencje się z tym wiążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kogo lepsze? Dla niej tak bo sama tak wybrała, skoro mąż to toleruje to pewnie dla męża też. Zresztą w to łatwo uwierzyć że facet jak ma kasę to wolisz mieć żonę w domu. I najprawdopodobniej dla dzieci też. Więc dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym czy są jakiea wytyczne albo normy jak ma wyglądać życie dorosłego człowieka? Można być przestępcą, gwiazda rocka, korposzczurem albo kim tylko chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jedno trafnie napisałaś- mąż toleruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak jest, mój brat ma taką żonę i nie narzeka. Z tym ze oni mieszkają za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.05 można być , ale wszystko ma swoj czas i granice dla mnie jest ok takie podejście pod warunkiem, że jest się singlem natomiast rodzina to jest odpowiedzialność i przewidywalność bo coś po drodze może rypnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga autorko czy się dowiem w końcu co z tą świetlicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no tak dzieciaki odda pod opiekę i wychowanie innym a później pretensja od obcych a nie do siebie że z dziećmi są kłopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka stwierdziła, że kobiety jej zazdroszczą chociaż nie ma czego, a inne "kury domowe" zaslaniały się dużą ilością obowiązków - co ciekawe najlepszy kontraargument na ich powody podała autorka która nic nie robi cały dzień i jakos się wyrabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i też by się przydał czas dla siebie nie chociaż ja tak bym nie mogła bo jak zrobię coś dla siebie to później mam potrzebę 2 razy więcej dać bliskim lub jak jestem u kosmetyczki zastanawiam co fajnego bym mogła robić z dzieciakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Przeoczyłam to pytanie o świetlicę ale jeśli chodzi Ci o to dlaczego odbieram dzieci dosyć późno to dlatego ze trzy dni w tygodniu mają dodatkowy angielski. Wtedy Pani ze szkoły językowej zabiera ze szkoły a pozniej przyprowadza. Na świetlicy sa między normalnymi lekcjami a angielskim ale chodzi prawie cala klasa więc się nie nudza. Poza tym nie raz odbieram je wczeaniej, nieraz teściowa (też nigdy nie pracowała), nieraz koncza o roznych porach i trzeba to zgrac. Nie pisałam tak szczegółowo. Generalnie przebywaja na świetlicy. Czy o to chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jej zazdroszczę i uważam ze jest czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie chodzi o dzieci ani ciepły dom bo autorka na zakupach i u kosmetyczki (?) spędza tyle samo czasu co inne kobiety w pracy i dokładnie tyle samo robi w domu. Czyli to jest po prostu wybór, autorka nie chce pracować bo nie, jej mąż się na to zgadza i super. Niech sobie żyją. Co nie znaczy, że każdy chciałby tak żyć i że każdy zazdrości takiego planu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2xmama111
gość dziś A ja jej zazdroszczę i uważam ze jest czego. Ale czego zazdrościsz? Nie chodzisz na zakupy, do fryzjera, kosmetyczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męskim okiem. A ja bym chciał taka co jest wieczorem wypoczeta, po kosmetyczkach itp. Ale mnie nie stać. :( Poza tym widze u was brak logiki. Dzisiaj wszystkie pisalyscie jak to robicie obiad w 20-40 minut i jechlyscie po autorce. Bodajże w 7 poście dostała opierdol ze w 40 minut obiadu się nie da zrobić. Więc w końcu jak? Czy poprostu na siłę probujecie jej dowalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post o 40 minutach był mój i nie próbowałam nikomu dowalić - to była odpowiedź na post którego autorka twierdziła, że zakupy i zrobienie obiadu zajmuje jej 4 godziny! Ja w to po prostu nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2xmama111
A ja ci powiem damskim okiem, że dzisiaj nikt nie jechał po autorce i uważam tą rozmowę za bardzo spokojną- bardziej polegającą na wymianie argumentów strony pracującej i nie pracującej. Dlatego cięzko pisać o jakiejkolwiek logice z kimś kto nie rozumie tego co czyta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a z jakiego tytułu masz dochody i odprowadzasz składki emerytalne ? Nie masz kompleksów ze nie spelunach się zawodowo i ze żartujesz na wypłacie innych ? Mój mąż zarabia bardzo dużo. Jeszcze przed zaręczynami dostałam od niego w prezencie nowe autko z salonu. Było mi tak głupio i wstyd przyjąć ten prezent... doszliśmy do pewnych kompromisów i prezent przyjęłam ale nie wyobrażam sobie ze miałabym prosić męża o kasę na zakupy fryzjera czy nawet na podpaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:28 Czego jej zazdroszczę? Tego że ja kosmetyczki czy fryzjerki wciskam w wolne okienka, a nie raz jest tak ze wiem ze powinnam iść do fryzjera a nie mam czasu. Nie mówiąc o tym ze na robienie " co chce" to mogę sobie rzadko pozwolić. Poza tym fajnie nie raz poprostu nic nie robic i nie miec nic do zrobienia. O tym ze niekiedy nie mam sily na sex nie wspomnę, przez co mąż też bywa dla mnie różny. Życie na luzie jest fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio uważasz, że tak ma wyglądać życie dorosłego człowieka, który świadomie zakłada rodzinę i wie jakie konsekwencje się z tym wiążą? xxx Ty to serio napisalas? Moze sa jakies oficjalne wytyczne jak ma wygladac szczesliwe zycie doroslego czlowieka, napisane na przyklad w jakis Wschodnich Niemczech czy innej polnocnej Korei gdzie sie kobiete uwaza jedynie za wol roboczy i producenta przydatnych obywateli? Autorka napisala ze jej jest z takim zyciem dobrze wiec o co chodzi? Ukradla Ci? Ja nie widze sensu idealizowanie zycia w pospiechu pod nazwa organizacji - moze jeszcze produktywniej wypelnic czas i pod prysznicem ziemniaki przy okazji obierac? :D W imie czego to wszystko? Robisz taka zawrotna kariere ze Cie to tak spenia? Czy uwazasz ze koniecznie nie mozna miec czasu zeby zwyczajnie usiasc i pomyslec zeby czlowiek mial spelnione zycie? Sa tacy ludzie. Musza sie czuc zalatani bo inaczej im nudno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męskim okiem. Chodzi mi o 7 post ogólnie z przed paru dni, tam któraś nie wierzy że da się zrobić obiAd w 40 minut. Jeśli dobrze to doczytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień z życia samotnej lekarki: 8.00 dzień I - 8.00 dzień II - praca Dziękuję, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×