Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy między nimi jest coś jeszcze czy związek przechodzony?

Polecane posty

Gość gość
Nie wiem czy są szczęśliwi czy nie. Po co w ogóle dzwoniła skoro był w pracy. Mogła smsa napisać. Ale patrzcie same czasu dla siebie nie mają, pocałuje ją tylko w czoło, wyjeżdża na weekend. Ciekawi mnie czy taki styl sobie obrali czy psuje się między nimi. 7.43 nie wiem. Nie mam planu. Dlatego pytam o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy związek kiedyś będzie przechodzony z tobą z Halina czy z kimkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość na tym forum stwierdziła że ich relacja jest martwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie analizuj po co ona dzwoniła do niego do pracy :) Widocznie miała mu coś do powiedzenia, on zapewne oddzwonił do niej w wolnej chwili (między pacjentami). To nie ma znaczenia dla sprawy, którą opisujesz. Tak samo jak i pocałunek w czoło :) To O NICZYM NIE ŚWIADCZY. Myślę, że gdyby oni się rozstali i ty byłabyś z nim, to tak samo nie miałby za dużo czasu dla ciebie. Taki zawód, takie początki kariery... Pewnie jak się ustabilizują zawodowo, to się pobiorą. Próbować możesz, ale wg mnie ośmieszysz się. Gdyby był tobą zainterwsowanyw cyhwyciłabyś to z jego spojrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie taka martwa, skoro wciąz są razem i seks zapewne też jest :D W ogóle jak ktokolwiek moze stwierdzić, czy czyjaś relacja jest martwa -zwłaszcza ludzie z internetu, którzy nie widzieli ich na oczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba inne forum czytałaś bo ja widzę że każda cię wysmiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ostatnią pacjentką. On ma takie samo spojrzenie dla wszystkich pacjentek. Jest zawodowcem. U niego nie ma sprośnych żartów itp. Chce spróbować, zawalczyć o swoje. Mam do tego prawo. Co interesuje mnie jego narzeczona ? 7.55 skąd wiesz że seks jest. Myślisz że jemu się chce skoro ma tyle pacjentek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie dajcie spokój ta psycholka pisze tutaj te sama historie conjakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wiem...pójdę zaproponuję mu seks oralny zamiast kawy. Ona mu na pewno nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko specjalizacje zmienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz,że ma takie samo spojrzenie dla każdej pacjentki, siedzisz z nim w gabinecie za kotarą? :-D MIESZKACIE W MAŁYM MIEŚCIE, on ma narzeczoną, o któej wiedzą wszyscy, on jest na początku drogi zawodowej. Naprawdę myślisz,że przyjmie Twoje zaproszenie i będzie oficjalnie szlajał z Tobą po mieście? :-D o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba widzę jak wychodzi z gabinetu z pacjentką. Czy wszyscy wiedzią o jego narzeczonej nie wiem. Na przykład ja nie wiedziałam. A gdyby się rozstali to co ? Nie mógłby znaleźć sobie nowej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne,że seks jest, ciemniaku. Ma młodą ładną narzeczoną i to ona go podnieca a ty jesteś tylko chorym pacjentem, który przychodzi do lekarza. Seks to ostatnia rzecz o jakiej myśli robiąc Ci cytologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie wiesz co się dzieje w gabinecie. poza tym dziwny obyczaj,że lekarz za każdą pacjentką wychodzi z gabinetu,niby po co?Wiedzą wszyscy najważniejsi dla nich ludzie, rodzina, przyjaciele, znajomi. Ty nie musisz wiedzieć bo jesteś dla nich obcym człowiekiem.,nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem młodsza od niej, więc nie twierdzę że ona jest lepsza ode mnie. Nie wiem co się dzieje w gabinecie. Nie wychodzi za każdą, ale wychodzi jeśli trzeba umówić na kolejną wizytę i jest to jakiś zabieg. To zauważyłam. Bo wtedy sam ustawia termin a nie recepcjonistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo Ty! A tego,że nie masz żadnych szans nie zauważyłaś? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Warto wierzyć w szansę. Jego narzeczona jest ładna, ciekawa ale czy jest ladniejsza ode mnie ? Chyba nie. Ona jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zieww.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz,ze tylko uroda sprawiła,że oni są ze sobą tyle lat? myślisz,że tylko za to ją kocha? O czym Ty będziesz z nim rozmawiała? o fitnesie?(pytam teoretycznie ;-) idź idź, najwyżej zmienisz lekarza jak narobisz sobie obciachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziłam z nią na zajęcia fitness. Ona też nie jest lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,wiemy, już to pisałaś. No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, młoda jesteś, naiwna i tak mało wiesz o życiu. Przecież go nie znasz, nie wiesz jaki jest na codzień, jaki ma charakter, zainteresowania.. Przystojny, co z tego, uroda to nie wszystko, to tak jak byś się zakochała w fotografii, nic nie wiedząc co siedzi w człowieku. Do tego jest zajęty, ma narzeczoną z którą na pewno mają wspólne tematy i zainteresowania, razem mieszkają to już jak małżeństwo, ślub jest tylko papierkiem, formalnością, by zabezpieczyć przyszłość partnera i potomstwa w razie "w". Nie masz prawa pakować się w ich związek, a jak będziesz zbyt nachalna, to on Ci kiedyś tak powie do słuchu, że będzie Ci wstyd u niego się leczyć i będziesz musiała zmienić lekarza. Myślisz że lekarz, wykształcony, ze specjalizacją, inteligentny i mądry porzuci swoją narzeczoną, z którą od lat układa sobie życie i znają się jak łyse konie dla trochę młodszej siksy, która robi maślane oczka do niego? Nie, taki facet już wie że młodość przemija, więc na to nie licz. Pomyśl, że dla niego jesteś tylko pacjentką jak każda inna w poczekalni, nikim więcej, to jest jego praca. Wychodzi z pracy i zapomina o pacjentach, jest zadowolony, idzie do domu do narzeczonej, a Ty jesteś tylko śladem który został w gabinecie, nie ma Cię dla niego, nie istniejesz w jego życiu. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się kobiet bo są nieobliczalne. Przynajmniej większość :Djak już chłop się paleta pomiędzy to już w ogóle. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to że zajecia fitness sa dla zrowia. To nie jest cel mojego życia. Po pracy warto trochce zrelaksować się. Nie jest lekarzem, więc też mają mało wspólnego. Ponoć w życiu prywatnym jest ,,spoko gościem". Nie ma człowieka który nie lubi go. Byłam ostatnią pacjentką nie widziałam zadowolenia z tego powodu. Był zmęczony. Mało to gienkologów zostawia wieloletnie żony dla pacjentek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosna jesteś kobieto...nie widzisz własnej głupoty, która wyziera z każdego postu. Już sam ten fakt dyskwalifikuje Cię jako kandydatkę dla inteligentnego, wykształconego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałem o butach przechodzonych, ciuchach przechodzonych, ale o związkach przechodzonych pierwsze słyszę :-D Skąd ty to bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodzony to taki gdzie ktoś jest latami bez ślubu. Gdzie ty żyjesz że nie słyszałeś. Tak często bywa że stara kopie się w d**e a z nową ślub od razu praktycznie. Weź tu zrozum psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Achaaa;-) i ty jesteś pewna,że będziesz tą nową? ;-) idź idź, napisz jak już będziesz miała nazwisko pana doktorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasujemy do siebie. Dokładnie latami bez ślubu, bez zobowiązań, a z nową od razu ślub. U nich pewnie będzie podobnie,bo jaki inny cel w zwlekaniu że ślubem i planowaniem po 4 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja? Nie mieszaj mnie w to. Aż tak p******a nie jestem. Naprawdę. Ja ci tylko wyjaśniłam co znaczy przechodzony związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×