Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kora1987

Schudnę w 2018 cz 3

Polecane posty

Gość gośćmayla
Kora wow, super!!!! Ja sie zwaze jutro :) drugi dzien wyzwania bez slodyczy przed nami, jak wam idzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny brawo! :) X Ja bezbolesnie, nie przepadam za slodyczami wiec to jest proste wyzwanie, gorzej z dobrym jedzonkiem... Kocham fastfoody, sosy, miesko... To to mnie zgubilo... Ale np planuje zrobic burgery ale takie domowe, rozumiem ze to sie nie liczy :) miesko wieprzowe bedzie ale dla mnie specjalnie zrobie malenkiego kotlecika i sos na bazie jogurtu a nie majonezu :) do tego duzo warzyw i bedzie dobrze :) X Dzisiaj znowu wskocze na orbitreka na przynajmniej 30 min moze godzinke :) A do tego sprzatanie calego domu to tez kalorie sie spali jeszcze z malym dzieckiem pod pacha ktore wlasnie na mnie wyzywa :p czas chyba na drzemke. Takiej to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny brawo! :) X Ja bezbolesnie, nie przepadam za slodyczami wiec to jest proste wyzwanie, gorzej z dobrym jedzonkiem... Kocham fastfoody, sosy, miesko... To to mnie zgubilo... Ale np planuje zrobic burgery ale takie domowe, rozumiem ze to sie nie liczy :) miesko wieprzowe bedzie ale dla mnie specjalnie zrobie malenkiego kotlecika i sos na bazie jogurtu a nie majonezu :) do tego duzo warzyw i bedzie dobrze :) X Dzisiaj znowu wskocze na orbitreka na przynajmniej 30 min moze godzinke :) A do tego sprzatanie calego domu to tez kalorie sie spali jeszcze z malym dzieckiem pod pacha ktore wlasnie na mnie wyzywa :p czas chyba na drzemke. Takiej to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmayla
Kasiek ja za slodyczami kupnymi tez nie tesknie, ale juz np za domowym ciachem bardzo ;) domowe fastfoody sa ok, jedyne co moge podpowiedziec, to moze postaraj sie unikac wieprzowiny, indyk badz kurczak tez sa smaczne a duzo zdrowsze i chudsze :) fajnie ze cwiczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
A ja z kolei nie przepadam za mięsem i fast foodami, alkoholu w ogóle nie pije ale słodycze to moja zguba. Nawet nie czekolada, uwielbiam no śliwki w czekoladzie :) Chociaż jakaś kontrole już mam nad nimi a raczej nad soba ;) jak można nie lubić słodyczy? Nie zjadłam wczoraj u mamusi ciasta- to jest wyczyn :) dziś 45 min bieżni za mną, słodyczy i całej reszty nie tykam ;) brawo dZiewczczyny za ruch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myśle, ze ten rok jest już tan czy siak udany. W styczniu ważyłam 76 z hakiem.. były wzloty, upadki... ale 9 kg mniej jest. Niby dla kogoś to nie dużo ale dla mnie to sukces :) jeszcze minimum 3 kg :) kto wie? Może na koniec roku to osiągnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
Ale cicho! Jak Wam dzień minął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pozytywnie :) S: musli 100g z mlekiem IIS: koktajl (banan, jogurt nat, szpinak, maslo orzechowe) O: 5 lyzek bigosu (zal mi bylo wyrzucic), dwie kromki razowe K: 1,5 tortilli z twarozkiem, salata, papryka i wedlina x Wlasnie koncze jesc kolacje i o 20 wskakuje na orbitreka minimum na 30 min :) Wiem ze wieprzowina jest tlusta i bardziej kaloryczna, ale moja dieta to mż i zdrowiej po prostu. Nie mam zamiaru odmawiac sobie wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
Ja nie przepadam za wieprzowina ale mam nadzieje, ze burgery smakowały ;) ja nie mam sił ćwiczyć wieczorem, tak wiec podziwiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmayla
U mnie 73,1! Fruwam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmayla
Kora what? Ja myślałam ze zaczynałaś z 72-73, ogromny szacun! Nic dziwnego ze otoczenie mocno widzi różnice ;) Trzymam kciuki żebyś dotarła do swojego celu i utrzymała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmayla
--------------------26.10------02.11 Klopsikkkk-------70,5------ Kora1987---------67,8------ 67,3 Mayla--------------74,1------ 73,1 Pączek-------------65,9------ Reania-------------69,1------ Kasiek--------------94--------92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmayla
Kasiek w sumie masz racje, dieta ma być przyjemna żeby człowiek wytrwał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
Mayla wow! Idziesz jak burza!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmayla
:D Tylko teraz co tu zadziałało?! Odstawienie chleba czy obniżenie kaloryczności do 1600? Hmmm No i więcej ruchu przez rower Jeszcze tylko 5 kg i będę szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
Wszystko !!! Ja nie umiem tak pilnie trzymać diety, jak Ty! Brawo! Chcieć to moc ;) a kiedy myślisz zacząć starania ? ;) coś dziewczyny strajkują i nie piszą ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmayla
Kora od czerwca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pączka_w łabądźka
--------------------26.10------02.11 Klopsikkkk-----70,5------- Kora1987-------67,8-------67,3 Mayla------------74,1-------73,1 Pączek-----------65,9------64,5 Reania-----------69,1------ Kasiek------------94--------92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pączka_w łabądźka
Dzisiaj mam 64,5 kg. Na czczo, z pustymi jelitkami i właśnie dzisiaj przyszło do mnie babskie święto więc pewnie dlatego taka różnica aż 1,4 kg. Odstawiłam przez ostatni tydzień chleb ponieważ właśnie on jest u mnie powodem wzrostu kg. I proszę jest efekt :) Co prawda troszkę więcej wychodziłam na spacery ostatnio ale nie unikałam słodkiego więc się wyrównało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pączek znowu brałaś coś na przeczyszczenie ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
A to jeszcze trochę czasu! Bądź co bądź - będę bardzo trzymać kciuki! ;) na pewno się szybko uda ;) pamietam, jak ja się starałam a to już tyle czasu minęło.. Brawo Pączku- piękny spadek! Chyba Cię nie dogonię ;p jak takie tempo utrzymasz :) ale pilnuj się ;) ja idę żółwim tempem, hehe. Ja dziś nie mam natchnienia do ćwiczeń, wiec odpuszcZam narazie. Zjadłam na obiad ryż z jabłkami i cynamonem :) Klopsik, Reania, co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pączka_w łabądźka
gość dziś pączek znowu brałaś coś na przeczyszczenie ,,, x Nie :) Ostatnio tak mi się wyregulowało, że po wstaniu o poranku idę do wc na 1 i 2 :) Pewnie dlatego, że jem trochę więcej objętościowo i ostatnio piłam soki z buraczka, jabłek i marchewki i banana. Stąd to przyspieszenie poranne ;) x Akcja z olejkiem rycynowym w tamtym miesiącu to była jednorazowa kuracja po świeżych pestkach z dyni... Naczytałam się, że świeże pestki z dyni mają naturalną substancję kurkubicynę paraliżującą robaki a zupełnie nieszkodliwą dla człowieka. I trzeba je wyłuskać i zmielić z mlekiem /dla małych dzieci z miodem/ i zjeść na czczo co by te robaki taką papką się napchały i po 2 godz. wziąć na przeczyszczenie coś żeby organizm wydalił te martwe zwierzątka. Mnie dopiero wtedy po 12 godzinach przeczysciło o 2-3 w nocy... I nigdy więcej takich atrakcji ;) Zrobiłam tą kurację profilaktycznie ale nie zauważyłam żeby jakieś zwierzątka ze mnie wyszły ;) Dynie teraz świeże z pesteczkami i na L4 sobie kuracje naturalną zafundowałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj poszalalam troszke, tzn zjadlam musli z mlekiem, duza bulke razowa, chili con carne w wersji fit miseczke i dwie male kromki razowe. Czuje sie baaaardzo pelna... Wypije jeszcze sporo wody, pocwicze z Chodakowska i na kolacje zjem banana i jogurt, albo dwie lyzki platkow owsianych i jogurt. Moze nie bedzie zle :) w piatek jade na zakupy prawdopodobnie to kupie wreszcie wage :) Bo jak widac efekty to bardziej sie chce. Mam nadzieje ze za dwa tygodnie zobacze 8 z przodu... X Bylam dzisiaj kupic sukienke na chrzciny mojej cory... To byl koszmar... Na milion sukienek nie bylo zadnej w moim rozmiarze... Ze lzami w oczach wybralam taka ktorej rozmiar 48 sprzedawczyni mi zamowila... I mam do odbioru w czwartek... Maz mnie bardzo pocieszal i obiecal ze na wiosne kupie sobie juz taka o jakiej marze... Ze bedzie mnie wspieral. Mam nadzieje bo kazde zakupy koncza sie u mnie placzem... Koszmar X Jezeli ktos nosi rozmiar wiekszy niz 42-44 to juz nic nie kupi... Nic mlodziezowego, same paskudne worki... I oczywiscie nie za 100zl tylko 200zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kora1987
Kasiek a może mogłaś pomyśleć o eleganckiej bluzce i fajnych spodniach, obcasy i fajnie się wyglada ;) Może łatwiej byloby znaleść. Wspolczuje ale niech ta frustracja da Ci kopa do działania! Będziesz nosić jeszcze 38 :) nie smuć się -działaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym ze ja mam figure jabluszka wiec kupienie bluzki ladnej wyjsciowej to chyba jeszcze gorzej... Chcialam ale nic nie bylo... X Pij duuuzooo wody i dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pączka_w łabądźka
Dzisiaj było... Na czczo: 1/2 szklanki wody z sokiem z połówki cytryny x Po 20 min śniadanko: 2 miseczki płatków orkiszowych z suszoną żurawiną i figami z jabłkiem w kostkę wszystko ugotowane na wodzie z przyprawą do piernika :) + polane do smaku sokiem mało cukrowym z czarnej porzeczki + z 2 łyzkami jogurtu greckiego + troszkę śmietany 30% (do pierwszej porcji zamiast jogurtu) po jedzeniu leki i witaminy ze szklanką wody z wit. C bezcukrowej x przekąska - 2 plastreki szynki i 2 plasterki salcesonu lisieckiego (ma tylko mięsko i galaretkę bez tłuszczu) x Obiad: 1 talerz barszczu czerwonego z ziemniakami ze smażoną cebulką a na talerzu z kilkoma łyżkami śmietany 30% x ok. godz. 15 kawa z 2 łyżeczkami cukru bez śmietanki (po tej kawie miałam wyrzuty sumienia, że za słodka... ) x Kolacja - ok. 17 odgrzewane ziemniaczki z obiadu z barszczem czerwonym z obiadku - uwielbiam :) x Po g.18 staram się nie jadać... ale dzisiaj jakoś zgłodniałam i ok. godz. 20-21 wypiłam 2 szklanki ciepłego mleka no i też oglądajac wyjatkowo na tv voice of poland i zjadłam 1 kosteczkę gorzkiej czekolady x ciekawe ile waga rano wystuka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są jakieś żarty ile wy jecie jedzenia lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pączka_w łabądźka
Jestem dzisiaj zadowolona, że w domu pojawiły się cukierki i ciasto i nic dzisiaj z nich nie zjadłam :) x Moje cele na jutro: - Chciałabym zjadać mniejsze porcje i aby organizm i żołądek przyzwyczaić stopniowo będę odejmowac po 10% aby się najeść i nie robić szoku dla organizmu ;) - więcej się nawadniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pączka_w łabądźka
gość dziś To są jakieś żarty ile wy jecie jedzenia lol x A Ty patrzysz na jedzenie ? lol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×