do żon które nie pracują..

16:20 Ty prostacka babo wyzywajaca innych od debili, ty jestes matka dbajaca o ciepło domowego ogniska, jak to sama mówisz? Twoj język jest na poziomie rynsztoka!

A kto ci kaze isc pracować do panstwowki? tyle jest firm chcacych zatrudniac pracownikow chocby z jezykami. A juz na pewno czlowiek posiadajacy doktorat nie będzie siedzial w domu, bo mu to by uwlaczalo. Takie bajki to sobie opowiadajcie swoim dzieciom. Kazda tu ma doktorat, kilka magistrow, tylko siedzi w domu bo chce. Taaaaa. W domu to siedza osoby bez wyksztalcenia, bez ambicji albo takie co moga isc do pracy za najnizsza krajowa a nie ludzie z doktoratem. Jestescie beznadziejne.

16:10 Wielce szanowna matka wychowujaca dzieci w cieple domowego ogniska, wyzywajaca innych od debili, matolow i jebnietych. Nie potrafiaca zrozumiec ze ktos pracuje bo chce, ze nie po to sie ksztalcic zeby siedziec w czterech scianach, ze nie dla kazdego praca to przykry obowiazek, ze ktos moze sie w niej spelniac. Zal mi twoich dzieci.

dziś Ten język jest dopasowany stricte do twojej osoby i jej pozimu. Dyskusja z kimś takim jak ty przez ą,ę przez bibułkę byłaby dla cie niezrozumiała.Widać moje staranie jeżykowe nie poszło na marne,widać że pojęłaś i żółć ci się ulała.

gość dziś Ten język jest dopasowany stricte do twojej osoby i jej pozimu. Dyskusja z kimś takim jak ty przez ą,ę przez bibułkę byłaby dla cie niezrozumiała.Widać moje staranie jeżykowe nie poszło na marne,widać że pojęłaś i żółć ci się ulała.

18:23 No co ty ciekawego nie powiesz, przeciez tamta osoba jej nie wyzywała, to ta niepracujaca wylala na nia kubel pomyj wyzywajac od debili, matołow i yebnietych. Jak w ogole kobieta bedaca matka moze uzywac takich slow, rynsztok i patologia jak dla mnie. Widocznie siedzenie w domu tak działa na człowieka.

Wracając się do dyskusji to pracujące też wyzywaja niepracujace i nawet zaczęły wiec... ;)

Zaczęły pierwsze. ;) Teraz nagle oburzenie, że rynsztok. A w,druga stronę jest ok? ;)

Boli cię słowo DEBILKA? śmiałó użyłabym bardziej dosadnego. Czytaj cały topik,kim jest dla niektórych kobieta która nie pracując wychowuje potomstwo... kuchta,kocmołuch,sprzątaczka,bez ambicji,patologia i rynsztok,danie doopy zeby pan byl zadowolony i znowu sypnie kasa, gość 2018.03.29 Prostytucja przybierać może różne formy. Niekiedy jest nią małżeństwo, żona w zamian za utrzymanie daje dopy. xxxx Mogę tak przytaczać kolejne te wpisy ale szkoda mi czasu,jedno jest pewne że baba to nie człwiek to bestia w ludzkiej skórze. Tymi pracującymi nikt się nie interesuje a jakim prawem was obchodża niepracujące?Jesteście tak wyrafinowane że aż żałosne a czepiacie słowo debilka. DNO i kupa mułu.

Jasne, zaczely pierwsze. Najlepiej tak powiedzieć, pokaz mi wpis. Mnie tez zaatakowala taka niepracujac mamusia twierdzac ze n pewno pracuję w Biedrze albo maz mnie wysyla do roboty. Przeciez to poziom nizej niz zero.

dziś TU pisza osoby anonimowo i nie ważne kto napisał ,a raczej co nspisał. Jesli nie ma nic mądrego do pisania to niech ogarnie syf domowy bo jest co

Temat dyskusji do żon które nie pracują.. po kiego zabieraja glos pracujące????

gość dziś Brawo. :) i wiele takich paszkwili przez te 10-stron oraz na innych tematach pracujące trollice wypisują.

Mamy wspólne konto, mogę wydawać ile chce. Poza tym mamy sprzątaczkę, gotuje tylko dla dzieci i mimo, że skończyłam dobre studia i mam do czego wracać to na razie ani mi się śni. Za dobrze mi. Może jak dzieci pójdą do szkoły to tak, ale na razie leżę i pachnę i wszystkim ta sytuacja odpowiada...A laski które piszą, że kobiety na utrzymaniu męża nic nie osiągnęły i są kurami domowymi zwyczajnie zazdroszczą. Każdy robi to co lubi, a hejtują zazwyczaj pracownice żabki.

18:54 a potem się obudziłas :-)

dziś dobrze ze dresy a nie nogi poza domem

18:54 Wow, naprawdę MOZESZ wydawac ile chcesz? To fajnie, ze maz ci pozwala, miło z jego strony ;-) a na kafe to kazda z super wyksztalceniem, bogata, mieszkajaca w willi z basenem i niezalezna. Haha, tak na serio to szkoda mi ciebie kochana, jakie ty musisz mieć, nieszczęśliwe zycie ze az tak cię fantazja poniosla.

dziś temat topiku nie dla ciebie matole pracujacy w zabci.

Trzeba nie miec do siebie szacunku, żeby nie pracowac i byc na utrzymaniu meza. Zwiazki to maja byc partnerskie a nie na zasadzie transakcji wymiennej - on jej dach nad glowa i jedzenie a ona jemu gotuje, pierze, sprzata. To smutne, ze w XXI wieku kobiety same sie tak upadlaja.

Nie badz taka cwana z ta zabcia, bo wprawdzie fakt, to siara tam pracowac, ale nawet takiej pracujacej w zabci moglabys buty czyscic. Ona ma swoja kase a ty nie wiec nie podskakuj bo jestes za cienka w uszach.

nerwy puszczaja i powiem wprost wypieprzaj stad i nie truj,bo twoje slowa o kant d**y trzaskac

19:02 przeciez tamten wpis to prawda wulgarna babo. Twoj maz nie ma partnerki zyciowej, on ma sluzaca.

19.02 związek to też podział obowiązków - może być taki, że on zarabia na rodzinę a ona dba o rodzinę. Poza tym, może wy patrząc na swoich mężów zarabiających 3000 nie wyobrażacie sobie jak można nie pracować, ale znam facetów zarabiających 10 razy tyle i dla nich to jest niesmowity prestiż,że ich żona może leżeć wygodnie na kanapie od czasu do czasu wychodząc do kosmetyczki.

Nawet baby pracujace w zabkach z pogarda patrza na te niepracujace, przychodzisz do niej na zakupy placac pieniedzmi meza, nie swoimi. Ty nie zarabiasz, jestes od czynnosci czysto domowych.

19:0ona ma meza a ciebie obraca wielu ha ha ha

Matko Boska. Skąd biorą się takie patolki. Pogarda dla niepracujacych żon. Serio?:D

Powiek ci tak, moj maz zaleznie od miesiaca zarabia od 5500 do 7500zl, nie wiem czy jest to dla ciebie malo czy duzo, dla mnie jest w porzadku. Przysiegam na moje zycie ze jest to prawda i nie klamie, a ja nie moglabym nie pracowac, nie wyobrazam sobie tego. Pracuje bo chce, bo zrobilam studia. I chocby moj maz zarabial nawet 20 tys. zl to ja i tak bym pracowala. Potrafisz to objac rozumem?

dziś lubisz,pracuj ,szanuj tych co nie musza badz nie chca

Zaden facet zarabiajacy 30 kafli miesiecznie nie zwiaze sie z niepracujaca dziunia chyba ze jest od niego 25 lat mlodsza. Tak samo jak lekarz nie zwiaze sie ze sprzataczka, tylko z kims na swoim poziomie

O co te kłótnie. Skończyłam studia, pracowałam, teraz nie pracuję. Żaden problem. :D Ja np potrafię pojąć co to znaczy pracować. Szczerze? Wolę nie pracować. :D