Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Impersona dzięki. Już się przyzwyczaiłam. Zapomniałam o jeszcze jednym ważnym pytaniu: Shalla i Elffik jak Wasze zwierzaczki zareagowały na malutkie w domu ? Jeśli jeszcze któraś maiała też pieska lub kotka nie opisze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny to chiba jakis wkręt bo właśnie do mojej mamy dzisiaj zadzwonili, że wygrała wycieczkę do zakopca!!!!!!!!!!!!!!!I się dała wrobić!!!!!!!!!! mam nadzieję że to jednak nie to...........buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE MAMUSKI!!!🌼 Michasiu no WIELKIE GRATULACJE!!!! i ZNOW MAMY NOWA OBYWATELKE:D Sluchajcie co do tych obywatelek to ja tesh zawsze myslalam ze bedziemy mieli dziwczynke. I tesh miala miec na imie Nadia , Olga lub Ada.Jednak wyszedl nam syncio Leoś:D Ale co tam wazne ze dzidzie sa zdrowe, a na core zawsze przyjdzie czas:-) W ogole pierwsza rzecz jaka kupilam dla dzidzi, to byla sliczna rozowa czapeczka...heheheeh:D Oddalam jej kolezance, bo ona wlasnie chciala miec chlopca a wyszla pannica.Heh tak to juz jest. Kurcze pamietam jak tutaj jeszcze wszystkie mamuski przygowywaly sie do porodow, wymienialy spostrzezeniami a tu ciach i tyle porodow za nami:D Suuuuuuuuuupeeeeeeeeeerrrr Mysho, jesli masz tlen to spokojnie mozesz sobie sciagnac kontakt z gg.Masz tam taka informacje,musisz tylko poszukac. Kiedys mialam tlen i wszystkie kontakty z gg sobie sciagnelam. To jest chyba gdzies w szukaj znajomych.Musisz tam podac ze szukasz kontaktu z gg i wpisac nr osoby ktorej szukasz. Co do mojego rosznika to fakt jestem 1975:-) Narazie mam jeszcze 28 latek....az do 20 grudnia:D Caluje Was goraco i pozdrawiam wszystkie nowo upieczone mamuski{kwiatek] [ cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie próbuję Wam wysłać nowe fotki brzucha. Zobaczymy czy się uda. Wysyłam tym które miałam wcześniej w kontaktach i nowym forumowiczką, które miały adres pod nickiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AHOJ hOLKI!LOnka jak mozna to też daje maila i proszę o fotki: dynia33@op.pl zgóry dzięki!Powiedzcie dziołchy czy macie takie same jak ja bruchowe fiksacje,kiedy brzuch staje się twardy jak skała na jakieś 15 min.potem nic apotem znowu nie wiem czy są to te skurcze brixtona czy inny diabeł poza tym małe strasznie bonuje i to tak silnie,że mozna wyodrębnić prawie kształt stópki nie powiem jest to bardzo bolesne:(Najgorszy jest fakt,żeby zaspokoić ciekawość musiałabym jechać do szpitaala mojego,który oddalony jest o jakieś 45 km. a nie chciałabym wyjśc na jakąś przewrażliwioną...A propo zwierzków ja też ciekawa jestem reakcji bo mamy 7 miesięcznego pieska.A co do niusów dotyczących wód płodowych to mówiła mi moja doktorka,że mogą one zaledwie się saczyć nawet parę dni i,ze niezmiernie rzadko pękają one tak spektakularnie jak w filmach niczym Niagara.Boże jaa tez mam nadxzieję na niunkę bo moje usg nigdy nie dało wystarczającej odp.ale muszę się liczyć też,ze będzie to nie Jagódka tylko Adaś bo nie mogłam sobie jakos zwizualizowac jak wołamy do niego Mateusz(poczatkowo tak miało byc).Dobra koniec tych smętów bo inaczej fikne w tej pozycji aaaaaa no i oczywiscie kolejne gratulacje,a kiedy w końcu moj czas nigdy nie bylam za cierpliwa... :))) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Monika, dzieki za wiesci od Michasi :) Mam nadzieje, ze wszystko potoczylo sie sprawnie, bez komplikacji... Dopiero teraz wpisuje nowosci do tabelki, bo dopiero teraz udalo mi sie zajrzec do Kafeterii. Shalla...........Olsztyn........🌻10.11, godz.11.10...Anastazja...3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......🌻21.11, godz.15.55....Nadia........2950g...49cm. MoniTka............?...........🌻23.11, godz.4.40.....Zuzanna.....3120g...56cm. Micka...........Niemcy........🌻28.11, godz.9.17.........?...........3450g...52cm. Elfik............zach-pom......🌻28.11, godz.17.45....Amelia.......3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........🌻03.12, godz.?..........Alicja........2670g...53cm. Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz Mysh............Francja........18.12......syn.....14.....Jan Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......17.....Tosia - Stas Salma...........Torun..........24.12......syn.....14.....Leon Lonka...........Blachownia....26.12......syn......9.....Maksymilian Wiktor (Nadia) Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? Katrin...........zach-pom......23.01......syn.....20.....Jakub Kacper Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się. Za którymś razem z kolei poszły meile do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 🌼 Nikii heheheheh. kurcze a wiesz ze nie wiem skad mi sie wzielo ze Ty jestes Ellfik;-) Wybacz ta pomylke:-) Dzis doslownie nic mi sie nie chce. Siedze caly dzien w domu i nawet za pozadki sie nie zabieram.Jedyna rzecza jaka udalo mi sie zrobic to przygotowac ciuszki szpitalne dla Leosia.Spakowalam tesh smoczek i butelke, na wypadek gdybym jednak musiala sciagac pokarm lub gdyby go zabraklo. Mezusia nie ma w domq bo pojechal do swojej mamy (40 km stad).Ja juz nie wybieram sie w zadne podroze, wiec zostalam sama:-( Ogladam jakies glupotki w tv i czekam az wroci. Acha nie wiem czy ktoras z nowa upieczonych mam o tym pisala, jesli nie to ja napisze co slyszalam. A wiec, podobno na kilkanascie godzin przed porodem wychodzi czop, przewaznie podczas zalatwiania w toalecie.No jak ktos sie zalatwia w danej chwili pod krzaczkiem to moze on wyjsc rowniez tam;-) hehehehe I z tego co wiem u mnie w szpitalu nie stosuje sie masazu macicy.Ufff Juz na sama mysl......brrrrr Acha no i wcale nie jest powiedziane ze brzuchol musi sie najpierw opuscic.Do odejscia czy saczenia wod moze dojsc bez opuszczenia brzuszka.Tak wiec nie sugerujcie sie tym. Dobra ide dalej oglasdac jakies bzdurki w tv:-) 3majcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm dopytalam Michaske urodzila o 6.oo rano jest jeszcze oslabiona ale jest ok pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie \\a moja zuzia w srode ma miesiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Salma, dobrze, ze to ty mnie odnalazlas na Tlenie, bo ja zupelnie nie radze sobie z tym gg. Wlasnie zajrzalam na Tlen i widze ze nic wiecej nie napisalas. Wiem, ze cos nie zadzialalo... Nagle mi zniknelas i zrobilas sie szara... ale nie wiem dlaczego. Mam nadzieje, ze to nam jednak nie przeszkodzi :) :) LONKA, dzieki za zdjecia. Wiesz, ja mam brzuch tylko o tydzien starszy (38 tyg. bedzie dokladnie dzis wieczorem), ale jednak o ile wiekszy od twojego. Twoj przy moim jest po prostu sliczny, taki akurat. Moj przy twoim to prawdziwy gigant :) Straszna roznica, naprawde :) no... jeszcze tylko uzupelnie tabelke i zabieram sie na spacerek :) aha, Salma, wszystko co piszesz o czopie czy obnizaniu brzucha to prawda, ale czop moze tez zaczac wyplywac duuuzo wczesniej :) nie ma reguly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla...........Olsztyn........🌻10.11, godz.11.10...Anastazja...3300g...54cm. Nikii............lubuskie.......🌻21.11, godz.15.55....Nadia........2950g...49cm. MoniTka............?...........🌻23.11, godz.4.40.....Zuzanna.....3120g...56cm. Micka...........Niemcy........🌻28.11, godz.9.17.........?...........3450g...52cm. Elfik............zach-pom......🌻28.11, godz.17.45....Amelia......3620g...56cm. Michasia.......slaskie.........🌻03.12, godz.6.00......Alicja........2670g...53cm. Vengel..........Gdynia.........14.12......syn.....12.....Tomasz Kuk.............Turyn...........15.12......syn.....11.....Francesco Jan Dynia...........dolnoslaskie...17.12.......?.......10.....Jagoda - Mateusz Mysh............Francja........18.12......syn.....14.....Jan Fisa.............Gdynia.........21.12.......?.......17.....Tosia - Stas Salma...........Torun..........24.12......syn.....14.....Leon Lonka...........Blachownia....26.12......syn......9.....Maksymilian Wiktor (Nadia) Logosm.........Gdynia.........28.12......syn......7.....Stas Pati.............Warszawa.....12.01.....cora.....23.....Joanna Weronika Impersona......Wroclaw.......16.01......syn.....12.....Kuba Schmetterling..Austria........17.01.....cora.....17............? Katrin...........zach-pom......23.01......syn.....20.....Jakub Kacper Aga.............Warszawa......29.01......syn....8,6............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:-) Mysho, niestety musialam odinstalowac tlena:-( Pojawila mi sie gromada jakis ikon na pulpicie, ktorych za chiny nie moglam pozniej usunac:-( Wiec przykro mi niezmiernie:-( Moze Ty sprobuj sciagnac gg www.gadugadu.pl Bardzo prosta i bezplatna instalacja:-) Moze Tobie sie powiedzie:-) A jesli nie :-( trudno musimy sobie pomailowac. Moze jest wiecej dziewczyn ktore maja gadulca???? Pozdrawiam Was jak zwykle bardzo goraco i sle usciski 🌼 Prosze o przekazanie szczegolnych pozdrowien dla nowej mamusi 🌼 Pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonka, dzięki za zjdęcia ~!! Dziewczyny, tlen koresponduje z gg, jakoś można ze sobą gadać kiedy ma się jedno a ktoś ma drugie :) ściskam brzuchatki i te już rozsypane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salma ja używam Gadu- gadu i zawsze mam włączone ale ustawione na niewidoczny. Mój numerek 6835982. Wysłałam Ci zdjęcia ale przed chwilką dostałam meila, że nie doszło, bo chyba masz pełną skrzynkę na onecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej... :) Salma, ojej, to dziwne, ze Tlen tak u ciebie narozrabial... szkoda... Ja nie moge zainstalowac GG, ale moge sprobowac zlapac kontakt przez Tlen, tak jak radzi LONKA, tylko powtorz mi twoj numer dobranoc ide do lozka: Groszek sie buntuje przeciwko siedzeniu na krzesle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny znalazłam na forum gazety.pl wiadomość od pewnych rodziców, którym dzidziuś się niedawno urodził. Podają oni adres gdzie jest filmik. http://www.zuza.rytm.org/ krótkie ale wzruszające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LONKa- dziekuje za fotki:D no moj brzuch jest 3 tyg. mlodszy a duuuzo wiekszy:P i ty masz normalny pepek:) czy innym mamom tez wypchalo pepek tak bardzo jak mi?:) moje gg:3897413

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobiałki :) Jak tan z rana samopoczucia??? U mnie chyba zaczynają się denne noce...od 3 jak wstałam na siusiu -do 6 oczy wlepiałam w sufit. Nooo.ale nie myslcie sobie.;) odespałam do 10 i juz jestem z Wami:D Wczoraj byłam u swojej mamy poza Wawą i dotleniłam sie za wszystkie czasy:) odwaliłam z piesiem dwa takie spacerki że pies jak wróciliśmy- padł na pysk...........i ja tez:D hehe Dobrze mi to zrobiła, a zwłaszcza taki bliski kontakt z natura. Szkoda tylko że to zima i ptaszki nie ćwierkały..ale i tak fajnie było. A z ta wycieczka co mama wygrała to nie wiem o co chodzi. Mama sie wystrachała i ja odwołała. Ciekawe czy do was tez może ktoś dzwonił że niby cos wygrałyście? Najgorzej jak tyo nie była lipa...........szkoda wycieczki:( Dziewczynki podaję nr. swojego GG :4004381. Miałam to zrobic juz dawno bo mnie Aga prosiła ale zapomniałam........buu :)Kuk- jak tam tata? Zycz Mu szybkiego powrotu do zdrowia a sama czesciej zaglądaj:) :) Katrin- ciekawe jak sobie radzisz......🌻 dla Ciebie :) Lonka - nie wysłałabys zdjęć i mi? Tylko nie wiem jak wkleić maila przy nicku wie mam go na dole w stopce:) A co do zdjęc to jeszcze sie nie zabrałam do sesjii narożnika. Ale obiecuje ze sfotografuję i siebie i mam nadzieje ze klisza nie oeknie HA HA:D Pozdrawiam :) 4004381 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej brzuchatki !!!! Witam Wszystkie z smaego rana o 10.35. Pati sprawdź pocztę, ponieważ wysyłałam też na Twój adres. Jak nie doszło to daj znać. Czekam na mężusia z świeżym pieczywkiem- a jego nie widać. Coraz bardziej chce mi się jeść. No ale najpierw musiał jechać do swojej mamusi to pewnie mu trochę zejdzie. Wczoraj przyniusł pierwszą dobrą wiadomość. Dostaną bony na Święta. Fajnie, bo choć trochę odciąży to nasz rachunek bankowy i zapasy będzie można zrobić. Idzie, więc narazie kończę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonka- kurcze nie doszło :( Aha, smacznego sniadanka:) Mój mężus dzisiaj w pracy siedzi niestety. Na koniec roku mają zawsze duzo roboty:( U mnie o bonach mogę zapomniec niestety, juz w tamtym roku nic nie dali. Jestesmy tak z mężem zarznieci finansowo, że poród rodzinny stoi pod wielkim znakiem zapytania niestety. Na mikołaja tez bardzo liczyc nie możemy. Ale za to przyjechała dzisiaj do nas babunia i odpada mi kupno piżamki i szlafroka do szpitala. Bardzo się ciesze bo zawsze to krótsza lista....zakupów przedporodowych.:D Raz jescze pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Zanim wszystko doczytam szybciutko kilkak odpowiedzi dla Lonki: Nie stosuję żadnych smoczków uspokajających, bo: 1. na razie nie ma takiej potrzeby 2. w szpitalu mi odradzono 3. czytałam, że ssanie smoczka sprawia, że dziecko gorzej ssie 4.. dziecko się strasznie szybko przyzwyczaja do smoczka i potem jest ciężko oduczyć ( moich znojomych synek ma już 2,5 roku i nie widziałam go jeszcze bez smoczka w buzi :( ) No, to tyle. Mam nadzieję, że nie będę musiała zacząć stosować.... Preparaty ochronne na pupkę ( typu LINOMAG, SUDOCREM ) stosuję za każdym razem gdy zmieniam pieluszkę. Właściwie to konieczność, chociaż...ostatnio od tygodnia trenuję nowe "sporty". NAjzwyklejsza w ściecie mąka ziemniaczana okazała się o niebo lepsza od tych wszystkich specyfików, po których Nastusia i tak dostała krostek na pupci. Na szczęście tylko kilka i od razu zmieniłam opcję KREM na opcję TALK i okazało się to strzałem w 10! Kłopot z krostkami zniknął natychmiast więc tak już zostałam na tym talku, natomiast na same pośladki stosuję jednak sudocrem. I ta wersja się sprawdza rewelacyjnie. Mała ma suchą pupcię, żadnych odparzeń, żadnych zaczerwień i jest super. Uff. I jeszcze słowo na temat buziakowych zdjęć :) Zobaczcie ile w życiu robi się takich cudownych zdjęć, a potem albo się gdzieś gubią, albo są utkane w albumie z milionem innych. Jeszcze dobrze, ajk w albumie jest miejsce na opis....wszystko fajnie póki pamiętami co to za zdjęcie i okoliczności jego powstania. A co będzie za 20 lat ??? Kto będzie pamiętał, że dane zdjęcie zrobiono właśnie wtedy kiedy cicioa Ziuta wywaliła cały gril z kiełbaskami na imieninach taty ? Itd. A co jak nas już nie będzie i album będą przeglądać nasze dzieci, wnuki ? Kto im powie co dokłądnie się działo i jakie wzruszenia towarzyszyły nam w tych chwilach utrwalonych na kliszy ? Ponieważ ja mam wyjątkową sklerozę, a robię miliony zdjęć rocznie, więc...wpadliśmy z mężem na pomysł, jeszcze przed ślubem, że będziemy pisać sobie NASZĄ kronikę. Kupiliśmy na ten cel wielką grubaśną księgę i właściwie to służy nam oana za coś w rodzaju pamiętnika. Wpisujemy tam wszystkie nasze istotne przygody, wązne wydarzenia itd. Oczywiście tam też wklejamy każde ważne zdjęcie, któremu jest poświęcony długi opis. Czasem księga słuzy za mediatora, kiedy trudno nam coś powiedzieć sobie wprost, to....wystarczy napisać :) Więc przy okazji jest to też wielka księga naszych miłosnych listów :) Myślę, że jak moja córka to dorwie kiedyś, to będzie czytać z wypiekami na twarzy :) Co tez ona sobie wtedy pomyśli o tych dwóch tetrykach ??? Że też byli kiedyś młodzi i....jacy "postrzeleni!" Pisze o tym, bo po prawie dwóch latach pisania tej kroniki widzę, jak często sobie wieczorem do niej siadamy przejrzeć początkowe strony i powzruszać się opisami z okresu narzeczeństwa :) I pomyślałam, że skoro u nas ten pomysł tak wypalił i dostarcza nam tyle radości ( i pisanie i czytanie ) to że może warto ten pomysł sprzedać dalej. Dlatego to tutaj piszę, bo oglądam te Wasze zdjęcia i wzruszam się, jak przy swoich własnych i pomyślałam, że może którejś z Was też spodoba się ten pomysł ? Ja w każdym razie bardzo polecam, bo to cholernie jest wzruszające przeglądać te pierwsze karki, swoje "chude" zdjęcia, czytać, jak to wspólnie marzyliśmy o dzidziusiu, jak wyobrażaliśmy sobie jaki będzie. Jakie wiżaliśmy nadzieje, jakcy byliśmy wzruszeni, kiedy na teście pokazały się dwie kreski...kurde, niby to wszystko pamiętam, ale...czytając opisane te chwile przeżyżwam je wciąż na nowo :) Uf, no dobra, bo pomyślicie, że się sentymentalna przez dzidzie zrobiłam :) No i ....dobrze pomyślicie ! Pozdrawiam i lecę Was poczytać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Jeszcze o zwierzaczkach w domu - ja mam pieski ale na podwórku, więc póki co nie miały okazji się zapoznać :) Za mojego owczarka niestety nie ręczę, bo drań jest diabelnie zazdrosny o wszystko co się rusza i czarno widzę akcję z oswajaniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) znalazłam wreszcie dłuższą chwile i checi, zeby pomeczyć moje krocze hehe :) co do czopa śluzowego - to nie do końca prawda - moze też on nie odejsc w ogóle - dopiero w trakcie porodu - u mnie tak właśnie było :) i cóz - kolejny dowód, ze każda z nas jest inna - masaż szyjki wcale nie jest taki straszny - ja prawie go nie czułam !! nawet nie zorientowałabym sie, ze go miałam gdyby położna nie powiedziała o tym lekrzaowi - i nie wiem jak mogą \"nie robić\" go w jakims szpitalu - w moim przypadku wszelka pomoc w rowieraniu szyjki była konieczna - miałam tylko 4 cm i juz skurcze parte - nie sposób było ich powstrzymać - i szczerze mówiąc to było najbardzije koszmarne z calego porodu .... cięcie też mnie nie ominęło - i było bolesne ... szyycie - pod znieczuleniem - równiez bolało ... w ogóle ja sie nie spodziewałam aż takeigo bólu - nie potrafiłam powstrzymywać sie od rkzyku w czasie skurczy, zapominałam o oddychaniu .... ale juz skurcze parte w ostatniej fazie porodu są niemal przyjemne - wreszcie robi się cos, co ma jasno określony cel :) a jak juz sie urodzi główka i rodzi sie ciałko to juz. na prawdę przyjemne uczucie - jedno chluuup i dzidzius leży na brzuchu .... tak w ogóle miałam pełen zakres \"gratisów\" - zielone wody płodowe, ciagłe leżenie pod ktg, masaż szyjki, za szybkie skurcze parte, nacinanie krocza i oczywiście łyżeczkowanie - bo łożysko nie urodziło sie całe ...... nie mogę tez zapomnieć, ze miałam przyspieszane skurcze zastrzykami - przez co są one ponoć bardziej bolesne, temperaturę w granicach 37,5 .... i - co było najgorsze - ciagły lek czy z maleństwem wszystko ok - w końcu wody były nie takie jak trzeba ... myshko - nie przejmuj sie wielkościa brzucha - mój okazał sie za mały .... wg lekarki powinno isę w nim zmieescić max dziecko do 3400 - Amelka była większa i może z tego powiodu moje wody przybrały taki a nie inny kolor - małej było zbyt ciasno .... oczywiscie gratulacje ode mnie dla kolejnych mamuś :) zauważyłam, ze ja i micka urodziłyśmy jednego dnia :) ciekawe czy jeszcze którymś sie to przytrafi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati mam nadzieję, że w końcu dotarły. Ja już po śniadanku i obiadku. Zaraz zabieram się za porządki. Męża wygnałam do roboty. Spokojnie dziś na forum, ale za to Shalla i Elffik się odezwały :-) Elffiku nie musisz martwić się już obroną pracy. To znaczy tym, że akurat znalazłabyś się w szpitalu, bo masz to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
NO tak, oczywiście gafa.... ja tu pisze o pierdołach, a mamy przecież następną mamusię ! Ogromne gratulacje Michasiu! Odezwij się jak najszybciej i zdaj relację. Jak widać - każda z nas jest inna i co poród - to inny. Z tego wniosek że nasze forum ma charakter towarzysko-wspierjący, a nie instruktażowy , hi hi hi :) Ale co tam ! Ważne, że wszystkie dzidziusie zdrowe i piękne. Jestem pewna, że ta tendencja utrzyma się do końca :) W końcu tyle tu dobrej energii i tyle pozytywnych myśli, że to się MUSI jakoś odzwierciedlać w rzeczywistości, nie ? A , miałam jeszcze o kolkach napisać. No więc z tego co mnie poinformowano, to kolki zaczynają się u dzieci dopiero około miesiąca po porodzie. Poradniki pisza głupoty - bo w jednych jest napisane że kolki częściej przytrafiają się dzieciom karmionym piersią ( bo skład mleka jest inny na początku i inny na końcu karmienia i jak się karmi za krótko, to dziecko pije tylko jeden rodzaj mleka itd... ), a innych poradnikach piszą, żeby koniecznie karmić piersią, bo wtedy można uniknąć kolek... ble ble ble to powyżej to mój komentarz. Sami kurde specjaliści.... Wielu lekarzy ( niestety ) uważa, że kolka ludzka rzecz i trzeba się przyzwyczaić ( czyt: przetrzymać ) ( !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ) Nie wyobrażam sobie biernie patrzeć na zwijające się zbólu dziecko. Ale jeden lekarz, starej daty gościu, zapisał na receptę synkowi mojej koleżanki jakiś lek, który dosłownie zdziałał cud. I kolki minęły jak ręką odjął. A synek miał te kolki straszne, bo aż siniał od wrzasku, prawie się dusił. Dowiem się o nazwę tego preparatu i napisze tu na forum wielkim drukiem. Koleżanka mi opowiadała, że CUDA czyniła wcześniej, żeby ulżyć dziecku i NIC ( !!! ) nie pomagało. Żadne "dobre rady" położnych, babć, mam i innych znajomych. Dopiero ten lek pomógł. Uf, tyle o kolkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
No Elffiku, faktycznie ten Twój poród kosztował Cię wiele stresu. Zazdroszczę Ci tylko, że nie czułaś masażu szyji, ale.... nie wiem, czy faktycznie jest czego zazdrościć, bo przypuszczam, że miałaś bóle tak potworne, że po prostu nie czułaś już nic ponad to.... Ale może się mylę. W każdym razie ja swój masaż zapamiętam do końca życia. Ja, twardziel na codzień, nie wyobrażałam sobie, że istnieje na świcie taki ból, który może mnie zaskoczyć....a jednak! Masaż szyjki pobił rekordy mojej wyobraźni :) Nie wiem jakim cudem udało mi się nie rozedrzeć, chyba tylko i wyłącznie z braku już sił na wrzask. Zamiast gardła i tak miałam przesuszoną rurę, z której żaden dźwięk nie był w stanie się wydobyć - to przez to oddychanie przeponą. Jakoś mi to instynktownie wychodziło...i co tu dużo gadać - pomagało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lonka- zdjątka doszły w końcu i to aż 4 razy!!!!!!!!! Widocznie coś sie dzieje z moja pocztą. Nic to, mąż przyjdzie to naprawi:) Ale brzusio to masz maleńki. Az mi trudno uwierzyć że to 36 tydzień. Ja się zaczynam zastanawiać czy robić sobie zdjęcia........mój bandzioch osiągnął monstrualne wymiary a to dopiero 34 tydz.!!!!!!!! Bardzo ładnie wyglądasz w ciąży! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj w pokoiku Jasia zawisl pierwszy obrazek :) Strasznie sie ciesze! Jest to rysunek olowkiem na papierze, a przedstawia kure. Mamy jeszcze osiolki w zanadrzu... i mlyn... wszystko wygrzebane na pewnym pchlim targu w samym sercu Umbrii juz ponad dwa lata temu! Osiolki i mlyn musza niestety troche poczekac na oprawienie, ze wzgledu na koszty ;) Pokoik robi sie coraz przytulniejszy. I w ogole w zwiazku z tym wieszaniem kury zrobilismy malenkie przemeblowanie, a pokoik jakby sie caly odmienil... Czasami wystarczy przesunac jeden mebelek, zeby uzyskac pelna harmonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Elffiku, dziekuje za zdjecia :) Cudne! 🌻 Tylko troszke zaskoczylo mnie to, ze Amelka jest na nich calkowicie owinieta w kocyk, tak ze nie moze machac ani raczkami ani nozkami... To pewnie szpitalna metoda... Mam do ciebie to samo pytanie co wczesniej do Shalli: z jakim znieczuleniem zrobiono ci to lyzeczkowanie lozyska ??? musze zmykac! pa, kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🌼 ja tylko na chwilke:-) Podaje tylko jeszcze raz moje gg: 2233044. Pozdrowionka Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×