Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna

Na jakiego partnera mogę liczyć będąc samotną matką?

Polecane posty

"z jednym się zgodzę zawężają listę kandydatów ale nie uniemożliwiają jej spotkanie odpowiedniego człowieka"

No dokładnie o to mi chodziło. Potwierdzasz moją tezę więc nie ma między nami niezgodności. 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Piaskun napisał:

Podobno mózg ma płeć, a z Twojego postu wręcz wiało zapachem cipy to i się pomyliłem.
 Jednakowoż - tym lepiej! Nie musisz się kroić, a autorka w końcu znalazła godnego siebie Adonisa!
Kwiatki, ptaszki, biały welon kupido gołodupiec na wietrze lata. 100 lat mlodej parze

🙂 nic dodać nic ująć 🙂 niewiele doczytałeś z tego co napisałem 🙂 Wpis świadczy o Tobie, wulgarny płytki, nie umiesz nawet dyskutować🙂 Moje zdanie na temat autorki jest moim zdaniem 🙂 Natomiast jeżdżenie po niej i sposób w jaki to jest robione  nie podoba mi się. Konkrety ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

🙂 nic dodać nic ująć 🙂 niewiele doczytałeś z tego co napisałem 🙂 Wpis świadczy o Tobie, wulgarny płytki, nie umiesz nawet dyskutować🙂 Moje zdanie na temat autorki jest moim zdaniem 🙂 Natomiast jeżdżenie po niej i sposób w jaki to jest robione  nie podoba mi się. Konkrety ! 

Jak napisałem: zapach cipki :) :) :) ;) :D XD :* :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alee

Ja teraz mam problem z facetem, który był z kobietą z dzieckiem, które pokochał bo jeszcze go zdradzała i teraz nienawidzi kobiet 😄 Jest taki typ mężczyzn, który takie lubi ale częściej mają jakieś problemy psychiczne. Jakbym miała wybierać mężczyznę z dzieckiem lub bez to wybrałabym takiego bez bo to już samo w sobie komplikuje wszystkie sprawy w tym majątkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość kora napisał:

Pisze bo tak uwazam i tyle. Moge dla Ciebie nie byc kulturalna. Autorka wypisala iles tam cech, ktore kadydat musi spelnic a nie napisala co ona jest w stanie wniesc w zwiazek to jest kompletnie nie logiczne wiec wysnolam wnioski sama. Ile ona zarbiaa co skonczyla itd. Wynika z tego ze studia slabe badz zadne bo szuka jelenia, ktory bedzie utrzymywal ja i jej dziecko TYLE. O matko ale jestem nie kulturalna.

Ależ uważaj 🙂 tak napisała  i ok. Następna Pani od logiki ? Pewnie to znasz ale przypomnę 🙂  Logika (gr. λόγος, logos – rozum, słowo, myśl) – wedle klasycznej definicji – nauka o sposobach jasnego i ścisłego formułowania myśli, o regułach poprawnego rozumowania i uzasadniania twierdzeń.

 

By wysuwać wnioski trzeba mieć dane 🙂 wystarczyło autorki zapytać i dopiero coś pisać ? UBAWIŁEM się studia słabe bądź żadne ? wywróżyłaś  z fusów ? !!!!!!!!!!! 

Co do kultury trochę ale nie beznadziejnie tylko się przyłóż do pisania bo oczy bolą 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość xxxi napisał:

Ale głupoty. Ja nie chce dzieci i jestem w zwiazku z mezczyzna, który ma dziecko. Logiczne tylko przez pryzmat wlasnej osoby, polecam spojrzec szerzej, bo krzywdzisz (zwlaszcza siebie) taka ignorancją

Będąc z mężczyzną z dzieckiem w jakimś sensie ponosisz odpowiedzialność za to dziecko gdy jest u was w domu. Nie stronisz od tego dziecka, nie ignorujesz go, akceptujesz, że jest ono częścią waszego życia, na czas gdy z wami ono jest.

w pewnym sensie, być może ograniczonym, ale jednak, bierzesz też udział w jego wychowaniu. Zapewne, jak to bywa w praktyce, na co dzień z dzieckiem jest jego matka, a z wami bywa ono w weekendy, czy jakieś inne umówione dni.

W przypadku kobiet z dziećmi to one mają potomstwo większość czasu przy sobie, więc mężczyzna, który nie chce dzieci musi brać to pod uwagę, że to dziecko staje się też częścią jego życia z dniem w którym wchodzi w związek z jego matką 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Piaskun napisał:

Jak napisałem: zapach cipki 🙂🙂🙂😉😄 XD 😘😘😘

bez komentarza 🙂 Mistrzu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Narodowy napisał:

"z jednym się zgodzę zawężają listę kandydatów ale nie uniemożliwiają jej spotkanie odpowiedniego człowieka"

No dokładnie o to mi chodziło. Potwierdzasz moją tezę więc nie ma między nami niezgodności. 😉

 

Przeczytaj jeszcze raz, coś Ci jednak umknęło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

bez komentarza 🙂 Mistrzu 

A wyglądało jak początek pięknej przyjaźni, kto wie? Może nawet romansu. ;(

 


Jakby mnie to obchodziło biały rycerzu z pokolenia XD...
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Przeczytaj jeszcze raz, coś Ci jednak umknęło. 

No poza tym negujesz w swoim poście tezę o  potrzebie posiadania dzieci jako związaną z naturą.

No wybacz, ale to już temat do polemiki z naukowcami. 😉

Ja wdawać się z nimi w polemikę nie zamierzam, a oni rzeczywiście definiują chęć posiadania dzieci jako naturalną potrzebę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

Jestem magistrem ekonomii, pracuję w państwowym urzędzie.  Nie chcę nikogo urazić, ale ewentualny związek z samotną matką byłby dla mnie ŻYCIOWĄ PORAŻKA.

xxxx

patrz, a ja nie mam dzieci, mam studia wyższe, wyglądam nieźle, tez pracuję w urzędzie, a uważałabym za porażkę związanie się z kimś z rzeszowszczyzny. Jak to w ogóle brzmi...rzeszowszczyzna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość xxx napisał:

Jestem magistrem ekonomii, pracuję w państwowym urzędzie.  Nie chcę nikogo urazić, ale ewentualny związek z samotną matką byłby dla mnie ŻYCIOWĄ PORAŻKA.

xxxx

patrz, a ja nie mam dzieci, mam studia wyższe, wyglądam nieźle, tez pracuję w urzędzie, a uważałabym za porażkę związanie się z kimś z rzeszowszczyzny. Jak to w ogóle brzmi...rzeszowszczyzna...

Nice one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na każdego,  który pokocha ciebie i twoje dziecko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

I co  podbudowalas swoje ego durna kobieto po jeszcze durniejszych studiach humanistycznych. Ja skonczylam CIEZKIE studnie techniczne budownictwo i tak mam w dupie ortografie i interpukncje bo w mojej dobrze platnej pracy nie jest to najwazniejsze.

xxx

Kiedyś studia- jakiekolwiek , zobowiązywały do tego żeby być inteligentem, tzn. trzymać odpowiedni poziom, umieć się wysłowić, mieć potrzeby intelektualne. Również inżynierowie mieli szersze ambicje i horyzonty. Teraz jak widać po studiach, czy studniach , nawet ciężkich można spokojnie być prostakiem bez obycia i klasy, ważne że hajs się zgadza. to trochę smutne, że studia nie zaszczepiły w tobie chęci wyjścia na inny poziom intelektualny, a nie tylko dały umiejętność zarabiania na nowa bluzkę , czy krem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeszowszczak 1984
1 godzinę temu, Gość xxx napisał:

Jestem magistrem ekonomii, pracuję w państwowym urzędzie.  Nie chcę nikogo urazić, ale ewentualny związek z samotną matką byłby dla mnie ŻYCIOWĄ PORAŻKA.

xxxx

patrz, a ja nie mam dzieci, mam studia wyższe, wyglądam nieźle, tez pracuję w urzędzie, a uważałabym za porażkę związanie się z kimś z rzeszowszczyzny. Jak to w ogóle brzmi...rzeszowszczyzna...

To pochwal się skąd jesteś? Założę się, że urząd w którym pracujesz to Urząd Gminy albo GOPS.

Oj zabolało samotną mamuśkę? Boli? To super - MA BOLEĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Masz szansę na fajnego faceta, ale problem jest taki, że większość facetów chce swoje dziecko. Tzn. chcieliby byś im urodziła kolejne. 

 

Zawsze śmiać mi się, chce jak faceci piszą  na forum, że samotna matka nie ma szans na fajnego faceta. Bzdura.

Znam dziewczynę, która ma 29 lat, dwa lata temu rozstala się z ojcem swojego dziecka. A rok temu poznała na tinderze SUPER faceta.

W jej wieku, przystojny, ze świetną sylwetka bo ćwiczy, z dobrą praca, kawaler bez dzieci. Zakochał się w niej i są do dziś razem. 

Jej wygląd? Lekka nadwagą, ale ładna twarz. Spoko charakter, ciepła dziewczyna. Ateistka, sympatyzująca z feminizmem, chodzi na czarne marsze itp. Ma cechy, które według kafeteria ja skreślaja. A trafiła na takiego faceta. 

Ja jestem w jej wieku, bez dzieci, mam super figurę, jestem niska, wyglądam sporo młodziej, jestem zadbana, twarz ok, choć chyba mniej ładna niż jej tak obiektywnie, a o normalnego (nawet mniej przystojnego i ze słabsza praca i kasa, bo do takich facetów jak ma ona obecnie, nawet nie startuje, bo zawsze mi się wydawało, że to nie moja liga)  faceta mi trudniej.  

Niech ktoś mi to wytłumaczy. :D

Chyba po prostu nie ma reguł jeśli chodzi o miłość, albo ja mam jednak wstrętny charakter :D  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu ja

Jak tam? Nadal samotna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu ja

Z tych wszystkich bardziej lub mniej sensownych wypowiedzi zabrakło mi tylko jednego pytania które mogłyby dużo wyjaśnić 🤔 Skąd się maluszek wziął? Z przypadku? Wypadku? Z nieodwzajemnionej miłości? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc mama2

Jeśli chodzi o to "wykształcony i z dobrą praca" to ja to rozumiem... Tu nie chodzi (mówię za siebie, nie wiem czy autorka ma podobne zdanie) o opływanie w luksusach tylko o to że wchodzac w nowy związek możliwe że będzie musiała np przeprowadzić się i porzucić prace.  W związku z tym partner musi być na tyle... Ustawiony finansowo żeby to udźwignąć. Sama mam dwójkę dzieci i "jakoś" się trzymamy. Jeśli miałabym zostawić to co mam tu, mimo że nie jest tego dużo to tylko w sytuacji kiedy wiem że będę miała bezpieczna alternatywę dla dzieci. Aczkolwiek tej wymaganej bezdzietności nie rozumiem.. samotnych ojców z dobrymi warunkami mieszkaniowymi zapraszam do konwersacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowied

Śmieszne są te patologie

Wymagania wysokie a wcześniej nie przeszkadzało wiązać się z patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szydera

O czym wy marzycie hallooooooo hahahahahaha. Szukajcie wśród rolników i budowalańców tępych roboli 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Ja jestem samotna mama 🙂 nie uważam że jestem chodz troszkę gorsza od kobiet bezdzietnych, może nawet myślę że jestem dojrzalsza ponieważ doświadczona w opiece nad dzieckiem 🙂 kochani nie ważne jest wykrztalcenie, majątek, samochód ważna jest miłość i to jak się czujemy z drugą osobą. Reszta to rzecz nabyta, pamiętajcie o tym 🙂 26- letnia mama to wam mówi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania
52 minuty temu, Gość gosc mama2 napisał:

e wchodzac w nowy związek możliwe że będzie musiała np przeprowadzić się i porzucić prace.  W związku z tym partner musi być na tyle... Ustawiony finansowo żeby to udźwignąć.

serio serio? :D :D noooo powodzenia w poszukiwaniach jelonka co utrzyma panią i cudzą dwójeczkę z powodu wyprowadzki do JEGO gniazdka. Jejku jakie słodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania
4 minuty temu, Gość Kasia napisał:

kochani nie ważne jest wykrztalcenie

No tak, w tym przypadku to całkiem jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil

Wymagania mieć trzeba bo lepiej nie mieć nikogo niż byle kogo, byle palanta, który jest jak kolejne dziecko, byle pijaka, przemocowca itd. żeby tylko mieć portki w domu.  Natomiast co do "porządnego (wykształconego, bezdzietnego, ułożonego, z dobrą pracą)" często jest tak, że nie można mieć wszystkiego na raz. I tutaj podstawowe pytanie, poznajesz np. bezdzietnego nauczyciela albo jakiegoś urzędnika. Ułożony, wykształcony, no w pewien sposób zaradny bo ma stałą pracę ale wiadomo, że to nie są zawody przynoszące kokosy. Odrzucisz go bo nie ma tej tzw. dobrej pracy? Albo drugi przykład, poznajesz wspaniałego faceta, który ogólnie spełnia wymagania ale on też ma już dziecko z poprzedniego związku. Relacje z eks w miarę poukładane, płaci alimenty, chętnie spędza czas z dzieckiem tyle ile dał mu sąd a Twoje dziecko też polubi i zaakceptuje. Odrzucisz? Bo jeśli w swoich wymaganiach nie będziesz elastyczna i będziesz oceniać mężczyzn tylko wg. sztywnych ram to możesz długo mieć problem ze znalezieniem kogoś.. albo statecznie może się okazać, że naturalnie znajdziesz tego swojego Greya (wykształconego, bezdzietnego, ułożonego, z dobrą pracą) ale on z kolei będzie chłodnym sku*wielem dla Twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 godzin temu, jokata napisał:

Nie można tak patrzeć wyżej czy niżej. Spotkasz fajnego mężczyznę, zaiskrzy i on nie będzie się zastanawiał nad tym, czy woli kogoś z dzieckiem czy bez, a Ty nie będziesz myślała o tym, że on powinien lepiej zarabiać lub mieć lepsze wykształcenie. Na to nie ma reguły.

Ależ oczywiście że się będzie zastanawiał. Dziewczyna może mu wpaść w oko, ale jak się dowie że ma dziecko, to zrezygnuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Asia napisał:

Masz szansę na fajnego faceta, ale problem jest taki, że większość facetów chce swoje dziecko. Tzn. chcieliby byś im urodziła kolejne. 

 

Zawsze śmiać mi się, chce jak faceci piszą  na forum, że samotna matka nie ma szans na fajnego faceta. Bzdura.

Znam dziewczynę, która ma 29 lat, dwa lata temu rozstala się z ojcem swojego dziecka. A rok temu poznała na tinderze SUPER faceta.

W jej wieku, przystojny, ze świetną sylwetka bo ćwiczy, z dobrą praca, kawaler bez dzieci. Zakochał się w niej i są do dziś razem. 

Jej wygląd? Lekka nadwagą, ale ładna twarz. Spoko charakter, ciepła dziewczyna. Ateistka, sympatyzująca z feminizmem, chodzi na czarne marsze itp. Ma cechy, które według kafeteria ja skreślaja. A trafiła na takiego faceta. 

Ja jestem w jej wieku, bez dzieci, mam super figurę, jestem niska, wyglądam sporo młodziej, jestem zadbana, twarz ok, choć chyba mniej ładna niż jej tak obiektywnie, a o normalnego (nawet mniej przystojnego i ze słabsza praca i kasa, bo do takich facetów jak ma ona obecnie, nawet nie startuje, bo zawsze mi się wydawało, że to nie moja liga)  faceta mi trudniej.  

Niech ktoś mi to wytłumaczy. 😄

Chyba po prostu nie ma reguł jeśli chodzi o miłość, albo ja mam jednak wstrętny charakter 😄 

Nawet fajna bajeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Cztery strony dyskusji, a wystarczy jedno zdanie: żaden bezdzietny facet nie chce kobiety z dzieckiem, chyba że desperat który nie ma żadnych szans na inną.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie jest tak jak piszesz. Nikogo nie selekcjonuje. Jedyne w czym objawia sie moja hipokryzja, to w oczekiwaniach co do kawalera, gdyż nie chce więcej dzieci.

Wykształcona sama jestem, tego od partnera również bym chciała. Mam pracę i zaznaczyłam w temacie, że chciałabym aby mężczyzna również ją miał na podobym poziomie co ja - ponieważ nie interesują mnie budowlańcy i inni pracownicy pracujący na czarno lub za najniższą krajową - bo takie odpowiedzi zaraz by padły.

I myślisz że twój wybranek nie będzie też chciał ani miał ????? obudz sie , po co mu takie małżenstwo !!!! chociaż jest szansa jak znajdziesz bezpłodnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptak

A ja jestem tzn byłam samotna mama  2 szkrabow.  Swojego partnera poznałam na siłowni .  Był moim trenerem personalnym . Po roku znajomości coś pyklo i jesteśmy ze sobą już trzeci rok.  Cała jego rodzina zaakceptowała moje dzieci A on poza nimi świata nie widzi , pomaga przy nich itd . Jest wykształcony itd myślę że to nie ma najmniejszego znaczenia . Jak coś zaiskrzy i jest miłość to nie ma przeszkód.  Jedynym warunkiem było to że on też swoje dziecko będzie chciał mieć co nie jest niczym nadzwyczajnym,  więc na wiosnę urodzi nam się trzeci bąbel.  I wszyscy są szczęśliwi . A dzieci mają tatusia i traktują to jak tate bo niestety ich kopnal nas w dupe i nie mają kontaktu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×