Chciałam odejść, a jestem w ciąży.

Chyba drugie dziecko kretynko. To ze pierwsze nie zyje nie oznacza, ze nie byl nigdy ojcem

Może on chce sie oświadczyć? A może chce z Wami skończyć.

A rozmawiałaś jeszcze z bratem? Powiedz czemu chcesz dopiero jutro powiedzieć o dziecku.

Ale tamtego dziecka nie było, nie spełnia sie w roli taty. Na jego miejscu powiedzialybyście dziecku,,Ty nie jesteś pierworodny, bo ja tatą już bylem". Dziecko miało kilka dni.

Chodzi o bardziej intymną rozmowę, nie chce rozmawiać przy ludziach w restauracji.

to mu to napisz że wolisz rozmowę w cztery oczy w zaciszu domu.

Proponuje wyjscie, a Ty piszesz ze tak jak by uciekal od spotkania. No glupia jestes :-D a wyjscie to nie spotkanie? Tam pogadac nie mozna?

A co Ty drzec sie zamierzasz? Awanture bedziesz robic, ze musisz w domu pogadac?

Napisałam mu, że obiad odpada, ale spacer może być. Ale nie odpisał. Nie wiem czy zaczął się lot czy nie chciał.

gość dziś Ale tamtego dziecka nie było, nie spełnia sie w roli taty. Na jego miejscu powiedzialybyście dziecku,,Ty nie jesteś pierworodny, bo ja tatą już bylem". Dziecko miało kilka dni Xxxxxxxxxxxx Bo byl ojcem! Zostal nim p*****lnieta babo. Gdyby Twoje dziecko zmarlo 4 dni po porodzie to tez bys uwazala, ze nigdy matka nie zostalas? Co za tepa dzida

jakby nie chciał to by nie pisałaś. faceci nie stosują takich gierek jak kobiety.

Myślisz, że tamta ciąża była planowana? A jednak potrafił wziąć odpowiedzialność. Wtedy miał 20 lat, a teraz ma 30 i zwiał gdy dowiedział się że będzie miał dziecko z autorką. Dziecko które sam zrobił! Autorka za 8 miesięcy wyda na świat jego dziecko, mały cud. To ona będzie znosić ból, cierpienie, a on ? A on nawet nie poczówa się do obowiązku.

Zwial? Chce sie z nia spotkac! Pyta jak sie czuja! Skad wiesz jaka byla jego reakcja 10 lat temu kiedy dowiedzial sie, ze bedzie ojcem? Moze taka sama. Skoncz z tym swoim cudem, bo rzygac sie chce

Co jej po jego ,,jak sie czujesz" jak ona nadal sama.

A co ma rzucic prace? Wtedy na pewno pokaze, ze jest odpowiedzialny. Wez zamknij ryj juz i sie nie udzielaj, bo w*******z otoczenie swoim chorym belkotem. Pieprzysz jak potluczona

Dowiedział się o ciąży w czwartek nad ranem, wyleciał dzisiaj nad ranem. Mógł się spotkać z nią. Uspokoić. A to ze on ją zostawił sama w nocy nie świadczy o nim dobrze. To jednak kobieta w ciąży.

A ciaza to jakas choroba, ze trzeba byc przy kobiecie 24/7? Litosci

Boli ją brzuch, Jest chora nie no co Ty nie musi niech sobie poroni będzie lepiej dla niego. Myślę że nawet by się ucieszył. Bo po co mu problem.

Jak by ja naprawde bolal to by skontaktowala sie z lekarzem albo pojechala na IP, a nie siedziala ciagle na kafe. Tak k***a zesra sie, a nie poroni. Ciagle o cudach i poronieniu

I co spotkacie się?

Zamyksm dyskusje. Dalyscie sie nabrac na moja historyjke. Hehe :)

Jaki dowód że jesteś autorka :P Mnie tam się dobrze czyta chociaż muszę sobie zrobić detox od kafe :(

Tak spotkamy się. Co do bólu brzucha niestety wrócił. I teraz zamiast brać tabletki umówiłam się do innego giekologa, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Może to wysiłek? Chociaz posprzątanie mieszkania to żaden wysiłek, a ciąża to nie choroba, przecież nie zamkne się w 4 ścianach.

Ta od cudów i pod sercem noszenia jego dziecka jest jakaś walniętą.

Oj tam,jutro bedzie ciag dalszy,bo spotkanie z gościem,pojutrze z rodzicami ,to jeszcze z dwa dni się pociagnie opowieść. A brat nie wygada się rodzicom? Jejku,co za tajemnice.

Nie wygada się. Im też chciałabym powiedzieć prosto w oczy a nie przez telefon.

Ale dlaczego dopiero teraz ?

A po jaką cholerę sprzątasz?

Nie chciałbym żeby moj brat był przyjacielem mojego męża. Jakiś dystans musi być.

Ta. A za tydzien urodzi bo okazalo sie ze to byl juz 9 mc ciazy hahahha