Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość K

Grzech Fatmagül 7

Polecane posty

/c.d./ W willi ... Kadir opowiada o wypadku Semsiego, Leman i Perihan ... To był wypadek ... Świadkowie to potwierdzają ... Na zeznania Leman będą musieli poczekać, teraz jej stan jest zły ... Ale Omer czuwa nad wszystkim w Izmirze ... Firma telefoniczna dostała nakaz z sądu, sprawdzi sygnał z telefonów tych łajdaków ... Ale jest jeszcze sprawa z Mustafą, bo odnalazł dom w lesie! .... Widać, że wszyscy wiedzieli o kryjówce Hacer ... (I to powinno ich zaniepokoić! Bo ten drań jest zdeterminowany i podstępny, żeby tylko chronić swoją skórę!!!! ) ... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Hacer próbuje znaleźć sposób na porozumienie z Halide .... Mustafa jej nie przekonał, więc Hacer chce to zrobić :( ... Zapewnia ją, że kocha jej syna, a dziecko chcą wspólnie wychować .... Halide jest zaślepiona nienawiścią do niej, nie wierzy w jej miłość do Mustafy, ani w szczere chęci ... (Ciekawe jak by traktowała Hacer, gdyby poznała prawdę o swoim syneczku???!!!! ) ... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ W willi ... Rozmawiają o Mustafie .... Fatmagul dziwi się, że Hacer mu uwierzyła i z nim wróciła .... Może list napisała w złości, bo Mustafa nie zrobił nic co mogło by im zaszkodzić ... Nic nie jest jasne ... Ale pewne jest, że on pracuje dla Yasaranów dla pieniędzy .... Kerim nerwowo reaguje, gdy Fatmagul nie wierzy w winę Mustafy ... Jest pewny, że on coś kombinuje ... Mukaddes znudził temat Mustafy, więc zapytała o domek w lesie .... Jak agent nieruchomości wypytała Kadira o położenie działki, powierzchnię domu, standard wykończenia, ale zapomniała zapytać o wartość rynkową!!!!!! .... (Jak jej to umknęło??!!! Na pewno jest chora i osłabiona!!!! Biedactwo!!! :O ) .. .... Jak by nie było, to inwestycja w nieruchomość, na pewno z myślą o synu - Mukaddes jest przekonana, że tak na pewno jest !!!! ... (A jeśli nie, to i tak jej nikt nie przekona, że jest inaczej!!!) ... Już późno, ale Fatmagul chce mieć na rano gotowy prezent dla Deniz ... U Kerim też się pali światło ... Fatmagul niepewnie podeszła do drzwi, chciała zapukać, ale zrezygnowała ... Wróciła do siebie ... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Na lotnisku .... Fahrettin czeka na Kerima .... Wydał swoim ludziom zalecenia pilnowania Yasaranów i opieki nad rodziną Kerima i Fatmagul .... Hacer też chciała pożegnać się z Fahrettinem .... Zadzwoniła do niego .... Jest mu wdzięczna za pomoc, bo teraz wszystko się już ułożyło .... To pocieszające, ale musi na siebie uważać, Fahrettin nie jest do końca przekonany co do Mustafy .... (Wystarczy spojrzeć na łajzę i wątpliwości same się nasuwają!!! ) ... A Mustafa dalej odgrywa swój teatrzyk jednego aktora!!! ... Widząc cień matki na ścianie obiecuje Hacer wspaniałe życie, bez przeszkód, w szczęściu, wspólnie z mamą, która i ją pokocha, tak jak on!!! ... (Zrobiło się słodko, aż mdląco!!!! :O Gdyby choć jedno jego słowo było prawdziwe!!! Biedna Hacer! :O ) .... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Na lotnisku ... Czas już iść na odprawę .... Ale jeszcze chwilę! .... Jeszcze moment, może za raz przyjdą! .... Fahrettin ogląda się na wejście ... Ze smutkiem powtarza słowa Keirma, że może przyjdzie .... W ostatniej chwili Mukaddes zawołała Deniz! ... Odwrócili się i zobaczyli, że przyszli wszyscy! .... Kerim też jest! :) ... Deniz nie mogła się powstrzymać by z radości nie uściskać brata! ... Ale Fahrettin też czeka na pożegnanie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam jeszcze fragment wcześniejszego odcinka - przyjazd Fatmagul i Kerima na rozprawę do sądu - tym razem jako zapowiedź do wersji w dubbingu hinduskim. https://youtu.be/UbezHseWgE0 GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRA, dziękuję za linki :) Z radości w drodze do sadu już nic nie zostało. Fatmagul jest zapłakana, dręczona dziennikarzami, którzy jeszcze kilka dni wcześniej byli po jej stronie. Ciężko ogląda się obecne odcinki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GF Powtórzę za Fatmagul "Jak Hacer mogła mu (Mustafie) uwierzyć?!" Po tym co z nim przeszła, po tym co powiedział o dziecku, zgodziła się wrócić do łajzy, który nie uwoli się od Yasaranów i jeszcze ją w to wciąga. Przed Fahrettinem udawał dobrego, a ona wie jakim jest hipokrytą! Hacer zna stosunek Halide do niej i uwierzyła, że Mustafa ją po prostu przekona, a wcześniej nie mógł tego zrobić?! Nie rozumiem obawy Hacer przed jego matką? Po powrocie do mieszkania stała tak, jakby zrobiła coś złego, ze wstydem, z opuszczoną głową. To nie ona powinna się wstydzić, nie ma sobie nic do rzucenia. Rozumiem pokorę przed teściową i starszą osobą, ale powinna wejść do swojego domu swobodnie. Fakt, że z niego uciekła, bo bała się o siebie i dziecko niczego nie zmienia. To Łajza powinien wchodzić do domu patrząc w podłogę i patrzeć na Hacer , o ile mu pozwoli!!! Są małżeństwem, będą mieli dziecko, już pokazała, że nie jest z nim dla pieniędzy. Czego Halide nie pojmuje?! Pomijając jaki jest Mustafa, to ułożył sobie życie w dziwny sposób, ale się ożenił. A jej synowa nie pasuje! Gdyby poznała więcej szczegółów z życia synka, to być może dużo by się zmieniło, może. Bo nie wiadomo, czy nie zaczęłaby Hacer obwiniać o czarną magię i rzucanie uroków na swoje wspaniałe dziecko. Nawet tej bezdusznej babie wnuk nie przekonał, żeby przychylniej spojrzeć na Hacer. Zabierając rękę od ucałowania, pokazała jaką jest zacofaną, wyniosłą kobietą. Fatmagul powiedziała już im prawdę o nich, a Hacer dla spokoju w rodzinie powstrzymuje się, bo pomimo draństwa Mustafy chce z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GF Erdogan przyznał się do winy. To prawda! Można się z tego cieszyć, że po tylu wersjach "innej prawdy" nie zatarła się w jego głowie ta prawdziwa wersja tamtej dramatycznej nocy! Ale szkoda, że świadkiem jego spowiedzi był tylko wystraszona Yadigar, a nie było więcej świadków, albo jakiegoś ukrytego w krzakach dziennikarza. No tak, teraz osaczają Fatmagul. A może i ta jedna, wystraszona Yadigar wystarczy? ;) Erdogan jak kibol rozprawiał się z niewinnymi donicami na tarasie. Niech go wszyscy usłyszą, zlinczują, zgodzi się na wszystko, wszystko zniesie, żeby tylko nie płacić za tę jedną noc przez całe życie. Chce się poddać karze i mieć TO! z głowy! Super! Ma to załatwione! Już czekają na niego, tylko on do tej pory na wszystkie sposoby unikał tej kary! A nawet, jak już był na swoim miejscu, na zapchlonym kocu na pryczy, to albo towarzystwo mu nie pasowało, a to głód, a to smród, a to jeszcze coś go uwierało w wygodne cztery litery! On chce odbyć karę i wrócić do normalnego życia, na pewno u boku Nil, która zaczeka na niego. Świetnie Erdogan ma już zwykłe ludzkie marzenia, może zacząć je spełniać! Nie rozumie kretyn i nigdy nie pojmie, że jego czeka tylko odsiadka w więzieniu, a "tę dziewczynę" czeka strach przez całe z życie! To ona będzie płacić do końca życia, za tę jedną noc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GF Pomimo tego co napisałam o Erdoganie, to Selim jest bardziej bezdusznym gnojkiem! On nie miewa takich refleksji, jak Erdogan, czy nie żyjący Vural. Potępia Erdogana za takie myśli, a o Vuralu, przyjacielu z którego śmierć się obwiniał, bo mógł być z nim tamtej nocy, mówi obłąkany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Dobry wieczór:) > KO:) Bardzo dziękuję :)! Cały film miałam przed oczami gdy czytałam to streszczenie! Super!!! Cyt.:"Ciekawe jak by traktowała Hacer, gdyby poznała prawdę o swoim syneczku???!!!! )" ...- Widać , że to co stało się ze związkiem Mustafy z Fatmagül nie dało Halide do myślenia i nic nie wyniosła z rozmowy z Fatmagül na stacji benzynowej. Znowu ważniejsze jest dla niej" co ludzie powiedzą" i jej uprzedzenia niż miłość nieodpowiedniej(wg niej) dla jej syna , dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, dzięki :) Emocje były jak zawsze ;) Halide, masz rację, nie uczy się na błędach. Jak grochem o ścianę, odbiły się od niej słowa Fatmagul na stacji benzynowej. Wystarczyło spojrzeć na Hacer i jej starania i już by wiedziała, jaka z niej wartościowa dziewczyna. Ale przecież Hacer ma przeszłość wyrytą na twarzy wg Halide oczywiście i to ją skreśla z jej wspaniałej rodziny! To, że ona się nie zmieniała, nie znaczy, że Hacer nie może zmienić swojego życia, bo charakter miała zawsze dobry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś muszę wyłamać się z systemu i wcześniej pożegnać :) Rano muszę wcześnie wyjść. Jeśli nic więcej nie zatrzyma mnie poza domem, to streszczenie GF będzie po południu ;) > Michale, dziś nie będzie mnie na nocnej warcie. Wyjątkowo jestem posłuszna i nie zarwę nocy ;) Spokojnej warty! :) > Spokojnej nocy, kolorowych, przyjemnych snów. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
KO, dziękuję za mądre, pisane z sercem komentarze do pięknego streszczenia. Gdyby nie Ty, dzisiaj hulałby tu wiatr. Zostawiliśmy Cię samą. Bardzo podobał mi się post o Erdoganie, mam takie same wrażenia z tego odcinka i całokształtu tego cynicznego, ale inteligentnego i skłonnego do autorefleksji gnojka. Odcinek widziałam kilka dni temu, kiedy zrobiłam maraton GF, ale jutro muszę zrobić powtórkę, żeby na świeżo skonfrontować się z materią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś na Dobranoc ( przepraszam, że tak późno ,ale przy tej pogodzie jestem lekko przymulona - u mnie padał śnieg ) W pierwszym klipie , tym razem dla porównania - pocałunki w OK - jak widać mocno wstrzemięźliwe i piosenka turecka "Seni seviyorum ozluyorum" (Kocham Cię, tęsknię za Tobą ), którą śpiewa Gokce : "https://youtu.be/2Y4k0oW9OWc W drugim klipie fragmenty GF i rosyjska piosenka " Orientalna pieśń ", którą śpiewa Gruppa Premier-Ministr : "https://youtu.be/SknDBlyRsvs W trzecim klipie także wspomnienia z GF i tym razem arabska piosenka ( ? ) : "https://youtu.be/YRD3VjutRUA I na koniec znowu, jak wczoraj, kolaż zdjęć Engina i senna piosenka rosyjska "Wyspa snów ". Pod klipem rosyjski i angielski tekst pieśni : "https://youtu.be/n8AUVx1-x8Y Czekają nas piękne sny. Może tym razem z Enginem? A więc miłych snów ..... Dobranoc GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Oj tak . Dziś było tu bardzo cicho. Dzięki KO :)! > Spokojnej nocy i pięknych snów. A tu coś łagodnego na dobranoc :). "Prócz Ciebie nic"-Kiljański & Kayah https://youtu.be/A4VKG771nMQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KO przepraszam, ale dziś już nie przeczytam Twojego streszczenia i komentarzy. Jestem zbyt padnięta. Odezwę się jutro. >>> Spokojnej nocy. Dobranoc ;) ;). Elfik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
GRA:)-bardzo dziękuję za dobranockę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Elfiku, przeczytałam post Abby Salah, fanki Engina. Czytając go, miałam mieszane uczucia, od względnej zgody co do niektórych refleksji do sprzeciwu wobec innych. Mogę zgodzić się z tym, że Mustafa i Kerim nie byli tak silni, jak kochane przez nich kobiety. Fatmagül wzmocniły tragiczne, traumatyczne przeżycia, poczucie osamotnienia zaraz po gwałcie, gdy myślała, że jest sama i może liczyć tylko na siebie w walce ze światem. Już kilka razy pisałam, że Narin nigdy nie szła na ustępstwa, nie poddawała się, czasami zatrzymywała się, przeczekiwała i następnie szła naprzód. Mustafa potrafił cofnąć się, zwłaszcza pod naciskiem rodziców i małego zdrajcy Yaşara. Nie akceptuję stwierdzenia, że cierpiało przez to ich ego, Kerim relacji z Fatmagül nie rozpatrywał w tych kategoriach, a Mustafa zgodziłby się na wszystko, gdyby mógł liczyć na miłość Narin. Myśląc o tych dwóch mężczyznach raczej widzę ich jako w pewnym stopniu uzupełniające się osobowości. Mustafa jest jak szlachetnej krwi koń w galopie – rozhukany, żywiołowy, nieposkromiony, nieokiełznany, pędzi przed siebie nie zwracając na nic uwagi. Jest gwałtowny, namiętny, czasami agresywny, charyzmatyczny, to za nim podążają przyjaciele, to on nadaje ton. Kerim jest jego jasną stroną, tym aspektem osobowości, który czasami dochodzi do głosu i wtedy Mustafa jest delikatny, uważny, troskliwy. Ten rys jego charakteru uwidacznia się szczególnie przy Nar i Yaşarze. Kerim ze swojej natury jest spokojny, ugodowy wobec tych, których kocha i ceni, ustępliwy, łagodny, najczęściej zrównoważony. Niekiedy tylko pokazuje swoją ciemną stronę – stronę Mustafy – wpadając w gniew, nie panując nad sobą. Ma słabszy charakter, ulega silniejszym od siebie indywidualnościom, podąża za ich sugestiami zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Potrzeba bycia akceptowanym doprowadziła go do bezkrytycznego – do pewnego momentu – zadawania się z trzema przyjaciółmi z dzieciństwa. Mustafa przez nikogo nie był traktowany podmiotowo, nikt nie dał mu szansy na wyjście z ciemności, jego umysł pogrążał się w mroku, z którego wydostał go syn. Kerim, pozbawiony opieki rodziców, miał więcej szczęścia i trafił najpierw na Meryem, później wzorcem ojca stał się Kadir. Nie à propos – Fahrettin ponosi część odpowiedzialności za to, że Kerim szukał męskich autorytetów wśród takich łajdaków, jak ci trzej, bo nie miał męskiego wzorca w trakcie wychowania, nie mógł liczyć na bezwarunkową miłość rodzica, która zapewniłaby mu właściwą samoocenę, ojciec nie nauczył go odpowiedzialności za swoje decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Ale tu dziś grzecznie, cisza dzienna przechodzi w ciszę nocną. Też się pożegnam, dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczór! KO - napracowałaś się w samotności, zerkałem na telefonie na forum, ale nie bardzo miałem czas i pomysł, aby coś napisać, przepraszam! Spokojnej nocy i owocnego załatwiania spraw jutro (dziś) od rana! Podzielam w pełni Twoją i Barnaby opinię o Erdoganie. To najgorszy, najniebezpieczniejszy z bandyckiej trójki, ale jednocześnie najbardziej ludzki, wielowymiarowa, złożona osobowość. Barnaby... Ty wiesz co! ;) Kasiu - mam nadzieję, że czujesz się coraz lepiej! Pozdrawiam serdecznie! Michał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech... Strono!!! Dobranoc! M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Dzień dobry:) Barnaby,bardzo ciekawie zestawiłaś i porównałaś ze sobą postaci Kerima i Mustafy. Czytałam ten post i również miałam mieszane uczucia i również nie uważam,że ich zachowania czy ustępstwa godziły w ich ego. Całkowicie się zgadzam z Twoim wspaniałym komentarzem. > Zastanowiło mnie , dlaczego w ogóle ? autorka postu postawiła pytanie cyt.:"...why is Engin in both shows chosen to be a weak male character with no dignity? (dlaczego Engin w obu kreaacjach został przedstawiony jako słaba, męska postać bez godności?) , zakończone własnym wnioskiem cyt.:"This is so unfair to him and his manly personality which is not properly employed". (to niesprawiedliwe dla niego i jego(EA) męskiej osobowości ,która nie jest odpowiednio(??)używana/wykorzystana ) Czyżby(m) czegoś nie (z)rozumiała? > Pogodnego,uśmiechniętego dnia dla Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Dzień dobry :). Kasiu, ja również zwróciłam uwagę na ten passus, ale wczoraj pora była już późna i post wyszedł mi za długi. Uważam zupełnie odwrotnie niż Abby Salah, autorka może patrzy z punktu widzenia swojego kręgu kulturowego albo ma takie zapatrywania osobiste. Kerim i Mustafa okazywali najwięcej godności wtedy, gdy rezygnowali z siebie w imię miłości. Idąc tokiem rozumowania przedstawionym w poście na EAPF, Kerim był najbardziej męski zanim poznał Fatmagül, wtedy jeszcze nikomu nie musiał czy nie chciał ustępować. Myślę, że autorka myli pojęcia braku godności i pokory. Brak godności ma miejsce wtedy, gdy ktoś godzi się na bycie poniżanym dla samego poniżania, z satysfakcji wynikającej z kompleksów u poniżającego albo gdy samemu robi się coś, przez co tę godność się traci. Kerim przyjmował poniewieranie, obrażanie, zadawanie cierpienia przez Fatmagül z pokorą i godnością! Rozumiał, dlaczego ona to robi. Zaakceptowanie swojej odpowiedzialności za jej tragedię świadczy o jego sile i męskości. Pokora to szlachetne uczucie, świadczące o tym, że w imię człowieczeństwa stawiamy na pierwszym miejscu drugiego człowieka, może nawet kosztem swojego ego, ale czasami to nic złego. Mustafa był najbardziej pogodzony ze sobą, gdy poprosił Narin o nowy początek, gdy zaakceptował jej miłość do zmarłego już Serdara i żałobę po nim. To wtedy, zostawiając jej całkowitą władzę nad charakterem ich przyszłych relacji, wycofując się w cień, pokazał, jaki jest męski. Nie wtedy, gdy zmuszał ją do bycia ze sobą czy gwałcąc. Jeśli ktoś odbierał mu godność, byli to rodzice i Yaşar, zatrzymujący go związku z gwałcicielką Asiye. To wtedy Mustafa powinien postawić wszystko na jedną kartę i w imię godności i poszanowania siebie jako mężczyzny i człowieka odejść. Miłego, słonecznego dnia wszystkim :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry Widzę, że dzisiaj zaczął się ruch od rana i jest wena. Dziękujemy za życzenia pogodnego, słonecznego dnia, ale... u mnie śnieg wali od rana i końca nie widać. Już jest biało wszędzie. Wczoraj, chyba na to padanie śniegu ludzie byli przymuleni, podobnie jak ja. < Barnaby, podoba mi się Twój wczorajszy i dzisiejszy wpis na temat Mustafy/Kerima. Uważam, że masz całkowitą rację w swojej analizie. Zastanawiałam się nawet, że może byś spróbowała umieścić swój post na EAPF jako odpowiedź na tamten post. Tam przydał by się taki głos jak Twój. Pomyśl o tym, bo wydaje mi się , że wiele polskich fanek Engina będzie się z Tobą całkowicie zgadzać. Wszystkim dużo weny dzisiaj. Pozdrawiam GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry! Kasiu - dziękuję za tłumaczenie! Barnaby - kolejny doskonały wpis! Pamiętam, że nie jesteś z wykształcenia psychologiem, zatem tym bardziej z podziwem patrzę na Twoją wiedzę w tym zakresie, do tego tak doskonale potrafisz ubrać to w słowa! Po Twoich wpisach widać, że masz bardzo wysokie EQ, a IQ oczywiście też nie brakuje! ;-) Przechodząc ad rem: Całkowicie zgadzam się z Twoją opinią odnośnie Kerima. Przyjmując na siebie konsekwencje swojego czynu i opiekując się Fatmagul oraz jej bliskimi wykazał się hartem ducha i charakterem, w niczym nie uwłaczając swojej godności i honorowi! Męski, godny i honorowy ma być facet, jeśli chodzi o zapewnienie rodzinie środków do życia i dachu nad głową, może nawet czasem dać w zęby, jeśli ochrona tych ww. dóbr tego wymaga, co jak wiemy Kerim nie raz czyni ;-) Ale w stosunkach rodzinnych uległość i koncyliacyjność to nie brak godności, a oznaka życiowej mądrości! I taki właśnie Kerim dostaje największą nagrodę - szczerą miłość i oddanie Fatmagul! Pozdrawiam serdecznie! Michał. PS. KO - wypatrujemy Ciebie z niecierpliwością! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia54
Dzień dobry :). Wczoraj w ogóle się nie zameldowałam na kafe, bo starczyło mi czasu jedynie na obejrzenie odcinka, przeczytanie streszczenia i Waszych komentarzy. Dopiero dzisiaj obejrzałam wczorajszą dobranockę. KO, GRA bardzo dziękuję :). KO, perełki były a jakże :D: „Z "bocianiego gniazda" oj nie pomyłka, z okna w jadalni na górze wyglądała Mukaddes!!!!” „... Fałszywy uśmieszek i równie fałszywe zamiary Mustafa ma już opanowane, na takie okazje ma przygotowany specjalny zestaw głupich min!!!! ...” „A to niespodzianka!!!!! .... Mukaddes jak człowiek, pierwszy raz zapytała Fatmagul czy może wejść do jej pokoju!!!! ...” „Mukaddes znudził temat Mustafy, więc zapytała o domek w lesie .... Jak agent nieruchomości wypytała Kadira o położenie działki, powierzchnię domu, standard wykończenia, ale zapomniała zapytać o wartość rynkową!!!!!! ....” „A Mustafa dalej odgrywa swój teatrzyk jednego aktora!!! ... Widząc cień matki na ścianie obiecuje Hacer wspaniałe życie, bez przeszkód, w szczęściu, wspólnie z mamą, która i ją pokocha, tak jak on!!! ... (Zrobiło się słodko, aż mdląco!!!! Gdyby choć jedno jego słowo było prawdziwe!!! Biedna Hacer! ) ....” Elfiku, Barnaby, Kasiu, Michale, GRA – co do wypowiedzi fanki Abby Salah faktycznie zdziwiłam się. Mnie akurat kompletnie nie razi to, że” obaj bohaterowie grani przez Engina są postaciami słabszymi niż ich partnerki i nawet sami przyznają się do tego”. Z tym też bym dyskutowała. To miłość czyni ich słabszymi, zwłaszcza w momentach, gdy czują, że jest ona nieodwzajemniona. W ogólnym rozrachunku wcale nie uważam, że są postaciami słabszymi. Trzeba mieć wielką siłę charakteru, żeby znosić upokorzenia (uzasadnione) i trwać konsekwentnie w swoich postanowieniach i uczuciach. A już stwierdzenie Abby Salah, że bohaterowie Engina przez to, że są charakterami słabszymi psychicznie są równocześnie osobami bez godności kompletnie mnie zaskoczyło. Widocznie fanka wolałaby zobaczyć Engina w roli jakiegoś jaskiniowca lub damskiego boksera, podobnego do Saliha. Cyt. „Kerim przyjmował poniewieranie, obrażanie, zadawanie cierpienia przez Fatmagül z pokorą i godnością! Rozumiał, dlaczego ona to robi. Zaakceptowanie swojej odpowiedzialności za jej tragedię świadczy o jego sile i męskości. Pokora to szlachetne uczucie, świadczące o tym, że w imię człowieczeństwa stawiamy na pierwszym miejscu drugiego człowieka, może nawet kosztem swojego ego, ale czasami to nic złego. Mustafa był najbardziej pogodzony ze sobą, gdy poprosił Narin o nowy początek, gdy zaakceptował jej miłość do zmarłego już Serdara i żałobę po nim.” Barnaby, chylę czoła. Nikt lepiej od Ciebie nie umiałby przekazać tego w słowach :). Pozdrowienia dla Wszystkich :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
GF 104 Trochę za szybko Fahrettin chce nadrobić stracone lata.Powinien na razie docenić ten pierwszy , bardzo trudny krok zrobiony przez Kerima w jego kierunku.Można go zrozumieć, bo wiele lat starał się odzyskać syna ale niestety ograniczał się tylko do pisania listów i nie próbował nawiązać z nim innego kontaktu.Na przykład przyjeżdżając do niego mimo spodziewanego odrzucenia z jego strony.Nie mieszka przecież na Marsie.Przez tyle lat wystarczały mu tylko informacje od Galipa?Strach przed spotkaniem z synem był większy niż tęsknota za nim?Gdyby nie dowiedział się z mediów o jego problemach to takie korespondencyjne starania trwałyby dalej? No ale w końcu odważył się na coś więcej niż listy.Lepiej późno niż wcale:) Lubię Fahrettina i jestem w stanie go zrozumieć.Wie,że popełnił straszny błąd , czuje się winny i próbuje, stara się na swój sposób , naprawić wyrządzone krzywdy ale powinien jednak bardziej myśleć o uczuciach Kerima a nie swoich i dać mu czas na oswojenie się ze świadomością , że w jego życiu pojawił się ojciec a nie prawie na dzień dobry mówić o jego pragnieniu aby Kerim przyjechał do niego i w Australii układał swoje życie .Dobrze,że Kerim trochę go przystopował mówiąc , że najpierw powinni nauczyć się chodzić zanim zaczną biegać.Oni obaj jeszcze nawet się nie znają i poza więzami krwi nic ich nie łączy , a dochodzi do tego jeszcze cała przeszłość i wieloletnie , z każdym rokiem narastające poczucie krzywdy jaką Kerim miał po porzuceniu przez ojca i rosnąca w związku z tym jego nienawiść do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×