Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

2 lata starań, jedno spotkanie z mokrym koncem, milczy

Polecane posty

Gość gość ja od B
Alez mi sie oberwalo za bledy:-). Dla wyjasnienia, mam dysleksje. Czesto spotykana rzecz u osob o wybitnie scislym umysle:-). Mam magistra z chemi z jednego z najlepszych uniwersytetow w Polsce, wyprowadzenie rownania Schrodingera pamietam do dzisiaj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Dlatego mam bardzo dobra prace, bo jestem madrzejsza od wielu amerykanow po amerykanskich uczrlniach:-). I Bozia dala mi calkiem niezle cialko, a pelne kata w banku pomagaja zatrzymac czas..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Do 01:09, nie wiem co zrobie gdy B mnie docisnie.. w piatek powiedzial ze musimy porozmawiac powaznie w przyszlym tygodniu, najlepiej przy drinku, bo to o czym chce porozmawiac wymaga odrobiny alkoholu. I powiedzial ze musimy porozmawiac o tym co mu bardzo we mnie przeszkadza- ze jestem mezatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Nie wiem co sie stalo, od wieczora gdy rozmawialam z mezem o ewentualnej separacji, jakos mniej mysle o B. To znaczy mysle, ale inaczej niz dotychczas, nie tesknie za nim tak okropnie jak wczesniej. A Im mniej mysle o B tym mniej denerwuje mnie maz. Wczoraj spedzilismy calkiem mily wieczor:-). Dzisiaj juz wcale nie jestem taka pewna ze chce odejsc od meza. Rozwod to nie tylko odejscie od meza, to odejscie od dotychczasowego zycia. To pujscie w nieznane. Zrezygnowanie z tego co znane i bezpieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Do tych ktorym wydaje sie ze B mnie lekcewazy.. nigdy mnie nie lekcewazy:-). Dzwoni i tekstuje tak czesto jak wymagam, chociaz wydaje mu sie to glupie ze codziennie przed snem musi mnie zapewnic ze teskni i mysli. Nie zgadzam sie rowniez z tym ze mnie wykozystuje:-). Daje mi super orgazmy I nastawiony jest wylacznie na moja przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Do tej od M i S.. jak udala sie randka?? Oczywiscie ze ci przejdzie z M gdy bedziesz miala pewniosc ze szaleje za toba:-) tak to zawsze dziala, nie pamietasz?? I ja tez bylam wierna zona przez kilkanascie ostatnich lat:-). I wystarczy.. teraz mam ochote sie bawic.. dlatego tak bardzo ci zazdroszcze twojego S. Wlasciwie to mam takiego jednego na oku, pracuje w tej samej firmie co ja I czesto widujemy sie na zebraniach. Czasem usmiecham sie do niego I widze jak potem wodzi za mna wzrokiem. Niestety, na zebraniach zawsze jest ze mna B, I wiem ze gdy zaczne go uwodzic (wiesz, trzepotanie rzesami i cala ta glupia otoczka “jaki ty jestes madry!!”), to B mnie piepsznie..ze zlamanym sercem, ale zostawilby mnie. .. B jest zbyt duzym twardzielem..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmujcie sie tym co pisza. Ile ludzi tyle opini. Skoro nie interesuje ich ten temat to po co tu wchodza?! Ciekawe czy w twarz by to wszystko powiedzieli co pisza. Moim zdaniem kazdy ma prawo przezyc zycie jak chce i nikomu nic do tego. Szkoda troche tego B bo z tego co piszesz to raczej nie odejdziesz od meza a on sie pewnie ludzi ze bedzie inaczej. Moglas mu nie wspominac ze rozmyslasz o rozwodzie to moze nie mialby zludzen a tak tylko czeka na to. Do tej od M i tak masz lepiej bo gdyby M postawil warunek ze bedzie do Ciebie pisal i bedziecie sie czesciej spotykac jesli odejdziesz od meza to odeszlabys? Nie mowie za pol roku czy rok ale teraz w tej chwili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dysleksje? Nawet największy ignorant potrafi sie wyuczyć na pamięć, by nie pisać bez błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak mozna dalej robic błędy, mimo, ze co chwile ktos je poprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha no, a maz wie, ze masz kochanka i to dlatego chcesz odejść?:D Tamta od M tez sie pochwaliła, ze ma fagasa?:D Ty od B - wez sie za słownik, serio. I nie zasłaniaj sie dysami. Bo oczy pękają:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Do 22:31, musialam powiedziec mojemu B ze mysle o rozwodzie. On jest jednym z tych mezczyzn ktorzy nie pozwola sobie na angazowanie sie jesli nie ma to przyszlosci. A ja musialam go miec. Nie tylko fizycznie ale jego serce tez. Po prostu musialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
M przyszedl chory na spotkanie. Miał gorączkę i cały czas kaszlał. Spóźnił sie 20 min, nawet nie zadzwonił, ze sie spóźni, a ja czekałam i czekałam....miałam juz wychodzić, gdy sie pojawił. Porozmawialismy przy kawie jak zwykle o bzdurach, po czym chciał, abyśmy poszli do niego. Nie zgodziłam sie, powiedziałam, ze mam zaraz następne spotkanie i ma mi powiedziec, o czym tak ważnym chciał ze mną porozmawiać. Jest wiec zakochany. Ale mnie nie chce. Nie chce pakować sie w relacje ze mną, bo to nie ma sensu. Mam męża i sama nie wiem, czego chcę, jak stwierdził. Bardzo go pociągam, ale on nie chce kontaktów ze mną poza zawodowymi, bo nie ma być ochoty moja odskocznią .... Myślę, ze jest na to za dumny. Ja zresztą też nigdy nie zgodziłabym sie na bycie tą drugą, wiec go rozumiem. Ale nie rozumiem, czemu dąży przy każdej okazji, gdy się( tak rzadko!) spotykamy - do zbliżenia fizycznego. Jeśli nie chce mnie, to niech przestanie. Powiedziałam mu, ze to nie wchodzi dla mnie w rachubę, bo to brak szacunku. A ja przez niego i z nim zdradziłam męża! I on wiedział, co brał i w co sie pakował! To on mnie zbałamucił, nie ja jego! On mnie pierwszy dotknął, on mnie uwiódł. Jestem bardzo smutna. Rozstaliśmy sie jak dwóch znajomych, poprosiłam go, aby do mnie więcej nie dzwonił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to zawsze ja w ciagu tych ostatnich 2 miesięcy szukałam kontaktu, proponowałam pod byle pretekstem spotkanie. Przeanalizowałam naszą korespondencję, to naprawdę byłam zawsze ja! A on na dystans. Ale wystarczy. S jest o wiele fajniejszy od niego, przystojniejszy, bogatszy, z wyrafinowanym poczuciem humoru.. Powiedziałam wczoraj B, ze jestem krok od zakochania. Myślał, ze o niego chodzi. Powiedział: ale to nie ma sensu. A ja No to: dlaczego? Mój adorator bardzo mnie pociąga i chyba zaczynam sie w nim zakochiwać. Na razie tylko sie całowaliśmy ( oczywiście nie powiedziałam że już miałam seks z S ). Wcale sie nie zmartwił, powiedział, ze cieszy sie dla mnie i ma nadzieje, ze moge z tym żyć. Ze moge z tym żyć..... A niby co mam zrobić!!!! Dla M zostawiłabym męża natychmiast! Zostawiłabym wszystko! I Męża, i S i wszystko! Ale to juz koniec. Nigdy więcej sie do niego pierwsza nie odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty od m masz cos niepokolei, Przeczytaj jeszcze raz cos napisałas, Bo to jedno wielkie zaprzeczenie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na spotkaniu z jego kolega było fajnie, ale w sumie nudno. Cały czas myślałam o M. Chciało mi sie płakać. Miałam tak kiepski nastrój, ze aż sie mnie pytał, czy cos sie stało. Powiedziałam, ze mnie chyba jakaś choroba rozbiera i nie mam kompletnie na nic siły. Wytrwałam 3 godziny i dałam sie odwieźć do domu. Nic z tego nie bedzie. Jestem zakochana w M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu zaprzeczenie? Może on sie boi stracić intratnych zleceń, ktore dzięki mnie dostaje... Nie wiem.... Może ma kogoś? I udaje, ze nie chce sie angażować? A jak juz ma możliwość mnie wziąć, no to bierze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On bierze, Bo mu dajesz. Stara baba, a nie wie, ze facet chce głównie bzykać? I to najchętniej, zeby kobieta nic od niego nie chciała? Moze on ma Cie w dupie i zawsze miał, teraz juz czas to zakończyć, bo juz total mu sie nudzi; albo oczekuje rewolucji, ze odejdziesz od meza natychmiast, będziesz dążyła do rozwodu i sie zdecyjesz. Przeciez tak powiedział. Napisałas, ze dla niego bys rzuciła meza, to dlaczego tego nie zrobisz?:O nie dziwie mu sie, bo dajesz chujowe, mylne sygnały. Facet mowi czego oczekuje, a ty walisz Prosto w oczy, ze poznałaś kolejnego:O Czyli jednak zal ciepłego zycia przy mężu? Co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl - tak kochasz m, ze juz dałaś s?:O i jeszcze piszesz o jakimś B? To moze zeszyt załóż i zapisuj, Bo jeszcze ci sie pomyli. I koniecznie mężowi powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle mi nie szkoda ciebie, napisałam juz, ze wojujesz mieczem i od niego zginiesz. Poskaczesz na ilus tam kutasach, rozwod (bo to w koncu wyjdzie na jaw) i nagle zostaniesz samotna i stara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mozesz z tym żyć - czyli zdradzać meza!! Co Masz zrobic pytasz? Odejść od meza... Ty naprawde jestes taka głupia?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pominę teraz te wulgaryzmy milczeniem ... Prawda jest taka, że ja w ogóle nie znam M i nie zakosztowałam jak to jest z nim być na codzień I tak się chce rozwieść, bo nie kocham mojego męża, ale to będzie trochę dłużej trwać . Muszę to wszystko sobie przemyśleć i dobrze zorganizować A mój M coś kręci , czuję to. Jest imprezowiczem, Wychodzi co weekend na imprezę i podejrzewam, że nie wraca do domu sam. Może ma jakieś dwudziestolatki,co tydzień inną albo nawet dwie ... Już mi dwa albo trzy razy wprost przysięgał, że nie ma nikogo i nie szuka dziewczyny... Ale to nic nie znaczy, bo można mówić co się chce. Gdy pytałam kiedy miał ostatni raz seks , dziwił się że go pytam bo to bardzo intymne pytanie !!! Wił się jak Piskorz, lawirował, po czym dał mi za zrozumienia że już dawno temu ...czyli tak jakby ze mną ostatni raz , a poza tym to sam z sobą. A poza tym on nie chce, żebym się dla niego rozstała z mężem m. Już na samym początku powiedział mi że takie relacje nie mają przyszłości . Że po rozstaniu trzeba mieć kilka przygód żeby być gotowym na nowy związek . Tak naprawdę więc to on mnie popycha W stronę przygód z innymi mężczyznami. To jest nienormalne . Gdyby facet był zakochany, to robiłby wszystko, aby mnie mieć. To gracz i manipulant. On wcale nie powiedział wprost że jest we mnie zakochany tylko ja tak Wywnioskowałam. Masz rację kobieta która mnie obrażasz i odzywasz się wulgarnie ! Jak ma możliwość to bzyka, a ja jestem głupia, bo wierzę, ze to coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracając do tematu mojego męża : Martwią się, że on sobie beze mnie nie poradzi . Jest niestety zależny finansowo ode mnie. Wszystko co mamy i co zarabiamy to dzięki mnie. Poza tym boję się, że mu złamię serce. Ma depresję. Bierze leki juz od 8 lat! A ja mam tego po prostu dość. Nic się nie zmienia ... Jest mi go żal... Ale ciągle się kłócimy i on nie potrafi zaakceptować mnie taką jaka jestem - szefem! Ale on sam nie potrafi zrobić niczego beze mnie. Boże w co ja się wpakowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro maż ma depresje, to niech z nia Walczy. Rozumiem nawet twoja postawę, Bo cierpliwość kiedys sie kończy. Ale złe sie zabrałaś do tego. Lepiej po kolei. Zerwij kontakt z tym bawidamkiem, skoro masz intuicje, to znaczy, ze nie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż jest dorosły. I musi brać odpowiedzilnosc za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosła kobieta - szef...myśli jak dziecko, pisze jak dziecko, zachowuje się jak dziecko... „Trzepocze rzęsami”, fagasi Ją bałamucą, daje na lewo i prawo, byle kasiastemu, a w domu mąż z depresją, zależny finansowo od takiej „zaradnej” żony... Popłynęłaś Słonko, ale fajnie się czytało tę prowokację, choć godności nie masz za grosz. Ciałko, ciałkiem..., ale facet poznał się na charakterku i zwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fagas bzykał Cię dla kontraktów ? A mąż znosi Cię, bo na Niego zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahajahaa przeciez to prowo wielkokropkowej:D jak mogło Mi to umknąć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Do powyzej, pomylilo ci sie calkiem, bo od “trzepotania rzesami” jestem ja. Od B :-). Droga towarzyszko od M i S (podaj jakas literke to bedzie mi sie latwiej do ciebie zwracac. Do mnie mozesz mowic A). Ja cie naprawde dobrze rozumiem. Jestem dokladnie jak ty rozerwana pomiedzy emocjami. To “co chce” I czego “nie chce” miesza sie na przemian. Moj B jest calkiem inny od twojego M ale obawiam sie ze skonczy sie u mnie bardzo podobnie jak u ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
B jest twardziel. To taki solidny facet, ktory bardzo dbalby o swoja kobiete.. W moim przypadku to ja go uwiodlam. Powiedzial mi wielokrotnie ze nie myslal ze moglby kiedykolwiek zwiazac sie z mezatka.. I ze mu to bardzo przeszkadza..No coz, wiedzial ze jestem mezatka od samego poczatku.. po prostu nie mogl mi sie oprzec:-) Ale chyba dlugo tak nie potrwa. Jak pisalam wyzej, w nadchodzacym tygodniu chce ze mna powaznie porozmawiac przy drinku.. Moj goracy romans trwa dopiero od kilku miesiecy (podchody trwaly od roku), a juz wszystko zaczyna sie komplikowac.. jak to inne babeczki robia ze sa w romansach przez lata?? Chyba potrzebuje pojsc na jakies przeszkolenie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
I tak jak ty czasem mysle ze chce zostawic meza, a potem, tak jak przez ten weekend, mysle ze wcale nie chce zmieniac mojego zycia. Wczoraj B nie wyslal mi smsa na dobranoc. Wcale mi nie smutno z tego powodu. Znam go juz na tyle, ze wiem ze to jego sposob na strzelanie focha.. a niech robi co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×