Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tyle jedzenia wystarczy na 1 urodziny dziecka ?

Polecane posty

Gość gość
Pojedynczo nie sa wymagajace, ale zrobic wszystko na raz to juz duza akcja, a wiekszosc musisz na swiezo. Gosci masz juz o 12. Dziecko male, nawet jesli super grzeczne, to tez potrzebuje twojego czasu. No i jeszcze siebie wystroic, ogarnac dom po gotowaniu itp. Grill jest chyba najbardziej praktyczny i oferuje wiele mozliwosci. Kielbasa, mieso, ryba, krewetki, papryka, ser, cukinia itd. Do tego dwie salatki- majonezowa i na swiezo:z pomidorow czy zielonej salaty. Tort i jedno ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwazniejsze to nie bierz sobie za duzo na glowe. Zebys nie miala za duzo stresu i roboty. Ja osobiscie za gulaszem nie przepadam, ale cos w tym stylu byloby idealne, bo moglabys dzien wczesniej przygotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko fajne masz menu nie daj sobie wmówić inaczej, tylko zacznij od obiadu, potem deser i na koniec przystawki w ilości jakie proponujesz po obiedzie i deserze wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"12:21-a mnie dziwi że takie pustaki jak ty chodzą po swiecie.To ze ty jadasz sniadania i nie jestes głodna o 12 to nie znaczy,ze każdy tak ma,ja np śniadan nie jadam.Skoro autorka robi urodziny wiec wiadomo ze goscie sie wykoszyują na prezenty,to wypada zeby nie musieli byc głodni.A niestety będą." xxx Nie jadasz śniadań - no doprawdy w związku z tym cały świat się powinien dostosować, bo akurat Ty jedna musisz punkt 12 obiad wszamać. Nie mogę:D Ja kiedyś funkcjonowałam w dość dziwacznym trybie I pierwszy i jedyny posiłek jadłam dopiero po pracy- wyobraź sobie, że wszyscy mieli to gdzieś. Poza tym jest taka zasada, że jak się idzie na imprezę tego typu, to wypada zjeść coś przed i nakarmić dzieci, żeby nie robić obciachu I nie rzucać się na żarcie jak szczerbaty na suchary, jakbyś w domu nic nie miała I głodziła dzieci.. A w ogóle to niektóre kafeterianki powinny zrobić jakieś badania na cukier, no to nie jest normalne, żeby tak wiecznie z głodu padać. Czasami jestem na imprezach, gdzie menu mi kompletnie nie odpowiada, ale zawsze coś się tam skubnie. Nie zdarzyło mi się z głodu zdychać jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy goście będą głodni, to już bardziej autorka wie. Znam takich ludzi, którzy muszą zjeść tak jak się jadło na wsi za PRLu na imprezie. Moja rodzina na szczęście taka nie jest, ale niektórzy się właśnie wypowiadają chyba przez pryzmat swojej rodziny, bez wzięcia poprawki na to, że autorka robi pod swoich i nie zaprasza kafeterianek, które nie zjedzą śniadania i będą zapobiegawczo pościć dzień wcześniej, żeby się inwestycja w prezent zwróciła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boziu ile tu się można od was o życiu dowiedziec.Ja chodząc na przyjęcia nie jem wczesniej parę godzin,żeby nie robić przykrosci gospodarzom(bo zawsze sie martwią''nie smakuje ci?itp'',poza tym tesciowej np zawsze bardzo przykro jak ktos nie chce spróbowac wszystkiego,bo ona uwielbia gotowac.A tu od was sie dowiaduje,że przed przyjęciem należy się najadać własnie:) Boziu,to po co te przyjecia robic w ogóle?No tak,trzeba zebrac prezenty...no to po co takie tematy zakłądac?Starczy dac na stół paluszki i krakersy,jak goscie kulturalni to przyjdą najedzeni,a jak głodni to sie ich obgada że świnie nienażarte nażrec sie przyszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekam teraz na wasze wyzwiska,jaka ze mnie świnia co się nażrec chodzi.Gdybym była świnią to żarłabym w domu i potem w gosciach,ale ze nie jem duzo,to jedząc w domu bałabym sie ze nic nie zjem w gosciach i gospodarzom będzie przykro.Ale autorka zna swoich gosci a oni zapewne ją,wiec pewnie przyjdą najedzeni i każdy zje po mini kanapeczce i będzie full

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.04.21 to ma być spotkanie w porze obiadowej. Moi goście to ludzie o raczej wybrednych podniebieniach, więc zwykłym typowo polskim przyjęciem z zimną płytą na której króluje kiełbasa i rosołem by się nie zadowolili.. Mówisz, że sałtka jarzynowa nie pasuje smiech.gif ? Ja nie robię tematycznego przyjęcia, że np. tylko kuchnia meksykańska, tę sałatkę lubią wszyscy, więc postanowiłam podać. gość wczoraj A co sądzicie o tym żeby obiadu w ogóle nie podawać a zamiast tego zrobić grilla ?Zostałyby te przystawki o których pisałam i do tego kiełbaski, szaszłyki jakaś karkówka ? vvv Goście o wybrednych podniebieniach kiełbasą by się nie zadowolili... aż do 5 strony, gdzie już wybredni nie są a kiełbasa jest OK :) Prowo alert!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naucz się czytać ze zrozumieniem, autorka proponowała grilla oprocz wszystkich przekąsek ... A nie kiełbasę z chlebem i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co nie znaczy, że nie mogą zjeść karkówki z grilla.. A nawet jeśli nie będą chcieli to przygotowałam wiele innych przystawek. Xxxx No .. wlasnie to ci usilije od poczatku pokazac. Chcesz zrobic impreze z przystawek :) Moje uwagi tez ci byly nie w smak. Nie ide na wesele zeby sie nazrec ale kazde na kyorym bylam bylo w miare wystawne i nikt nie byl glodny. Nie ma problemu jesli ktos nie ma kasy i chce mnie poczestowac tylko kawa i paluszkami. Bo u ciebie to nie wiadomo, nie masz kasy i taka lipa? Czekasz az ci przyklasniemy ze robisz te 17dan? :D Jesli nie masz kasy to zapros bliskich i zrob kawe. A jesli chcesz zrobic impreze to nie wyzywaj od tucznikow tych ktorzy odpowiadaja na twoje pytanie: czy to nie za malo? Co dodac? Po co pytasz skoro odpowiedz jedyna i sluszna to: ach jak pieknie to wymyslilas. Ja tu obiadu nie widze. 1. Sałatka owocowa 2. Sałatka z grillowanym serem halloumi i ananasem 3. Tosty z krewetkami, grillowana papryka i rukolą, mini roladki (takie z tortilli) wytrawne mufinki, mini kanapki na krakersaxh z łososiem ( wszystkiego po około 10 sztuk, wyłożę na 1 paterę ) 4.kabanosy w cieście francuskim 5.terrina z wędzonego łososia (ok 12 porcji ) 6. Guacamole z nachosami 7.salatka jarzynowa 8. Szaszłyki z kurczakiem cukinią i papryką 9.salatka z pomidorkami koktajlowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla mnie to do doopy, na poczatku myślałam że żartujesz, to są jawne kpiny z gosci, takie cos mozesz podać jak przychodzi do ciebie para znajomych, a nie goscie na roczek, chcesz sie popisać jaka z ciebie swiatowa pani domu, chcesz sie wywyzszac przed innymi co to ty niby nie jadasz, a gdzie ciasto,sorki ale dla mnie twoje menu to zenada, to co wymieniłaś mogłoby być ale z normalnym jedzniem np. jakaś szynka, sałatka zwykła jarzynowa, jakaś galareta wieprzowa, jakies krokiety bigos, jaja z majonezem lub faszerowane, chcesz sie popisać przed gosćmi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko odpowiadając na twoje pytanie: nie wiem czy wystarczy, bo nie wiem jaką masz rodzine i czy to ma być przy stole przyjęcie czy jak ktoś wspomniał "stojące". Jak dla mnie mało, ale wystarczyć może, bo goście jak widzą "biednie" zastawiony stół to i nie jedzą nie wiadomo ile, dostosowują sie do tego co mają. Ja na takich imprezach jem mało, ale są osoby (w większości starsze) dla których obiad to podstawa. Ja będąc na Twoim przyjęciu nie narzekałabym, ale też wiele z tych rzeczy nie tknęła (nie lubię enchilady, nachos itp), ale na pewno bym tego nie skomentowała. Po prostu kuchnia pseudo meksykańska mi nie smakuje. Mimo wszystko jednak chcesz podać zupę dość sytą i enchilade na ciepło. Z tym, że ja bym zaczęła od zupy, potem przerwa na przystawki, drugie danie, ciasto i kawa, herbata. No a potem to już chyba nic, bo przystawek ci nie starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,chce pokazac jaka jest światowa,tylko że nic zupełnie do siebie nie pasuje,hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy bredzicie jakie światowe jedzenie, normalne składniki dostępne w kazdym markecie, co wy jesteście ograniczone i nudne ze swoimi galaretkami wieprzowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma dostępność składników do światowej kuchni? Wszędzie w Europie masz tzw polskie sklepy, gdzie dostaniesz polskie produkty, to co? Bigos nagle będzie francuskim daniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jsk ktoś pisał, jak najpierw podasz zupę i enchilade potem deser i na końcu przystawki będzie ok, nawet restauracje na wesele nie robią każdego rodzaju przekąsek tyle ile będzie gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to że autorka proponuje normalne fajne jedzenie nic wyszukanego a dla niektorych to niewiadomo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, a reszcie chodzi głównie o ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jest inne rozwiązanie. Po prostu przesuwasz przyjęcie na 16- 16: 30, podajesz te swoje przekąski w formie podwieczorku, Tobie odpada przygotowanie obiadu, a gości posiedzą z godzinkę i jeszcze zdążą do domu na kolację. I git. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chfhyhmxk
Beznadziejne menu.Przystawek zdecydowanie za mało,do tego na obiad powinno byc cos tradycyjnego,bo nie każdy lubi enchilade(osobiscie lubię,ale na przyjeciu bedzie pewnie tez roche starszych osób które nie lubią) do tego tiramisu i serniczki-jak ktos zauważył i tu i tu ser.Daj zamiast serniczków jakies inne ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy bredzicie jakie światowe jedzenie, normalne składniki dostępne w kazdym markecie, co wy jesteście ograniczone i nudne ze swoimi galaretkami wieprzowymi. x Ograniczona to ty jesteś tępa strzało,gdzie ja napisałam że to jedzenie jest światowe?Napisałam że AUTORKA chce być swiatowa i robi dziwaczny miszmasz przystawek z d**y,gdzie nic kompletnie do siebie nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boziu jaka zażarta dyskusja,uśmiałam się czytając was,kafe poprawia humor.To może i ja coś skromnie od siebie dorzucę.Należe do osób które kochają szaszłyczki,łososia,kabanosy w cieście,więc gdybys mnie zaprosiła,to pewnie sama zmiotłabym ci ze stołu połowę tych zakąsek,uważam więc że jest ich o wiele za mało:)Ale może ci twoi goście to nie takie świnie jak ja,i przychodzą na przyjęcia już kulturalnie najedzeni,jak ktoś wyżej wspomniał,wtedy starczy.Uważam też jak ktoś wyżej,że skoro to urodziny i gości będzie dużo,to jednak na obiad coś tradycyjnego,chocby te nieszczęsne schabowe czy udka(czekam na wyzwiska jaka ograniczona jestem).Desery mi nie odpowiadają kompletnie,tortów też nie lubie,proponuję ci podac jakies jedno''suche''ciasto,chocby zwykły biszkopt z galaretką i owocami(suche czyli miałam na mysli bez sera i mas,może ktos bedzie kto nie lubi tak jak ja).Czekam na wyzwiska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro bardziej tradycyjnie i to urodziny do tego 1 powinno być coś bardziej wykwintnego niż pospolite udka czy schabowe, np.halibut, cielecina, jagnięcina czy królik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:23 chyba tylko ten halibut wchodzi w grę, ponieważ autorka nie robi typowego polskiego przyjęcia. Tak napisała, a cielęcina, królik i jagnięcina są czysto polskie, a w dodatku, to coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te chipsy są mega światowe OMG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy ze przyjecie nie jest typowo polskie?Bo polskie to znaczy, ze sie żre rosół i schabowe a do zagryzania nóżki w galarecie?polska kuchnia ma duzo super wyszukanych rzeczy,a jak dla kogos polska kuchnia to przasne dania serwowane przez ciotkę co niedziela to juz ma problem i ograniczone horyzonty.Autorka chyba ma słome w butach i w dziecinstwie jadała tylko takie własnie rzeczy,wiec teraz wszystko co choc z nazwy jest polskie jest be,i musi byc cos co wygląda ''po zagranicnemu''.Zrobi mix przystawek co DLA NIEJ wyglądają elegancko i myśli ze będzie taka och ach.Tylko ze szaszłyki łososia itd to nawet moja babcia ze wsi serwuje dla gosci,wiec jak chce byc ponad polskością musi popracowac bardziej nad menu,bo póki co najbardziej ''swiatowe''jest to ze ma tych przystawek tyle co kot napłakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie przyjęcie?Przyjęcie i podaje na nim enchiladę?Takie dania to ja robie jak chłopak do mnie przychodzi i jemy przed tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"cielęcina, królik i jagnięcina są czysto polskie," Dowcip roku :D To pewnie dlatego tradycyjnym daniem wielkanocnym we Francji jest udziec jagnięcy, a codziennym cielęcy gulasz "blanquette de veau" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od tego jaką się ma rodzinę, autorka ją zna, my nie. Ja mam za tydzień przyjęcie i chciałam przygotować coś ciekawego ale rodzina jak usłyszała, że nie będzie schabowego i bigosu to powiedzieli, że oni sami ugotują i przywiozą ze sobą. Tak więc nie ma wyjścia - będzie bigos, schabowy, kluski śląskie, rosół. Ja się w sumie cieszę, bo mi zostaną tylko przystawki do zrobienia i to na pół z mężem, więc się nie narobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×