Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Ja tak dzisiaj dla przyzwoitosci chce dac znak zycia. Czuje sie ostatnio jak guma do zucia z odzysku. Przezuta. Wymieknieta. Zmeczona. Troche odpoczynku w swieta i mam nadzieje, ze wroce do siebie. Poki co pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Och, Fisa, ja nawet nie mysle o odpoczynku w swieta. I tak w glowie bede sie stresowac praca. To tylko jeden dzien wiecej niz standardowy weekend i to zajety przez odwiedziny raz tu, raz tam... Marzę o tygodniu wolnego. Takiego zeby nic nie trzeba bylo tylko byc we trojke i milo spedzac czas. No i zapomniec, ze ma sie jakakolwiek prace. Nie myslec czego sie nie zdazylo zrobic, ile maili jest do przeczytania, ze plan miesieczny jest nie zrealizowany, itd... Jakis kryzys przechodze z ta praca. W przyszlym tygodniu (albo jeszcze pod koniec tego) idziemy ogladac mieszkanie. A na przelomie marca i kwietnia mam odbior. Dziwnie sie czuje z tym, ze przeprowadzka tak blisko. Powinnam krzyknac "ahoj przygodo!" ale na dzien dzisiejszy postrzegam to wszystko raczej w kategoriach kolejnego stresu. Taka juz jestem dziwna :) Ucalowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! Mysh - gratulacje! Nie mialam pojecia, ze akty urodzenia i malzenstwa mozna umiejscowic w konsulacie! :) Ganialam jak kto glupi do Polski... Shalla - pocziesze Cie - jestem taka sama noga stolowa jak ty. Ja mysle, ze nie tyle dzieciaki Logosm, co sama Logosm moglaby Ci cos podpowiedziec. Ona jest kobieta scisla i techniczna w najlepszym tego slowa znaczeniu :) Psikulcu - kurcze, nie mialam pojecia, ze praca w banku to taki ciezki kawalek chleba! Serio. te dwutygodniowe szkolenia plus jeszcze bhp w weekendy to jakis koszmar! Czy to chociaz mile zajecie? A moze sie przekwalifikujesz? Za dwie godzinki biore Anie i walizke i gnam na lotnisko. Czekaja mnie trzy dni ciezkiej harowki ale za to potem sobota, niedziela i poniedzialek z rodzina - Maz z Frankiem dojada do nas w piatek. Czy ktoras z Was ma moze blade pojecie jak najlepiej dojechac z Krakowa do Bielska-Bialej??? Musze tam byc na spotkaniu w czwartek o 11 rano i juz ciesze sie na nocne wstawanie i podroz o brzasku :p Sciskam serdecznie, Agneiszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isia_pk
Z Krakowa do Bielska najlepiej dojechac PKSem - malo jest polaczen PKP. Jedzie sie ok. 2,5 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isia_pk
A tak w ogole to przepraszam - powinnam byla sie przedstawic, bom tu nowa :-) Choc chcialam sprawdzic czy "dziala" i czy moge odpowiedziec na pytanie KUK, stad sie tak pospieszylam. Dla znajomych jestem Isia, dlatego taki nick :) Szukalam dzis czegos w necie i wyskoczyla mi ta strona - zupelnie nie na temat dla mnie - przynajmniej na razie :-) Bo o dzieciach z Wami nie porozmawiam :-( Pozdrawiam Was serdecznie, zwlaszcza te "na wygnaniu", tak jak ja, chlip chlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Wesołych Świąt!! 🌻 zdrowia przede wszystkim! Siedze zawalona książkami :o i mam dość! Ubralysmy z Nadyjka brzozke swiateczka :) Maly symbol Świąt. Trzymajcie się! Buziaki i usciski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziewczyny, wpadam na kilka sekund zeby zyczyc Wam spokojnych i radosnych swiat. Nie mam czasu nic dzis czytac, ale juz sie nie moge doczekac zeby nadrobic zaleglosci. Jest nam dobrze a czas leci jak szalony, ani sie obejrze a czas bedzie wracac. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolych Swiat prywatnego odrodzenia ❤️ Ostatnio zupelnie nie mam czasu, zeby napisac choc slowko, no ale moze teraz sie uda. Myszon zabral chlopcow (Jaska i Siostrzenca) na jakas wyprawe, Pola zasnela, a ja klapnelam przed komputerem, zeby wrzucic zdjecia i skrobnac do Was i nie tylko..... Isia, witaj 🖐️ Gdzie Cie wygnalo? czy to ma cos wspolnego z loginem w Twoim adresie mailowym ? No i bardzo jestem ciekawa na jakie haslo wyskoczyl Ci nasz topik ??? Czasami ciekawe rzeczy wychodza :) Swoja droga, gdybym wiedziala jak to sprawdzic, to bardzo chetnie poczytalam co wpisywali w wyszukiwarke ludzie, ktorym wyskakiwal nasz topik :) Kuk, jeszcze raz powtorze: to niesamowite, ze dajesz rade zabierac Anie w podroze sluzbowe. Zakladam oczywiscie, ze potem na czas spotkac jakichs zostawiasz ja z kims. A moze nie? Ja w kazdym razie juz sobie wyobrazam Pole w takiej sytuacji :) slychac byloby tylko ja :) Shalla, w kwestii telefonu nie pomoge, bo nie znam sie na tym na tyle dobrze, zeby sie madrzyc, no i nie znam wszystkich marek, zeby porownywac. Powiem tylko ze moj ulubiony telefon to byl Samsung (sprezentowany mi przez mame). Bardzo zaluje ze padl i ze nie moge miec juz takiego samego. Tam wszystko bylo jasne, logiczne i poukladane w zgodzie z moim sposobem ukladania wiadomosci. Pod wzgledem funkcjonowania i organizacji odpowiadal mi tez telefon Motorola. Trzymam kciuki, zebys jak najszybciej znalazla rozwiazanie i zebys wrocila na forum !!!!!!!!!!!!!! Fisa, mam nadzieje, ze ten czas na odpoczynek znajdzie sie juz niebawem. Brzmisz jakbys bardzo tego potrzebowala... Psikulcu, wierze, ze przeprowadzka wiaze sie ze stresem, ale jednoczesnie jest z czego sie cieszyc! Ja na Twoim miejscu juz teraz snilabym tylko o tym, idealizujac kazdy czekajacy mnie etap tego przedsiewziecia, tak juz mam :) Znaczy cos takiego jak przeprowadzka wywoluje u mnie entuzjazm i ciekawosc, a nie stres. Natomiast mysle ze prawdziwie stresujaca praca moglaby mnie zestresowac dziesieciokrotnie i troszke unieszczesliwic nawet..... U nas powtarza sie historia sprzed trzech lat... Podczas wizyty w ostatni wtorek pediatra pokrecil glowa nad waga Poli i poradzil butle. Wszystko jest ok, ale Pola za malo przybrala na wadze przez ostatni miesiac. Po doswiadczeniach z butla z Jaskiem, nie boje sie juz tego wcale, wrecz przeciwnie, chcielismy juz z Myszoniem powoli ja wprowadzic, zebym mogla zostawiac mu Polke na dluzej bez obawy ze bedzie glodna. Problem polega na tym, ze od wtorku, nie udalo nam sie przekonac je do wypicia chocby kropelki. Probowalismy chyba wszystkie mozliwe rodzaje smoczkow. Chce tylko cycka. Z tego wszystkiego nawet w nocy budzi po cztery razy, zeby tego swojego cycka miec jak najwiecej i najczesciej... Dobrze ze spi ze mna na wielkim lozku, bo chyba nie dalabym rady fizycznie, a tak to spie, a ona ciamka. Dopiero dzisiaj, przed chwila, Myszon sprobawal podac jej mleko modyfikowane pipetka, troche zjadla (dwie pipetki), to juz jakis postep :p Aha, czy Wasze dzieci byly na jakichs zabawach/spotkaniach/balach karnawalowych? Amelka i Franio pewnie tak, bo chodza do przedszkola... Kto jeszcze? Ciekawa jestem za kogo sie przebraly? Jasiek za Zorro Osobiscie wykonalam caly jego stroj, czesc duzo przed zabawa i wcale nie z mysla o niej, kapelusz rano w dzien zabawy, a potem z radoscia patrzylam jak moje dziecko szaleje i przy muzyce i na takich nadmuchancu do skakania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze mi sie przypomnialo... Kuk, przez Konsulat faktycznie mozna zalatwic wszystko. Poza jedna rzecza: dowodem osobistym. Ja nie mialam jak tego zalatwic do tej pory w Polsce (za krotko tam bywam) i na razie jestem bez dowodu. Ciekawa jestem czy Tobie udalo sie wyrobic nowy dowod? Karenko, a Tobie ??? Za to paszport tymczasowy juz przyszedl poczta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isia_pk
Mysh, ja szukalam w google czegos o Turynie, i to wtedy wlasnie wyskoczyl mi Wasz temat - ale jakis dawny watek, sprzed roku czy jeszcze dluzej...Niestety, na Florydzie nie mieszkam :):), a wlasnie w okolicach Turynu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Dziewczyny, ja tylko kontrolnie. Pozdrowic i powiedziec, ze zyje. Isia, Kuk na pewno bardzo sie ucieszy, ze na topiku pojawila sie jej sasiadka. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Przepraszam za nieobecnosc..i za brak życzeń świątecznych...Myślami Wam je przesłałam, ale to nie to samo.. Chcialam tylko podziękować za wszystkie zdjęcia, które do mnie docierają:) Dopiero wczoraj je odkryłam, bo sa na starej skrzynce,z której juz nie korzystam:) Przy okazji pochwalę się Wam, ze jak dobrze pójdzie, w sierpniu urodzi się nam córeczka:) I to w telegraficznym skrócie:) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczola! Cudna wiadomość! :D 🌻 Trzymam kciuki ZEBY WSZYSTKO POSZLO DOBRZE!! isia - 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam Was sobie, czytam Myshko ja dowod i nowy paszport wyrobilam bez prolemu, bo moje pobyty w Polsce to zawsze bylo min 5 tyg, a zazwyczaj dluzej, a w zeszle wakacje az 3,5 miesiaca wiec mam czas na takie sprawy nie zrozumialam jednak co konkretnie zalatwialas w konsulacie, chodzi o podwoje obywatelstwo dla Poli i Jaska? ja jedyna rzecza jak tu w polsce robilam to byl wpis aktu malzenstwa w tutejszym USC a Olek ma poki co tylko wloskie obywatelstwo, bo chyba nigdy sie nie zastanawialam nad tym jakie bylyby dla niego korzysci z podwojnego obywatelstwa Psikulcu ta okropna aura skutecznie mnie zniecheca do wypraw do Krakowa. Jestem tu juz 2 tydz i jeszcze sie tam nie wybralam. To dla mnie absolutny rekord. Wierze jednak ze wiosna jeszcze sie do nas usmiechnie. Nie ma tego zlego co... Olek zobaczyl swoj pierwszy w zyciu snieg i byl wniebowziety.. no i juz musze konczyc pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karenko, tak, zalatwialam im podwojne obywatelstwo, w momencie kiedy akty urodzenia zastaja umiejscowione w USC w RP, dzieciaki staja sie obywatelami Polski. Nad korzysciami tego stanu rzeczy jakos szczegolnie sie nie zastanawialam. Bo przeciez nie trzeba byc obywatelem Polski, zeby podjac studia w Polsce czy kupic tam kawalek ziemi... a jednak Polak moze to wszystsko zrobic na innych zasadach niz cudzoziemiec.... Dla mnie jednak najwazniejsze jest to, ze ja sama nie zrezygnowalam z obywatelstwa polskiego, zamierzam pozostac Polka i dlatego chce zeby i moje dzieci byly rowniez Polakami, a kiedys przyjdzie taki dzien, ze wybiora same.... A czy Ty ubiegasz/ubiegalas sie o obywatelstwo wloskie? Wlasnie dowiedzialam sie, ze w moim miasteczku zamieszkala jeszcze jedna Polka! Ma male dziecko, kilka miesiecy starsze od Poli, i chec nawiazania kontaktu. Mam ogromna nadzieje, ze to bedzie mila osoba :) Tymczasem pogoda jest u nas taka paskudna, ze nosa wysciubic sie nie da z domu, w ogrodku czeka kupa roboty, na sasiedniej lace konie dopraszaja sie o chleb, a nas od tego wszystkiego dzieli sciana deszczu i wietrzysko okropne, brrrrrr. Ile to jeszcze potrwa ? Zima mielismy wiosne, a teraz moje tulipany biczuje lodowaty deszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! :)))))))))))) Wyobrazcie sobie, ze napisalam do Was zyczenia swiateczne siedzac w ...pociagu z Katowic do Warszawy (no i czy technika to nie piekna rzecz???) tyle, ze ...zanim jeszcze zdazylam wstukac haslo, bateria w komputerze zamrugala smetnie i zdechla! :p W ramach rekompensaty, skladam Wam serdeczne zyczenia wszystkiego dobrego na codzien :) A teraz - witam Isie moja sasiadke!!!!!!!! 🌻 :):):):):) Czy ja sie ciesze? Jeszcze jak sie ciesze! Zaraz podesle Ci moj adres mailowy :) Przeczytalam twoj wpis na temat autobusu Bielsko-Krakow juz siedzac w pociagu z Katowic, a siedzialam w nim wlasnie dlatego, ze powiedziono mi, ze podroz przez Krakow to gehenna - przynajmniej dla osob tak jak ja cierpiacych na autobusowa odmiane choroby lokomocyjnej. W kazdym razie dziekuje! Myshko - Ania takze bardzo wczesnie dostala butle \"na dodatek\". Probowalas butelek Aventu? Wydaje mi sie, ze ksztaltem najbardziej przypominaja piers... Dowod osobisty mam - zlowylam wniosek we wrzesniu - wzielam Panie urzedniczki na litosc, bo zjawilam sie w urzedzie z miesieczna Ania na reku i trzyletnim Frankiem - za druga reke, dzieki czemu pozwolono mi ...zlozyc wniosek. W przeciwnym razie musialabym wpisac sie na liste oczekujacych w kolejce na ...zlozenie tegoz. Paranoja jak babcie kocham. Nasze Maluchy sa obywatelami polskimi \"z urodzenia\" (nazywa sie to prawo krwi). Z momentem ich rejestracji w USC w Polsce uzyskuja jedynie formalne potwierdzenie swojego statusu. Powody rejestracji dziecka moga byc wielorakie - od ideologicznych poczawszy (jak w moim przypadku ;)) a na materialnych skonczywszy - dla przykladu - na dzieci urodzone z \"Matki Polki\" w 2007 r. tak jak Pola czy Ania, przysluguje w polskie becikowe;) Istotne jest, by chlopcow urodzonych i mieszkajacych za granica i posiadajacych obywatelstwo polskie, nie meldowac w Polsce. Dlaczego? Otoz dlatego, ze za kilkanascie lat przyjsc moze do nich koperta z wezwaniem \"w kamasze\". Sama sie zdziwilam, ale to podobno dosc powszechny problem i trudno sie z tego wyplatac... Psikulcu - jak idzie przeprowadzka? Karenko - wybierz sie do Krakowa - ja zawsze czuje sie po wizycie tam jak po zastrzyku adrenaliny ;) Dziewczyny - przepraszam, ze zadko wpadam, ale mam naprawde mnostwo pracy. Co mile, jest to praca \"nagoniona\" przeze mnie sama, wiec nie moge narzekac ;) Ciesze sie, bo wciaz ucze sie czegos nowego i choc brakuje na wszystko czasu odczuwam te prace jako 100-krotnie mniej meczaca niz bezrobotne siedzenie w starym biurze. Ania podrozuje ze mna, ale oczywiscie na czas spotkan w Polsce zostaje z moja Mama. Musze przyznac, ze dziewczyny dogaduja sie wspaniale - szkoda tylko, ze moja mama z kazdym razem brac musi urlop z pracy okajajac swoje przyszle wakacje... Shalla- mam wrazenie, ze ofert dotyczacych uslug internetowych przez telefon jest na rynku zatrzesienie. Mysle, ze naprawde najbystrzejsza z nas w te klocki to Logosm ;) Kochane, koncze juz te paplanine i czekam z utesknieniem na WASZE ZDJECIA. PS. Mysh - ja znalazlam nasze forum szukajac... informacji na temat zbyt wysokiego poziomu zelaza we krwi w czasie ciazy ;););) 🖐️ Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko nie zadko... to przerazajaco jak emigracja wplywa na moja ortografie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczola!!!!!!!!!!!! Dopiero teraz odkrylam, ze przeskoczylam kilka ostatnich wpisow, w tym Twoj z radosna nowina! :):):) Kochana, sama wiesz czego Ci zyczymy! ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️🌻! Nikii? Jak egzaminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
A ja znowu tylko na chwile. Pszczola - bardzo, bardzo sie ciesze. Mocno trzymam kciuki zeby tym razem od poczatku do konca wszystko bylo w najwiekszym porzadku! A tak na marginesie, jak to zrobilas, ze tak wczesnie dowiedzialas sie o plci malenstwa??? Kuk, czas przeprowadzki jeszcze nie nastal. Za okolo poltora tygodnia mamy miec odbior techniczny, dopiero wtedy bedzie mozna zaczac prace wykonczeniowe wiec przeprowadzke planujemy na poczatek maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isia_pk
Kuk, dziekuje za maila. Postaram sie odpisac niebawem :) A co do tych srodkow transportu do Bielska, podalam autobus, bo myslalam, ze bedzie z Krakowa jechac - z Krakowa trudne sa polaczenia kolejowe do Bielska, latwiej i szybciej (choc moze mniej wygodnie) autobusem... Pozdrawiam serdecznie wszystkie nowe Kolezanki:) Ja na razie bez dzieci, wiec za bardzo nie moge sie udzielac w Waszych rodzinnych tematach, jednak jesli pozwolicie, od czasu do czasu cos skrobne do Was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk, probowalam rowniez butelek i smoczkow Aventu, niestety i one nie dzialaja. Polka nie chce i jak tylko jakikolwiek smoczek od butelki laduje w jej buzi, zaczyna straszliwie wrzeszczec - bardziej dobitnie swojego zdania wyrazic juz sie nie da a powiedz mi, wprowadzilas wczesnie butle dla Ani, dlatego ze nie starczalo Twojego mleka, czy ze wzgledow praktycznych (mozliwosc zostawiania jej na dluzej itp.) jesli mial u Ciebie miejsce przypadek drugi, to napisz jak sobie z tym poradzilas? dawalas Ani butle zamiast piersi? np. raz dziennie, potem dwa itd.? ja do tej pory zawsze proponowalam Poli butle po cycu (a nie zamiast), ale po tygodniu prob jestem przekonana, ze Pola najada sie przy piersi, dlatego nie chce juz butli. ale nadal jestem zainteresowana przejsciem na butelke, bo chce sie zoperowac, wyleczyc zeba antybiotykiem i czekam z tym wszystkim, do momentu, az Pola bedzie jadla cos oprocz cyca. Ale dosc juz o tym... Bardzo sie ciesze, ze wreszcie twoja oraca Cie satysfakcjonuje; To naprawde wspaniala wiadomosc !!!!! Pszczolko, GRATULACJE SERDECZNE ! bardzo sie ciesze, bardzo, bardzo! Mam az dwie kolezanki, ktore maja termin w podobnym czasie. Jedna z nich tez zna juz plec :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isia - czekam na maila :) Milo bedzie troche odpoczac od tematow dzieciecych ;):p:)! Myshko - wprowadzilam butle, bo po pierwsze zaczynalo mi brakowac mleka a po drugie mialam klopoty ze stawami i lekarz przekonywal mnie, ze bede musiala poddac sie terapii antybiotykowej, przy ktorej nie mozna karmic. Antybiotyku na szczescie uniknelam, ale i tak pierwszy powod nie odpadl. Ponadto - musialam wrocic do pracy, wiec wszystko tak sie samo ulozylo. Ania nadal dostaje cyca dwa razy dziennie - przed snem i rano, plus czasem w nocy (na pocieszenie przy bolach zwiazanych z zabkowaniem). Co do podawania butelki - nie byl to w jej przypadku zaden problem. Podalam jej butle w sytuacji, gdy cyc byl prawie pusty, wiec glod zrobil swoje. Choc... teraz przypominam sobie, ze pierwsze dwa rodzaje mleka w proszku (Neolatte i Humana) nie przypadly Ani do gustu. Na dobre zaprzyjaznila sie z butelka gdy podalam jej Mellin. Smakowalo jej takze francuskie mleko, chyba pod nazwa Galatea? (Istnieje cos takiego? O ile dobrze pamietam tak nazywala sie jedna z nimf greckich, wiec moze cos pokrecilam... ) Nasz klopot obecnie, to... nadwaga Ani. Nie widac tego po buzi, bo choc twarzyczka Ani przypomina ksztaltem jagodke, to jednak nie ma na niej zbednych faldek. Od pasa w dol natomiast... hm, coz - mala wyglada jak zapasnik sumo... Martwie sie tym troche, bo wszystkie te oponki i waleczki to przeciez slynne komorki tluszczowe, ktore towarzyszyc jej juz beda do konca zycia. Nie zrozumcie mnie zle, nie jestem wariatka i nie zamierzam glodzic mojego dziecka, ale wybieram sie wlasnie do pediatry po porade jak zmodyfikowac diete malej, by tego tluszczu bylo nieco mniej... Dodam jeszcze, ze podczas ostatniej wizytu u pediatry uslyszalam, ze tusza Ani spowolni znacznie proces nauki chodzenia i sklonnosc do ruchliwosci w ogole... Nie pamietam juz - czy ktorys z naszych forumowych maluchow byl taki okraglutki w niemowlectwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Przede wszystkim oooogromne gartulacje dla Pszczoły ❤️❤️❤️ Myshko,wydaje mi sie że Pola to niezłą bystrzacha jest i dlatego nie przejawia zainteresowania jakimis cysiopodobnymi wynalazkami typu smoczek ,jest fanka mleka matki i bardzo dobrze :D Co do słąbszego przybrania na wadze to nie ma to dokladnego przełozenia ,ponieważ w każdym m-cu dziecko przybiera inaczej i indywidualnie i jesli to mialoby byc powodem dokarmiania to nie masz sie co przejmowac.Chyba ,ze chodzi Ci o większa auto swobodę to chyba ,ze tak .Sa takie butelki imitujace piers matki nazywaja sie Tommee Tippee i jest to genialny wynalazek to jedyna butla z której nasz księciunio raczy coć wypić ;) Z drugiej zas strony już niedługo zaczniesz wprowadzac nowe jedzenie i moze dokarmianie butlą okaze sie zbyteczne,u nas Ziemke z ogromną checia zjada wszystko lyzeczką i wlasciwie dostepnosc do cyca ograniczyla sie do 3 razy dziennie i ok. 2 w nocy,Tak czy siak zyczę Wam dużo cierpliwosci :) Mnie tez czeka niedługo antybioterapia ale tak sobie mysle,ze nic sie nie stanie jak poczekam jeszcze z pól roku. Kuk a moze ta nadwaga Anulki spowodowana jest własnie mlekiem butelkowym?To w sumie jedyne co mi przychodzi do głowy bo chyba ,cukru w zadnej postaci nie dostaje.Moze tez posilki z bialej maki ale napisz moze jak wyglada jej menu :) Matko wypadłam jak jakis komitet upowszechniania karmienie piersia :D Ja tez mam troche problemow około cycowych i najwygodniej byloby mi podac butle serio ,ale jak sobie pomysle,ze Ziemek od takiego pisklatego wieku ma sie taka chemia faszerowac to troche mi smutno,jeszcze przyjdzie czas na przetworzone zarcie jak na razie natura gora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam jakies zacmienie gdy pisalam ostatnio, bo nie doczytalam chyba postu Pszczoly serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! trzymam kciuki :) :) a ja myslalam juz ze dolacze do grudniowych mam z tego roku, ale okazalo sie dzis ze niestety nie... szkoda.. z przyjemnoscia bedziemy probowac dalej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczoła – ogromne gratulacje!!! Karenko – trzymam kciuki! Mysh, a ja w Dyniowy dzwon uderzę. Widać Pola mądrzejsza od mamy :P. Dziecko nie cielę i krowie mleko nie dla niego (z góry przepraszam wszystkie mamy, które nie karmiły piersią). Mysh, skoro Ty karmisz piersią i Pola się najada, to po co wciskać butelkę? Jeszcze miesiąc i zamiast wciskać butelkę można zacząć wprowadzać posiłek bezmleczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Myshko - a rzeczywiście z tą wagą Poli jest tak źle?? Nadyjka zawsze byla \" u dolu\" siatki centylowej, ale moi lekarze twierdzili, ze skoro ogolnie wszystko jest dobrze, to tak ma widocznie byc i juz. A ja mialam pewnosc - tak jak ty - ze mala sie najada. Ale moja pila kilka razy moje mleko z butelki, więc wiedziałam, ze np. jedno karmienie piersią mogę w razie czego odpuścic. Kuk - dzieki :) na zaliczenie egz wciąż pracuje. Tym razem tez mamy prace do napisania. Tak ze siedze i pisze, pisze i pisze... ;) i zadnych wynikow jeszcze nie mam, szkoda. uciekam, dzis mecze dalej licencjata :o papappa buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak zombie, po nocach walczę z kolejnym projektem... Mysh, nic nie podpowiem w kwestii butelkowania-Tobiasz jadł butlę krótko, początkowo baaardzo na siłe (żebyście to widzialy! Musialam mu wrzeszczącemu w niebogłosy wlewać na chama mleko ze strzykawki po wewnętrznej stronie policzka, a kazde takie karmienie bylo dla mnie stresem,ze sie udlawi:O Niestety, to był mus, maly mial nietolerancje laktozy i biegunki i niewiadomoco i lekarz w szpitalu kazał dawac...na moje sugestie ,ze to glupota przy tak silnym uporze Tobiasza, pani ordynator lekceważąco wzruszala ramionami, dając mi do zrozumienia, ze jestem przewrażliwioną, trzęsącą się nad synusiem mamusią😡). Kiedy jednak juz przyzwyczail sie do smaku bebilonu pepti, jakis czas jadl go ze smakiem z butli, a ja jeździlam bez obaw nawet na 6h zajęć. A po paru tygodniach przestał. Potrafił wytrzymac 5h bez jedzenia!!!! Był jeszcze za maly na słoiczki, więc zostawialam niani tylko mleko w proszku, a kiedy wróciłam, on przyssal sie do cyca i zapomnial o calym swiecie- tyle czasu nie jadl nic. Tak bylo ze dwa razy, potem juz przeszlismy na jakies inne jedzenie. A butli nie wziął juz od tego czasu nigdy. Pił z niekapka w wieku 7 m-cy bodajze. Suma sumarum, expertem butelkowym nie jestem. Potweirdzam jedynie teze Dyni, Tommy Tippee rządzi ostatnio i wypiera Avent:) Psikulcu, tto juz 19. tydzien, usg bylo w 17, więc czas najwyzszy na plec. Ktos mnie ostatnio natraszył, ze plec nie jest pewna do samego konca, a ja tak sie cieszylm z tej dziewczynki..Choć wydaje mi sie niemozliwe, pomylic pępowinę z penisem, jesli usg pozwala na diagnostyke chorób tak malego serduszka???!!!W polecanym kiedys przez Dynie filmie \"W łonie matki\" mowiono, ze ok. 13 tygodnia płec jest jeszcze trudna do ustalenia, bo nie ma zróżnicowanych narządów płciowych-i chłopcy i dziewczynki mają wgórek, który u jednyhc stanie sie niedługa prąciem, u drugich łechtaczką. Specjalista jest w stanie odróżnić płeć na podstawie KąTA POłOżENIA TEGOż WZGóRKA!!!!! To jest niesamowite, bo ja między nogami żadnej swojej córki nie widzialam nigdy absolutnie nic, a on potrafi po kącie nachylenia jakiegos bliskiego mikroskopowemu kawałka ciała okreslic plec! Jakie sa wasze doświadczenia w tym temacie? Albo opinie? Myslicie, ze mylą sie tylko lekarze bez doświadczenia, czy ryzyko błędu jest zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od ponad pół miesiąca wisimy na jednej stronie:( To jest 29. wpis na niej, mam nadzieje, ze jutro ktoś otworzy kolejną strone:) Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Witajcie! Dzis mam urlop! Jeden dzien ale jak cieszy! Siedzimy z Zuza (teraz mam drzemke) i bawimy sie, potem wyprawa na zakupy na plac. Byc moze odwiedzimy dzis przyjaciolke siostry, ktora ma corke dwa dni starsza od Zuzy. Zuza jeszcze nigdy nie bawila sie z "dzidziusiem". Ostatnio kiedy bylismy w markecie dalam jej potrzymac wielka lale-dzidziusia z polki. Nawet nie wyobrazalam sobie takiej reakcji. Rozanielony wyraz twarzy, mruczenie, cichutkie popiskiwanie Od razu zaczela calowac i przytulac lale. To bylo tak niesamowite, ze az Tata Zuzy, ktory zatrzymal sie dalej, jak tylko dostrzegl co sie dzieje, od razu przybiegl to ogladac. Troche serce nam sie kroilo jak trzeba bylo isc dalej ale lala robila Zuzakowi "pa, pa" i musiala wracac do swojego domku i obylo sie bez protestow. Dlatego chcialabym bardzo odwiedzic ta dziewczynke, pewnie reakcja tez bedzie podobna. Poza tym Zuza nie ma kontaktu z rowiesnikami czym troche sie martwie. Wczoraj ogladalismy mieszkanie. Wreszcie. Za ok. 10 dni bedzie odbior. Kiedy tam weszlam pierwsze wrazenie nie bylo najlepsze. Przede wszystkim mikroskopijna lazienka... Ale kiedy zaczelam sie tam krecic (panowie mierzyli ile czego kupic wiec mialam czas) to z minuty na minute jakos coraz lepiej zaczynalam wszystko odbierac. Kuk, i tu pytanie do Ciebie. Na zdjeciach widzialam, ze w lazience masz polozone drewno na podlodze. Czy mozesz mi powiedziec co to jest za drewno i czy ono bylo w formie gotowych paneli czy jest to drewno lite? Pszczola, ja o plci Zuzy dowiedzialam sie w 23 tygodniu na usg 4d. Wczesniej nie bylo nic widac mimo dobrego sprzetu. Moja pani doktor co prawda mowila, ze jak dla niej to chyba dziewczynka ale nie ma pewnosci ze wzgledu na ulozenie. Co do tego, ze plec moze nie byc pewna do samego konca to nawet na ktoryms z forow kafeterii czytalam, ze dziewczyna przygotowana byla na chlopca a urodzila dziewczynke (a moze odwrotnie?). Na usg 4d widzac jak wyglada pepowina uwazam, ze nie mozna jej pomylic z niczym a zwlaszcza z penisem :) ale ta sama pepowina na zwyklym dwuwymiarowym usg wyglada juz calkiem inaczej - nie wiem jakie mialas robione. Karenko! Moja droga, trzymam kciuki za powodzenie akcji "rodzenstwo dla Olka". Powiem szczerze, ze myslalam, ze jestescie w fazie podejmowania decyzji a nie zaawansowanych staran :) Nikii, powodzenia! Zycze weny tworczej przy pisaniu pracy i efektow na piatke z plusem! Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, jestem żyję, ale na wszystko czas mi się skończył. Jak za moment nie sprzedam domu, to chyba w pradnę w cięś\\żką depresję. Telefon wybrałam motorolę, ale nie moge się podpiąć do netu, więc dziś korzystam grzecznościowo. Pszczoła - WSPANAIŁĄ NOWINA!!!!! Myshko, N\\Anastazja,oile pamiętasz była nieustannie poniżej wszelkich centyli. Nie było na nią skali po prostu. Między 1 rok, a 2 latka przytyła słownie 1 kg. JEDEN. A teraz ma ponad metr i huligani jak całe stado diabłów. Zdrowie jej dopisuje, choć nadal jest niteczką cieniutką. Ostatnio jest na etapie księżniczek i tak każe się tytułować. :) Ale najpiękniejsze w tym jest to, że do mnie zwraca się per królowo. :) MOge z tym żyć,nawet przywykłam, boję się, że się nie odzwyczaję :))))) Poza tym nic nowego. Gada jakby jej za to płacili. Bardzo zgrzeczniała - zobaczymy na jak długo. Ściskam Was kochane, tęsknię okropnie, ale mam nadzieję, że już niebawem dotre do cywilizacji i będzie dobrze. papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×