Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MARCÓWKI 2018

Polecane posty

Gość Termin10
Szczerze to ja saczenia nie zauważyłam.. Bylam u gina na wizycie... W domu zaczelam lekko krwawic... Do tego doszly skurcze ktore byly mega slabe ale regularne... Pojechalismy na ip i byl moj gin na dyzurze. Zbadal i oswiadczyl ze sue saxza... Ja nie wudzualam tego bo przecuez leciała mi krew wiec podpaska. Nie czułam czy wody czy nie... No ja twraz przy drugim nalegał na cesarke, boje sue ze spękam w srodku albo ze kaza mi rodzic sn a i tak skonczy się cc... To juz wole od razu pod nóż chociaz boje się równie mocno jakby to mialo byc sn... To drugi i mysle ze ostatni maluch, chyva ze kuedys wpadnę, ale oby nie... :) Co do samopoczucia mam to samo.. Mdlosci mega dlugo... Zawroty, cuda... Jedynie mniej teraz mialam krwotokow z nosa, przy pierwszym to byla udreka... Ja Wam powiem ze sie nie boje.. Jak ktos pyta albo sugeruje ze będę miala przesrane to sue tylko smieje ze co z tego, poczatki zawsze sa trudne... Kocham swoje dzieciaki i to które juz na swiecue i to co w brzuchu i wierzę ze wszystko sie ułoży... Jedyne czego sie boje to pobytu w szpitalu juz po porodzie, bo polozbe sa psychiczne... I najchetniej od razu poszlabym do domu... A co do pomocy to wierzcie mi wole sama sobie wszystko ogarniać mimo ze jest to ciezkie... Ale jest po mojemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin10
Gość co do szyjki ja mialam sie oszczedzac i brac magnez od 26tyg w pierwszej ciazy... Przyszlo co do czego to rozwarcie 2cm i ani drgnelo... Teraz z tym maluchem skurcze braxtona hixa mam od 18tyg i biore magnez po 3 dziennie ale na szczęście nakazów odpoczywania i lezenia nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wole unikac szpitala jak tylko moge. Po porodzie z pierwszym dzieckiem mowilam lekarzowi ze wszystko jest super (choc tak nie bylo) byle do domu mnie wypisali jak najszybciej bo w szpitalu mozna bylo sie zajechac do konca. Jedzenie kiepskie, pomocy zadnej przy dziecku, nie wpomne o odwiedzajacych, na sali 3 inne kobiety z placzacymi noworodkami wiec o spaniu mowy nie bylo a wiadomo bez snu czlowiek sie nie zregeneruje. Do tego stres przy pierwszym dziecku bo nie wiadomo co i jak i jedyne na co czlowiek ma ochote to pobyc w zaciszu domowych pieleszy przy mezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:12ja przy skracajacej sie szyjce dostalam luteine, magnez 3xdziennie po 2 tabletki oraz nakaz lezenia. U mnie ciaza wiekszego ryzyka bo dwie poprzednie ciaze stracone. Bardzo duzo stresu mnie kosztuje ta ciaza i mysle ze to juz drugie i ostatnie dzieciatko. Juz nie moge sie doczekac kiedy pierwszy raz je zobacze i przytule. Chyba poplacze sie jak bobr. Chyba nikt nie da rady pojac jaki to stres dla kobiety ktora nie wie czy donosci...nie przespane noce, liczenie kazdego dnia, czarne mysli...naszczescie powoli wkraczamy w ten bezpieczniejszy okres ciazy gdzie dzidzius choc malenki to dalby sobie rade poza brzuszkiem. Oczywiscie tego nie chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin10
Dla mnie stres wlasnie na poczatku i na końcu największy.... Ale trzeba dzuewczyny myslec pozytywnie. Bedzie wszystko dobrze, musi byc. Teraz to juz z gorki na pazurki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez mam taka nadzieje, ze teraz to juz musi byc dobrze. Zreszta nie wiele zostalo. Przegladalam wlasnie watek dziewczyn z terminami na luty i widac ze niektore sie powoli 'rozpakowuja'. Kto wie moze i my juz pod koniec lutego bedziemy juz tulic nasze dzidziusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin10
Aaa ktoras z Was o odczuwanie ruchow pytała... Duzo zalezy podobno od ulozenia w macicy. Pierwszy syn byl na tylnej ścianie macicy... Filmik mam nagrane bo to co wyprawial to byl szał! Teraz maluch jest na przedniej scianie (moja kolezanka gdy tak miala core nic nie czula, biedna detektor tetna musiala kupic)... No i coz, ten nie kopie jak brat owszem nie czuje jak sprzedaje mi bombę, tamten to mialam chyba siniaki od srodka... Za to rozpycha sie niemilosiernie.... Czuje go wszedzie, na bokach, pod mostkiem,czasem mam wrażenie ze mi szarpie jajniki i plecie warkocze z jelit :P to tez nic dziwnego ze czesto mam mdlosci nadal... Ale dzielnie nic nie zwracam:) dosłownie jakby mi wąż grasowal w organizmie... Co do wypakowania to ja cicho licze ze może uda sie cokolwiek wczesniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn w marcu konczy roczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja dzisiaj ledwo zyje. O 3ej obudzily mnie mega kopniaki malucha. Myslalam, ze cos zlego sie dzieje bo wariowal jak szalony no i nie moglam juz zasnac. Raz obudzilo mnie tez pukanie w sciane gdzies na dole u sasiadow, raz obudzil mnie tez maz bo mowil cos przez sen. Potem mialam dziwne sny- w jednym nie chcieli wpuscic mnie do pracy bo niby przez okres macierzynskiego wszystkiego zapomnialam. Paranoja totalna. Myslalam ze w nocy zwariuje. Wy tez macie takie sny jakby na jawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:49 wszystkiego najlepszego z okazji 1ych urodzinek dla maluszka. Dziewczyny macie juz torby popakowane do szpitala? Ja cos nie moge sie za to wziac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
To ja pytalam o ruchy, bo tak sobie myślę czy da się po nich rozpoznać ułożenie dziecka. Mnie dziś rano bolal brzuch. Zauważyłam że w połowie spie na brzuchu , gdzie w pierwszej ciąży nie dało się. Teraz zasypiam ma boku a budzę się przechylona na brzuch. Odnośnie snów to czasem boję się zasnąć. Jak nie koszmary to jakieś dziwne sny. Dwie noce snilam że rodze. Dzis jakieś ryby kolorowe lowilam. A później przebywałam z jakimiś opętanymi znajomymi że strasznymi oczami. Masakra. Czasem budzę się mokra. Macie już kompletne wyprawki? Torby spakowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mlody jest ulozony glowka w dol i caly czas czuje kopniaki pod zebrami ale czasami tez cos po bokach czuje -moze to raczki. Jak uda mi sie chwile polezec na wznak to na samym dole jakbym czula takie przekrecanie sie glowki -z tygodnia na tydzien jest to coraz mniej przyjemne uczucie. Ogolnie boli mnie miednica, spojenie i ciezko mi sie juz chodzi. Z pierwszym dzieckiem wygladalam tak w osmym miesiacu. Wyprawke prawie juz mam - brakuje mi tylko materacyka, laktatora i biustonoszy do karmienia. Zakupilyscie juz biustonosze? Nie wiem co wybrac. Duzy wybor i rozstrzal cenowy. Torby jeszcze do szpitala nie mam spakowanej ale wiekszosc rzeczy mam zakupiona. Wszystkie ciuszki mam juz uszykowane do prania lacznie z pieluszkami tetrowymi, posciela, recznikami, swoimi koszulami do szpitala i kocykami. Tesciowa oraz moja mama zaoferowaly sie, ze beda to wszystko prasowac. Teraz mi sie przypomnialo, ze nie mamy jeszcze pieluch!!! A Wy dziewczyny jak stoicie z torba do szpitala i wyprawka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
Mnie boli całe krocze i kręgosłup na dole Strasznie mi wszystko dretwieje , nawet szyja Też tak macie?? Z wyprawka u mnie średnio Ubranka mam już gotowe. Czekają w szafie. Jeszcze tylko poszczególne muszę kupić. Kosmetyczne też do kupienia i pieluchy. Dla mnie nie mam jeszcze nic. Poza tym wanienka łóżeczko już jest. Wózek zamówiony. Czekam na przesyłkę. Ogólnie to jestem jeszcze w lesie z tym wszystkim i jak pomyślę że nagle by się zaczęło to jestem nieprzygotowana. Do tego jesteśmy w trakcie remontu domu. Nie wiem czy zdążymy. Z każdej strony czuje presję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie tak stresowalam wyprawka 2 tyg temu a raczej jej brakiem ze w nocy dostalam skurczy i szyjka mi sie zaczela znowu skracac. Bylismy na izbie kazali wyluzowac i powiedzieli ze paniki nie ma. Jak tylko doszlam do siebie to zamowilam przez allegro cala wyprawke dla mnie i dla maluszka tak zeby miec z tym spokoj. Obawialam sie, ze w razie przedwczesnego porodu maz sam nie ogarnie. Ta mysl nie dawala mi spokoju. Jesli chodzi o szyje i kregoslup to ja duzo leze i akurat te partie mnie nie bola natomiast krocze juz czuje i takie uczucie rozpierania tam w dole to juz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
To ja mam tak teraz. Coraz częściej myślę o tej wyprawce i jutro się za to biorę bo nie ma na co czekać. Dużo macie ubranek na pierwsze tygodnie życia dziecka? Byłam w ciazy 6 lat temu ale już kompletnie nic nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po wizycie. Szyjka dluga i zamknieta, dziecko ulozone wysoko. Waga 1.6kg. Jesli chodzi o ubranka to ja mam dosyc sporo spiochow i bodziakow bo tego pamietam szlo najwiecej. Czesc mam po synku, czesc od rodziny i znajomych. Tyle sie uzbieralo ze nie bede nic nowego kupowac bo nawet nie wiem czy wszystko ubiore. Najmniejsze mam na 50cm i nawet nie wiem czy je ubiore ale sa mega slodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
Przypomnij który to już tydzień? Czyli ułożenie główkowe czy pośladkowe? Ja wizytę mam dopiero za dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś 10.38 Dziękuję bardzo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin10
Szczerze mowiac to watpoe żebyś wyczula jak dzidzius lezy. Przynajmniej ja w stanie nie jestem:) Co do snow to twz mam poryte i tez ciągle problemy ze snem... W sumie lepiej przed polnoca nie zasypiac bo wtefy 3-4sie budze i juz nie śpię... Dziewczyny ja to chyba tez powinnam myslec o torbie ale jakos mi sie nie chce... List jakis nie robie, po 1porodziw wiem co brac a czego nie wiec to bedzie pakowanie sprowadzone do minimum dosłownie :D Dla mnie - 2-3koszule, (stanik jedynie na wyjscie, nuw będziecie uzywax w szpitalu napewmo... (a ja po szpitalu koncze kp, nie chce, nie czuje tego, nie bede kp i koniec) Wkladki laktacyjne gdyby cieklo mleko, pare sztuk (reszta w domu, jak coś dowioza), reczniki z 2, szxzoteczka+pasta, szxzotka do włosów, jefne gumowe klapki, szare mydlo, mini szampon, patyczki do uszu, szlafrok, ladowarka do tel, dokumenty i najważniejsze to podklady na lozko i bella mama i na wyjscie jakies dlugie nocne chlonne alwaysy :D dla dziecka: paczka pieluch, pajace, czapeczki, skarpetki i z 2-3beciki,chusteczki nawilzane, puder, tetry na ulania, jakis kocyk, 2reczniki,oliwke i jakies mydelko w plynie, smoczek. I wlasna butle, u nas dokarmiaja takimi butlami ze drugi raz nie pozwole tego dac dziecku... Jak dla malego cielaka smoczek... I chyba jedno z wazniejszych oscenisept i srajtasma!!! Rzeczy na wyjscie w domu na kupce, bo po co je kisic w szpitalu w tych zarazach, dla dziecka na wyjscie tez w domu:) an jest taki... Jak najszybciek do domu..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość hana
Dla mnie też będzie najgorsze leżenie w szpitalu. Tam się można depresji nabawić. Podczas porodu zamierzacie korzystać ze znieczulenia czy gazu? Jestem ciekawa tego drugiego, czy chociaż trochę pomaga bo czytałam różne opinie. Przypomnijcie mi na kiedy macie terminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin10
No ja termin na 10.03. Jutro mam laboratorium w tym krzywa cukrowa.. Na sama mysl o siedzeniu 2h mam dosc... Z depresja racja... Mnie po 1to tam zniszczyły... Ja odzylam jak wypis dostalam! Wyszlam w podskokach, lekarzowi wprost powiedzialam ze czuje sie świetnie i zeby mnie już wypuscil skoro z malym ok... Teraz przy drugim to czlowiek wie co i jak, łaski niw potrzebuje.. Bylw dziecku krztwdy jie zrobily piguly... Ale jak beda chamskie to i ja mordy nie pozaluje! W koncu place podatki wiec z nich maja wyplaty... I nie dam sie tłamsic! Co do znieczulen nie pomoge... Przy cesarce to wyglada tak ze snieczulaja miejsce, potem znieczuleniw w kregoslup i w zasadzie od cyckow w dol nic sie nie czuje... To tyle Wam moge powiedziec. O gazie znajome mowily ze wielkie g dziala... A Wy na kiedy terminy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchalwa
Hej dziewczyny :) ja mam duże obawy. Ostatnia miesiączkę miałam 21.06.17, dziecko jest spore bo w 30 tygodniu ważyło 1,5 kg (podobno to sporo). Wg. Pani ginekolog termin jest 16.03 - 28.03 ale ja czuję, że coś będzie szybciej. Może wy wiecie która data jest bardziej prawdopodobna? Dodam, że ta miesiączka w czerwcu to takiej zwykłej nie przypominała... Raczej plamienia 2-3 dni i tyle. Czasem mam wrażenie, że urodze choćby zaraz. A jak u was było z waga / wielkościa malucha a terminem porodu? Jest tu jakaś zależność??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
Ja termin na 21 i 23 marca, ale chciałabym trochę szybciej bo już ledwo funkcjonuje. Wszystko mnie boli i ciężko. W dodatku chyba gdzieś mi uciska mała bo od wczoraj ciężko mi się oddycha. Moje dziecko w 30 tygodniu wazylo 1441 g. A to znieczulenie przy cesarce... kiedy wraca czucie? Ja bym się bała że albo nie zadziała i będę czuła jak mnie kroja albo że nie odzyskam czucia, ale ja to z reguły jestem panikara. Długo trwa cc? Dziewczyny zaraz jadę robić wyprawkę bo spokoju mi to nie daje. Już 33 tydz a ja połowy nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
Termin 10 Odnośnie krzywej to mi szybko czas leciał bo gadałam z ludźmi. Obawiałam się bardziej tego picia ale jakoś poszło i nie było źle. Weź sobie książkę jak lubisz czytać bądź jakąś gazetę to szybko zleci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin10
Co do terminu to nikt Ci nie powiw, dziecko samo wybierze termin:) albo przed albo po.. Wagowo chyba tez az tak wielkiego dziecka nue masz, raczej w normach. Ze znueczuleniem jest tak ze pewnue zalezy od osoby. Dziwne uczucie bo czujesz ze masz nogi jak balony grube ale spokojnie wszystko schodzi ladnie. Cesarka nie trwa długo. Tzn rozcięcie wyjecie dziecka to moment a potem to tsk naprawde jak wiesz ze z dzueckiem juz jest ok to masz w dupir caly swiat.. Szycie troche zajmuje ale i tak nikt dziecka nue daje Ci od razu na sale tylko za pare godz. Przynajmniej tak z 1 mialam. Jemu robili badania (mialam cesarke przez infekcje wiec malego musieli sprawdzic) a i ja chwile drzemnelam zanim go przywiezli... Bo i przez dobe nie mozna wstax, lezy sie na plasko dosłownie... Pionuja po dobie. Zaciskasz zeby, myslisz o dzieciaczku i ból nie ból jakos funkcjonujesz... Ja sie zawslzielam ze musze szybko stanac bo chce szybko wyjść i dalo mi to mega powera ze na oddziale się smiali ze biegam lepiej jak te po sn. :) Dziewczyny ja dzis ostatni dzuen 34tyg... I nic nie spakowane. Nie martwcie sie tak tymi torbami. Najlepiej kupic wszystko na necue bo lazenie po sklepach i aptekach nic fajnego. Ja właśnie na krzywej. Z pierwszym znooslam lepiej. Teraz pierwsza godz walczyl zeby nie oddac, za 20min ostatnie pobranie i do domu! Jupiii.. Zdecydowanie wolalabym puc gorzkie niz slodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhanna_magdalena
Hej wszystkim dołączam się do Was- termin 3 marzec ale coś czuję że będzie koniec lutego:-) Póki co w niedziele zaczynam 36 tc. Skurcze przepowiadające już są i to coraz częściej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
Tak sobie teraz myślę o tej Twojej krzywej. . Ja to miałam dużo wcześniej. Jak to jest? Na cesarke się nie nadtawiam. Będę rodzic normalnie. Dziecko już chyba główka do dołu bo bardzo mi uciska pęcherz. Mam nadzieję , że poród będzie bez komplikacji. W UK mam koleżankę i też jest w ciąży. Tam przez 9 mcy robią tylko w usg i tyle. A ulozenie dziecka sprawdzaja przez macanie brzucha i wiedza jak ułożone. Kupilam cześć rzeczy w końcu. Jakie macie butelki? Co jest niezbędne waszym zdaniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanna_magdalena
butelki tommee teepee mogę polecić z własnego doświadczenia. W zależności od przebiegu porodu - jeżeli poród z nacięciem napewno warto zadbać o dobre środki przyspieszające gojenie ran bo wtedy szybko dochodzi się do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin10
Hana wiem ze wczesniek robia krztwa. Moj gin sie troche zgapil a ja liczylam ze ominie mi to badanie hehe bo wg mnie i niego jest to zbedne w moim przypadku... Ale Ci u góry go cisna to mi zlecil... Ciesze sie ze mam to za soba. Ja Ci polecam butelki dr brown's z abtykolkowym systemem. Teraz sa takie z mozliwoscia po czasie wyjecia tych rurek jak dziecko starsze. Naprawdę super odpoeietrzaja. Moj starszak na nich od poczatku byl, warto je kupic przez neta bo w sklepach krocie. Ja juz malemu zakupilam 1x120ml a 2x250. Warto wydac bo naprawde duzo daja zwlaszcza przy problemach brzuszkowych... A jak masz zamiar karmic mm to warto kupic pojemniki na mleko zeby rozsypac porcje i czajnik z regulacja temperatury... Bo wtedy wystarczy wode mineralna podgrzac do 40 bez gotowania no i woda bez kamienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hana
Termin 10 Mialam taka butelkę u starszej córki. Faktycznie dobra sprawa. Zupełnie zapomniałam. Ale mnie wystraszylas ta krzywą. Myślałam że to mój gin coś pomieszal czasowo :-) Hanna Magdalena Dziś mi właśnie przyjaciółka mówiła o tych butelkach. Też polecala. Odnośnie nacinania krocza ostatnio dużo czytałam i ogólnie nie powinno się tego praktykować. Dostałam plan porodu i tak sobie zaznaczam na co wyrażam zgodę i na co nie. Jest też o tym. Jeżeli nie będzie takiej potrzeby to nie chce żeby mnie nacinali. Pierwszy poród był długi i dosłownie mnie "porozrywalo ". Pocieszam się że drugi podobno lżejszy choć też nie u każdej kobiety. Mam jednak nadzieję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×