Kobiety dojrzałe część ósma

Już maila wysłałam. Do Globuska, do Cyferki, do Imuśki. Mam nadzieję, że wiadomości do Was doszły, a linki otwierają się.

Ada bardzo dziękuję.

Wszystkie linki otwierają się.

Szampon widziałam wczoraj w Rossmanie.

Jak skończę swoje 3 napoczęte,to ten kupię.

Pa.

Cyferko, no popatrz, w Rossmannie jest? Ale fajnie! Jak mi się skończy ten przez córkę zamówiony, to sobie będę mogła tam kupować.

A czy wiecie, że włosy można myć samą odżywką? Ta Ruda Babeczka z yutubowego kanału o pielęgnacji włosów tak robi. To jest supper sprawa.

Imuś, masz całkowitą rację. Nie zawsze wszystko każdemu pasuje. Najpierw trzeba na sobie wypróbować. Tak jest ze wszystkim.

No, obrobilam się. Teraz pod prysznic i do pani fryzjerowej gnam.

Paaaa Kobitki...!!

Dzień dobry.

Noc to istne szaleństwo.Wiało gwizdało i wyło.Ranek znacznie spokojniejszy.Zapraszam więc chętne na kawę.

Dziękuję Wam za pomocne dłonie.Bedę się ich trzymać może nie zatonę. W takich sytuacjach prowadzę rozmowy

ze sobą i przywołuję do  porządku.

x

Cyferko

tak imieniny były 13-go a ponieważ  uczestniczę w takich spotkaniach...... bo trzeba ......więc mija wszystko bez echa. Nie wiem czy

to dobrze czy źle  ale  tak to jest ze mną.

x

Adziu

zaraz sprawdzę pocztę czy otrzymałam  wiadomość. Nie zaglądałam do niej ruski miesiąc wyobrażam sobie ten

bałagan.Najczęściej zaglądam po to żeby wrzucić do kosza oferty pożyczek.

x

Imus

Twój kolega jednak Cię pilnuje  i przypomina sobie że jesteś.Mam też takie towarzystwo.

Cześć Globusiku.

Dosiadam się do Ciebie i kawki,dzięki.

Dobrze,że się uspokoiło Globusiku,u mnie leje deszcz.

Odezwę się jeszcze po całkowitym przebudzeniu 

Witajcie !!

Globusku, kawusię Twoją z ogromną ochotą popijam. Dla Ciebie, Kochana:

Cyferko, u Was leje. A u nas wczoraj takie ulewy gwałtowne przechodziły. Wracając z miasta zmokłam straszliwie. Po powrocie musiałam całkowicie przebrać się, nawet bielizna była mokra. Buuu... Dziś nie pada. I niech tak będzie. Bo za godzinę synowa z synem przyjadą. Wybieramy się na cmentarz. Porządki, kwiaty, światełka. W poniedziałek piętnasta rocznica śmierci mojej mamy.

Aduś witaj.

O widzisz,ta ulewa dotarła do nas w nocy.

Jak fryzurka? zadowolona jesteś ?

Pa.

Witajcie !!

Niedzielna kawka zaparzona. Pachnie, kusi, czeka:

Globusiczko kochana, jak się dziś czujesz? Wiesz, dla ludzi delikatnych przełom jesienny i potem wiosenny ciężki do zniesienia jest. Dobre słowo i przyjaźń pomagają. Buziaki specjalnie dla Ciebie.

Imuśku, a jak tam z Tobą i Twoim błędnikowym panem co to czołgiem potrafi przez człowieka tam i z powrotem przejechać? Odpuścił już, czy jeszcze trzyma?

Cyferuniu, z fryzury jestem meeega zadowolona. Rude... rude... miedziaiane... miedziane... to mój kolor... ostry, zadziorny, wesoły...

Imuś, a więc Juniorek w domciu jednak będzie! No i fajnie! Rodznna niedzielka.

Co dobrego planujecie na obiad? U nas spaghetti z sosem bolognese. Bo dzieci z wnuśką są. No i nasza młoda paniena uwielbia to jedzonko. Ja teź lubię i zjem chętnie. A od jutra zupomania...!! Mam juź lodówkę słoikami zapełnioną. Krupnik na schabie. Chrzanowa na białej kiełbasie. Klopsikowa na łopatce. Pomidorowa na kurczaku. Myślę jescze czerwony barszcz ugotować. Ale mi słoików do wekowania zabrakło.Muszę się więc, chwilowo, wstrzymać.

Witajcie.

Na poniedziałkową kawę zapraszam.

U mnie znowu wieje.Dwa stopnie za oknem. To jeszcze chyba nie wiosna.

x

Adziu

włos zrobiony,buty zakupione możesz więc czekać na wiosnę. Lodówka zapełniona ,,,to jest to!! Narobiłaś mi apetytu

na zupy a najbardziej na chrzanową. Już wiem jaką zupę w pierwszej kolejności ugotuję.  Adziu ja czuję się bez wiekszych

zmian. Nie liczę na większa zmianę.

x

Imuś

a jednak Juniorek zatęsknił za domem.W dalszym ciągu czekasz na stolarzy? Co jeszcze wymyśliłaś do roboty?

x

Cyferko

Przybywaj na posiedzenie przy kawusi. Pachnie mi świeżym pieczywem czy już byłaś po rogaliki??

Imus

ale ze  mnie gapa.Przygotowałaś kawę a ja nie zauważyłam. Witaj więc.

Dzień dobry.

Witam kawoszki,dzięki za kawkę.

Globusiku nie byłam jeszcze nigdzie,zaspałam...

Obudziłam się po 3 ...a o 5 znowu usnęłam 

Zbudził mnie ulewny deszcz.

Do pracy zdążyłam na czas.

Imuś powodzenia w montażu

Ada pięknie rudzielcu wyglądasz 

Witajcie !!

Dzięki za kawcię... podwójną... bo od Imuśki i od Globuska... jak pić, to pić... z rozmachem... dubeltowo...:D:D

Imuś, zupeczki wysłałam. Kurierem. W południe powinny być u Twych bram.

Globusku, nie mów tak. Smuteczki są po to, aby je wspólnie zakopywać. Szczególnie jak się trafi na dobre, szczere, przyjazne osoby. A my właśnie takie jesteśmy.

Cyferko, zaspałaś. Oj, jak dobrze, że masz do pracy niedaleko. Spóźnienia nie było. No i nie musiałaś, sama sobie, nagany do akt wpisywać.

U mnie, tak jak wspominałam, część druga zupomanii. Konieczna ona, bo znowu łaszki zaczęły się ciasne robić. Niestety..!! W czasie tej trzymiesięcznej przerwy sporo dziadowskich kilogramów mi wróciło. Uważam, że wszystko przez pieczywo. Ciemne i żytnie jest mi zakazane. Mogę tylko pszenne. No i jeszcze (bez bicia się przyznaję!) pojadałam sobie ciasta. Były przeróżne okazje do tego ciastowania. A teraz finito. ZUPOMANIA CZĘŚĆ DRUGA NA START. Waga przy łóżku postawiona. Na komodzie położony notes do codziennego zapisywania spadających (mam taką nadzieję, że SPADAJĄCYCH :P) kilosów. Lodówka zapełniona. Można zaczynać.

Witaj Aduś.

Tak to jest,przytyć można szybko

i znowuż ciężka praca przed Tobą 

No cóż,życzę powodzenia,dasz radę  

Ja w tamtym tygodniu 3 razy odpuściłam swój choding

ze względu na ulewne deszcze i wiatr,dzisiaj wracam na tor...

już się przejaśniło.

I  wiem,że po tej przerwie będzie ciężko 

Aduś od dzisiaj masz dyżury...z noclegiem?

Cyferko, tak... przytyć łatwo... a zrzucić, to jest już cięższa robota... no cóż, nie ma to tamto... zadzieram kiecę i biorę się za chudnięcie...:P

Dziś i jutro jestem u siebie w domciu. Do dzieci jadę w środę, czwartek i piątek. Bez nocowania.:D Sezon ślizgawic szczęśliwie zakończony, a nasza M. chodzi (odpukać!!) do przedszkola. Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie żebym mogła spać we własnym łóżku. Do młodych będę w południe jeździła. Panienkę ok. 15 odbierała i przed 20 do domu wracała.

Dziś, korzystając z wolnego,  wybrałam się do miasta. Pakę słoików nabyłam. Po powrocie ugotowałam gar (kocioł prawie) czerwonego barszczu. Odpocznę nieco i zupencję zawekuję. Bardzo się cieszę, że na tę swoją dietkę od dziś wróciłam. Bardzo...!!

A teraz, w nagrodę, idę na Netflix. Coś tam sobie ładnego wynajdę. Ostatnio oglądam przeróżne filmy oparte na autentycznych historiach. Bardzo mi to odpowiada.

Dzień dobry.Kawa,zapraszam

Słoneczko mnie dzisiaj obudziło,ale 

niestety poszło już sobie.

Dzisiaj mam dzień  Urzędowy,robię już

któryś raz podchód...zawsze kolejki.

Dostałam też info od Globusika,nie będzie mogła 

dzisiaj zajrzeć do klubiku.

Życzę Wam słoneczka i dobrego samopoczucia.

Pa.

Dzięki Imuś za  mam nadzieję,że dojdzie ...

Napracowałaś się wczoraj,za dużo na raz...no niestety

coś za coś.

Już świeci  expresem wysłałaś.

Dzięki.

X

Powiem Wam tak...chętnie zarekwirowałabym wam wagi!!!

Dobrego dzionka.

Witajcie !!

Cyferko, uśmiech za poranną kaweczkę... :)

Imuś, połamało Was przy pracy nad garderobą...??

Cyferko, hahaha... Ty nam zarekwiruj nie wagę, a kilogramy... chętnie je oddam...:O

Gkobusiczku, dla Ciebie:

Imuś, bidulki połamane... i co... to korzonki...?? czy jakaś inna cholera...??

Imuś, przecież Ty szczuplaczek... Tobie te 4 na plusie nie zaszkodzą... co innego ja... pulchna od wieków... buuu... ale się zawzięłam... muszę znowu zrzucić... koniecznie...

Hejka Ada

Żadnych kilogramów nie rekwiruję 

Miej sobie jakeś chciała  

Imuś,u mnie też już grad,słońce zwiało.

I znowu okrutnie wieje.

Globusiku lubisz Ptysie? 

jak wrócisz mam dla Ciebie takiego piętrowego....

Grubasom nie dam!!!   

Cyferko, diabełku jeden... ptysie lubię... a Ty się nie chcesz podzielić... kilogramów też nie chcesz...  no masz ci los...:P:P:P