do żon które nie pracują..

22:27] A kto by chciał mieć dzieci z taką idiotką,byłyby nieszczęsliwe mając taką matkę. Poza tym nie zauważyłyścue że ten babol nawet się nie obraża na inwektywy,tak jej plu a ona tylko jednym,o braku szacunku dla niepracujących. Ten twój szacunek jest tyle warty ile ty sama. Pisz dalej,pośmiejemy się z pracusia który zap***ala i raz na pięc lat kupuje buty w CCC

dziś Nie chciałabym nawet w kaloszach wejśc do twojego domu i pewnie przykleiłabym się do blatu stołu.Ty nie jesteś od sprzatania,ty pracujesz na pieniądze by móc sobie kupić tenisówki raz w roku

22:03 nie wysilaj się bo te tepe strzaly i tak nie zrozumieją, sa na zbyt niskim poziomie. Siedza w domu i jeszcze sa z tego dumne, tak jakby siedzenie w domu bylo arcytrudnym zajeciem a to przeciez kazdy potrafi. Jestescie gorsze od tej babki co zamiata ulice a jeszcze podskakujecie i wchodzicie w dyskusje zamiast cicho siedzieć.

No nie każdy potrafi siedzieć na d***e całymi dniami i pierdzieć w fotel niczym Ferdynand Kiepski.Są kobiety które mają ambicje by zarobić,mieć poczucie że na coś zapracowały własnymi rękami.A one czyli damskie odpowiedniki Ferdka czekają tylko aż im pracujący małżonek coś rzuci,a najlepsze że wmawiają tutaj,że ich mężowie są dumni że mają w domu ograniczonego leniucha.

gość dziś 22:03 nie wysilaj się bo te tepe strzaly i tak nie zrozumieją, sa na zbyt niskim poziomie. Siedza w domu i jeszcze sa z tego dumne, tak jakby siedzenie w domu bylo arcytrudnym zajeciem a to przeciez kazdy potrafi. Jestescie gorsze od tej babki co zamiata ulice a jeszcze podskakujecie i wchodzicie w dyskusje zamiast cicho siedzieć. X Jak zwykle sama sobie odpowiedziała psycholka :D

Widac ze baba nie ma dzieci abi szczesliwego malzenstwa. Uczepila sie tych kobiet ktore nie pracuja jak nie wiem co. To mi wyglada na jakas obsesje. Idz kobito do psychiatry bo naprawde masz problem.

A ty dz do pracy nierobie;)

Wolę siedzieć w domu niż mieć kontakt w pracy z taką francą,przygłupem.Widać facet cie skrzywdził i wywalił lenia do roboty.Bo siedziało to to w domu,był syf i garów po sufit brudnych,to lepiej niech zarobi choć na siebie flejtuch. Psychiatra nawet ci już nie pomoże :D:D:D:D:D

Rzeczywiście widać w niej straszną zazdrość i chyba nie jest normalna.

Wstaje sobie rano , robie kawke , odpalam ipada i widze! Jest! Moj ulubiony temat na kafe :) Dziewczyny dajcie czadu dzisiaj wszak mamy smigus dyngus , niech poleja sie wiadra pomyj Alleluja

To jedna tylko tak wyzwa. Może szykuje się wielką pompą :D

Zamknak cie facet w 4 scianach bo jakbys pracowala to i tak bys gowno zarobila bo zero umiejętności i wykształcenie marne, to juz lepiej jak w chalupie siedzisz, przynamniej obiad zrobisz i koszule wyprasujesz, chociaż tyle z ciebie pożytku.

08:52 sama siedzisz w domu, to co tez jestes leniem? taka jestes glupia ze sama siebie obrazilas haha.

Mieszkam za granica, zajmuje sie domem, zawodowo pracuje maz. Co m-c daje mi symboliczna wyplate (moj pomysl hahaha), mam karty do jego kont, ale nie korzystam. Wszystko kupuje on za swoje pieniadze - podczas wspolnych zakupow i moje zamowienia z Internetu. Oplaty domowe i samochodowe tez on. Ja nie jestem rozrzutna, najwiecej inwestuje w dom. Ze swojej "wyplaty" kupuje mu prezenty, robie darowizny dla potrzebujacych, a przede wszystkim zbieram na wszelki wypadek. Nie mamy dzieci (nie mozemy miec). Dom i maz zawsze zadbany przeze mnie. Uwazam, ze taki "podzial' kasy jest sprawiedliwy, choc moze wydawac sie inaczej.

Maz ci daje wyplate? no comments. I jeszcze kupujesz mu prezenty z jego własnych pieniedzy

To smutne, ze kobieta kobiecie wilkiem... Nie wiem czego jedne drugim zazdroszcza, ale bardzo przykro sie to czyta.

gość dziś Maz ci daje wyplate? no comments. I jeszcze kupujesz mu prezenty z jego własnych pieniedzy X To sa tez MOJE pieniadze. Uczciwie, solidnie dzien po dniu pracuje na nie jako oddana zona i gospodarna pani domu. Ta wyplata to bardziej kieszonkowe, abym nie musiala fatygowac sie do bankomatu. Oczywiscie, ze robie mezowi prezenty, jest super mezem, wiec nie jestem dusigroszem i nie chowam wszystkiego dla siebie. Nie wiem, z czym masz problem. Kazda rodzina finkcjonuje na wlasnych zasadach. Jesli Tobie cos nie pasuje, mozesz skrytkowac, oczywiscie, ale mi (ani nikomu na kafe) ani od tego nie ubedzie, ani nie przybedzie. Straszne, jak duzo zolci na tym forum.

gość dziś To smutne, ze kobieta kobiecie wilkiem... Nie wiem czego jedne drugim zazdroszcza, ale bardzo przykro sie to czyta. X To prawda. A przeciez zlosc pieknosci szkodzi i potem zawiesza sie nadmiaru wejsc dzial o urodzie ;) Zarty, zarty. Tak dla rozladowania zlej energii na kafe.

Nie boicie sie przyszłości ? braku renty , emerytury ? Braku pieniędzy jak cos sie stanie z mężem .

Nie, idź już stąd.

Jakie to Polskie... wp*****lanie się w czyjeś życie :) Pracujące plują na niepracujące, że są kurami domowymi, prostytutkami i muszą męża po stopach całować, a niepracujące plują na pracujące, że są niewolnikami korporacji, nie mają czasu na rodzinę i żyją w stresie. W obu przypadkach jest może ziarno prawdy, ale obydwie kobiety muszą zmagać się z tym samym strachem. Pracujące kurczowo trzymają się pracy i boją się wygryzienia przez innych, a niepracujące kurczowo trzymają się męża i boją się jego utraty na rzecz innych kobiet. W obu przypadkach następuje utrata źródła gotówki.

Ja pytam serio nie boicie sie braku renty ? emerytury ?

16:55 A po co im emerytura? Przecież tu same milionerki siedzą

Nie. Nie boję się.

TY się bój,bo cię wypier... z roboty to nawet chłopa nie masz,to dopiero będziesz kwiczeć w urzędzie o zasiłe.Nic nie trwa wiecznie,więc nie podniecaj się tą pracą a i o zdrowiu pomyśl,bo praca pracą ale jak zaniemożesz to przytułek!!!

gość dziś Dlaczego z góry zakładasz, ze każda pracująca nie ma męża?

A dlaczego z góry zakładasz, że mąż niepracującej umrze przedwcześnie?

Każdego dnia setki ludzi umiera. Wypadki , zawały , samobójstwa . Ludzie rozwodzą sie po xx latach małżeństwa. Waszych mężów tez to może spotkać .

Pracująca może stracić pracę, a mąż może umrzeć lub odejść. Proszę, nie wymyślajcie czarnych scenariuszy, bo znam ludzi, którzy z dnia na dzień stracili wszystko co mieli. Życie jest nieprzewidywalne. A los przewrotny.

Oczywiście ze pracująca może stracić prace ale składki odłożone zawsze zostają .