Schudne przed 60 urodzinami cz2

Próbowałam się dokształcić.Wyczytałam wiele testów pomocniczych i nadal jestem w kropce.Nie mam pojęcia jak obniżyć poranny pomiar cukru.Prawidłowy powinien być poniżej 90 a ja mam co rano 104-107.Wszędzie piszą że trzeba zmienić odżywianie.Ale ja dwie godz po kolacji mam wynik <90.Cukier podnosi mi się w czasie snu?Po kolacji NIC nie jem piję tylko wodę. A jak cukru jest za dużo to cukry będą przekształcane w trójglicerydy i magazynowane w postaci tkanki tłuszczowej.Błędne koło.Dobrze że mam wszystko zapisane i pomiary cukru i to co jem.Pewnie najlepiej by mi było przejść na leki inkretynowe.Będę musiała pogadać z lekarą.Mam nadzieję że zna temat.Drogo ale skutecznie.Niestety są to leki nierefundowane.W Większości krajów tymi inteligentnymi lekami leczy się cukrzyce i stan przedcukrzycowy,insulinooporność.Ale nie u nas.To sa leki które dokładnie stabilizują poziom cukru .Ale 250-500zł miesięcznie.Dlaczego nie są u nas refundowane?Bo nasi znawcy tematu wiedzą że wystarczy zmienić korytko z żarełkiem i będzie ok.Oni uważają że kłopoty z cukrem to kara za obżarstwo.Wolą ludziom ucinać kończyny niż porządnie leczyć

Znalazłam ciekawy art o cukrze i śnie.To by wiele tłumaczyło. http://cukiernapoziomie.pl/2015/04/slodkich-snow/

nowa strona?

barbarus , mi lekarz diabetolog powiedział , że poranny cukier jest z wątroby ......

bo ponoć wątroba magazynuje cukier w ciągu dnia

Gościu nie będziesz osamotniona jak dołączysz do nas.Każdy czas jest odpowiedni na nowy początek.Nie ma ograniczeń wiekowych co do dbałości o siebie.A styczeń 2017 to sam prosi o zmiany. x Ten art.o śnie dużo tłumaczy warto przeczytać. x W przyszłym tygodniu będę po leki to pogadam z lekarką.Nie wiem czy z cukrem jest jak z ciśnieniem?Że jak się bierze leki to wynik powinien być w normie? Mój ma cukrzycę - pomiary ma złe -ale nie trzyma żadnej diety.Tylko leki bierze.Czasem jak już wyniki są bardzo kiepskie to owszem pilnuje się ale jak tylko jest poprawa to hulaj dusza piekła nie ma...

Barbarus a jak jest u Ciebie z tym cukrem i dietą? Widzisz jakieś różnice w pomiarze z zależności od tego co jesz? Wg mnie to jakieś produkty powodują większy cukier, bądź jakieś zestawienia pokarmów. Może coś Ci nie służy? Sprawdzałaś to? Pytam o testy. Samemu też można zbadać, jeśli jesz proste jedzenie, rotujesz je i nie mieszasz białek. Nie liczyłabym na leki, one nigdy nie usuwają przyczyny, łagodzą objawy co jeszcze bardziej pogłębia problem. Z ciśnieniem tez tak jest, organizm je z jakiegoś powodu podnosi, jak je obniżymy to po prostu gdzieś nie dotrze, normalnie jak płyn w układzie zamkniętym.

Dziękuję za słowa otuchy ale ja mam naprawdę trudne zadanie do wykonania (tak sobie postanowiłam dla siebie i tylko dla siebie ) musze zgubić sporo cm żeby znów poczuć się kobietą :-( Ale chętnie będę dalej was czytała bo dajecie mi nadzieje i moc fajnie że was znalazłam

Kłopoty z cukrem to nie tyle kara, co efekt naszych poczynań. Organizm wcześniej daje sygnały, lekarze mają rację bo prawie wszyscy chorujący od wczesnych lat młodości mają problemy z odżywianiem

Widzę bardzo duże różnice.I eliminuję te pokarmy po których po 2 godzinach cukier nie spada.Testów nie robiłam bo to dość drogie.Na 200 pokarmów koszt 5tyś.A też nie jestem pewna czy to jest na 100% Sprawdzam sobie cukier rano na czczo i 2 godz po kolacji.Mam sporą poprawę w wynikach ale ile to zasługa diety a ile pastylek na cukier branych do każdego posiłku?Koleżanka z apteki powiedziała mi że juz dla kilku osób sprowadza lek za 270zł Zażywa się jedną pastylkę dziennie i to jest lek który pieknie normuje poziom cukru.Jak jest niski to nie obniża a glucophage który ja biorę musi być pod kontrolą.

Czesc dziewczyny!!! Chcialabym bardzo cos doradzic Barbarusce w sprawie cukrow ale jestem noga. Ani ze mnie diabetolog ani endokrynolog tylko polozna i to emerytowana. Dobrze ze sa kolezanki tore co wiedza na ten temat.Jedno co napisalas barbarusko jest bardzo smutne-to olewanie diety przez M.Czy on nie zdaje sobie sprawy ze zabija swoj organizm.Cukrzyca to choroba calego organizmu i wyniszcza go jezeli nie przestrzega sie diety.Same leki to nie wszystko dieta musowo. Zaniedbana cukrzyca może prowadzic do powstania tzw. zespołu stopy cukrzycowej, rozwala naczynia krwionośne np. w oczach także --> utrata wzroku, uszkodzenie nerek ---> przewlekła niewydolność nerek itd.Ty dobrze wiesz jak sie konczy zaniedbujac cukrzyce. Chcialabym z Wami podzielic sie sloncem bo u mnie jest autentycznie goraco. Jola

Jola bardzo Ci zazdroszczę tego słonka Ja już bardzo tęsknię za wiosna zaczęłam nawet przeglądać strony z kwiatami które posadzek wiosna w ogrodzie :-( ale to jeszcze potrwa Ale ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ponieważ mam czas na pozbycie się tych zbędnych kilogramów Basiu to jest naprawdę uciążliwe takie zmaganie się z choróbskiem jakie by ono nie było ale z tego co tu czytałam to ty jesteś bardzo dobrze wyedukowana w tej dziedzinie i w pełni świadoma swojego ciała a to już duży krok do sukcesu czego ci oczywiście życzę

Jola on ma to w czterech literach.Niby na coś trzeba umrzeć.Bierze sporo leków i przy tym pije alkohol.Możesz mu mówić że go to zabije.Czasem sie wystraszy ale to na krótko.Jak go namawiam na troszkę zdrowsze jedzenie to mi odpowiada że on w sklepie pytał sie czy to jest dietetyczny boczek.Wiesz on sie złości że cieżko pracować to mu wolno ale jeść to już mu ograniczam.Chce sobie zjeść to będzie jadł.Co prawda w domu to nie ma jakiś cięzkich potraw ale znowu daje popalić ilościowo.Ale jak jadą do pracy to co rano wstepują do sklepu i kupują sobie śniadanko.I to jest bez kontroli.Tak samo jak wychodzenie do barów.A jak czasami jechali dalej z noclegiem to hulaj dusza .Ale to dorosły facet i nie mam zamiaru się z nim użerać.Nie chce diety to nie.Bardziej mnie niepokoi że trochę nadużywa alkoholu-niby na odstresowanie ale garść leków na cukier,ciśnienie,cholesterol,trójglicerydy i po tym pare kieliszków może sie skończyć bardzo żle.Nieraz złoszczę się że się po takiej kuracji mógłby źle poczuć to by pomogło .A tu nic.Nawet ostatnio to wyniki nie były bardzo tragiczne.Mój sasiad też taki był ale jak zrobił badania i wyladował w szpitalu to się ostro wziął za siebie.Jak to mówię mojemu to on sie smieje że sasiad słaby genetycznie.Mojemu musi się coś stać by zaczął dbać o siebie.

Barbarusko to on jest egoista i nie mysli o Tobie-powiedz mu to ,czy jestes mu obojetna do cholery co on sobie mysli!!!Czy jestes gotowa na samodzielne zycie bez pomocy chlopa? Sasiad wyszedl z tego ze szpitala ale on moze wyjdzie nogami do prziodu ,tego nie beirze pod uwage.Ale mnie wnerwia takie podejscie ale Ty znasz go najlepiej i pewnie nie jedna batalie z nim juz stoczylas na darmo.Tak jak piszesz dorosly a glupi nie ma szacunku do wlasnej osoby. Ok zamkne sie bo zal mi czlowieka ale chyba wiecej zal mi Ciebie ,bo musisz na to wszystko patrzec. Ja rano zrobilam cwiczonka i czuje sie nadal obolala ba boczkach.daly mi w kosc i to tylko 10 min. ide do roboty bo obiecalam sobie ze odkurze chalupke a julia wyrzucilam do biblioteki.czasami jest milo byc sama w domu.idziemy dzis do kina na 21h30 ,,Hell or high water " napisze jak wroce. Nie wiem jaki w Pl jest tytul.Spadam ,buziaki!!

Jak byłam młodsza to chyba bardziej byłam waleczna a teraz już znam te jego durne:Jak umrę to będziesz mieć święty spokój i nie będziesz się martwić,lub coś w tym tonie-to zaczekam aż zacznie mu coś na tyle dokuczać że zmądrzeje.

Może mu się nie udac umrzeć tak szybko. Zapytaj go kto mu będzie tyłek podcierał, jak dostanie jakiegoś udaru czy coś.

Dobry wieczór kobietki Basiu ten ostatni gość to nie ja ten temat jest mi co prawda znany nie z autopsji na szczęście ale tu nie będę się wymądrzac nie mniej to przykre kiedy ktoś kogo kochamy nie myśli perspektywicznie Ale chyba powinnam się jakoś nazwać żeby się poczuć jakoś ludzko może po prostu po imieniu Kaśka nie najmłodsza niestety ale tylko metrykalnie bo mentalnie 20 tka za to mentalnie bardzo zgrabna a lustrzane waleń niestety Dzisiaj już po ćwiczeniach 40 min zumby i 10 min Chodakowskiej Ale musze wam powiedzieć że figury z tej Zumby w moim wykonaniu wyglądają że wow gdyby ktoś to widział to murowane 10 kg mniej od śmiechu (wyobraźcie sobie słonia morskiego podrygujacego w rytm muzyki latyno) Jolu nie mogę otworzyc tego filmiku z tymi twoimi ćwiczeniami a z tego co piszesz to muszą być super

Tak ,Barbarusko odpuszczamy sobie te ludzka glupote bo nie mozna z tym walczyc i wygrac. Musisz myslec o sobie i to co robisz jest wlasciwe. Ja mialam duzo szczescia ze trafil mi sie madry i nie moge na nic narzekac. Ale mieszkajac w PL mialam jeszcze glupszego niz Twoj. Od wodki nie mogl sie odzwyczaic ,byla dla niego tlenem bez ktorego nie mozna zyc. Ani prosby ani grosby tylko ucieczka byla jedynym rozwiazaniem. Zostawilam mu wyposazone mieszkanie wlasnosciowe,samochod ,on wszystko przepuscil. W spadku po rodzicach dostal ponad 2 mln zl i nie uwierzysz tez poszlo wszystko na przelew i kolegow. Nawet trafila sie partnerka mlodsza od wlasnej corki ,ktora jak sie kasa skonczyla odeszla. Czyli Twoj M nie jest do konca zly ,on tylko siebie nie szanuje. Piatek to wielki dzien ,odwiedziny syna.czyli zajeta bedziesz gotowaniem i dogadzanem chlopakowi.Posilki w GB sa inne i nam nie pasuja-chips and fish otaz corn flaks.Pytalas o ulubione potrawy- u mnie to nalesniki,pierogi,knedle wszystko na slodko ha ha ha .Julio uznaje to za deser a nie posilek. Inna kultura.Oni tutaj nie maja takiej gamy zup jaka my mozemy zaproponowac. Dzis zrobilam na jarzynke buraczki zasmazane. brukselka i szpinak.Julio mial pstraga na parze z guacamole , aJola mielony ,ziemniaki puree i te jarzynki ale bez szpinaku. na deser ja herbatka ,Julio kawa i kawalek keksu.W Krakowie jakos inaczej nazywaja to ciasto. Na kolacyjna przegryzke Julio ma te swoje kaktusy -karczochy. ,,https://www.youtube.com/watch?v=F4JGcx7ixR4,,, Podobnie je robie ale w nich jest malo do jedzenia to co w srodku nazywa sie serce i liscie z ktorych objada sie miekka wysciolke.Ja nie jestem pewna czy cos bede jadla,nie mam ochoty.Jola

,,,https://www.youtube.com/watch?v=r_J8btnIEKQ,,, Drogi gosciu KASIU teraz powinno sie otworzyc bez klopotu. Powodzenia , ja dzis jestem lekko obolala bo to poczatek cwiczen i cialo jest rozleniwione.Ale nie odpuszczam bo bardzo mi zalezy zeby schudnac w talii. Pozdrawiam ,jola gadula

Pani Jolu o znów link do karczochów,myśli pani,że koleżanki nie słyszały,nie widziały? Co innego gimnastyka czy jakiś filmik ale tutaj po raz kolejny link pt zobaczcie co to, bo przecież zacofane jesteście i nie wiecie co to kiwi,awokado, figa,karczoch itp Litości!

Jolu u nas nie ma keksu jest cwibak. Kasia to z Ciebie młody waleń jak dajesz radę 40min zumby i jeszcze Chodakowska.Ja na razie tylko rano troszkę na orbitreku.A jutro łopata do śniegu i będzie ruch.A jak spogladam przez okno to spory r.u.c.h dodatkowo w mroźnej aurze. Jola jak ja CI zazdroszczę słońca.

Chcialabym aby gość wczoraj nie czepial sie mnie za linki. Polacy dobrze wiedza co to sa karczochy a ja nie pokazuje linku z wikipedii aby kogos uswiadamiac ale z youtube , bo chodzi mi o to aby pokazac jak ja przyrzadzam. Moze ktos inny pokaze nowy sposob lepszy ,smaczniejszy ,z dodatkami i chetnie zrobilabym inaczej. Wiec prosze troche o wyrozumialosc a nie od razu krytyka i za co ? Kazdy tu moze sobie wklejac co chce i ile chce ,wiec zejdz ze mnie. W Pl jest wszystko ,w koncu tam bywam i mam oczy. Tylko z mala roznica jest tansze. Ostanio bylam w pazdzierniku a teraz polece w lutym wiec jestem na biezaco. Wrocilismy z kina.Film byl nie zly ale wole tren wczorajszy. Poniewaz akcja jest umiejscowiona na poludniu USA wiec ich mowa jest zupelnie inna,trudna do zrozumienia.Trzeba sie dobrze wsluchiwac bo jakos belkoca, slowa wypowiadane sa bardzo niechlujnie. Kiedy bylismy w tamtym rejonie to oni rzeczywiscie tak mowia i rzeczywiscie maja swoje kapelusze kowbojskie chyba 24/24. Stoisz na skrzyzowaniu i w kazdym samochodzie taki kowboj a my jedyni bylismy bez nakrycia glowy.Patrzyli na nas jak na zjawisko a my na nich.Bylo mi wesolo tak przygladajac sie sobie na wzajem. Oczywiscie ,ze nie wszyscy tam tak mowia. Taki klopot mielismy tez w Londynie w autobusie.Zapytalismy i w odp nic nie zrozumielismy. Jacys mlodzi ludzie uzywajac poprawnego jezyka a nie slangu udzielili nam odp. Jeszcze nie bylam w Australii ,oni tez maja tam swoj slang. OK wszystkim mowie dobranoc,jutro rano gimnastyka i tenis po poludniu, do jutra - Jola Gadula

Hej kobietki ja dzis polecialam po bandzie jadlam prawie caly dzien czekoladki :/ Mam sporo stresu i wogole nie chce mi sie o tym pisac X Barbarusku jak piszesz o swoim M to jakbym czytala o sobie Jak sie wystrasze to na biega wszystko normuje a ponzniej olewam Co.do cukru ja mam dylemat czy jak.rano wypije kawe z mlekiem i cukrem to po 3h ten cukier bedzie w normie zebym poszla na badanie krwi? X Jola zumba jest super. Sprobuj Ja jak tylko @ wredny malpiszon sie skonczy biore sie za diete i cwiczenia.

Iziulek na badania na czczo.To możesz wypić tylko wodę.Bez dodatków.Twojemu organizmowi jest obojętne czy to schabowy czy kawa z mlekiem.Jak to się znajdzie w żołądku to ur******* trawienie i wynik nie będzie ok.Tylko woda jest obojętna. x Jola dla mnie ok ze dajesz te linki.Ten o karczochach otwierałam właśnie z ciekawości jak to się robi .Mnie te linki nie przeszkadzają.

Dziewczyny, wątek jest długi, trudno mi szukać, ale czy ktoś z Was odchudza/odchudzał się może w Natur House?

Izulku rozejrze sie za ta Zumba bo nie mam bladego pojecia coz to jest, ale jestem ciekawa.Barbarusko te karczochy to dla mnie tam nie ma nic do jedzenia.Ja tego nie lubie bo to ani sie najadl ani polizal ,takie byle co. Jeszcze kogos zdenerwuje bo wklejam link z kamera Banidorm plaza.Jeszcze jest rano i chlodno ale bedzie cieply , sloneczny dzien. ,,,https://www.skylinewebcams.com/en/webcam/espana/comunidad-valenciana/alicante/benidorm-playa-poniente-sur.html,,, Na tej stronie sa rozne miejscowosci z calego swiata i z PL rowniez sa kamery ,ktore sobie podgladam. mam juz bilety kupione do madrytu ,bede jechala na spotkanie z Natalka i na wizyte u dentysty.Natka przylatuje sluzbowo w niedzile 15go , do 20 go i odbiore ja z lotniska.Ale bedzie niespodzianka!!! Ide popatrze na Zumbe,moje cwiczonka juz zrobilam i tak trzymac.Jola

Zobaczylam Zumbe-bardziej kojarzy mi sie z disco dance i wygibasami niz cwiczeniami. Taka zumbe to mialam na Sylewstra wiec jednak zostane przy swoich cwiczeniach.Kazdy moze wybierac sobie co tylko chce aby sie ruszac i chudnac. I to jest najwazniejsze aktywnosc. Zapraszm Julia na lunch na 13h ,potem kawa na balkonie i czekam na Polaka co ma mi przestawic kibelek .Nie podoba mi sie jego usytuowanie w lazience z prysznicem. Juz zdjelam z obecnego miejsca (kibelek na balkonie) wiec mam jedna lazienke bez kibelka. Kupilam go w Pl i jest za bardzo odsuniety od sciany wiec zamontuje tutejszy Rocca. No wiec do roboty a nie klikac non- stop.Jola Gadula

Witam kobiety u mnie dzisiaj mroźno ale słonecznie czyli fajnie Jola dla mnie zumba jest optymalnym rodzajem ruchu ponieważ uwielbiam tańczyć a i muzyka działa antystresowo to jest to czego mi trzeba Twoje wstawki są fajne można sobie popatrzeć i porównać swoją wiedzę i umiejętności wiec nie wiem w czym ta kobieta widzi problem ?osobiście uwielbiam karczochy ale ja je robie troszeczkę inaczej i podaje do wina Basiu to nie młodość tylko determinacja mi daje powera ale niestety ciało już ma swoje ograniczenia niemniej będę się starała żeby zredukować te swoje centymetry

Basiu jak tam Twoje odśnieżanie ? U nas nie ma tyle śniegu ale jest mroźno Ale taka praca przy śniegu to masa kalori mniej wiec dzisiejsza dawkę ruchu masz pewno z głowy to nawet lepsze od tenisa Joli :-) Jolu u nas takie poglądy są na web camera masz tam na żywo różne miasta Właśnie oglądałam nasze wybrzeże i szkody jakie poczynił ten wczorajszy sztorm paskudnie to wygląda niestety

Tak ,Kasienko57du te wszystkie kamery w Pl sa dla mnie wielka radocha .Bedac daleko mocno tesknie i ogladam sobie rozne miasta na zywo. Ogladam wybrzeze i plakac sie chce ile potrzeba bedzie czasu po tym co zniszczyla natura odbudowac. Plaze zalane ,podmywa nawet wydmy, w Miedzyzdrojach molo nadszarpniete. Fajnie ,ze Zumba jest dla Ciebie matywacja do aktywnosci ,popieram kazda forme ruchu. Wrocilismy wlasnie z tenisa i gdzie gralismy we czworke z ruskimi.Oni swietnie graja a po drugie sa 2x mlodsi od nas. Wazne jest , ze jestesmy na powietrzu i sie ruszamy.Barbaruska tez ma swoja aktywnosc przy odsniezaniu ,tez popieram. W Montrealu czesto musielismy odgarniac snieg i zawsze sie czlowiek spocil przy tej robocie. Lece do kuchni zrobic salatke na przegryske kolacyjna, Jola