Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czym różni się życie bez ślubu od małżeństwa?

Polecane posty

Gość gość
Myślą ze jak maja slub to status podskoczyl i z kur***ska sie oczyszcza haha :) lepiej byc kur** do konca! LoL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:50 no wlasnie mamy prawdziwą "inteligentnkę" :D kup sobie słownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłaszam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już nie ma się do czego przyczepić i zasłób słów wyczerpał się nawet na wyzwiska to trzeba zwrócić uwagę na literówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.46 ale czemu cię mdli? mi to tam wisi kto co robi, to oni będą rozliczani przed Bogiem i nie nam oceniać. Zresztą człowiek może wierzyć w Boga i chce żyć w miarę zgodnie z wiarą a do koscioła nie chodzi z jakiś innych powodów...bo ksiądz, bo pis, bo coś tam jeszcze....wiem, że tak nie powinno być , bo do kościoła nie chodzi się dla księdza ale dla Boga, ale często tak właśnie jest. Zresztą nie jedna osoba, która nie chodzi na msze co niedzielę jest lepszym człowiekiem, niż ta co lata 3 razy w tygodniu, co głodnemu by nawet kromki chleba nie dała... W ani jednym przypadku nie pisze o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasłób zasłób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się właśnie wydaje, że wyznawcy PIS chodzą do kościoła. Ostatnio czytałam artykuł, że mają badać psychiatrycznie przed ślubem kościelnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:53 co Ty taka znerwicowana kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznajmy się bliżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.59 To źle ci się wydaje. Nie wiem, pewnie są osoby które Kościół i Pis traktują jako jedność. Dla niektórych jest ważny Bóg, a nie to co ksiądz na kazaniu powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pis, mohery, rydzyk, kościół to jedna sekta! A wogóle kto w dzisiejszych czasach wierzy w Boga? W ogole jak mozna wierzyc w cos czego sie nigdy nie widzialo. Jakby byl Bog i taki dobry to by na swiecie nie bylo tego co jest. Kosciol to sekta nic wiecej ktora pierze wam mozgi zeby wyciagnac od Was kase. Dzieci to jeszcze moga wierzyc w Boga ale dorosli ludzie w takie bajki zeby wierzyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bo co by im zależało jeśli się naprawdę kochają i są pewni siebie wziąć ten ślub, choćby cywilny." A wiesz, że wzięcie ślubu to nie jest takie 5min? Sam fakt, że min. 1mc wcześniej musisz to ogarniać (akt urodzenia w miejscu urodzenia - czyli nawet na 2końcu polski), podawać swiadków (to w ogóle absurd, że jako pełnoletni obywatel z pełnią praw nie mogę sama o sobie decydować, tylko mi jakiś świadek musi to przyklepać), przyspieszenie ślubu to też dodatkowe podanie - a może być odmowa - to wszystko zniechęca. A jak się ma rodzinę w okolicy, a mimo to nie chce się w ogóle robić nawet obiadu też trzeba przygotować by nie było kłótni na dziesięciolecia. To co piszesz byłoby prawdą gdyby można było to szybko i sprawnie załatwić, a nawet pomijając konwenanse społeczne to to szybkie i sprawne nie jest. Więc jak komuś coś zwisa to czemu ma podejmować tyle wysiłku? By Tobie coś udowodnić? Wysiłek się podejmuje jak na czyms nam zależy (np. na uzyskaniu jakiś papierologicznych ułatwień czy coś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy biznes to stworzenie religi np latajacy potwor spaghetti :) dobra kasa na tym jest bo ludzie to glupcy i w byle gowno wierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie z tymi świadkami do ślubu to jakaś paranoja. Sztab ludzi musi swiadczyc haha zniewolenie. To lepiej zamknac sie w klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety wychodzcie za mąż. Zadnego mezczyzny nie powinna ominąć kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.08 No widzisz, ja wierzę w Boga i nie interesuje nie co o mnie myślisz. Znam mnóstwo osób wierzących. Kościół zawsze pełny. I nie pochodzę z żadnej wiochy zabitej dechami. Widzisz tobie łatwo oceniać, a ja jestem szczęśliwa, żyje w zgodzie ze sobą i tobie też bym radziła a nie będzie musiała obrażać i wyśmiewać drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" a ja jestem szczęśliwa, żyje w zgodzie ze sobą i tobie też bym radziła a nie będzie musiała obrażać i wyśmiewać drugiego człowieka." A jeśli jej daje szczęście właśnie wyśmiewanie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "bo co by im zależało jeśli się naprawdę kochają i są pewni siebie wziąć ten ślub, choćby cywilny." A wiesz, że wzięcie ślubu to nie jest takie 5min? Sam fakt, że min. 1mc wcześniej musisz to ogarniać (akt urodzenia w miejscu urodzenia - czyli nawet na 2końcu polski), podawać swiadków (to w ogóle absurd, że jako pełnoletni obywatel z pełnią praw nie mogę sama o sobie decydować, tylko mi jakiś świadek musi to przyklepać), przyspieszenie ślubu to też dodatkowe podanie - a może być odmowa - to wszystko zniechęca. A jak się ma rodzinę w okolicy, a mimo to nie chce się w ogóle robić nawet obiadu też trzeba przygotować by nie było kłótni na dziesięciolecia. To co piszesz byłoby prawdą gdyby można było to szybko i sprawnie załatwić, a nawet pomijając konwenanse społeczne to to szybkie i sprawne nie jest. Więc jak komuś coś zwisa to czemu ma podejmować tyle wysiłku? By Tobie coś udowodnić? Wysiłek się podejmuje jak na czyms nam zależy (np. na uzyskaniu jakiś papierologicznych ułatwień czy coś) x weź i nie ośmieszaj się. gdyby była prawdziwa milość to by nie "zwiasało". ale kto co lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa miłość to napewno nie umowa przy świadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super ze jestes wierzaca i kosciol pelen bo przeciez z czegos zyc musza ksieza i na nowe autko tez musza miec. Tak nas nauczyli od malego: modl sie bo pojdziesz do piekla itd to nie dziwie sie ze niektorzy maja sprasowane mozgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym się różni, gdybym żyła w konkubinacie nie musiałabym teraz po sądach sie włóczyć i wydawać kasy na adwokatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź i nie ośmieszaj się. gdyby była prawdziwa milość to by nie "zwiasało". Xxx popieram. Przykład mój kuzyn. Był z laska 5 lat, mieszkali razem, wszystko cacy, dobrze im,na co im ślub, po co papierek, przecież są razem szczęśliwi. Poznal swoją przyszła żonę. Nagle juz mu nie wystarcza takie życie, jakie wiódł, rozstał się z panna. W nowej dziewczynie tak się zakochał, że po 2 miesiącach się oświadczył, po pół roku znajomości byli już po ślubie. Teraz mają dwie córeczki, szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:30 co to za argument. Zonaty i dzieciaty facet tez sie moze tak zakochac ze zostawi swoja rodzine i zlozy nowa z kims innym. Malo to takich juz bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"weź i nie ośmieszaj się. gdyby była prawdziwa milość to by nie "zwiasało". ale kto co lubi..." Nie, no jasne prawdziwa miłość to wspólne mieszkanie, uprawianie seksu (a zatem ryzykowanie powołania na świat dzieciaczka i realnego związania się z kimś do końca życia) i zastanawianie się "hmm, czy ja właściwie to chciałabym z nim być do końca, czy jednak nie, no nie wiem,". A potem znalezienie nowego na następne testy. x Poczytaj o historii małżeństw - jakby dowodem na prawdziwą miłość wg połowy społeczeństwa było wywieszenie prześcieradła z krwią po nocy poślubnej to z wywieszonym ozorem leciałabyś do mięsnego po fiolkę by udowodnić swoją prawdziwą miłość? Były też momenty w historii niektórych państw gdzie małżeństwo BYŁO STANEM FAKTYCZNYM, nie magicznym obrzędem wygłaszania przysiąg, a realnym życiem razem. I co? Kompromitowali się czy miłości nie znali? To, że Ty w swoim łebku dałaś sobie wmówić, że podpisanie papieru jest oznaką prawdziwej miłości i każdy musi tak uważać, to jest Twój problem. Już bardziej rozumiem tych co chcą kościelny, bo oni chociaż wierzą w coś więcej niż długopis i kartkę papieru. x "Dokładnie z tymi świadkami do ślubu to jakaś paranoja. Sztab ludzi musi swiadczyc haha zniewolenie. To lepiej zamknac sie w klatce." Myślałam, ze tylko ja jestem dziwna, że mnie ten absurd razi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.32 To wpis do rozmowy z 22.22. Ze popieram ta Panią, która mówi, że jakby kochał, to ślub nie zwisa i mimo, że trzeba miesiąc wcześniej termin i świadków, to jak kocha, to nie jest to obciążenie i niewiadomo jaki wyczyn zarezerwować termin ślubu i znaleźć świadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 22:30 co to za argument. Zonaty i dzieciaty facet tez sie moze tak zakochac ze zostawi swoja rodzine i zlozy nowa z kims innym. Malo to takich juz bylo. xx Ale przeciez nie musial biec z nowa panna od razu do oltarza ? Skoro ze stara tak mu dobrze bylo w konkubinacie ? Czemu nie zalozyl nastepnego konkubinatu, tylko sie ozenil ? Ciekawe czemu to zrobil, co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ło jezu, to jak Twój kuzyn tak miał to na pewno wiesz o co chodziło w środku, wiesz jak wyglądały oba związki i to na pewno niepodważalny dowód, że każdy musi marzyć o ślubie. No musi, w końcu twój kuzyn taki miał przypadek no to inaczej się nie da? Jakby przecież się dało inaczej to by niektórym mózgi się przegrzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.32 Argument akurat podała idealny. Poprostu trafił na właściwą dziewczynę i naprawdę się zakochał. Tamtej nie był pewien to i ślubu nie bylo. Przyszła prawdziwa miłość to i ślub stal się potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierzecie te slubu ze strachu, ze was zostawi. Slub nie jest gwarancja ale wiecie ze pozniej jest trudniej odejsc. Bierzecie sluby bo chcecie miec kase ot to cala tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ciekawe czemu to zrobil, co ?" Mogło być tysiąc powodów. Nawet na kafe były tematy szantażach, o ślubach z rozsadku - ale oczywiście też o takich gdzie facet w d***e ma swoją laskę, a potem ślub bierze bo jednak tamta nowa lepsza. Znam przypadek wziętego ślubu (akurat para z dłuższym stażem) "bo już czas, wszyscy koledzy biorą" (serio). Jaką macie gwarancję jak byłow tym wypadku? Oprócz swojego namolnego udowadniania, ze każdy musi brać ślub bo inaczej na pewno nie kocha? Może pierwszej nie kochał, a może kochał, ale go zdradziła. Może tamta go nie kochała, a nowa pokochała. A może w ogóle od poczatku związek mieli nieudany, a byli bo byli? Skąd wiecie jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×