Pogawędki po 40 tce

Podoba mi się brzmienie czeskiego języka,ostatnio nawet znalazłam czeski zespół który mi się dobrze słucha.

U mnie szaro i buro, typowa tutejsza pogoda. Temp na plus. Lece do obowiazkow. Milego dnia!

jaką muzykę gra ten zespół gwiazdko?

Wyczytałam że zespół gra rocka gotyckiego,mi niektóre utwory przypominają trochę ballady, podoba się przez język chociaż nie tylko,może dlatego że wszędzie tylko angielski a to jakaś odmiana.

Podasz nazwe? Chętnie posłucham jak grają, dawniej lubiłam mocne brzmienie.

Te utwory które ja mam nie mają aż tak mocnego brzmienia, to trochę jakby ballady,sama nie wiem.Coś jest w tej muzyce ,mi się nawet podoba. Przeczytałam tłumaczenia ich tekstów,są trochę mroczne.Zespół to XIII Stoleti.

Zabawne połaczenie takiej muzyki z czeskim ale lepsze to niż nasza rodzima muzyka z remizy.

Nie moja bajka,to nie jest przygnębiająca ta muza?

Pop albo muzyka klasyczna też bywa przygnębiająca. Każda muzyka może być przygnębiająca.

Wszystko zależy od nastroju,czasami słucham tego, innym razem na okrągło Bajora,czasami jak mam ochotę potupać to czegoś lekkiego i wesołego.Piasek mnie nie przekonuje ale jego,, Śniadanie do łóżka'' lubię.

Bajor jest świetnym wokalistą, ma piękne piosenki, ale trzeba lubić jego vibrato.

Dzien dobry. Zima trzyma i nie chce odpuscic! Zimno jak diabli, czapa na glowe i wymarsz!

Bajora odkryłam niedawno,Znałam go ale jakoś do mnie nie przemawiał,dopiero jak go trochę trochę posłuchałam to zaczął mi się podobać.Ale i tak jednym z ulubionych moich utworów jest Upiór w operze,lubię takie klimaty.

do niektorych wykonawcow lub gatunkow trzeba dojrzec

To prawda. czasami potrzeba dojrzeć by docenić.Jakiś czas temu oglądałam Skrzypka na dachu,kiedyś wdawał mi się nudny,a teraz obejrzałam go z przyjemnością.

o tak, skrzypek jest swietny

Kobiety należy poznać by ich pokochać.

Ciekawe nawiązanie do tematu..... Na marginesie kobiety to "je" pokochać a nie "ich"

gość wczoraj Prawda, podpisuje sie pod ta opinia! ;) Poczytalam o muzyce i postanowilam posluchac mojego "idola" i rozkleilam sie na dobre i nie bylam wstanie cokolwiek napisac. Niesamowite co czasem muzyka moze z nami zrobic. x U mnie bylo dzis bardzo slonecznie.

Idola ,powiadasz.Nigdy nie miałam żadnego idola,nie potrafię zrozumieć tej fascynacji jakimś artystą. Jak mi się coś podoba to słucham,ale czasami ludziom odbija.

jak to nigdy? nie mialas idola gdy bylas dzieckiem albo nastolatka?? myslalam ze kazdy mial jakiegos ulubienca do ktorego sie wzdychalo, obwieszalo sciany plakatami i kupowalo plyty w dziecinstwie to wlasciwie kasety czekalo sie na liste przebojow w trojce i nagrywalo piosenki na magnetofon

Nigdy nie miałam jakiegoś jednego ulubionego, wisiał plakat Beatlesów,tylko dlatego że taki akurat miałam.Ale nie szalałam ,ani nie wzdychałam za nikim.

u mnie cale mnostwo plakatow wisialo pamietam Bajm, Kombi, Lady Punk, Limahl, Papa Dance, Rick Astley, George Michael, potem New Kids on the Block

Sporo tych plakatów.Pewnie wszystkie ściany drzwi były nimi oblepione?

bylo bylo, az sie rodzice wkurzali ale fazami te zespoly zalezy co bylo na czasie akurat niektore zespoly mi sie podobaly ale oczywiscie nie rozumialam o czym oni spiewaja, przekazu nawet tych polskich

Limahl i Papa Dance tez lubilam! To byla podstawowka, potem juz cos bardziej ciezszego, mrocznego. I w sumie lubie do dzis. Ale jeszcze w sredniej szkole marzylam o koncercie i po 10 latach marzenie me spelnilam pracujac juz za granica. To bylo przezycie!! Choc juz zespolem tak sie nie zachwycalam. A przyznam Ci racje Gwiazdki, ze ja oszalalam. Kupowalam kasety, plakaty, wycinalam z gazet informacje. Kiedys wyczytalam, ze leworeczni sa troche bardziej uwrazliwieni na muzyke i to chyba u mnie sie sprawdza. Niestety do zadnych instrumentow talentu nie mialam. Za to muza byla u mnie non stop, sasiedzi dostawali za swoje :P To ciekawe, ze czeski gotyk Ci sie podoba. Ja tez lubie niektore utwory z tego gatunku. W Polsce to chyba najpopularniejszy jest Closterkeller i mroczna Ania. Teraz tez lubie posluchac wszystkiego, ale czasem wracam do poczatkow.

Czyli Emi byłaś zagorzałą fanką. Ten gotyk to pewnie mi się spodobał przez język ,gdyby to było po angielsku pewnie nie zwróciłabym uwagi.

To bysmy sie dogadaly emi ja szalalam za Stasiakiem jak mialam 8-10, 11 lat?? i tez marzylam o koncercie wtedy sie nie udalo ale bylam kilka lat temu to juz nie to samo, Pawel tez nie, ale sentyment pozostal i ciezsze klimaty tez mam za soba ale to duzo pozniej w liceum byl Hey i Kasia Kowalska potem grunge Nirvana, Pearl Jam i inne gatunki

To ja jednak byłam pogodniejsza nastolatką niż Wy. Wolałam coś lżejszego i przyjemniejszego dla ucha.

w moim przypadku muzyka nie miala nic wspolnego ze stanem emocjonalnym tez bylam zawsze pogodna