Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MożeJednakTu

Żebromarchewka

Polecane posty

Gość gość
Kasia "Polecam kaszanke ( ta taka gruba szeroka ) podsmazona ..." x No, różne są sposoby na popełnienie samobójstwa :-D Podlać taką kaszankę stosowną ilością oleju i ... witaj Modelko w niebie... byłem tu pierwszy! ;-) no wiem, że to trochę inaczej wygląda niż sobie wyobrażałaś, ale ... zapraszam na piwo ;-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie moje ulubione czlowieczki . Czytajac kazde zdanie Wasze to odrazu mam odpowiedzi w glowie na wszystkie Wasze slowa :) Slowianin hahahahaha dziekuje za przypomnienie tego kolesia hahaha ale byla jazda , ale jeździliśmy po nim ale nie wiedzialam, ze mieszka blisko, nie pamietam by pisal skad pochodzi. Byla taka jazda ze chyba wiele postow przeoczylam bo temat szedl wtedy jak burza. To byly emocje , troche mial racji ale tylko pod jednym wzgledem, nie wierzył w diabla tak jak Ty Hg i ja. Kaszanka ... ja podsmazalam ja na sucho , bez oleju i bez zadnych dodatkow typu cebula itp. Czulam sie dobrze po niej. Pozniej pomysle nad przepisami to moze cos tu wrzuce ciekawego :) Co do podawania informacji o sobie , to zartowalam , wcale mi nie przeszkadzało, ze dales tutaj swoje zdjecie, chociaz i tak nic nie bylo widac. Ucieszylam sie nawet , ze chociaz troche Ciebie zobaczylam :) i zawsze jak tutaj odpowiadam Tobie na posty to zawsze mam Cie przed oczami wlasnie na tej wieży. Psychopatka nis jestem i nigdy bym nikogo nie skrzywdzila. Czasem przylozysz mi szpileczke to ja odrazu wtedy tez chce Tobie wbić szpilke bo taka jestem cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wbijac szpilki nauczylam sie na kafe. Odkrylam kafe kilka lat temu przypadkiem. Szukalam jakichś informacji o zdrowiu i w linku pokazało sie to forum , nawet nie wiedzialam , ze tutaj ludzie pisza na bieżąco i ze posty wchodza co minute. Byl w szoku jak widzialam niektore tematy i jak ludzie tu jezdza po sobie. Nie wiedzialam o co chodzi z Nocelia i prawikiem, czarna magia. Czasem byly świetne wesole tematy a czasem pojawiała sie osoba ktorej nic nie pasowalo i chciala niszczyc temat , nie lubie takich osob, to takie smieci kafeteryjne. Lubie jak osoby rozmawiają ze soba i nawet jak sie pokloca i nadal pisza to tez tak lubie, gdy potrafia ze soba pisac bez wyzwisk itp. Slowianin zasługiwal na wyzwiska bo byl perfidnie wredny ;) chociaz pamietam ze po mnie nigdy nie jezdzil i nie wiem czemu, chyba nazwalam go Dziadek :P K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od momentu wejscia na kafe uczyłam sie wrednosci :P Bylam bardzo mila poczatku i grzeczna i ktos w którymś momencie zwyzywal mnie , pozniej pojelam, ze czasem siedza specyficzne osoby na forum ktore ponizaja niewinnych milych. Pozniej uczyłam nowe osoby odporności , ktore tez byly zdziwione zachowaniem troli. Nauczylam sie jezdzic po trolach ze az sama sie sobie dziwilam :P Teraz to mi sie przydaje w zyciu bo nie daje sobie w kaszke dmuchać, odpowiadam na kazde zlosliwosci. Wiem, ze czasem moje posty Was wkurzaja ;) czuje po odpowiedziach :) A mnie nic nie wkurza w Was i nie doszukuje sie w postach Waszych tak jak Hg w moich czegos niestosownego :) Zaraz Hg przyczepi sie do mnie :P jesli zle mnie zrozumie hehe i powie ze jestem zbyt delikatna itp itd i ze przesadzam. Mozesz sobie mi dogryzac ;) ja Tobie wtedy tez :P K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz przeczytalam post, ze jesli bylbys w szczecinie to zapukalbys do moich drzwi. Zrozumialam ze wiedzialys nawet dokladnie gdzie mieszkam. Jak to? Przeciez nie podalam zadnych dokładnych namiarow. Pamietam co pisalam i napisalam tylko ze mieszkam na gumiencach a gumience sa olbrzymie i ze mieszkam niedaleko castoramy a castoram na gumiencach jest chyba 3 :P Wiem wiem, ty umiesz wychodzic z ciala i w ten sposob bys mnie znalazl , wszystkich bys znalazl hehe ;) Takie osoby umieja wędrować po swiecie umysłem :) Ale mialam sen, balam sie wczoraj go opowiedziec ale opowiem Wam bo nie wytrzymam by nie opowiedziec ;) ale to nie dzisiaj . To bylo okropne i nikomu jwszcze nie opowiedzialam . Wstyd opowiedziec ale musze poprosic o duchową psychiczna pomoc w tej sprawie :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia "A mnie nic nie wkurza w Was i nie doszukuje sie w postach Waszych tak jak Hg w moich czegos niestosownego :-) " x Kasiu, nie odwracaj kota ogonem :-P :-) Przecież wiesz, że koty tego nie lubią :-) To żadne wbijanie szpileczek a przyjacielska troska o to, żebyś nie narobiła sobie niechcący jakiś kłopotów. x "Pamietam co pisalam i napisałam ..." Były jeszcze dwa wpisy ... ale nie rozwijajmy już tematu ;-) x Myślałem, że sobie żartujesz z tą kaszanką :-) Te, które wcześniej jadałem aż obciekały tłuszczem. x Mojej mamie zawsze się sprawdzały sny. I kiedy coś się działo nieciekawego w najbliższej rodzinie, wiedziała jak to się skończy i nie zdarzyło się jej pomylić. Z tego co przypominam sobie - złe sny oznaczały pozytywne zakończenie spraw i na odwrót H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi drodzy miałam dzisiaj tak ciekawy dzień, że teraz już bym najchętniej poszła spać. Większość nocy zeszła mi na czuwaniu przy co chwilę duszącym się od kaszlu synku, a rano musiałam skoczyć na zakupy i do apteki po leki dla malucha. Potem szarpanina ze sprzątaniem pokoju i pilnowaniem łobuziaka, żeby innym w porządkach nie przeszkadzał. Po 12.00 przyjechał mój brat z dziewczyną i po 13.00 zabrali mi dziecko na ponad godzinne harce na śniegu. :) To było pierwsze wyjście synka beze mnie, a ja w tym czasie wyskoczyłam z tatą na zakupy. Nie wiem co nas podkusiło, ale kupiliśmy po przecenie półkę na buty w Bidonce ;) Po zakupach oczywiście sama zostałam na placu boju przy składaniu tego mebelka. Po 15 minutach miałam dziecko na plecach, więc zabawa przedłużyła mi się o dwie godziny (włącznie z przerwą na obiad), a po zakończeniu zabawy okazało się, że mamy tak cholernie krzywą podłogę w miejscu gdzie miała stać i musiałam się przejść do piwnicy w poszukiwaniu weny twórczej ;) :P Pomysłowy Dobromir znalazł kawałek listwy i za pomocą piły z brzeszczotem zrobił pierwsze głębokie cięcie, w tym momencie z odsieczą przybył tatuś z nożem i młotkiem. Tak powstały dwa kliny, które idealnie zabezpieczyły szafkę i ją wypoziomowały. Z zabawy na 1-1,5 godziny zrobiła się na 4 godziny :D Jestem tak zmęczona po tym dniu ale jestem szczęśliwa, że mój synek ma dzisiaj ciocię i wujka dla siebie :) Ja mam pierwszy taki dzień luzu od kilku miesięcy, że dziecko nie siedzi mi na głowie :D Może jutro wybiorę się sama na spacer jak mi mojego nicponia zabierze brat na spacer :D As

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj już chyba nie dam rady nic napisać, więc życzę wam kolorowych snów :) J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asiu fajnie opowiedzialas o szafce z biedronki :) Bardzo mi sie podobalo :) Nie pamietam kiedy ostatni raz kupilam cos do domu i tak sobie pomyslalam co mi brakuje w mieszkaniu. Zawsze tylko latam do pracy, wracam i mysle by odpoczac a gdy mam wolne siedze w moim przytulnym fotelu bo o niczym innym nie marze w ciagu dnia jak o moim wygodnym przytulnym kaciku kawowym. Bardzo nie lubie sieciowek i nie chodze po galeriach, moze dwa razy w roku wchodze do galerii bo lubie jedyny sklep gdzie sa dodatki do domu : " Home You". Bardzo lubie dodatki np na swieta , mam kilka takich pieknych stroikow i swieczki obrusy swieczniki. Tam sa takie eleganckie mile dla oka i w moim stylu rzeczy i przed swietami Wielkanocy pojade tam, sprawie sobie przyjemnosc. Lubie w domu minimalizm ale piekne dodatki musze miec ;) Joasia obudziła we mnie chec pójścia do sklepu , tak jak wszystkie kobiety chodza. Pozniej opowiem Wam moj sen, teraz robie placki ziemniaczane, ostatnio obzeram sie takimi wlasnie rzeczami. Chodza za mna jeszcze kluski śląskie i pyzy z miesem. Troche schudlam to teraz organizm chce nadrobić :P Dzis szukalam dania dla Hg bo prosił o przepisy ale nie wiem czy to co znalazlam to by sie nadawało :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dzisiaj już chyba nie dam rady nic napisać, więc życzę wam kolorowych snów J Asieńko, nie martw sie, pisz kiedy mozesz , tu i tak kazdy wpada kiedy mu pasuje :) jak bedziesz miala ochote i chwile czasu , ja tam juz nawet nie tłumaczę sie i albo wogole nic nie pisze albo ciurkiem do zanudzenia Was, jak mi sie nie chce to nie wchodze i juz ;) Hehe Placki usmazone, juz sa w brzuchu, nawet nie napisze ile sztuk bo Hg napisze , ze to samobojstwo i ze spotkam sie w niebie z innymi :P Tylko kto mnie do nieba przyjmie, no bo przeciez obzarstwo dyskwalifikuje do wstąpienia do niebios ;) Musze poprosic Oliwke Blekitna o oczyszczenie duszy i ciala i o te no .. kurcze to co tak pluja gwozdziami. Po tym moim ostatnim snie musze oczyścić swoja dusze ooooo egzorcyzmy :P K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlosnicazla dziś "no to sobie poczytam o co z tymi marchewkami chodzi" Ojej jak sie ciesze :):) witaj Zlosniczko, badz z nami , milo ze zainteresowalas sie marchewkami hehe , ciekawilo Cie? Milo czytac Ciebie :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marchewki to ciąg dalszy wielu tematow ktore gdzies po kafeterii pozostawione przez nas, jest nas kilku przyjaciol , wiele by opowiadac :):) a byloby co opowiadac Tysiace postow .... K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczelo sie od tematu bardzo interesującego, ktory juz chyba wszedl w klasyke tematow kafe , bo kazdy go znał. Nie wiem czy moge pisac jaki to byl temat , bo jestem znana z tego ze za duzo pisze i zbyt sie wychylam. Musiałabym zapytac o zgodę zebromarchewek. Jestesmy pozostaloscia pewnego tematu ale juz na ten temat nie piszemy. Wczorajszy moj sen by nawiązywał do tamtego tematu, bo to zjawiska nadprzyrodzone :P I musze prosic marchewki o pomoc :( Tylko nie wiem jak zaczac ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Snilo mi sie ze leze w lozku gdzies w jakims domu gdzie jest duzo pokoi. W przeddzień bylam w szpitalu u kogos. I pomyslalam, ze byla to moze sala szpitala. Lezalam w tym samym miejscu co ta osoba i drzwi byly tak samo naprzeciwko. Biale sciany biale drewniane drzwi i patrze na te drzwi - uchyliły sie ale nikogo nie widzialam. Przestraszylam sie i obrocilam do sciany na lewy bok i bardzo sie balam i lezalam w strachu bez ruchu. To bylo w snie, to nie byl paraliz świadomy , nagle poczulam za soba, ze ktos usiadł, szybko spojrzalam na to miejsce za mna, lezalam z podkulonymi nogami a to cos usiadlo i zaczelo mnie niemilo tak jakby pchac, jakby sie rozpychalo, to bylo cos czego niby nie bylo bo nie bylo go widac, to bylo niewidoczne, i pchał sie tak jakby byl zly ze ja nie chce sie posunac. Bardzo sie balam ale sie wscieklym i dwoma słowami brzydkimi do prowadziłam do tego ze ten sen sie skonczyl. Obudzilam sie, kotka spała przy mojej prawej rece , ona spokojnie spała , to nie ona sie przepychala. Wiecie co powiedzialam ? Dwa razy powtorzylam słowo ;) bardzo brzydkie , powiedzialam s********j a po chwili znow spuerdalaj i zniknal zly sen ;) Pozniej bardzo sie balam , lezalam przez chwile i pomyslalam o Was , o tym ze sie zarzekalam ze nie ma duchów zjaw szatana itp a teraz to juz niczego nie jestem pewna . To byl sen ale czulam die jak w horrorze. To cos bylo niewidoczne. Kiedys ktos z rodziny opowiadał ze przegonil zmore ktora go dusila brzydkim słowem i moja podświadomośc zakodowala sobie :) Pomogło :P Ciekawe czy pomoglby mi szyfr Hg ktory mial mi pomagac w zlych snach, tylko ze ja go zapomnialam. Prosze o przypomnienie :) to bylo chyba puk puk i dalej nie wiem. Powiedzcie mi co to gowno w moim snie moglo oznaczać ? Niby nie chcialo to zrobic mi krzywdy ale chvialo mnie przestraszyć bardzo :( prosze o pomoc marchewki no boje sie zasypiac :( K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos czuje ze te slowa wyszly ze snu i ze wypowiedzialam je na glos , moze nawet corka słyszała ale nie pytalam jej bo mi glupio ;) a ona tez nie zapyta co mi sie stalo . Teraz nie wiem czy ten niewidzialny duch to moze bliska osoba a ja ja tak brzydko pogonilam, moze ktos cos chcial mi przekazac , moze ktos z rodziny a ja tak potraktowalam tego kogos :( moze czeka mnie cos zlego ? :( Pierwszy raz tak tutaj sie wyzalilam ale jest mi lepiej , nawet usmialam sie czytajac moj post i mi lzej. Czasem wystarczy cos wyrzucic z siebie :) i nie zaluje ze napisalam no i poradzilam sobie z duchem :) Nienawidze filmow o duchach zjawach diablach i nigdy nie ogladam albo natychmiast wylaczam gdy widze taki film . Pierwszy raz w zyciu takie gowno mnie przeraziło, boje sie ze nadtepnym razem bedzue chvialo mi wejsc na szyje ;) dobrze ze spie na boku i moze ta menda nie sa rady wejsc by mnie dusić tak jak " dusiolek " Hg ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość 2017.01.24 "(...) nie wiem czy jestem godna tego by sie spotkac z toba w niebie usmiech.gif" x Dlaczego uważasz, że jestem bardziej godna? Przece nikt godzien nie jest by być od razu w Niebie :) Dlatego Wszechmocny Dobry Ojciec Dał nam Kogoś do pomocy. Jest taki Jedyny, który poprzez Swoją Miłość jaką nas obdarował daje nam tą możliwość i zaprasza do relacji z Nim. Do uwierzenia Jemu. I wtedy choroby w Jego Imię są cudownie wyleczone, relacje naprawiane, człowiek ma spokój serca i radość życia. I ten rąbek Nieba ma szansę częściej doświadczać niż przed nawiązaniem z Nim osobistej przyjacielskiej relacji. A to dopiero początek... bo cała wieczność przed nami :) Więc to co najważszniejsze to dopiero będzie się działo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg napewno pomysli ze obzeram sie na noc i dlatego tak mi sie sni ale obzeralam sie wiele razy wiele lat a dopiero pierwszy raz takie cos mnie nawiedzilo. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badzcie dzis w nocy przy mnie ludziki. Dziekuje Oliwko ze wrocilas, myslalam ze dluzej Cie nie bedzie bo chcialas byc przy bliskiej osobie. Napisz czy malenstwo zyje? Chyba jednak umarlo :( Zycie to gowniate jest jednak K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość dziś Kiciu, jakby Ci to napisać... Ostrzymałaś dowód, że jednak zło osobowe istnieje poza ciałem. Co prawda w śnie ale to już dla Ciebie wystarczylo by to Cię tak przeraziło. Takie spotkania nigdy nie są miłe. Skąd ja to znam... Takie i inne akcje miałam przed nawroceniem bardzo często. Walki z czymś niewidzialnym od czego zionęła czysta nienawiść i chęć niszczenia. Już sama obecność takiego zlego normalnego człowieka przeraża. Miałam wiele takich akcji w paraliżach sennych w których byłam zupełnie świadoma jakby zawieszona między jawą a snem. W ogóle to myślałam, że każdy tak ma. I jeszcze nafaszerowana bajeczkami spirytstycznymi z zakresu New Age uważałam, że to normalne. I jakie było moje zdziwienie po tym jak zaczęłam poważnie traktować Saakramenty św zauważyłam, że ilość tych nocnych ataków zmalała do pojedyńczych epizodów i to wyłącznie kiedy nie byłam w Łasce Uświecającej. Wtedy wszystkie te tłumaczenia pseudoduchowe z New Age legły w gruzach. Po prostu zło jest osobowe. I czy my wierzymy w jego istnienie czy nie to nie chroni nas przed jego negatywnym wpływem mimo, że uważamy, że złych duchow nie ma. Są i się cieszę, że tym kłamstwem, że nie wierzymy w ich istnienie dajemy im dostęp do nękania nas w imię duchowości New Age czy innych. Co polecam? Szczerą Spoowiedź św. i poważne traktowanie Saakramentów św. w swoim życiu. Moodlitwę do św. Michała Archanioła przed snem o ochronę. Własnymi słowami lub znanym prostym egzorcyzmem. W moim przypadku przy tych atakach zawsze - mimo, że nie byłam nawrocona - zawsze te wizyty kończyły się kiedy w myślach mówiłam Ojcze Nasz. Potem dopiero po latach dowiedziałam się, że ta modlitwa to jest również egzorcyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli to jednak nie jest wymysl mojej wyobraźni :) takie zle mendy istnieja :( Taka zla menda byla kolo mnie, taka prawdziwa ? Moze to tylko sen? K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko skad to sie nagle u mnie wzielo? Nie zrobilam sie bardziej zla niz bylam ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość dziś "Zycie to gowniate jest jednak" x nie jest :) Owszem, zły by chciał żebyśmy tak myśleli bo to otwiera mu drogę do sączenia nam głowy i serca jadowitych myśli o Wszechmocnym bo nie otrzymujemy tego czego chcemy w danym momencie. Ale dla wierxzącego to jest okazja do wypróbowania wiary. Czy jest się z Boogiem bo otrzymujemu od Niego super prezenty czy też kiedy z różnych przyczyn i okoliczności cierpimy. Czy jesteśmy z Nim tylko na dobre i obrażamy się na Niego kiedy nie dostajemy czy również ufamy Mu kiedy cierpimy i nadajemu temu sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość dziś Tylko skad to sie nagle u mnie wzielo? x Stąd, że wszystko jest po coś. I każde nasze zdarzenie w życiu to nie jest przypadek. Takie spotkania otwierają oczy na tematy, których nie chcemy zauważać i wierzymy, ze ich nie ma. 🌻 "Nie zrobilam sie bardziej zla niz bylam" x Chodzi o pokazanie Tobie, że zło osobowe istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest dziwne . Mnie jako realistce trudno to ogarnac. Po co to wszystko ? Te ludzie te duchy ? To jakas zabawa ? Gra ? To nie dla mnie. Nie lubie sie bawic w zycie, przerasta mnie wszystko a teraz jeszcze ta menda co sie rozpycha w nocy. Nowe mieszkanie , nikt tu nie umarl, nikt duchów nie prosił do tego domu . Wypędze swoimi sposobami ;) moze juz na zawsze gnoja wypedzilam. Ojcze nasz tez mi sie przyda :) dziekuje Oliwko :) Dziwne ze kotka mnie nie ochronila, w snie nie moglam sie ruszyc. Czemu ona spała i ducha nie wyczula? K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość dziś "Wszystko jest dziwne . Mnie jako realistce trudno to ogarnac. Po co to wszystko ? Te ludzie te duchy ? To jakas zabawa ? " x Po to żebyś mogła sama ocenić co pochodzi z dobrego źródła Miłości - Boożej Miłości a co pochodzi ze źródła złego - zła osobowego. Demony, złe duchy, diabły to nie folklor. To też jest rzeczywistość, którą sama właśnie doświadczyłaś osobowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem we własnym domu a jakis chory ciul mi sie laduje do wyra . To chore jest. W pracy wszystko ok, w domu tez a jakis śmieć wpieprza mi sie zycie. Nie daruje tej nocnej szmacie. Czuje, ze menda juz nie wroci. Dziekuje Oliwko ze uslyszalas moje wołanie :):) Dobry czlowiek by mnie nie straszył po nocy wiec nie wierze ze ktos z rodziny czy bliskich by mi takie jaja odwalal . Poradze sobie. Bede wrednym duchoodganiaczem ;) :P K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pory te mendy nie mialy dojścia do mnie , do nikogo z mojej rodziny. Bylam wolna od tych czubow. Ten czub nie wygra ze mna, zgniote świństwo jak wsze. Ktos chcial mi zaszkodzić , nie wiem kto bo wrogów nie mam ale moze ktos chcial postraszyc mnie i to moze ktos z żywych ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego nie przychodzi jak nie spie ? Wykorzystuje to ze mam paraliz senny? Boi sie ? Boi sie ludzi gdy oni nie spia i wykorzystują sen na straszenie? Bojazliwe mendy jednak boja sie ludzi gdy oni nie spia ;) tu cie mam glupi duchu K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz radę Kasiu, dasz radę :-) Jak już Niebieska wystrzela się z zapasów amunicji :-) postaram się jakoś tę sytuację jutro ogarnąć ;-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×