Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anana

Tylko prawdziwych mężczyzn stac by ich kobiety nie pracowaly

Polecane posty

Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chyba się trochę rozmijasz z prawdą. Z twoich wcześniejszych wypocin wynika, że orgazm partnerki nie jest ci do niczego potrzebny. Bzykałbyś nawet obłoznie chorą i na łożu śmierci. A jakby z jakiś powodów bzykać jej by się nie dało, to wymagałbys chociaż loda. Także ten....

Co ty tam sobie zrozumiałaś w swoim małym rozumu, to twoja sprawa. Pisałem w tym temacie o wypowiedzi Napoleona na temat amatorów. Ale jak widać jest to dla ciebie za trudne do zrozumienia. Trzeba się było uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Na Ero możemy się pośmiać z poglądów małego siura r555.

Po czym poznasz głupiego? Po śmiechu jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Nie zrozumiałeś. Tobie się tylko wydaje, że zrozumiałeś. A to co innego.

Mógłbym zapytać czego konkretnie nie zrozumiałem, ale i tak wiem, że nie odpowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Mógłbym zapytać czego konkretnie nie zrozumiałem, ale i tak wiem, że nie odpowiesz.

Mogłabym nawet odpowiedź, ale mi się nie chce. Bo i tak nie zrozumiesz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Na Ero możemy się pośmiać z poglądów małego siura r555.

O, rzeczyiście jest na ero. No to spadam na ero tam się z niego ponabijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"  18 godzin temu, Rescator555 napisał:

Ja pracuję, moja żona też. Tylko, że ja pracuję w firmie a żona w domu. Ja przynoszę pieniądze, a żona dba o inne potrzeby rodziny. I nikt nie uważa, żeby jej praca przy prowadzeniu domu, była gorsza czy niepotrzebna."

"2 godziny robi, a reszte dnia sie op/ier/da/la."

Ona sie nie opierdala  tylko bzyka z innymi facetami hehe . Najczęściej zdradzają panie które  nie pracują zawodowo . To takie kobiety maja duzo wolnego czasu a jak maż jest w pracy  ,dzieci w szkole to zapraszają kochanków do domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reddddd
22 minuty temu, Rescator555 napisał:

Tym razem zrozumiałem doskonale. Nikt nie chce baby głupiej, brzydkiej i w dodatku wrednej. To , że jest "ambitna", tylko psuje jej sytuację. Co do innych wpisów, jeśli ktoś bredzi...

Albo udaje, że jest ambitna, dla potrzeb forum. Jak jest naprawdę nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reddddd
25 minut temu, Rescator555 napisał:

Tym razem zrozumiałem doskonale. Nikt nie chce baby głupiej, brzydkiej i w dodatku wrednej. To , że jest "ambitna", tylko psuje jej sytuację. Co do innych wpisów, jeśli ktoś bredzi...

Albo udaje, że jest ambitna, dla potrzeb forum. Jak jest naprawdę nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reddddd
27 minut temu, Rescator555 napisał:

Tym razem zrozumiałem doskonale. Nikt nie chce baby głupiej, brzydkiej i w dodatku wrednej. To , że jest "ambitna", tylko psuje jej sytuację. Co do innych wpisów, jeśli ktoś bredzi...

Albo udaje, że jest ambitna, dla potrzeb forum. Jak jest naprawdę nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Mogłabym nawet odpowiedź, ale mi się nie chce. Bo i tak nie zrozumiesz 😄

Kto by próbowałem zrozumieć brednie bez sensu.? Szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
59 minut temu, Gość Reddddd napisał:

Albo udaje, że jest ambitna, dla potrzeb forum. Jak jest naprawdę nie wiemy.

Nie, ona są ambitne. Każda robi kupę wyżej niż sięga tyłkiem. I są napchane wiedzą z babskich magazynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę najważniejsze jest nie to, czy to kobieta zajmuje się domem i dziećmi, a mężczyzna rozwojem zawodowym, czy odwrotnie, lecz to, czy ich role życiowe są wynikiem ich własnego wyboru, wynikającego z wewnętrznych potrzeb i wartości, czy wypływają z nacisków zewnętrznych- współmałżonka, rodziny, otoczenia społecznego bądź sytuacji społeczno- ekonomicznej. Od tego w głównej mierze zależy stopień zadowolenia z siebie oraz z życia rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reddddd
28 minut temu, Rescator555 napisał:

Tym razem zrozumiałem doskonale. Nikt nie chce baby głupiej, brzydkiej i w dodatku wrednej. To , że jest "ambitna", tylko psuje jej sytuację. Co do innych wpisów, jeśli ktoś bredzi...

Albo udaje, że jest ambitna, dla potrzeb forum. Jak jest naprawdę nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reddddd
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

"  18 godzin temu, Rescator555 napisał:

Ja pracuję, moja żona też. Tylko, że ja pracuję w firmie a żona w domu. Ja przynoszę pieniądze, a żona dba o inne potrzeby rodziny. I nikt nie uważa, żeby jej praca przy prowadzeniu domu, była gorsza czy niepotrzebna."

"2 godziny robi, a reszte dnia sie op/ier/da/la."

Ona sie nie opierdala  tylko bzyka z innymi facetami hehe . Najczęściej zdradzają panie które  nie pracują zawodowo . To takie kobiety maja duzo wolnego czasu a jak maż jest w pracy  ,dzieci w szkole to zapraszają kochanków do domu .

A gdzie takie statystyki znalazłaś, że siedzące w domu częściej zdradzaą? Jak jakaś kobieta chce zdradzić to czas i okoliczności znajdzie. Podaj źródło na podstawie którego podajesz takie informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
5 minut temu, Gość Reddddd napisał:

A gdzie takie statystyki znalazłaś, że siedzące w domu częściej zdradzaą? Jak jakaś kobieta chce zdradzić to czas i okoliczności znajdzie. Podaj źródło na podstawie którego podajesz takie informacje.

To pewnie kolejna mądrość wyssana z brudnego palca albo z jakiegoś babskiego magazynu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dora
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na Ero możemy się pośmiać z poglądów małego siura r555.

No ty to chyba na wielu tematach sie udzielasz ? Niby z tych pracujących jesteś ? Hahaha. Ewidentny brak seksu, wyzwala u ciebie tą drażliwość i dlatego "o dawaniu i rozkładaniu nóg "  ciągle piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość Reddddd napisał:

A gdzie takie statystyki znalazłaś, że siedzące w domu częściej zdradzaą? Jak jakaś kobieta chce zdradzić to czas i okoliczności znajdzie. Podaj źródło na podstawie którego podajesz takie informacje.

Ona tak szybko ci nie odpowie bo już na Ero siedzi. Wypowiada sie na tematy o"partnerstwie" a sama pojęcia o nich nie ma, bo to albo stara panna albo rozwódka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

 

Kto by próbowałem zrozumieć brednie bez sensu.? Szkoda czasu.

To po co prosisz o odpowiedź? Sam nie wiesz czego chcesz i co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Dora napisał:

No ty to chyba na wielu tematach sie udzielasz ? Niby z tych pracujących jesteś ? Hahaha. Ewidentny brak seksu, wyzwala u ciebie tą drażliwość i dlatego "o dawaniu i rozkładaniu nóg "  ciągle piszesz.

Przecież wystarczy kliknąć w profil gosciach i już wiadomo gdzie się udziela i jakie bzdury wypsuje. Nie trzeba specjalnie na żadnych forach przesiadywać i się udzielać. lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie przesadzajmy, że kobieta z przerwą w pracy od razu jest skazana na bezrobocie. Sama siedziałam w domu ponad 4 lata ze względu na dzieci i ze znalezieniem pracy nie miałam najmniejszego problemu, ale mam dobre wykształcenie i doświadczenie. Natomiast nie oszukujmy się, że przerwa 10 lat to sporo i nie załapiemy się na super stanowisko, firmy ciągle się rozwijają i nie chcą dokładać do szkoleń. Sama znam prawniczkę, która ze względu na swoją kancelarię szybko wróciła do pracy. Są zawody, które wymagają śledzenia nowinek np. praca w księgowości gdzie trzeba być na bieżąco z przepisami, lekarz, prawnik. Szczerze mówiąc znam wiele wykształconych kobiet i większość po ok. 2 latach wróciła do pracy , a niektóre nawet wcześniej. Wątpię żeby dobrze zarabiający lekarka rzuciła pracę na kilka lat żeby siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Problemem nie pracujących jest to, że do swojego siedzenia w domu próbują dorobić ideologię, tak jak autorka. Zupełnie nieotrzebnie, bo z reguły narażają się na docinki, a poglądów drugiej osoby i tak nie zmienią.  Tak jak autorka, założyła temat z którego wynika, że wszystkie pracujące to idio.tki, które pracują za karę bo mąż je zmusza, bo sam nie potrafi zarobić. Mam sąsiadkę, która nie pracuje już 12 lat i za każdym razem albo mi się tłumaczy albo próbuje mi współczuć,że muszę pracować. Mnie nie interesuje to, dlaczego ona siedzi w domu. Ja wolę pracować, dla pieniędzy, kontaktu z ludźmi, rozwoju i własnej niezależności. Mój mąż dobrze zarabia, ale czy to znaczy, że mam siedzieć w domu? Razem mamy jeszcze więcej pieniędzy. Możemy się tym podzielić z naszymi dziećmi i inwestować w ich przyszłość. Na emeryturze chcemy podróżować, więc nie każda kobieta pracuje żeby starczyło do pierwszego i dlatego, że mąż nie potrafi zarobić. Niech te siedzące w domu skupią się na sobie, a nie atakują inne kobiety, żeby udowodnić, że tamte coś muszą a one nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Prawdziwy facet szuka partnerki, a nie motłocha co będzie mu usługiwać i rozkładać nogi na zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież wystarczy kliknąć w profil gosciach i już wiadomo gdzie się udziela i jakie bzdury wypsuje. Nie trzeba specjalnie na żadnych forach przesiadywać i się udzielać. lol

Ja wiem, że wystarczy kliknąć w profil gościa i zobaczyć gdzie się udziela,  źle zrozumiałaś o co innego chodziło. Przeczytaj kilka razy, aż zrozumiesz o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 16.02.2019 o 11:09, Gość Anana napisał:

Zgadzacie się tym? Zauważyliście że bogaci mężczyźni z klasą wręcz nie chcą żeby ich kobiety pracowały? No chyba że chcą. Nastały dziwne czasy męskich szmat co uwieszaja się na kobiecie sami nie potrafi porządnej wypłaty do domu przynieść nic nie robią a wręcz są pełni pretensji o to że kobieta zapieprza za mało mimo iż zajmuje się dziećmi i pracuje zawodowo. 

Co za czasy co za obyczaje

Mój nie pamięta już czasów kiedy wstawałam o 4 rano, kanapeczki i śniadanko dla wszystkich ogarniałam, dzieci do przedszkola, szkoły odprowadzałam. Potem jechałam do pracy autobusem, a po niej znowu na autobus, po drodze zakupy, po dzieci i do domu. Szybko obiad, zmywanie po obiedzie, lekcje z dziećmi na następny dzień, prasowanie, obiad na drugi dzionek i wyrko nareszcie.

Od paru lat nie pracuję, nie mogę. Codziennie mam wygadywane, że jestem pasozyt, żebym szła do pracy, te parę gorszy co mam dla siebie każe mi oddawać (niedoczekanie jego), wszystko wymawia, łącznie z jedzeniem, przy kasie w sklepie urządza awantury, wszystko uważa za swoje. Mam płacić za jedzenie (mam mu oddawać), mam robić płatności (mam mu oddawać), nawet mam mu płacić za paliwo jak z łaski wielkiej gdzieś ze mną podjedzie. Sam tyłek do pracy wozi w tą i z powrotem ale to ja mam mu paliwo kupować. Nawet myslał, że mu będę samochód myła.

 

Także jest jak jest. ... nie facet. Ale, że się nie wstydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Mój nie pamięta już czasów kiedy wstawałam o 4 rano, kanapeczki i śniadanko dla wszystkich ogarniałam, dzieci do przedszkola, szkoły odprowadzałam. Potem jechałam do pracy autobusem, a po niej znowu na autobus, po drodze zakupy, po dzieci i do domu. Szybko obiad, zmywanie po obiedzie, lekcje z dziećmi na następny dzień, prasowanie, obiad na drugi dzionek i wyrko nareszcie.

A gdzie był w tym czasie Twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

Prawdziwy facet szuka partnerki, a nie motłocha co będzie mu usługiwać i rozkładać nogi na zawołanie.

Ty bidulko pragniesz tak rozkładać te swoje  racice :-) A tu zonk nie ma przed kim rozkładać, bo nikt cię nie chce. Przecież  ty nie masz prawdziwego faceta to o czym mówisz?Siedzisz tak na tym forum czytasz i cholera cię ............, że są szczęśliwi ludzie, a tobie coś nie wyszło. Złość cię ogarnia i jadem plujesz na kobiety których nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
13 minut temu, Gość Xxx napisał:

A gdzie był w tym czasie Twój mąż?

 A spał jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gosc napisał:

Mój nie pamięta już czasów kiedy wstawałam o 4 rano, kanapeczki i śniadanko dla wszystkich ogarniałam, dzieci do przedszkola, szkoły odprowadzałam. Potem jechałam do pracy autobusem, a po niej znowu na autobus, po drodze zakupy, po dzieci i do domu. Szybko obiad, zmywanie po obiedzie, lekcje z dziećmi na następny dzień, prasowanie, obiad na drugi dzionek i wyrko nareszcie.

Od paru lat nie pracuję, nie mogę. Codziennie mam wygadywane, że jestem pasozyt, żebym szła do pracy, te parę gorszy co mam dla siebie każe mi oddawać (niedoczekanie jego), wszystko wymawia, łącznie z jedzeniem, przy kasie w sklepie urządza awantury, wszystko uważa za swoje. Mam płacić za jedzenie (mam mu oddawać), mam robić płatności (mam mu oddawać), nawet mam mu płacić za paliwo jak z łaski wielkiej gdzieś ze mną podjedzie. Sam tyłek do pracy wozi w tą i z powrotem ale to ja mam mu paliwo kupować. Nawet myslał, że mu będę samochód myła.

 

Także jest jak jest. ... nie facet. Ale, że się nie wstydzi.

To co ty z nim jeszcze robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty bidulko pragniesz tak rozkładać te swoje  racice :-) A tu zonk nie ma przed kim rozkładać, bo nikt cię nie chce. Przecież  ty nie masz prawdziwego faceta to o czym mówisz?Siedzisz tak na tym forum czytasz i cholera cię ............, że są szczęśliwi ludzie, a tobie coś nie wyszło. Złość cię ogarnia i jadem plujesz na kobiety których nie znasz.

No widzisz pudło. Ja z mężem się kocham, a nie rozkładam nogi jak tylko poczuje, że musi spuścić z krzyża i sobie ulżyć. To Wy nie pracujące tłumaczycie się i chyba same siebie próbujecie przekonać, że jesteście lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja
9 godzin temu, Rescator555 napisał:

Ponieważ piszesz o mnie, więc mam prawo odpowiedzieć. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że przerysowuje w swoich wypowiedziach, ale taki jest styl forum dyskusyjnego. Ale wielokrotnie zadawałem pytanie przy różnych tematach na tym forum i jakoś nigdy nie dostałem konkretnej odpowiedzi: czego poza seksem poukładany facet oczekuje od kobiety. To jest to pytanie, które was oburza ale na które nie potraficie odpowiedzieć. Sprzątanie, gotowanie to sprawa trzeciorzedna, ewentualnie tym się zająć, jeśli zechce. 

 

Odpowiadając na Twoje pytanie- mężczyzna poza seksem oczekuje od swojej partnerki wsparcia, poczucia bycia kochanym, troski, podobnego poczucia humoru i zachodzących na siebie sfer zainteresowan żeby można było pogadać na zadowalającym poziomie zainteresowania i zrozumienia tematu, przynajmniej kilku podobnych hobby, żeby było co razem robić na urlopie, stabilnosci emocjonalnej i psychicznej żeby dzieci dało się wychować na normalnych ludzi, wierności małżeńskiej, lojalności, uczciwości. 

Takie rzeczy interesują normalnego mężczyznę (może niekoniecznie wszystkie co jednej muszą zostać spełnione) wspomniałam o takich cechach które są kluczowe dla szczęścia w związku, przy czym przyjaciele na przykład czy służba nie zastąpi partnerki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×