Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety które nie pracują

Polecane posty

Gość gosc
9 minut temu, Gość Adelajda hahaha napisał:

Wracaj szybko, bo się zrobiła  cisza na forum. Teraz widać pod iloma postaciami pisałaś:)

Zapamiętaj, że przed emotikoną wstawia się spacje. Teraz widać z ilu ty "gości" piszesz. Sama się zaorałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

"często jak są dzieci nie ma do końca wyboru. podam przykład. znajomi mają trójkę dzieci i połowa domu jej rodziców jest ich i tam mieszkają. gdyby się rozwiedli to ona zostaje w tym domu z dziecmi, on jeszcze płaci alimenty i jeszcze obcy dziad wychowuje jego dzieci... wątpię że ma wybór i może się rozwieść... wg mnie totalnie nie ma wyboru i jest udupiony, mówcie co chcecie. baba jeszcze sie roztyła i wyglada okropnie. i jaki on ma niby wybór? "flaga na oczy i za ojczyznę" hehe"

Matkoo ile ty masz w sobie  nienwisci do innych kobiet .  Pewnie jak facet zgwałci kobietę to najpierw analizujesz  jak byla ubrana co ?

Najpierw analizuje czy lepiej by mu było uciać jaja czy za nie powiesić. Potem stwierdzam ze lepiej uciąć hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pracujące panie tak się tu produkujecie tyle godzin tu spędzacie idźcie może trochę czasu spędzcie z dziećmi z mężem. Pracujecie więc zamiast nadrabiać czas spędzając go z dziećmi i mężem tracicie go na kafe . Żenada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Głupi trep z ciebie i tyle. Nic nie potrafisz zrozumieć, jesteś totalnym mułem. Odpowiedzi na zasadzie "chyba ty" to jest wszystko na co cię stać. Nie chcę mi się już z tobą gadać, bo dawno nie miałam do czynienia z taką tępotą. 

Już wróciłaś do domu z pracy hahahaha. A z ciebie kapeć i totalne błoto zamiast mózgu:)A z tępotę masz odczynienia na co dzień bo od siebie samej się przecież nie uwolnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Onna napisał:

Nie wiem o co ci chodzi  Onna to jestem ja i nie rozumię co insynuujesz?

nie rozumię..... 😂 😂 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELLEN RIPLEY
35 minut temu, Gość QWERTY napisał:

A "siłaczki" to właśnie takie cwaniary. Buzia pełna frazesów o niezależności, wartości pracy zawodowej, uwstecznianiu się w domu, świetnej organizacji czasu, równowadze między pracą a domem. A potem co się okazuje? Praca? U męża, albo jakieś pół etatu w państwowej robocie. W pracy? Zbijanie bąków i przesuwanie papierów z jednej strony biurka na drugą. Dzielnie łączy zbijanie bąków w domu(no bo po pracy jest zmęczona) z zbijaniem bąków w pracy. I mówi o kobietach niepracujących, że to lenie, nieroby i filozofki. 

nawet jak pójdziesz do najnudniejszen pracy, wstaniesz rano, wyszykujesz siebie i dzieci to będziesz zmęczona. Uwierz. Wiele osób (nie tylko kobiet) jest zaskoczonych jak bardzo są zmęczeni gdy podejmą pracę, a wydawała się "lekka". Mi nie przeszkadza że kobieta zajmuje sie domem czy robi kariere czy pracuje u męża czy on w jej firmie. Nie rozumiem też jak ktos może tu pisać że "podoba mu sie u innych tradycyjny model rodziny". Chore. Mi się podoba jak rodzina jest szczęśliwa i wszystkim odpowiada kto jak i gdzie pracuje. Każdy przypadek jest inny:

Jak prowadzi się firmę to lepiej do niektorych rzeczy zatrudnić zaufana osobę np. małżonka czy syna czy corkę. Dlatego rodziny pracują razem. Często jest czepianie się ze np "zrobił z synka prezesa" a ja tu widzę ochronę tajemnic spółki, też bym wolała powierzać tajemnice firmy dzieciom czy mężowi.Ile to znam przypadkow gdy wspólnik wykiwał drugiego. 

Tak samo rozumiem i wierzę że kobiety mogą robić zawrotne kariery. I uważam że jak kobieta ma siedzieć "za kare" w domu to lepiej niech już idzie do pracy i się realizuje a potem spelniona i szczesliwa nawet jak poświeci dziecku godzine dziennie ale tak w pełni to lepiej niż żeby miala z nim siedzieć nieszczęsliwa cały dzień. I nie rozumiem też tego że jak mąż robi zawrotną karierę to nigdy nikt nie powie że wybrał karierę zamiast rodziny tylko że wlasnie zaradny itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_

hej mam 16 lat, mój brat 20 studiuje i pracuje, moja mama nigdy nie pracowała, w domu się nie przelewało, ja wam się przyznam szczerze że zawsze zazdrościłam tym kolezankom których mamy pracują, kocham mame i nigdy bym jej tego nie powiedziala, ale czulam sie zawsze przez to gorsza. mamy moich kolezanek nie robily zawrotnych karier ale i tak im sie lepiej zylo bo jednak dwie pensje i jednak troche mialam poczucie wstydu ze mama nie ma pracy. nie hejtujcie mnie, pisze serio, a wy sie strasznie tu wyzywacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wow ostra się znalazła

Ostra niby z pracy wróciła jakieś 20 minut może jej nie było a jaka cisza wtedy panowała:)Inagle się ujawniła a można poznać, że to ona po chamstwie i niestabilności emocjonalnej.Biedna kobieta musiała być bardzo skrzywdzona w swoim życiu.Pewnie jej mama musiała pracować a ją ulica wychowała albo rozgoryczona z powodu złego wyboru męża ( mniej zaradnego)i sama bidula musi pracować fizycznie. A o ambitnej pracy to może sobie pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość gosc napisał:

Głupi trep z ciebie i tyle. Nic nie potrafisz zrozumieć, jesteś totalnym mułem. Odpowiedzi na zasadzie "chyba ty" to jest wszystko na co cię stać. Nie chcę mi się już z tobą gadać, bo dawno nie miałam do czynienia z taką tępotą. 

Prawda w oczka kole panią nie robotnice:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak
12 minut temu, Gość młoda_ napisał:

hej mam 16 lat, mój brat 20 studiuje i pracuje, moja mama nigdy nie pracowała, w domu się nie przelewało, ja wam się przyznam szczerze że zawsze zazdrościłam tym kolezankom których mamy pracują, kocham mame i nigdy bym jej tego nie powiedziala, ale czulam sie zawsze przez to gorsza. mamy moich kolezanek nie robily zawrotnych karier ale i tak im sie lepiej zylo bo jednak dwie pensje i jednak troche mialam poczucie wstydu ze mama nie ma pracy. nie hejtujcie mnie, pisze serio, a wy sie strasznie tu wyzywacie.

Mojej bliskiej koleżanki matka  z podstawówki też miała kompleks niepracujacej matki. Najgorsze były zadania gdzie trzeba było o rodzicach napisać. Każdy mógł opisać co robi matka i ojciec A co ona mogła napisać? Że sprząta i gotuje ? Inne matki też to robiły przecież:)

Do tego zawsze była w domu i koleżanka nie miała ani chwili luzu nigdy po przyjściu że szkoły . 

Ja bardzo lubiłam wrócić do piątego domu czasami i mieć trochę sppkoju i odpoczynku od szkoły i wszystkich.

Więc nie opowiadajcie że dzieci potrzebują matki cały czas bo to nie prawda i każde dorastające dziecko wam to powie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Gggghggg napisał:

A co zabronisz jej 

Nie nic takiego nie powiedziałam, tylko stwierdziłam fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ffffff
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie nic takiego nie powiedziałam, tylko stwierdziłam fakt.

Ona też i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LukLi
9 minut temu, Gość Tak napisał:

Mojej bliskiej koleżanki matka  z podstawówki też miała kompleks niepracujacej matki. Najgorsze były zadania gdzie trzeba było o rodzicach napisać. Każdy mógł opisać co robi matka i ojciec A co ona mogła napisać? Że sprząta i gotuje ? Inne matki też to robiły przecież:)

Do tego zawsze była w domu i koleżanka nie miała ani chwili luzu nigdy po przyjściu że szkoły . 

Ja bardzo lubiłam wrócić do piątego domu czasami i mieć trochę sppkoju i odpoczynku od szkoły i wszystkich.

Więc nie opowiadajcie że dzieci potrzebują matki cały czas bo to nie prawda i każde dorastające dziecko wam to powie.

 

Nie generalizuj . Moja mama nie pracowała, a moja koleżanka ciągle powtarzała jak ci fajnie że masz mamę dla siebie a moja ciągle w pracy i tęsknie caly czas za nią bo w ogóle nie ma dla mnie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ostra  teraz chyba  wcieliła się w postacie dzieci. Ze stylu ostrego przeszła w infantylny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
28 minut temu, Gość LukLi napisał:

Nie generalizuj . Moja mama nie pracowała, a moja koleżanka ciągle powtarzała jak ci fajnie że masz mamę dla siebie a moja ciągle w pracy i tęsknie caly czas za nią bo w ogóle nie ma dla mnie czasu.

Moze po pracy też nie spędzała czasu z córką i dlatego tęskniła? Przecież każdy ma urlop, jak nie weekendy wolne to inne dni, jest dużo świąt, weekend majowy itp. Już bez przesady że jak pracuje to tylko w pracy siedzi. Nawet mam kolezankę stewardessę co by się wydawało że ciagle jej w domu nie ma bo loty, a to nie prawda bo poleci kilka razy i potem ma np 1-2 tygodnie wolne. Po prostu tamta matka nie chciala spedzać czasu z dzieckiem nawet PO pracy. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

http://zipansion.com/2rWQs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Niezla dyskusja, ho ho! Dodam tez wiec swoje piec groszy. Jestem jeszcze mloda i nie planuje nawet jeszcze w tej chwili rodziny, ale powiem Wam, ze bardzo, bardzo mnie przeraza mysl o tym, ze moglabym kiedykolwiek byc w 100% finansowo zalezna od kogokolwiek i bede tak swoim zyciem kierowac, zeby nigdy sie to nie stalo (nawet jesli poslubie milionera) 😉 A "zawodowe" kury domowe z dawno odchowanymi dziecmi i niczym konkretnym do roboty, tlukace sie caly dzien po pustym domu, niestety nie wzbudzaja niczyjego szacunku i moga sie na to wsciekac ile wlezie, ale taka jest prawda i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gza

To mi przypomina dyskusje nad wyzszościa swiat Wielkanocy nad swietami Bozego Narodzenia...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kos

Ludzie, skąd mozecie wiedzic, co jest lepsze dla innej kobiety i innej  rodziny? Macie monopol na taka wiedzę?  Dbajcie o wasze rodziny, zeby byly idealne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Adelajda hahaha napisał:

Wracaj szybko, bo się zrobiła  cisza na forum. Teraz widać pod iloma postaciami pisałaś:)

:-D Oj tęsknilyście? To nawet miło. Już jestem. Widzę, że nic ciekawego podczas mojej nieobecności się tu nie wydarzyło. Cały czas te same gadki :-D

Czyli co? Robotnice jest obraźliwym określeniem, a siłaczki normalnym?

A robotnik o robotniku to jest obraźliwie czy nie?

To może kobieta robotnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Widzisz o ćwokach nic nie wspomniałam to pewnie właśnie ty wypisujesz te brednie pod wieloma postaciami i jeszcze chyba problem masz z czytaniem ?A gdybyś  była kulturalna to użyła byś określenia kobieta pracyjąca fizycznie a nie robotnica, dla ciebie może nie jest to obraźliwe ale dla kogoś innego jest. 

A ja nic nie pisałam o uposledzonych czy o pasożytach. A jakimiś dziwnym trafem wszytkie tego typu wypowiedzi przypisywane są mi. W ten sam sposób, wszystkie obaźliwe określenia padające w kierunku kobiet pracujących i ich mężow, mogę przypisac np. tobie. Co ty na to? I mogę jeszcze przypisać ci pisanie postów pod róznymi postaciami. Mogę ci przypisać wszystkie posty, które nie są moje, od początku tego topiku. Fajnie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

😄 Oj tęsknilyście? To nawet miło. Już jestem. Widzę, że nic ciekawego podczas mojej nieobecności się tu nie wydarzyło. Cały czas te same gadki 😄

Czyli co? Robotnice jest obraźliwym określeniem, a siłaczki normalnym?

A robotnik o robotniku to jest obraźliwie czy nie?

To może kobieta robotnik?

Po pierwsze, ktoś tutaj myli pojęcia. Nie wiem, czy to ty, czy ktoś inny. Nie będę się cofać do tyłu. Po prostu do osoby, która napisała, że pracuje, lubi pracować, ale nie jest robotnicą. Robotnicą? Chyba pracoholicą! Robotnik-robotnica, to termin określający rodzaj pracy fizycznej, w której pracownik wytwarza dobra. Głównie produkcja i sektor budowlany. Oprócz tego są zawody tzw rzemieślnicze, w których również wytwarza się dobra, ale bardziej pod kątem artystycznym, manualnym. I tak, szwaczka w fabryce to robotnik, a krawcowa to rzemieślnik. Czaisz już? Ja jestem robotnikiem, lub robotnicą jak wolisz. A ty używasz tego określenia w sposób dla mnie jako robotnika obraźliwy. Jest jeszcze jedno określenie. Wyrobnica. Tego też nie możesz użyć, ponieważ wyrobnicę najszybciej znajdziesz w korporacji. Jak najwięcej, jak najwięcej, żeby być najlepszym. Nie jesteś pracoholicą. Nie bierzesz pracy do domu, nie robisz nadgodzin dla własnej  satysfakcji. No chyba, żeee... Chyba, że cię jednak dobrze zrozumiałam z tą robotnicą ( ależ było czuć tą pogardę dla osób robiących co się należy w pracy) i się w pracy opierd/alasz. Jeśli tak, to ty zwykły leser jesteś. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmm

Wszytko zależy od tego jak dana kobieta siedząca w domu się zachowuje. Znam jedna która nie pracuje, praktycznie całe życie na utrzymaniu męża, a przeżywa jak mrówka okres jaka to ona nie jest zarobiona bo była dzisiaj z córką u dentysty ugotowala obiad i posprzatala. Mało tego obgaduje inne kobiety (pracujące) że się nie wyrabiają bo czegoś tam nie załatwiły albo że mają bałagan w domu a u niej to tak czusciutko.Nie mam nic przeciwko temu że ktoś nie pracuje skoro męża stać by utrzymać cała rodzinę, ale po co takie komentarze.. To tak jak ja bym siedziała i komentowała że nie mogę pojąć jak można siedzieć w domu, jak można nie mieć swoich pieniędzy itp. To taki najgorszy sposób dowartosciowania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po pierwsze, ktoś tutaj myli pojęcia. Nie wiem, czy to ty, czy ktoś inny. Nie będę się cofać do tyłu. Po prostu do osoby, która napisała, że pracuje, lubi pracować, ale nie jest robotnicą. Robotnicą? Chyba pracoholicą! Robotnik-robotnica, to termin określający rodzaj pracy fizycznej, w której pracownik wytwarza dobra. Głównie produkcja i sektor budowlany. Oprócz tego są zawody tzw rzemieślnicze, w których również wytwarza się dobra, ale bardziej pod kątem artystycznym, manualnym. I tak, szwaczka w fabryce to robotnik, a krawcowa to rzemieślnik. Czaisz już? Ja jestem robotnikiem, lub robotnicą jak wolisz. A ty używasz tego określenia w sposób dla mnie jako robotnika obraźliwy. Jest jeszcze jedno określenie. Wyrobnica. Tego też nie możesz użyć, ponieważ wyrobnicę najszybciej znajdziesz w korporacji. Jak najwięcej, jak najwięcej, żeby być najlepszym. Nie jesteś pracoholicą. Nie bierzesz pracy do domu, nie robisz nadgodzin dla własnej  satysfakcji. No chyba, żeee... Chyba, że cię jednak dobrze zrozumiałam z tą robotnicą ( ależ było czuć tą pogardę dla osób robiących co się należy w pracy) i się w pracy opierd/alasz. Jeśli tak, to ty zwykły leser jesteś.  

 

Było czuć pogardę? Raczej poczułaś to co chciałaś poczuć.

Nie pisałam, że lubię pracować (choć lubię). Może najpierw trzeba czytać posty, a później komentować.

I dlaczego pracoholicą? Na jakiej podstawie tak piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie a czegoś  takiego jak robotnica.. Moze za czasów komuny ktoś tak mówił ale teraz mamy 2019 rok . Pracuje umysłowo w duzej firmie i nikt u nas nie wypowiada sie w taki sposób o paniach które pracują na produkcji.. 

Nie wiem gdzie wy mieszkacie, ze nadal uzywacie   takich obraźliwych slow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie a czegoś  takiego jak robotnica.. Moze za czasów komuny ktoś tak mówił ale teraz mamy 2019 rok . Pracuje umysłowo w duzej firmie i nikt u nas nie wypowiada sie w taki sposób o paniach które pracują na produkcji.. 

Nie wiem gdzie wy mieszkacie, ze nadal uzywacie   takich obraźliwych slow .

A ja często spotykam się z określeniem robotnik. Nie wiem gdzie ty mieszkasz, że się z tym nie spotykasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

 Jest jeszcze jedno określenie. Wyrobnica. Tego też nie możesz użyć, ponieważ wyrobnicę najszybciej znajdziesz w korporacji. Jak najwięcej, jak najwięcej, żeby być najlepszym. Nie jesteś pracoholicą. Nie bierzesz pracy do domu, nie robisz nadgodzin dla własnej  satysfakcji. No chyba, żeee... Chyba, że cię jednak dobrze zrozumiałam z tą robotnicą ( ależ było czuć tą pogardę dla osób robiących co się należy w pracy) i się w pracy opierd/alasz. Jeśli tak, to ty zwykły leser jesteś. 

 

Wyrobników mozna spotkać wszędzie. W fabryce na produkcji, w szwalni, w szkole, w sklepie, w korporacji i na uniwersytecie.

W korporacjach pracuja tacy sami ludzie jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianka

Ja właściwie nigdy nie pracowałam. Poszczęściło mi się w życiu i żyję z wynajmu mieszkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wyrobnik: «ktoś, kto wykonuje jakąś pracę bez zaangażowania i talentu, tylko dla pieniędzy»

Gospodyni domowa również może być wyrobnicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

SJP:

robotnica:

1. forma ż od robotnik.

robotnik:

«pracownik najemny wykonujący pracę fizyczną»

Wobec tego, drogie panie, robotnica jest normalnym słowem funkcjinującym w języku polskim. A np. wyrobnica jest już określeniem lekceważacym. A czy można według was, w 2019 roku jeszcze mówić "sprzątaczka"? Czy może lepiej "koserwatorka powierzchni płaskich", żeby nikogo nie urazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×