jak potraktował mnie facet którego kochałam. Czy jest jeszcze dla nas nadzieja?

Takze Autorko jesli nie chcesz pozbawiac sie calkowicie szans, ze on kiedykolwiek sie odezwie to nie rob z siebie idiotki i nie wypisuj do niego bo to zalosne. Wiem, ze to nic przyjemnego,ze sie nie odzywa ,ale moze zastanow sie troche nad swoim postepowaniem i wyciagnij wnioski na przyszlosc. Zaden facet nie lubi wbrew pozorm jak sie mu wlazi w d**e. Byc moze jesli zmienilabys calkowicie swoje nastawienie i postepowanie to bylaby tu jakas szansa, ale watpie zeby tak sie stalo takze przewiduje, ze nawet jesli zacisniesz zeby i on sie odezwie i nawet wroci do Ciebie to za jakis czas znowu zaczniesz sie tak zachowywac jak wczesniej i znow sie to rozwali

nie czytałam wszystkiego,ale uważam ,ze On Cię nie chce,że bylaś zapychaczem czasu,a teraz poznał kogoś nowego na czacie i ją bajeruje. Przeczekaj.Nie pisz.

ja to uważam że on się już do mnie nigdy nie odezwie.

Ale czemu wy wszyscy zwalacie wine na tego faceta, ze chciał ją oszukać itd. skoro on też mógł się nią rozczarowac i ta znajomoscia po pewnym czaise?

mysle ze sie odezwie.tacy się zawsze odzywają ,jak zatęskni za twoja uległością ,oddaniem i miłościa

Co innego milosc, a co innego zaduszanie faceta swoja osoba

chciałabym i zacząć wszystko jeszcze raz, nie popełnić błędów, żeby to on znowu się starał, ale chyba już nas skreślił. nie będę się przed nim płaszczyć, ja nic takiego nie zrobiłam żeby mnie tak traktwac. Że wysłałam mu smsy z wyrzutami że spotykał się dla seksu. Miałam do tego prawo czy nie? Skoro do samego końca naszego niby związku stwarzał złudzenie że mu zależy, proponował spotkania, pisał zawsze pierwszy. Wątpię żeby się odezwał, myslę ze mnie skreślił i się właśnie nie opdezwie, ale ja chyba też już nie będę, ja niczego złego nie zrobiłam. W weekend normalnie pisał, teraz wielki pan jest obrażony. Ja go tylko przeprosiłam za swoje wyrzuty, czułam taka potrzebe wczoraj napisałam mu ze akceptuje jego decyzje o końcu związku, nic nie odpisuje, co za człowiek, co za charakter

zachowujesz się troche jak matka,zona, kochanka i rozwydrzone dziecko.Myślę ,ze nic z tego nie bedzie bo Go za bardzo chcesz ,bez względu na wszystko.Taka desperatka po 30 stce.

Weź już przestań autorko bo zęby bolą. Takiej desperatki to on chyba jeszcze nie znał, ale desperatek się nie kocha....

nie ma po co Tobie odpisać, skoro go niczym nie skusiłaś, czy naprawdę tego nie rozumiesz??? Czy tak cieżko to Tobie jest pojąć, zamiast pisać durne sms-y płaszczyć się przed nim zagraj przed nim super extra mega hiper sexowną panią i będzie Twój... Przybiegnie z podkulonym ogonem do swojej Panci. Tylko Pancia nie potrafi zrobić tak prostej rzeczy jak go skusić, a czym pisali już tutaj Tobie wszyscy, tym co masz najcenniejsze w jego mniemaniu, tym czego tak pragnął (pisałaś że Tobie sex nie potrzebny a on go pragnął).. To pokaż mu co stracił. ROZUMIESZ WRESZCIE CZY NIE?

SAM CIEBIE PROSIŁ O ZDJĘCIA, potrzebował bodźca podniecenia, pragnienia.. Czemu masz się czuć jak szmata jak nie odpisze... Spróbowałaś??? Skuś go skuś go w końcu!!! Jedno zdjęcie i piszesz czy nie tęski za nią... Tylko zdjęcie bez twarzy.

tak się rodzą prostytutki

przeczytaj samą siebie droga autorko tego tematu: Ona32lata dziś 90 serio co do tych zdjęć, to nie jest do końca taki głupi pomysł. Gdy byliśmy razem on często prosił mnie o to żebym mu wysłała jakieś zdjęcia na początku w bieliźnie, raz nawet chciał bez. Więc na 90 procent by coś odpisał. Bo był by pod wrażeniem, że ja tak się otworzyłam. Zawsze mnie to krępowało, tzn. nie czułam do końca że jestem z nim już tak blisko że mogę robić taki rzeczy... Mówicie bez twarzy, chyba będzie widoczne że wysyłam to ze swojego numeru... Ale to straszne poniżanie, co ja tym osiągnę, pomyślcie. Wyjdę na taka zdzirę serio, ja taka nie jestem. Nie wiem raczej na pewno nie mogłabym upaść tak nisko bo mam swoją godność. Później traktował by mnie bardzo przedmiotowo. Co innego gdybym ja taka była, taka luźna i by mnie to nie ruszało, bo sama traktowałabym go jako faceta tylko do seksu.. Ale ja taka nie jestem i nigdy nie była, czy powinnam taką zagrać? Może faktycznie, może jakieś sprośne smsy i zdjęcia powinnam mu wysłać. Ja już sama nie wiem. Ale chyba wyjdzie na to że za grosz nie mam godności...

On podświadomie pragnie Cię i chce abyś dała mu bodziec w postaci podniecenia, podniecenie będzie przez chwilę a wiesz co później będzie... Będzie pragnienie, będzie chęć znowu CIę zdobycia i wtedy to już Ty rozdajesz karty!! Ty nie on...

a potem takie zdjecia beda krazyc po necie, a jeszcze lepiej po fb. ktos chce autorke niezle wkrecic i widac ona to rozwaza.

Nie słuchaj głupich kobiet one przecież nie wiedzą co siedzi w mężczyźnie i jak w nim to wszystko wzbudzić. Kilku mężczyzn już Tobie to pisało, klimat z pończochami i bez majtek, niezly, ale to tego trzeba odwagi ale Ty jej nie masz. Wystarczy jak to piszesz że się otworzysz przed nim i jest już Twój..

dlatego zdjęcie wysyła bez głowy kawałek ciała :) niech sobie krąży gdzie chce. litości...

Autorko przeczytałam twoj post nie wiem co pisałas pozniej. Otóz miałam troche podobno sytuacje. Pamietaj zawsze jest jakis powod. Nieraz mniej, nieraz bardziej oczywisty ale jest. Widocznie cos spowodowalo ze on podjal taka a nie inna decyzje. Wiem w jakim jestes stanie i wiem ze takie rady nie pomagaja, ale siłę musisz znalezc w sobie. Kiedy minie kilka miesiecy spojrzysz na to z dystansem wtedy jak przeczytasz swoj post moze zrozumiesz co mu przeszkadzalo. Wiem ze teraz chcesz sie dowiedziec dlaczego tak postapil ale zrozum zamiast dociekac dlaczego zacznij akceptowac te sytuacje i zacznij zyc to rzeczywistoscia ktora masz. Inaczej nie ruszysz z miejsca. Wiem ze jestes w szoku bo ci zalezalo, ale skoro jemu nie to po co sie nad tym rozstrzasac? Dociakasz a czemu chcial pogadac po praca, a czemu to a czemu tamto, dla kogos czytajacego z boku to sa takie szczegoly, moze po prostu mial ochote, moze nie bylo niczego nadzwyczajnego w tym zachowaniu. Odpowiedz sobie rowniez na pytanie czy naprawde pomoglo by ci gdybys poznała powod dlaczego zdecydowal sie rozstac? Czy gdyby powiedział ci ze poznał kogos innego badz sex z toba był do kitu poczuła bys sie lepiej? Bylo ci dobrze dlatego czujesz sie skrzywdzona przez jego decyzje ale przeciez jest wielu facetow nie on jedyny. Czytalam w jakims artykule ze kobiety od razu na poczatku zwiazku podchodza do niego emocjonalnie, chca stabilizacji a faceci chca tylko adrenaliny. Zaakceptuj to co sie stalo i zyj swoim zyciem, nie pisz do niego pod zadnym pozorem, jesli faktycznie cos czul odezwie sie za jakis czas. Jak wtedy zapyta sie co slychac u ciebie, co mu powiesz? Ze skubalas sciany z rozpaczy i tesknoty za wiadomoscia od niego? Moj jak odezwal sie za trzy miesiace ot tak co u mnie i puscilam mu fote z Australii szczena mu tak opadła. Wzielam oszczednosci ktore chcialam zainwestowac w mieszkanie wydalam na wakacje pojechalam surfowac w Australii. Oczywiscie pisal od tamtej pory ze zrobil blad i takie tam d**erele i wiesz co tez sadzilam ze nie potrafie bez niego zyc, a okazalo sie calkiem co innego. Trzymam go na dystans on chce bardzo wrocic ale mi jest fajnie tak jak jest. Takze trzymam za ciebie kciuki otworz sie na swiat nie na jednym facecie sie on konczy. Pozdrawiam Cie

Jak chess go zdobyć to już wiesz jak, kobiety Tobie tego nie powiedzą, wiem jak ja się zachowuje jak moja kobieta wysyła mi zdjęcia i przymierza 5par szpilek i pyta się które kupić. Nie tylko ja tak działam, facet to wzrokowiec, kobieta to płeć piękna która ma kusić swojego samca.

Fotka z australi na niego nie zadziała... przeczytaj ze zrozumiem co ona pisze i czego on chciał od niej..

Dobre, moja też jak idzie na zakupy i wysyła mi zdjęcia jak jest w stringach i mierzy sukienki to ile razy ja juz z pracy musiałem wcześniej wyjść :)

no i co ze takue zdjecie mu wysle? orzecuez on wie, ze pstryknie palcami i juz lize mu stopy. Ona mu sie poprostu znudzila i obrzydzila swoja osobe. Nawet najbardziej wyyzdane zdjecia nie spowoduje ze on ja pokocha. takie zdjecia to on moze sobie poogladac na internecie czy kamerkach.

te wszystkie posty o zdjeciach pisze jakis zboczeniec, albo ktos sobie chce jaja zrobic z autorki. Nikt normalny nie robi takich rzeczy, a tu niby kazdy mezczyzna dostaje takie zdjecua...taaa...

do garów szmato

madra rada nie wypada - dziękuje za Twój wpis. To faktycznie prawda, musze zapomnieć. Musze żyć dalej, ogarnąć się, być na nowo silną kobietą. A z Twoim facetem długo byłaś? Bo ja ze swoim może z 2 miesiące, znaliśmy się 3 miesiące. Dałas mi do myslenia ze może seks mu się nie podobal, chyba mu się podobał, raptem z 4, 5 razy tak zrobiliśmy. Mowil wiele razy ze jest cudownie. Zapraszal do siebie coraz częściej, wiec chyba mu się to podobało. Ale nieważne to się skończyło, i nie ma już nic. Nawet się do mnie nie odzywa teraz, a w weekend pisaliśmy. Ale ja napisałam mu jakies smsy z wyrzutami ze chodzilo mu tylko o seks, dużo smsów i potych żalach kompletnie się zamknął w sobie, nic nie pisze jakbym nigdy nie istniała. Boje się ze on już się do mnie nigdy nie odezwie. Jakbys mogła przeczytaj posty które pisałam wczoraj na stronie 8 z 22:52 i 23:01

jesteś niereformowalna

18.36 dokładnie. Autorko, a Ty juz dawno straciłas godność narzucają się i skamlajac o miłość faceta który Cie nie chce i otwarcie powiedział że nic do Ciebie nie czuje. 8 lat młodszy szczyl, dzieciaty od 17 roku życia mało sobą reprezentujący, którego główna rozrywka jest picie wódki na przystanku... A Ty się uganialas za kimś takim, on już pewnie śmieje się z ciebie. Wystarczy że pstryknie palcem a Ty polecisz do niego na zawołanie, on pobzyka i znowu Cie oleje. Gdyby Twoją córka była już nastolatka i to wszystko obserwowała, to wstydzilaby się za matkę. Czy można upaść niżej? Nie pogrążaj się i nie pisz dalej do niego bo tylko się ośmieszasz

ona jest strasznie śmieszna "przygarneła bym go do siebie aby nie musiał płacić 1tyś za mieszkanie" koleś idzie z nią kupuje piwo i z kolegą pije przy niej, do tego vóda pita na przystanku 100ml... qr..wa to jest jakiś dramat

widocznie jest stara gruba i pomarszczona, bo zdesperowana na max-a

jestem atrakcyjną , ułożoną kobietą. Ale jakoś miłość rozum mi odebrała. :-D