Grzech Fatmagül 7

Witajcie! :) Oczywiście lubię śnieg, ale nie wtedy, gdy pada i powoduje problemy na drogach :D To, tak na Dzień dobry! :D Jak już mnie dobrze poznaliście, to wczoraj jednak nie byłam posłuszna i podglądałam forum zanim zasnęłam, ale nie zbyt długo ;) Michale, Twój pierwszy -00:31 -wpis przeczytałam "na gorąco", a potem dopiero zgasiłam lampkę przy stoliku ;) Obiecuję odpracować nocną wartę :D Dziękuję, sprawy udało się załatwić :) > Zanim przyszedł sen, o który u mnie trudno przed północą, to na fali wczorajszych emocji napisałam kilka odpowiedzi ;) Ale o tym za chwilę, bo mam je w telefonie. > Barnaby, czytałam Twoje wpisy o Kerimie i Mustafie, ale jeszcze raz na spokojnie je przeczytam i później odpiszę :) Masz wiedzę, pięknie i mądrze piszesz, a My z chęcią pochłaniamy Twoje opinie. Dziękuję za kolejne świetne komentarze! :) Czytałam już na EAPF komentarz fanki i tak, jak wy miałam mieszanie uczucia, szczególnie pod koniec. Czasem słyszę opinię, że seriale nie kształcą! A ja wtedy myślę - Bzdura! U nas jest zawsze mądrze, wesoło, kulturalnie, czasem wzruszająco, a to przecież Nas kształci :) A Engin, to profesor, który poprawia naszą wiedze w wielu dziedzinach :D :D > Temat lenistwa przemilczę, bo już wczoraj przygotowałam streszczenie 104 GF ;) :P (Jakoś tak wyszło :D ) Jeszcze cenzura Kafeterii, to trochę może potrwać ze względu na długość tekstu ;) ;) > GRA, życzyłaś wszystkim weny. Dziękuję, bardzo mi przyda się ;) > Miłego, wesołego popołudnia :D

Barnaby, wczoraj 21:53. Dziękuję Ci! :) Jak Ty mnie znasz! ;) Dokładne tak, jak napisałaś w komentarzach było wiele mojego serca, a nawet łez, to przy Erdoganie. Egoista on chce być kochany?! A Farmagul to niby nie chciała, jej można było zniszczyć życie?! Podobne reaguje też przy scenie, gdy Mukaddes czytała w szmatławcu bzdury o szczęśliwej Fatmagul i jej planach grania w reklamach. Widać było, że bezduszna małpa zazdrości jej rubryk w gazetach! Ale ani na chwilę nie pomyślała, co Fatmagul czuje słysząc, że ktoś drwi sobie z jej tragedii! Mnie takie sytuacje poruszają do żywego. Ale o tym, już kiedyś pisałam ;)

GRA, Dobranocka obejrzana, wysłuchana, dziękuję :) Pierwszy klip już kiedyś widziałam, ale to nic nie zmienia, nadal jest świetny! Kilka razy wysłuchany :) A Daghan, chyba właśnie takich subtelnych i delikatnych pocałunkach najlepiej pokazywał jaki jest wrażliwy. Chyba zbyt namiętne i nachalne całowanie Selvi nie pasowało do tej pary, choć sama pamiętam jak pisałam, że w takich scenach czuje się niedosyt ;) ;) Ale jak wiemy, tu nie o parę i scenariusz chodziło, tylko poza scenariuszowe, prywatne historie, chyba Fahriye ;) ;)

Kasiu, Michale, ciepło robi się na sercu, gdy czytam dobre słowa. Sądzę, że wysoka inteligencja emocjonalna łaczy nas wszystkich tutaj i dlatego odnaleźliśmy się i trwamy.

Dzień dobry ;). >> Barnaby ;), Kasiu ;), Michale ;) podzielam Wasz punkt widzenia odnośnie postaci Mustafy i Kerima. Ja również nie mogę zgodzić się z wieloma stwierdzeniami w poście Abby Salah. Od siebie tylko dodam, że nie podzielam też jej zdania, że Mustafa cyt.” praktycznie poniżał się przed nią „ (Narin), a Fatmagul cyt. „nie szanowała go ani nie dbała o jego uczucia”. Mustafa starał się zdobyć miłość Narin, czynił to w różny sposób, ale nie można tych jego prób nazwać poniżaniem się. Fatmagul natomiast tylko na początku gardziła Kerimem, bo była przekonana, że jest gwałcicielem. Później, po poznaniu prawdy i charakteru Kerima ich relacje zupełnie zmieniły się. Była troskliwa, opiekuńcza, współczująca, pełna empatii. >> Barnaby jestem pełna uznania. Te Twoje dwa komentarze są świetne ;), ;), ;). Kłaniam się nisko! Elfik

Wczoraj pożegnałam się wcześniej i zapomniałam wspomnieć o pięknych scenach Fatmagul i Kerima, a przecież były takie ;) To przez wczorajsze przedstawienia; Łajzy, łgarza i łachudry oraz zapijaczonego gnojka Erdogana. Przyćmili mi postrzeganie piękna! P. S. Barnaby! Przypomniało mi się jak kiedyś pisałaś, że przez tą... staniesz się wulgarna ;) Zapewniam Was, że i ja wcześniej nie używałam podobnych słów typu łajza, menda, jędza itp. Ale jednak nie da się inaczej, kiedy widzi się co oni wyprawiają! Na szczęście w realnym życiu nie muszę brudzić sobie języka tego typy synonimami ;) Gdy piszę o tej..., tamtych , Huseyine i Tayyarze, to zaczynam sama się siebie bać! Tacy „bohaterowie” budzą we mnie tę ciemną stronę charakteru ;) > Ale czas docenić naszą piękną parę :) Pierwsza scena odcinka. To była ważna chwila i krok w stronę ojca dla Kerima, a obok niego była Fatmagul. I tu, już można zakończyć zachwyt na tą sceną:) Ale to nie w moim stylu. Fatmagul cieszyła się razem z nim, choć w milczeniu, to ich spojrzeniach można było wiele wyczytać. Kerim spojrzał na nią i nie chciał teraz o tym rozmawiać, a ona nie pytała „Dlaczego?” bo, już go dobrze zna. Kerim miał rację, bo co mogli teraz powiedzieć ze wzruszenia. A przytulenie się w tej chwili wystarczyło i uważam że to było najbardziej odpowiednie niż jakiekolwiek słowa :) :) Potem w pokoju Fatmagul, gdy ona wybierała serwetkę dla Deniz. Kerim sprytnie wykorzystał chwilę by powiedzieć Fatmagul komplementy nie zawstydzając jej. Na prawdę świetnie mu to wyszło! :) „Ładna, piękna”, gdy to mówił Fatmagul wyczula, że on nie patrzy na serwetki :) :) Spojrzenie na suknię ślubną, a potem na siebie i wszystko jasne. Kolejny raz nie potrzebowali słów, żeby się zrozumieć :)

GRA, Twoje życzenia wszystkim WENY, podziałały! :) Pochłonęłam wasze piękne wpisy na raz! :) Nawet swoje jeszcze raz przeczytałam :D

Basiu, dziękuję za miłe słowa :) Odcinki są trudne, ale coś jeszcze wydobywam z siebie pozytywnego, za smutno przecież nie może być :D

Kasiu, ja też mam za sobą 104 GF . Słuszne zauważyłaś, że Fahrettin chciałby, żeby już było to, o czym myślał przez lata. Kerim myśli inaczej i powinien przyjąć to bez żalu. A scena na lotnisku, była bardzo wzruszająca.

Miło widzieć, że forum tętni życiem! Nadrabiamy wczorajsze milczenie. A już naszą KO energia wręcz roznosi, widać, że czuje się jak ryba w wodzie! ;-) Barnaby - masz rację, serce nas tu przywiodło i tak trwamy, a właściwie to rozkwitamy! KO - pracusiu - czekamy na streszczenie! ;-) M.

Michale :) Widziałam, że też czekałeś na mnie ;) ;) ;) Wróciłam, ale to już wiesz :D :D Dziwna była noc bez ....... pisania na forum. To już nawyk, bardzo przyjemny, ale słusznie potępiany z względu na zdrowie ;) Wczoraj miałeś odpoczynek ode mnie, a dziś zobaczymy, kto ostatni zgasi światło :D

M. :) Streszczenie już się gotuje, na wolnym ogniu :D

KO, ta wzmianka o gaszeniu światła brzmi jak wyzwanie! ;-) Zobaczymy zatem kto ostatni zrobi Pstryk! M.

M. ;) Tylko nie szykuj Kołysanek, żeby mnie uśpić! ;) ;)

UWAGA ! Za chwilę wrzucam "kolejny odcinek" odc. 104 GF

Grzech Fatmagul Odcinek 104 Na lotnisku ..... Wszyscy przyjechali! ... W ostatniej chwili dążyli na pożegnanie :) .... Kerim i Fahrettin też się żegnają ... Odeszli dalej by porozmawiać na osobności ... Kerim -"Żegnam Cię po raz drugi. Ale tym razem chciałem Cię zobaczyć." ... Fahrettin -"Synu. To rozstanie nie musi trwać długo. Wcale nie musimy się rozstawać. Możecie przyjechać do Australii. Zamieszkać tam. Tam urodzą się wasze dzieci. Tam dorosną. Spełni się moje największe marzenie. Staniemy się wielką rodziną. Nadrobimy stracone lata.".... Kerim -"Najpierw nauczymy się chodzić! Potem będziemy biegać. Wszyscy potrzebujemy czasu." ... Fahrettin -"Nie wymierzaj mi dodatkowej kary." ... Kerim wyjął zdjęcie z ojcem i matką -"Wyciąłem Twoją twarz, kiedy zrozumiałem, że nie wrócisz, żeby mnie zabrać. Moje dzieciństwo to pustka. Czułem ją podczas bezsennych nocy. Za każdym razem, gdy myślałem o matce, we wszystkie święta. Ciocia Meryem próbowała wypełnić tę pustkę, ale ona się powiększała, a ja wpadałem w nią coraz bardziej. Teraz znam Twoją twarz, ale wciąż nie wiem, jak ją z powrotem tu umieścić." ... Fahrettin -"Zrobisz to, jeśli zechcesz" .. Kerim -"Postaram się" ... /c.d.n./

/c.d./ Po słowach Kerima wzruszony Fahrettin mocno przytulił syna .... Kerim też miał łzy w oczach, ale był obojętny na objęcia ojca :( ..... Fatmagul i inni przyglądali się tej wzruszającej scenie ... nie przeszkadzali im, nie wtrącali się .... Tak ja należało, czekali uboczu ... Ale już pora się rozstać ... Fahrettin podziękował Meryem za wychowanie wspaniałego chłopca ... Kadir też usłyszał od niego podziękowania ... To prawda, jest jak ojciec dla Kerima ... Nie tylko przyjął go do swojego domu, ale też do serca .... Kadir jest wdzięczny, ale jest szczęśliwy bo ma nową rodzinę :) ... /c.d.n./

/c.d./ Jak przystało na okoliczność rodzinnego spotkania, znajdą się też i tacy, co szukają rozrywek pośród trudnych spraw bliskich!!! .... Palcem nie trzeba pokazywać o kim mowa!!! .... To Mukaddes we własnej osobie!!!! ... Ona już się cieszy na wakacje w domku w lesie!!! ... Pewnie, już wyobraża sobie willę ze służbą, a siebie na leżaku, w kapeluszu!!!! .... (To tak wtrąciłam przy okazji, bo Fahrettin udostępnił im swój domek w lesie ;) ;) ) ... Na koniec pożegnania czas na pamiątkowe rodzinne zdjęcie .... Kerim stał obok ojca, ale nie miał powodu by się uśmiechać .... Stał spokojnie, żeby zdjęcie się udało ... /c.d.n./

/c.d./ Przed trudnym rozstaniem Fahrettin jeszcze chce porozmawiać z Kerimem ... Fahrettin -"To nie pożegnanie. To nowy początek" ... "Wiem"-powiedział wzruszony Kerim .... Fahrettin wyściskał i ucałował syna ... A Kerim ponownie nie reagował na jego objęcia :( ... Fahrettin nie ma nadziei, że Kerim mu wybaczy .... Teraz czas wracać do domu ... Ale tak jak wcześniej rozmawiali, dziś chcą wyjść gdzieś wszyscy razem ;) ... Mukaddes, już nie może się doczekać ... Jej życie jest nudne, monotonne, zupełnie nic się w nim nie dzieje, więc musi się rozerwać!!!! ... (Ona ma za mało rozrywek w willi???!!!! Przecież może wrócić do białego domku, a tam wilgoć usuwać, gotować, sprzątać, w domu zawsze coś się znajdzie do zrobienia!!!! ;) ) ... Kerim i Fatmagul po pożegnaniu z Fahrettinem i Deniz tylko patrzyli się na siebie .... Delikatne uśmiechy i milczenie to im wystarczyło, dla nich to wiele, oni i tak się rozumieją bez słów :) :) ... (Popłakałam sobie , ale już wystarczy ;) ) .... /c.d.n./

/c.d./ Do Stambułu wrócili Yasaranowie ... Na lotnisku czekali na nich dziennikarze ... Resat tym razem jest zadowolony i może kłamać ile się da, bo zeznania Leman, a raczej jej nie zeznawanie mają już załatwione!!!! .... Jest uśmiechnięty, chętnie odpowiada na pytania, a nawet zorganizował konferencję dla dziennikarzy, gdzie odpowie na ich pytania! ... A teraz się spieszy do rannej żony ..... ... Ktoś mógłby mu nawet uwierzyć, była taki przekonywujący!!!! :D ... (Najlepsze jest to, że jeszcze nie wie, co Erdogan w nocy wykrzykiwał, a Yadigar to słyszała!!! ;) :D ) ... W między czasie z tego samego lotniska odjeżdżali też Kerim z Fatamgul i ich bliscy ... Rahmi od razu wiedział, że Resat kłamie przed kamerami :D ... (Rahmi jest mocny, gdy chodzi o tych parszywców :D ) ... Deniz przesłała Kerimowi jego zdjęcie z ojcem ... Nie ucieszył się, ale Fatmagul uśmiechnęła się na widok ich obu na jednym zdjęciu ;) .... /c.d.n./

/c.d./ U Yasaranów .... Kiedy inni już dawno są na nogach, wracają z lotniska, odlecieli w daleką podróż, zaplanowali wakacje w lesie, czy nawet już udzielili wywiadu przed kamerami, to Erdogan jeszcze śpi! ... Spał by jeszcze dłużej, ale Yadigar nie pozwoli mu się wylegiwać, gdy Perihan jest w drodze do szpitala, a jego matka chce by też tam był ... "Nie rób przykrości matce!" -te szczere słowa Yadigar już dawno temu powinny brzmieć mu uszach!!!! ... (Już zrobił przykrość kobiecie, nie tylko swojej matce !!!!!) ... /c.d.n./

/c.d./ Kerim i Fatmagul w milczeniu wracają do domu ... Nastąpiła zmiana planów, Kerim proponuje wyjście do kina! :) ... Oczywiście do świetny pomysł :) ... Wspólne wyjście do kina, to sposób by zająć czymś myśli ... Wybór filmu nie jest tak prosty, gdy idzie się do kina z Mukaddes! ... Na smutny film o czasach przesiedleń nie pójdzie, bo ostatnio na podobnym prawie urodziła Murata, teraz nie chce ryzykować ... Na kreskówkę to może iść Rahmi i Murat, ale nie ona! ... A niech idzie gdzie chce!!! :D ... Do Fatmagul dzwoni Sinem ... Ma zamiar iść na konferencję Resata ... Jest ciekawa co będzie mówił, a raczej kłamał .... Ostrzegła Fatmagul by dziś nie odbierała telefonów, bo różni ludzie mogą do niej wydzwaniać .... Wszyscy są ciekawi jakich kłamstw naopowiada Resat przed kamerami!!! ... (Tylko Resat jest pewny, że będzie mówił prawdę!!!) .... /c.d.n./

/c.d./ W szpitalu .... Perihan jest już w Stambule ... Jej lekarzem jest doktor Nil Yorgen ... Selim porozumiewawczo spojrzał na Resata dając mu znak oczami, że to ta Nil, znajoma Erdogana ... (Mają okazję ponabijać się z Erdogana, czymś muszą zająć czas ;) ) .... Erdogan też przyjechał do rannej cioci .... Na korytarzu zachował się jak prostak, omijając blisko, bez słowa Nil rozmawiającą z jego matką ... Hilmiye chyba chciała znów coś załatwić dla syneczka, ale Nil nie chce wchodzić w żadne układy z tą rodziną i ma całkowitą rację ;) ;) ... (A ja, zupełnie przypadkiem, nie chcący podstawiłabym mu nogę, by się elegancko wyp ... /przewrócił w swoim eleganckim płaszczyku!!! :P To była świetna okazja, ach, i poszła na zmarnowanie!!! Na schodach willi miał za dużo szczęścia! ;) ) ... /c.d.n./

/c.d./ W kinie ... Do seansu została jeszcze chwila .... Fatmagul dostała wiadomość od Sinem, że już dołączył Erdogan, więc przedstawienie niedługo się zacznie! ... Kerim jeszcze ukradkiem spojrzał na wspólne zdjęcie z ojcem .... (To zupełnie nowa sytuacja dla Kerima, na pewno czuje się nieswojo. Na zdjęciu, obok niego stoi jego ojciec, a w kieszeni płaszcza ma jeszcze papierowe zdjęcie bez jego twarzy :( :( ) ... /c.d.n./

/c.d./ W szpitalu ... Resat i jego pachołki wyruszyli na konferencję .... Tak oni też muszą być, to przez nich Resat zorganizował to przedstawienie! .... Z Izmiru dzwoni Munir .... Ma dla Resata dobre wiadomości ... Chodzi o zaświadczenie od lekarza o stanie Leman, na razie jest na tydzień, ale i z tego powinni się cieszyć!!!! ... (Z nimi też nie jest dobrze, bo cieszą się z tragedii Leman!!! To ich powinni przypiąć pasami do łóżka i podawać leki dożylnie!!!!) ... Gdy Leman nie może mówić, to oni zaczynają mówić, swoją prawdę!!!! ... A z Leman nie jest dobrze :( .... Słyszy i widzi Vurala :( ... Przestała reagować na otoczenie :( ... /c.d.n./

/c.d./ W kinie .... Tak jak powinno być w kinie, nikt nie rozmawia ;) ... Kerim skupiony ogląda film .... Fatmagul i Meryem są wzruszone, Meryem bardziej, bo Kadir podał jej chusteczkę na otarcie łez ;) ... (Kadir chyba bardziej patrzy na Meryem, niż na film ;) Ale mogę się mylić, trochę jest tam ciemno ;) ) ... /c.d.n./

/c.d./ W szpitalu .... Tu też odbywa się seans .... Występują: Resat kłamca, manipulator, hipokryta ... Po jego lewej stronie: Syn Selim, rozwodnik, łajdak, kłamca, gamoń, błazen ... Po prawej stronie: Bratanek Erdogan łajdak, kłamca, aferzysta, twórca kiepskich planów, nieszczęśliwe zakochany ... Resat zaczął pierwszy -"Śledzimy to co się dzieje z przerażeniem. Milczeliśmy, bo trwał proces, ale pomówienia się nasilają. Nasze nazwisko, nasze dobre imię, zostało zbrukane. Nie możemy dłużej milczeć." ... Dziennikarka 1 -"Dlaczego pańskim zdaniem Fatmagul kłamie." ... Resat- "Ze strachu. Ta dziewczyna zdradziła narzeczonego z mężczyzną, który teraz jest jej mężem. Kiedy narzeczony się o tym dowiedział powiedziała, że została zgwałcona. Kerim, mąż Fatmagul był przyjacielem mojego syna. Przyszedł prosić nas o pomoc. Pomogliśmy. Doprowadziliśmy do ślubu. Daliśmy im pieniądze by mogli się urządzić. To mała miejscowość. Kiedy ludzie się dowiedzieli, daliśmy pieniądze dziewczynie rodziny by mogła przenieść się od Stambułu. Fatmagul założył swoją firmę za pieniądze, które dostał od nas! Przekonaliśmy jej byłego narzeczonego by zostawił ich w spokoju. Ale Kerim wciąż chciał od nas pieniędzy. Zaczęły się groźby, szantażowali nas. Nie ugięliśmy się. Kiedy nie dostali tego czego chcieli zaczęły się te podłe oszczerstwa." ... Dziennikarka 2 -"Kerim Ilgaz jest także oskarżony" ... Resat -"Chcieli być przekonywujący. Ale jeśli Kerim jest jednym z mężczyzn, którzy rzekomo zgwałcili Fatmagul, dlaczego wyszła za niego za mąż? Dlaczego go nie zostawiła?" .... (I tak Resat opowiedział niesamowitą historię o parze zakochanych przestępców, aferzystów, naciągaczy, podłych ludzi, którzy oczernili jego szanowane nazwisko i rodzinę, której on nie szanuje!!!! Niech to teraz powtórzy, może coś doda, albo czegoś zapomni dodać z tej masy głupot, które wymyślił!!!! A te dwa gamonie obok stały i głupio wyglądały !!! ) ... /c.d.n./

/c.d./ W kinie ... W smutnym filmie, który oglądali była też radosna scena tańca ... Keirm choć chciał się śmiać, to widok małego, samotnego chłopca poruszył go do łez ... Może widział siebie w tym samotnym, opuszczonym dziecku??? :( :( ... Fatmagul widziała jego wzruszenie ... Złapała go za rękę, żeby go pocieszyć :( ... Dała mu znak, że nie tylko blisko niego siedzi, ale jest z nim :) ... Film się skończył ... Kreskówka Murata też .... Teraz mogą wracać do domu ... Mukaddes nie zmarnowała czasu .... Kupiła włóczkę, zacznie robić coś dla dziecka ... (Nareszcie coś pożytecznego zrobi! ;) ) .... Ale ciekawość jaki był film i jak się zakończył zwyciężyła, musiała zapytać .... Nikt jej nie zdradził szczegółów, mogła z nimi obejrzeć film ;) ... /c.d.n./

/c.d./ W willi ... Pod domem czekał na nich tłum dziennikarzy!!! .... Utrudniali im przejście do domu!!! .... Kerim ledwo przecisnął się ze śpiącym Muratem na rękach ... Fatmaul szybko weszła do domu .... Rahmi zaatakował dziennikarzy! .... A najgorsza jak zawsze była Mukaddes!!! :O :O ... W ogniu pytań i oskarżeń przyznała, że Fatmagul nie tknęła tych pieniędzy, bo Kerim wpłacił je do banku, a potem przekazali je fundacji!!! :O :O :O .... (Powinna zostać tam, na ulicy, niech ją zdepczą, tylko dzidziusia w brzuchu szkoda :O :O :O :( ) ... Meryem opadły ręce, gdy to usłyszała :( ... /c.d.n./

/c.d./ Mukaddes w jednej chwili zniszczyła ciężką pracę Kadira!!!! ... Jak teraz będzie bronił Fatmagul???!!!! ... Fatmagul nie mogła uwierzyć, że tak powiedziała!!! .... Kerim też jej nie darował!!!! .... Ale przecież to wina Rahmiego, bo to on zaatakował dziennikarzy, a ona wpadł w panikę!!!! .... (Jak to możliwe???!!!! Intrygantka, aferzystka, jędza pełną gębą, a przed dziennikarzami wpada w panikę!!!!!! ) .... Fatmagul ma już dość! :( :( ... Uciekła do swojego pokoju, tu, w samotności wypłacze swój gniew :( ... Ich starania i nadzieje zostały zniweczone, przez tą podłą małpę !!! :( :( :O .... /c.d.n./