Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autor  tematu_1

Pytanie do żon unikających seksu

Polecane posty

Gość gość
Rescator555 dziś @ gość dziś jak kobieta nie pragnie stosunku, to psychicznie jest bardzo ciężko się do niego zmusić,.....poświęcać dla partnera i innych ludzi, więc nie chodzi o egoizm.<< No co mozna odpowiedziec, na tekst, ze "bardzo ciezko sie do niego zmusic"? Jesli tak to odczuwasz, ze musiala bys sie "zmuszac", to mozna tylko wspolczuc twojemu partnerowi. No chyba, ze znajdziesz sobie faceta o malych potrzebach. Oczywiscie to, jakim jest kochankiem, nalezy sprawdzic przed slubem. Ale mozno podejrzewam, ze nawet jesli bedzie super przed slubem, to po trzech latach stwierdzisz, ze jest kiepski. Chociaz oczywiscie nie musi tak byc. napisałam z perspektywy osoby, która była długie lata w związku bez seksu (bo nie byłam się w stanie zmusić do tego, do ślubu z tamtym partnerem także - z tego samego powodu - więc się nie stresuj, nie 'udawałam' przed ślubem, żeby się 'zmienić' po ślubie, na początku seks był, ale co to orgazm odkryłam samotnie po latach), teraz jestem w innym związku, bardzo udanym pod tym względem, pierwszy partner seksualny miał poza tym same zalety, ale ja nie czułam się spełniona, drugi (bo więcej kochanków nie miałam) ma masę wad (zalety też), a z łóżka z nim nie wychodzę godzinami, nie przeżyłeś, nie rozumiesz, to nie oceniaj, tak jak ktoś to napisał, dla kobiety penetracja to coś bardzo szczególnego i wymaga to określonego stanu mózgu/emocji, na który nie bardzo mamy wpływ, ważny jest dobry dobór seksualny partnerów, żeby nie było problemów i znajomość własnego ciała, nie wystarczy, choć jest ważne, że ktoś nas kocha, jest dobry, atrakcyjny itp. to coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudzołożenie jest dobre, żeby bardziej kochać własną żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak twierdzą feministki z Andreą Dvorkin na czele, każda penetracja to gwałt na kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor tematu_1
Rozmowy nie pomagają. Założyłem temat, żeby zapytać czy seks dla kobiety to taki problem. Z wypowiedzi widzę, że jest. Kobieta czuje się przedmiotem. Rozumiem, że w imię miłości mam "cierpieć" bo gdyby ona zrobiła coś dla mnie to by jeszcze bardziej cierpiała. To nonsens. Nikogo nie będę zmuszał do niczego. Założę konto na jakimś portalu randkowym i sobie kogoś znajdę. Jestem po 40-tce ile można czekać, prosić. Życie jest jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wszystko kiedyś przemija a miłość powszednieje.. są wartości z niej powstałe, i o nich należy myśleć zawsze usmiech.gif mowa o dzieciach." wow To miłośc najważniejsza, ta która połaczyła z drugą połówką. Dzieci tylko z niej wynikają. Dorosną odejda, ułożą swoje życie. A z mężem/żoną zostajemy na całe życie i to warto najbardziej pielęgnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, jeśli dla żony seks jest nieznośnie przykry, to mąż odbywając stosunek seksualny z inną kobietą okazuje żonie miłość, bo chroni ją przed przykrymi przeżyciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niechciany seks to problem, niechciany czyli nieudany, jaki kochanek taki seks Ps. nie zapomnij wspomnieć, że jesteś żonaty (na tym portalu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwkaNieKonewka
Wow, dyskusja na poziomie, jestem w szoku. Jestem kobieta i jak nie mam sily na zwykly stosunek to zawsze jest np reka. Maz ma frajde, a ja mam frajde patrzac jak on ma frajde. Troche przesadzacie z tym g***tem psychicznym. Rozumiem ze wpychanie na wacka do pochwy kiedy sie nie ma ochoty to jest uprzedmiotowienie, ale chwila pomiziania reka to naprawde niewielki wysilek, a tez okazujecie facetowi w ten sposob zaangazowanie. Mam wrazenie ze u wiekszosci z was po prostu nie ma polaczenia milosci i pozadania. Zanim poznalam meza bylam 3 lata w zwiazku gdzie wydawalo mi sie, ze kocham. Super sie dogadywalismy, wspolne zainteresowania. Ale seks nie wychodzil, ja sie migalam, usprawiedliwialam zmeczeniem. Czulam ze to nie jest to, ale balam sie sama przed soba przyznac, ze o ile naprawde kochalam go jako czlowieka, to nigdy nie stanie sie dla mnie obiektem pozadania. Ale on byl w stanie dla mnie to wszystko zniesc. Mimo to zostawilam go by nie niszczyc zycia i jemu i sobie. Teraz mam super meza - dobrego czlowieka, ale przede wszystkim mezczyzne, ktory umie mnie rozpalic, o ktorym myslac odczuwam dreszcze. Mamy dzieci, 13 lat stazu. Tak wiec moi mili - iskra, bez tego na nic sie zdadza wszelkie rady. Tak naprawde wiekszosc z nas podswiadomie wie czy jest chemia czy nie, ale boimy sie uswiadomic sobie czasem bolesnej prawdy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pożycie małżeńskie ustało, niedługo będzie rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada zawsze jest bolesna. Zniszczyc łatwo co budowało się latami. Twój wybór, Twoje decyzje, Twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor tematu_1
Może EwkaNieKonewka ma rację. Może się żonie nie podobam? Może jest tak jak w Twoim pierwszym związku? Nie wiem. Z tą ręką to jest rozwiązanie, nie masz ochoty, ale Twój mąż nie,że ma w Tobie oparcie, nie robi tego sam patrząc na ciało innej kobiety. X Kobieta, która odmawia zwykle mężowi, musi się liczyć, że on pójdzie do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiedziałam mężowi żeby robił to tak abym się nie dowiedziała. Nie lubię sexu ale nie mogę mu tego zabronić więc wolę żyć w nieświadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor tematu_1
"Ja powiedziałam mężowi żeby robił to tak abym się nie dowiedziała. Nie lubię sexu ale nie mogę mu tego zabronić więc wolę żyć w nieświadomości." X Dla mojej też takie rozwiązanie by chyba było rozwiązaniem. Kiedyś mi powiedziała, żebym sobie znalazł "jakąś k***wkę". Nie wiem czy to na poważnie było, raczej nie. Myśli, że jak sobie kogoś znajdę to będzie to tylko czysty seks, a przecież tak się nie da, ja bym nie potrafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze..6 stron dywagacji...O czym? Małżeństwo to miłość i psychiczna i fizyczna. To dawanie i branie. Jesli żona nie chce z Tobą wspolzyc, a jesteś czysty, schludny, to poza względami medycznymi, to albo Cię nie kocha albo kogoś ma. Jestem żoną , kocham męża, i seks małżeński to radość dla obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 dziś Mylisz się, ktoś wyprał Ci mózg, miłość, to coś wyższego jednak, a seks, to fizjologia, jak siedzenie na kiblu, czy rzyganie, każde zwierzę to potrafi, ale tylko człowiek kocha. Właśnie dlatego nie lubie, jak naiwniacy mylą seks z miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator555 dziś Gdyby seks nie był sensem waszego życia, to spokojnie żylibyście w celibacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rescator tak ma po dlugim pobycie na erotycznym-w kółko o tym samym. Z nim sie nie gada,rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkobietka eska
Hej. a ja bym się "zmusiła" gdybym nie miała ochoty,ale ja nie wyobrażam sobie nie mieć ochoty na meża :) co prawda jesteśmy dopiero 7lat po ślubie,ale mamy dwójkę dzieci. seks jest cały czas 3-4 x w tygodniu,z przerwą na połogi po dzieciach(ok3tygodnie),co nie znaczy,że w tym czasie nie było orala ;-) :P nie wyobrażam sobie,nie uprawiać seksu np. 5dni!!! a co dopiero więcej. kocham mojego męża,uwielbiam się z nim pieprzyć, jest niesamowity w łożku.i nie wazne,ze mam dwójkę małych dzieci,pracuje itp. nie,na seks nie bywam zmęczona! także autorze współczuje żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćkobietka eska dziś nie wyobrażam sobie,nie uprawiać seksu np. 5dni!!! a co dopiero więcej. kocham mojego męża,uwielbiam się z nim pieprzyć, jest niesamowity w łożku. niesamowity w łóżku to słowo klucz eska, dlatego to lubisz, a inne panie nie, bo dużo zależy od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być dobrym dla drugiej osoby, pomagać sobie wzajemnie, szanować i okazywać czułość. Wtedy będzie ochota na seks. A jeśli nadal nie to wtedy jest jeszcze większy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli kobieta nie ma ochoty to znaczy ze nie kocha, bo u kobiet pożadanie oraz miłość zlewają się w jedno i jeśli nie kocha to nie chce jej się, jest zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Takie kity, to możesz wciskać dziewicy. Miłość, to dbanie o kogoś i inne małe rzeczy, a seks, to fizjologia, jak sranie, czy rzyganie, nic pięknego i nie ma nic wspólnego z miłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie to tłumacz. Zabawna jesteś do łez. Oszukuj się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha cie, ale nie chce dotykać, a ty wierzysz naiwnie, że to wielka milosc, tylko ochoty brak he he he. Niektórzy ludzie są naiwni do bólu i chcą w tym trwać. W sumie nie moj problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewicy to chyba nie wcisniesz takiego kitu, że miłość to jest trzymanie sie za rączki czy wspolne kupowanie robota domowego i pomidorów na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc to jest dla kobiet jedno i drugie - dbanie o siebie i porozumienie umysłowe, duchowe, ale też pożadanie i pragnienie całości, czyli zbliżeń. Jeżeli coś szwankuje i nie ma ochoty , ze partner nie kręci to oznacza brak uczuć. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To oznacza nie brak uczuć tylko zupelnie cos innego. Nie czaisz życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alisssa
Ale maz tez dla mnie wiele robi. Nie tylko w seksie choc i tutaj chetnie minetke,69. My lubimy seks. Nic sie nie zmienilo po slubie. Nie jestesmy idealni. Klocimy sie od samego poznania. 4 lata po slubie. Dziecko od 4 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale ja się nie oszukuję, to wy się oszukujecie utożsamiając seks z miłością. Seks uprawia każde zwierzę, to fizjologia i popęd, a tylko człowiek potrafi kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×