Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kura domowa

Polecane posty

Gość e-wii

To się nie ma prawa obronić. Karanie kobiety za to, że poszła do pracy, poprzez drastyczne zmniejszenie swojego wkładu do budżetu rodziny jest klasyczną przemocą ekonomiczną. A odmowa współudziału w opiece nad własnym dzieckiem jest zwyczajnym uchylaniem się od swoich obowiązków wobec rodziny. I to w ogóle nie ma znaczenia czy się płodziło dziecko za namową czy z pełnym entuzjazmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

A gdzie ja piszę, że "baba świetnie ustawi się w życiu"? Pisze tylko, że chłop będzie musiał płacić jej alimenty. A czy to "świetne ustawienie się" to już sprawa dyskusyjna. Ponadto zważ, że ja piszę o "babie" pracującej, a nie o takiej, która nie skalała się pracą zarobkową od lat. Czujesz różnicę, czy jak zwykle nie bardzo?

Moja droga, "pracująca baba" nie dostanie alimentów od męża. Ja piszę o sytuacji, gdy kobieta przez całe lata nie pracowała, bo służyła rodzinie i nagle zostaje sama. Alimenty może dostać tylko na jakiś czas, zanim nie znajdzie pracy, ale jeśli nie ma żadnego doświadczenia, albo co gorsze zawodu, bo postawiła na męża i zdała się na jego utrzymanie, to gdy on porzuca rodzinę, ona zostaje w czarnej d***e. Im starsza kobieta, tym ma gorzej, szczególnie ze znalezieniem pracy.  Podział majątku po rozwodzie, to już zupełnie inna sprawa, zresztą najczęściej nie są to kokosy. Niepracujące przez lata kobiety, same strzelają sobie w kolano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Rescator555 napisał:

O, ty tez siedzisz u mnie pod łóżkiem? 

A twojemu mądremu, wyksztalconemu mężowi współczuję glupiej żony. Pewnie jak przystało na tak mądrego faceta, wkrótce zmieni ciebie na lepszy model, tak jak prorokuje ta 777.

Wybacz, zwykle za granicę wyjeżdża się dlatego że lepiej sie tam zarabia, a kilkumiesięczne kontrakty sugerują że nie jest to praca umysłowa, bo taka jest zwykle wykonywana cały rok. Może jakiś inżynier na statkach czy platformach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

W takich okolicznach może spokojnie wystąpić o rozwód z jego winy.

Wystąpić, to sobie może nawet w Orkiestrze Świątecznej Pomocy. W życiu, to policjant ja obsmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Wybacz, zwykle za granicę wyjeżdża się dlatego że lepiej sie tam zarabia, a kilkumiesięczne kontrakty sugerują że nie jest to praca umysłowa, bo taka jest zwykle wykonywana cały rok. Może jakiś inżynier na statkach czy platformach.

Może. Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, nie wasza sprawa. Kapitan, Pierwszy Oficer czy Starszy Mechanik to oczywiście praca fizyczna, która wykonuje gość bez wykształcenia, po podstawówce 😀😀😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 godzin temu, Yoka777 napisał:

Moja droga, "pracująca baba" nie dostanie alimentów od męża. Ja piszę o sytuacji, gdy kobieta przez całe lata nie pracowa...

To może wytłumacz to tej pani, która tu wypisuje androny, jak to z powodu "przymusu ekonomicznego", dostaje rozwód z winy męża i alimenty na siebie. Bo ona żyje na innej planecie, ale wątpię, by była to Wenus 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Rescator555 napisał:

Może. Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, nie wasza sprawa. Kapitan, Pierwszy Oficer czy Starszy Mechanik to oczywiście praca fizyczna, która wykonuje gość bez wykształcenia, po podstawówce 😀😀😀.

Jest to praca fizyczna. Wymaga wyksztalcenia ale nie Bog wie jakiego. Wiec powiedzmy ze trzeba nalezec do bystrzejszych 50% spoleczenstwa (zeby zrobic studia) a do tego trzeba miec mentalnosc robola na kontraktach. Zeby takie same pieniadze zarobic bez niewygody wyjezdzania z domu na cale miesiace i zarobic te pieniadze w Polsce- trzeba by juz miec lepsze studia i nalezec do powiedzmy bystrzejszych 25% spoleczenstwa. Facet ktory potrafi zarobic duze pieniadze pracujac kilka godzin dziennie w biurze i biorac urlop kiedy chce odniosl wiekszy sukces zawodowy niz facet zarabiajacy te same pieniadze kosztem szesciomiesiecznej nieobecnosci w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
35 minut temu, Gość gosc napisał:

Jest to praca fizyczna. Wymaga wyksztalcenia ale nie Bog wie jakiego. Wiec powiedzmy ze trzeba nalezec do bystrzejszych 50% spoleczenstwa (zeby zrobic studia) a do tego trzeba miec mentalnosc robola na kontraktach. Zeby takie same pieniadze zarobic bez niewygody wyjezdzania z domu na cale miesiace i zarobic te pieniadze w Polsce- trzeba by juz miec lepsze studia i nalezec do powiedzmy bystrzejszych 25% spoleczenstwa. Facet ktory potrafi zarobic duze pieniadze pracujac kilka godzin dziennie w biurze i biorac urlop kiedy chce odniosl wiekszy sukces zawodowy niz facet zarabiajacy te same pieniadze kosztem szesciomiesiecznej nieobecnosci w domu.

Tak, tak, ja wiem , że na tym forum siedzą same bizneswomen zarabiające na czysto powyżej 50k miesięcznie do ręki, które mają mężów trochę głupszych, ale też wyciągających co najmniej 30k. I wszystkie pokończyły Oksford, kończą drugi doktorat, a ich mężowi studia podyplomowe na MIT.😀😀😀. Zresztą wszyscy o tym wiedzą i było o tym pisane nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ale ty zdajesz sobie sprawę, że Polsce cały czas sądy rodzinne biorą stronę kobiet/matek w takich sporach?

Tak, zdaję sobie sprawę. I dlatego między innymi piszę o takich sytuacjach, które z racji wieku mnie nie dotyczą, ale mogą dotknąć innych facetów. Mam nadzieję, że niektórzy to przeczytają i wyciągną odpowiednie wnioski. Przede wszystkim sporządza intercyzę, zgodnie z którą będą mogli w dowolnym momencie zarządac ustanowienia rozdzielnosci majątkowej, równego wkładu do domowego budżetu w sytuacji gdy kobieta pracuje zawodowo i paru innych ciekawych spraw. Bo prawda znana od wieków jest to, że nie można wierzyć kobiecie, ale bezczelność i rozczeniowosc bab, to już znak naszych czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, tak, ja wiem , że na tym forum siedzą same bizneswomen zarabiające na czysto powyżej 50k miesięcznie do ręki, które mają mężów trochę głupszych, ale też wyciągających co najmniej 30k. I wszystkie pokończyły Oksford, kończą drugi doktorat, a ich mężowi studia podyplomowe na MIT.😀😀😀. Zresztą wszyscy o tym wiedzą i było o tym pisane nie raz.

No stary, to Ty uparcie powtarzasz ze sytuacja w ktorej jedna pensja wystarcza na utrzymanie rodziny jest normalna, Ty zarabiasz sporo (z tego co piszesz), duzym kosztem, nie dziw sie, ze sa tutaj osoby ktorych mezowie zarabiaja tyle co Ty lub wiecej mniejszym kosztem. Chyba ze myslales ze jestes taaaaaki wyjatkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
28 minut temu, Gość gosc napisał:

No stary, to Ty uparcie powtarzasz ze sytuacja w ktorej jedna pensja wystarcza na utrzymanie rodziny jest normalna, Ty zarabiasz sporo (z tego co piszesz), duzym kosztem, nie dziw sie, ze sa tutaj osoby ktorych mezowie zarabiaja tyle co Ty lub wiecej mniejszym kosztem. Chyba ze myslales ze jestes taaaaaki wyjatkowy?

A niby czemu mam się dziwic? I niby gdzie pisałem, że jestem wyjątkowy? Coś ci się zmyslilo, jak zwykle zresztą. Ale mimo wszystko, jakoś słabo wierzę, w te super zarobki wszystkich czy wiekszosci bab z kafeterii. Podobnie jak w ich wykształcenie. Ty oczywiscie możesz wierzyć, twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Wystąpić, to sobie może nawet w Orkiestrze Świątecznej Pomocy. W życiu, to policjant ja obsmieje.

A od kiedy o rozwód występuję się do policji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

To może wytłumacz to tej pani, która tu wypisuje androny, jak to z powodu "przymusu ekonomicznego", dostaje rozwód z winy męża i alimenty na siebie. Bo ona żyje na innej planecie, ale wątpię, by była to Wenus 😀.

PRZEMOCY ekonomicznej, ...u! Oczywiście, że może dostać alimenty na siebie jeślirozwód jest z winy męża. Nawet jak kobieta pracuje a mało zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
30 minut temu, Gość Gość napisał:

A od kiedy o rozwód występuję się do policji??

A występuj sobie od kiedy chcesz. Możesz dzwonić od razu 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

PRZEMOCY ekonomicznej, ...u! Oczywiście, że może dostać alimenty na siebie jeślirozwód jest z winy męża. Nawet jak kobieta pracuje a mało zarabia.

Tak, wszystko można. Przede wszystkim można sobie pogadać 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rescator555 gamoniu jak twoja głupia zonka dowie  sie ze zbykasz ... to w 5 minut będzie rozwód  z twojej winy . DO usranej  śmierci będziesz płacił  sieroto alimenty patrząc jak buja sie z innym facetem, za twoja kasę  gamoniu hehehhehehheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

A występuj sobie od kiedy chcesz. Możesz dzwonić od razu 😀.

Czyli Ty twierdzisz ze w sytuacji kiedy na przyklad po urlopie macierzynskim kobieta chce wrocic do pracy, a mezowi sie to nie podoba (bo zaczal wiecej zarabiac) wiec placi polowe naleznosci za zlobek oraz obniza wplaty do budzetu domowego do wysokosci pensji zony pomniejszonej o polowe nazleznosci za zlobek, za reszte pieniedzy kupuje sobie kije do golfa, drona, jezdzi na wczasy z kolegami itd itp, wnosi o rozdzielnosc majatkawa a zona odmawia, finalnie zona wnosi o rozwod, to w takiej stuacji myslisz ze rozwod nie bedzie z jego winy? 

Pojscie do pracy mozesz sobie nazywac zchcianka, ale sad nazwie to "prawem obywatelskim". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość image

To oczywiste, ze rescator jest sfrustrowana cipka. Jego idealem zwiazku jest uklad, w ktorym kobieta jest uzalezniona finansowo i w zwiazku z tym musi rozkladac nogi na kazde zawolanie. Ale taki uklad pozostaje w sferze jego wyobrazni i marzen,  stad frustracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
17 minut temu, Gość gosc napisał:

Czyli Ty twierdzisz ze w sytuacji kiedy na przyklad po urlopie macierzynskim kobieta chce wrocic do pracy, a mezowi sie to nie podoba (bo zaczal wiecej zarabiac) wiec placi polowe naleznosci za zlobek oraz obniza wplaty do budzetu domowego do wysokosci pensji zony pomniejszonej o polowe nazleznosci za zlobek, za reszte pieniedzy kupuje sobie kije do golfa, drona, jezdzi na wczasy z kolegami itd itp, wnosi o rozdzielnosc majatkawa a zona odmawia, finalnie zona wnosi o rozwod, to w takiej stuacji myslisz ze rozwod nie bedzie z jego winy? 

Pojscie do pracy mozesz sobie nazywac zchcianka, ale sad nazwie to "prawem obywatelskim". 

Myślę, że nie będzie. Bo myślę, że rozsądny facet potrafi to rozegrać odpowiednio. Możliwości są tysiące. I jeśli czynsz jest opłacony, dziecko ma co jeść, to będzie bardzo trudno przekonać sąd, że padła ofiarą przemocy ekonomicznej, bo jej brakuje na nową kieckę. Są sytuacje, gdy faceci przegrywają cały majątek w kasynie a kobiety nie da w stanie nic z tym zrobić, a nie tylko kupują nowe kije golfowe. No ale próbować moze, życzę szczęścia, bo na rozum za późno.

Natomiast rozsmieszyla mnie sytuacja baby dzwoniącej w środku nocy na policję, bo dziecko płacze, a mąż nie chce do niego wstać. Masz więcej takich pomysłów, bo chce jeszcze się pośmiać 😀😀😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
13 minut temu, Gość image napisał:

To oczywiste, ze rescator jest 

Nie mam akurat ochoty na wymianę inwektyw z jakąś durna cipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Rescator555 ....

Nie mam akurat ochoty na wymianę inwektyw z jakąś durna cipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
18 minut temu, Rescator555 napisał:

Myślę, że nie będzie. Bo myślę, że rozsądny facet potrafi to rozegrać odpowiednio. Możliwości są tysiące. I jeśli czynsz jest opłacony, dziecko ma co jeść, to będzie bardzo trudno przekonać sąd, że padła ofiarą przemocy ekonomicznej, bo jej brakuje na nową kieckę. Są sytuacje, gdy faceci przegrywają cały majątek w kasynie a kobiety nie da w stanie nic z tym zrobić, a nie tylko kupują nowe kije golfowe. No ale próbować moze, życzę szczęścia, bo na rozum za późno.

Natomiast rozsmieszyla mnie sytuacja baby dzwoniącej w środku nocy na policję, bo dziecko płacze, a mąż nie chce do niego wstać. Masz więcej takich pomysłów, bo chce jeszcze się pośmiać 😀😀😀.

Tego akurat nie pisalam, wedlug mnie z takim czlowiekiem mozna tylko isc do sadu (jesli juz ktos zdurnial i wzial z nim slub). Przemoc ekonomiczna w tym wypadku to nie jest wpedzanie w ubostwo, tylko utrudnianie podjecia pracy zarobkowej. Powinienes poczytac. 

W sytuacji gdzie mezczyzna przegrywa wszystko w kasynie i w sytuacji w ktorej uznaje ze bedzie wplacal do buzdetu domowego 20% swoich zarobkow a reszte przepuszczal, mozna tez wniesc do sadu o alimenty na zone i dziecko, bo w trakcie trwania malzenstwa istnieje obowiazek wspierania sie i wzajemnej pomocy. Sady takie alimenty przynaja relatywnie chetnie, a nasz maz-ekonomiczny przemocowiec nie przekona zadnego sadu ze ma prawo sam dysponowac swoimi zarobkami obnizajac standard zycia zony i dziecka bo nie podoba mu sie ze zona poszla do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość image

Zaproszenia do wymiany nie bylo,  nie bylo to rowniez pytanie. Jedynie stwierdzenie faktu, ze frustracja damsko-meska tryska z kazdej twojej wypowiedzi, nie da wiec sie ukryc wymyslami o udanym zwiazku na twoich zasadach.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość image napisał:

Zaproszenia do wymiany nie bylo,  nie bylo to rowniez pytanie. Jedynie stwierdzenie faktu, ze frustracja damsko-meska tryska z kazdej twojej wypowiedzi, nie da wiec sie ukryc wymyslami o udanym zwiazku na twoich zasadach.

 

O swoich zwodach, że coś ci gdzieś tryska, to może opowiedz lekarzowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość image

Rescator jak zwykle w takich sytuacjach zaczyna sie denerwowac, taka to wrazliwa cipka zyjaca w swiecie wyobrazni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Tego akurat nie pisalam, wedlug mnie z takim czlowiekiem mozna tylko isc do sadu (jesli juz ktos zdurnial i wzial z nim slub). Przemoc ekonomiczna w tym wypadku to nie jest wpedzanie w ubostwo, tylko utrudnianie podjecia pracy zarobkowej. Powinienes poczytac. 

W sytuacji gdzie mezczyzna przegrywa wszystko w kasynie i w sytuacji w ktorej uznaje ze bedzie wplacal do buzdetu domowego 20% swoich zarobkow a reszte przepuszczal, mozna tez wniesc do sadu o alimenty na zone i dziecko, bo w trakcie trwania malzenstwa istnieje obowiazek wspierania sie i wzajemnej pomocy. Sady takie alimenty przynaja relatywnie chetnie, a nasz maz-ekonomiczny przemocowiec nie przekona zadnego sadu ze ma prawo sam dysponowac swoimi zarobkami obnizajac standard zycia zony i dziecka bo nie podoba mu sie ze zona poszla do pracy. 

Oczywiście, że można iść do sądu, to wolny kraj. Ciekawe co się tam powie? Że mąż nie chcial wstawać w nocy? Będą mieli ładny ubaw.

Nie musi przegrywać w kasynie, może wyjechać w podróż dookoła świata, zostawiając pracującą, a więc zdolna do utrzymania babę z dzieckiem. I co, może mu tego zabroni? Albo pozwie o alimenty? A swoją drogą, ciekawe, dlaczego te baby, których mężowie przegrywają forsę czy wydają na wódę, nie potrafię sobie z tym poradzić? Wiesz dlaczego? To ci powiem. Bo można sobie teoretyzować na forum, ale w życiu nie jest to takie proste jak tobie się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość image napisał:

Rescator jak zwykle w takich sytuacjach zaczyna sie denerwowac, taka to wrazliwa cipka zyjaca w swiecie wyobrazni.

Pod włos, to możesz się czesać , na swojej wrażliwej cipce . W każdej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość image

Rescator, biedna cipciu, brak seksu i "poslusznych" kobiet jak widac bardzo doskwiera, stad frustracja podbarwiona latentna agresja.  Niestety, jest to proces postepujacy, niedlugo moze calkiem uderzyc na mozg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pobierając się wie się jakie zdanie o dzieciach i wychowaniu ich ma partner/partnerka . Skąd więc potem zdziwienie, że ktoś nie chce/chce dzieci lub, że żona po macierzyńskim wraca do pracy/rezygnuje z pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 minut temu, Rescator555 napisał:

Oczywiście, że można iść do sądu, to wolny kraj. Ciekawe co się tam powie? Że mąż nie chcial wstawać w nocy? Będą mieli ładny ubaw.

Nie musi przegrywać w kasynie, może wyjechać w podróż dookoła świata, zostawiając pracującą, a więc zdolna do utrzymania babę z dzieckiem. I co, może mu tego zabroni? Albo pozwie o alimenty? A swoją drogą, ciekawe, dlaczego te baby, których mężowie przegrywają forsę czy wydają na wódę, nie potrafię sobie z tym poradzić? Wiesz dlaczego? To ci powiem. Bo można sobie teoretyzować na forum, ale w życiu nie jest to takie proste jak tobie się wydaje.

No stary, wlasnie to sie powie. Powie sie ze maz odmawia opieki nad dzieckiem, pozostawiajac to na barkach zony. Powie sie, ze z zemsty za niespelnienie jego zachcianki i pojscie do pracy obnizyl poziom zycia zony i dzieci, ograniczyl dostep do pieniedzy, ze nie pomaga i nie wspiera zony (a ma taki prawny obowiazek) ze nie lozy na utrzymanie rodziny zgodnie ze swoimi mozliwosciami, ze kiedy oboje wracaja z pracy to zona sama zajmuje sie dzieckiem a maz sugeruje wezwanie opieki spolecznej jesli zona uwaza ze nie daje rady sama. Wiele z tych argumentow samodzielnie bedzie podstawa do rozwodu z orzeczeniem o winie (przy zgromadzeniu dowodow oczywiscie), a razem to juz bedzie rozwod z super orzeczeniem o winie.

Jesli maz wyjedzie sobie w podroz dookola swiata zostawiajac zone sama z dzieckiem, to sad jeszcze do tego orzeczenia o winie narysuje mu laurke "dla najbardziej winnego rozpadu zwiazku meza". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×