Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość54321

Nie mam siły dalej żyć.

Polecane posty

A ja się odniosę do gościa 54321 Jeśli spotkasz na swojej drodze taki szczery i szlachetny okaz, to możesz uznać...że wygrałaś los na loterii.Szczęścia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczęścia - z tym że kobiety po jakimś czasie olewają to szczęście i z nudów właśnie robią bajzel - dlatego niektózy porządn faceci zawczasu wolą miec prostytutke w odwodzie bo niektóre normalne kobiety zdradza ich z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a ty nigdy się nie zauroczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłoś gość dziś To podejście, które opisałeś dotyczy kobiet, z maleńką dozą dowartościowania jakie w sobie noszą.Kobieta pewna siebie nigdy nie wrzuci w kosz wartościowego mężczyznę.Przenigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość54321
Nigdy nie zdradziłam męża , podobał mi się jeden taki do którego coś czułam ale nie pozwoliłam sobie na bliższą znajomość, ot interesujący gość i gdybym była wolna to może..... Skończyłam zanim się zaczęło - nie byłam wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauroczyc sie kims a zdradzic to sa zupelnie dwie odlegle sprawy . Otulona ,nie wiesz jeszcze co sie u Was moze wydarzyc ,tak wiec nie mozesz mowic ,ze nie wyobrazasz sobie malzenstwa bez seksu Maz autorki chyba sie za duzo naczytal o przygodach facetow i postanowil tez 'sprobowac ' .Moze ,bedac na rencie czyta kafeterie :-) i to go pobudzilo do skoku w bok ,a sadzac po tym ,ze musi wspomagac sie tabletkami to juz tez za bardzo 'nie moze' i tylko oczy chca :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też otulona wolę być sama.Aniżeli dać sobą pomiatać.Trzeba szanować życie.Nawet jeśli ono ma być w pojedynkę.Zawsze, to lepsza alernatywa i bardziej korzystna niż stok kłamstw i fałszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obraź się autorko, ale trudno mi uwierzyć, że masz zaledwie 55 lat, bo o seksie wypowiadasz się w sposób typowy dla ludzi po 80-tce. Moja 74-letnia babcia ma więcej luzu w tym temacie niż ty. Sądzę, że seks, a nawet rozmowa o nim, był w twoim małżeństwie tematem tabu. Może to kwestia wychowania w ultrakatolickiej rodzinie, a może skutek zaburzeń hormonalnych, które pozbawiły cię libido. Powinnaś jednak wiedzieć, że na to są lekarstwa. Może, przy twoim podejściu do seksu mąż bał ci się powiedzieć o swoich potrzebach w tym zakresie? Może nie wiesz, ale seks w związku jest bardzo ważny i przede wszystkimi służy zaspokajaniu potrzeby bliskości u partnerów. Szkoda, że w tak głupi sposób zmarnowałaś swoje małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q odpowiedzi
16,33 No chyba az takich mega potrzeb jej maz nie mial jak musial brac tabletki :) Oczywiscie, ze seks jest wazny ale nie u wszystkich jest tak samo a juz w starszym wieku roznice miedzy parami sa duzo wieksze niz u mlodych ludzi. Moze sie wstydzil powiedziec zonie, ze by sobie jeszcze chetnie podziubcial ale mu nie staje ...wiec kupil sobie tabletki i zaprosil jakas barmanke, zeby sie sprawdzic czy jeszcze moze. Niektorzy tak maja. Pytanie jest tylko dlaczego zona ma z tego powodu cierpiec? Przeciez rownie dobrze mogl ten eksperyment przeprowadzic z wlasna zona. Ale zdecydowana wiekszosc facetow nie potrafi rozmawiac na temat seksu i swoich potrzeb wiec nie zrzucajcie winy na autorke. Nie dawal jej sygnalow (a robil to przez caly zwiazek) wiec to uszanowala i zakceptowala. Przeciez mu nie odmawiala a jedynie przystala na jego zanik aktywnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozliwe sa wszystkie powyzsze aspekty ale nie probujcie wmowic autorce ,ze to z jej winy maz dopuscil sie zdrady .Przeciez czytamy wypowiedzi kobiet ktore niby mialy dobry seks z malzonkiem a jednak albo same dopuscily sie zdrady albo malzonek szukal odmiany Zabraklo rozmow , ktore bardziej lacza anizeli kosmiczny seks .Coz po mechanicznym seksie jak malzonkowie nie potrafia ze soba szczerze rozmawiac ,to jest tylko odfajkowanie "obowiazku malzenskiego",czy tak powinno byc ?,no chyba nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z poprzednikiem. Seks to nie wszystko, ale bez udanego seksu nie ma też udanego związku. Założycielka wątku ma zapewne jakieś zaburzenia w tym temacie i wmawia sobie, że seks w związku nie ma żadnego znaczenia. Może naczytała się jakichś romansideł Mniszkówny lub innych grafomanów i uwierzyła w wyższość platonicznej miłości nad miłością zmysłową. Ale rzeczywistość jest inna. Mam wrażenie, że w głębi duszy ta kobieta wie, że w jakimś stopniu sama ponosi winę, za zdradę męża. Jednak wypiera to ze swojej świadomości. Zakładając ten wątek "zaklina rzeczywistość" szukając innych "nawiedzonych" kobiet, które utwierdzą ją w przekonaniu, że brak seksu w wieku 50 lat jest cool. Myślę kobieto, że powinnaś udać się do specjalisty, bo w innym przypadku masz chorobę psychiczną jak w banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem dlaczego mąż nie użył tych tabletek żeby kochać się z żoną. Może po prostu już mu się znudziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:02 Idz sie poseksic to c***ara z mozgu sie ulotni. Jakby wszyscy co uwazaja seks za podrzedny musieli isc do psychologa to mielibysmy wiecej psychologow niz ksiezy. Spuscmy zaslone milosierdzia na twoja glupote (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak - mnie niedawno w pracy rozkochiwała w sobie dosć atrakcyjna kobieta pod 40kę - naprawdę fajna,atrakcyjna,męzatka niestety ale wiedziałem że to tylko zabawa,flirt,chęć oderwania sie od szarej egzystencji. Ale pomimo samotności i tak trzymałem rękę na pulsie i nawet gdyby chiała pociagnac to bardziej (choć wiem że to była niewinna zgrywa z jej strony) - odmówiłbym:) Więc to nie jest prawda że kazdy samotny facet (bo jestem samotny) rzuci sie jak wygłodniały pies na każdą s...kę w rui;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
Autorko, wspolczuje. Raz co ci zrobil twoj maz, dwa ze musisz tu czytac tak diametralnie rozne wpisy. Zawrotu glowy mozna dostac. Kto ma racje, a kto nie i co tu dla siebie wybrac. Daj czas czasowi. Przeczytaj, zastanow sie, znowu przeczytaj...i wsluchaj sie glownie w swoje serce. Nie decyduj tylko glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalas, ze powiedzialas do tej kolezanki meza "Zbieraj się dziwo i wynocha" a potem zaproponowalas jej herbate czy kawe? To w koncu co? Bo sie nie moge polapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babina chyba się plącze w zeznaniach. To raczej słabe provo. No cóż. Nie seksiła się z mężem przez 3 lata to jej w końcu rogi przyprawił. Albo histeryczka, albo zwykłe provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się fachowo nazywa "dorabianie ideologii do rzeczywistości" Nie układało im się w małżeństwie. Przestali ze sobą sypiać (3 lata) W końcu mąż ją zdradził (zwykła konsekwencja poprzednich spraw). Gdyby baba miała jakieś potrzeby seksualne to sama by wcześniej zdradziła męża. Widocznie jednak jest oziębła. A okazało się, że mąż lubi te tematy. No i teraz baba wmawia sobie i wszystkim na forum, że życie bez seksu po 50-tce jest normalne. Możliwe, że dla niej tak. Ale dla jej męża już niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś czytałam podobne provo. Też żona przyłapała rzekomo męża z "koleżanką"w łóżku. Tylko tam było, że nie sypiali ze sobą już 10 lat i wtedy ją zdradził. Też była strasznie zdziwiona jak do tego doszło. Jak znajdę to wkleję link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem z oziębłymi kobietami jest taki, że zamiast leczyć się hormonalnie, starają się "racjonalizować rzeczywistość" wmawiają sobie, że ich brak potrzeby seksu jest naturalny. Nie drogie panie. Jeśli w wieku 45 -55 lat nie odczuwacie żadnych potrzeb seksualnych to jesteście chore i powinnyście się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat to tylko dowód na to, że każdy facet myśli kootasem, nawet jeżeli twierdzi, że nie. Dlatego zrozumcie kobiety -nie warto być wierną partnerowi, NIE WARTO! Każdy zdradzi jeżeli będzie miał okazji, lub jeżeli "znudzi" mu się żona, KAŻDY. Jakieś 90-95% zdradza, tylko o tym nie wiecie. Ale jest na to jedno rozwiązanie - wy też zdradzajcie prewencyjnie, oczywiście w ukryciu. Przynajmniej wtedy będzie po równo, ot co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona nie jest chora - po prostu po 50tce zrozumiała że jest lepszym materiałem na zakonnicę lub joannę orleanską. Dla niektórych seks naprawdę nie istnieje i to nie jest choroba - tyle ze jej mąż już był skonstruowany inaczej. Tragedia ich obojga polega na tym że oboje zawczasu nie zrozumieli swych potrzeb .Stąd cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli w wieku 45 -55 lat nie odczuwacie żadnych potrzeb seksualnych to jesteście chore i powinnyście się leczyć." x Sam jesteś chory i powinieneś się leczyć. Nie masz pojęcia o biologii i gospodarce hormonalnej kobiety. Kobieta przed i po menopauzie ma libido bliskie zeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goowno prawda. Podczas menopauzy libido u kobiet spada, ale nie z dnia na dzień. To staje się stopniowo. Owszem kobieta ok. 60-tki może (ale nie musi) nie mieć już ochoty na seks. Ale w wieku 50 lat kobiety dopiero wkraczają w okres menopauzy i jak partner się postara to jeszcze dużo mogą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat provo. Nie oglądasz za dużo filmów w TVN?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i mogą, ale niektóre nie chcą. Są kobiety, które całe życie traktują seks jak kartę płatniczą. Najpierw używają seksu aby zajść w ciążę i tym samym zmusić faceta do małżeństwa. A jak już są żonami, to albo wynagradzają seksem męża za pewne osiągnięcia (zakup fajnych ciuchów, biżuterii, wyjazd na zagraniczne wczasy, itp.) albo też karzą go brakiem seksu za jakieś niedociągnięcia. Trudno aby ktoś kto używa seksu jako karty przetargowej potrafił się nim cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobieta w tym wieku nie lubi seksu to musi się liczyć z tym, że wcześniej czy później mąż ją zdradzi. Nie próbowałaś nigdy zrobić mężowi loda? Spróbuj. Na pewno mu się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też już kiedyś czytałam podobny temat. Ta osoba wkleja go od dawna. Dlatego jestem pewna, że to provo. Gdyby ktoś miał rzeczywiście taki problem to szukałby pomocy u specjalisty, a nie na cafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo to jedna jest taka osoba ktora tu sie radzi ? Juz zaraz byscie wszystkie wysylali do specjalistow albo kazali zazywac specyfiki na podwyzszenie libido .Kobieta pracuje ,zajmuje sie domem a maz wypoczety znudzony siedzi w domu i mu odbija .Ale macie rady ,typu zrob mu loda a moze jeszcze anal ,stuknijcie sie w glowe .Moze facet ma jakies zle nawyki ,nie myje sie lub podobne i kobieta moze z podobnych przyczyn stracila ochote na wspolzycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×