Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Buuuu

Gdzie jest Buka

Polecane posty

Gość Anulka Brzydulka
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Aha, zapomniałabym - człowiek czujący pociąg seksualny do swojej drugiej połówki, zapytany o to, odpowie, co podoba mu się w tej osobie, co go podnieca. Biust, nogi, biodra, długa szyja. A przypomnę, że w wywiadzie Bartek wymienił "niebieskie białka oczu" jako fizyczną zaletę Bogóusi. To chyba mówi wszystko o jego stosunku do jej fizyczności 🙂

A co miał powiedzieć? Że podoba mu się jej "fałd piersiowo-brzuszny", genitalia, kształty? Nikt by tego nie powiedział, nawet mężczyzna posiadający zdrową kobietę. W wywiadach mówisz o rzeczach ciekawych albo politycznie poprawnych. Błękitne białka oczu to objaw jej choroby, a jednocześnie coś wyjątkowego, o czym warto wspomnieć. Czy według ciebie smacznym byłoby mówienie o głębszych aspektach fizyczności? 
Nie wiem dlaczego poprzednia wypowiedź się nie dodała - odnosiłam się tam do pedofilii. Widzę jednak, że wszystko zostało na ten temat powiedziane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

To jest fatalne porównanie. I wstyd, że w ogóle wplątujesz coś takiego w dyskusję o Buce. Porównujesz obrzydzenie spowodowane krzywdzeniem dzieci z obrzydzeniem spowodowanym przez to, że Buka nie wpisuje się w powszechne kanony urody. Tak wygląda codzienność wielu ludzi. Jak jesteś z kimś w związku to przestają Cię brzydzić pewne rzeczy. Przyzwyczajasz się, bo takie jest życie. Czymś normalnym staje się wrzucanie do pralki brudnych gaci męża, a wiadomo, że cudze by Cię brzydziły. Mało kto wygląda jak model czy modelka. A ludzie łączą się w pary, nie zawsze kierują się ogólnie przyjętymi kanonami piękna. Dopóki nikomu nie dzieje się krzywda, to nikt nie powinien się w to wtrącać. Buka wygląda jak wygląda, jest dorosła, jeśli ma swoje potrzeby i jest ktoś dorosły, kto chce je dobrowolnie zaspokajać, to nie widzę tu powiązania z praktykami, które krzywdzą innych i są wbrew ich woli. Ja mam koleżankę, która jest poparzona. Kiedyś była piękną dziewczyną wedle ogólnie przyjętych standardów. Ale pomimo wypadku, zakochał się w niej pewien fajny facet. Bo koleżanka naprawdę wyszła z traumy, stała się otwartą, przebojową osobą, która przyciąga charakterem. Dla niego ona jest kimś wspaniałym, kimś z kim on chce spędzić życie. Dla mnie bardziej zboczone są osoby, które w tej relacji doszukują się tylko podłoża czysto seksualnego. Że faceta kręcą rany... Warto sobie też wbić do głowy, że czasem ludzie traktują seks jako uzupełnienie miłości. I ma to dla nich wymiar uczuciowy, nie kierują się tylko czystym popędem. Nie lubię Bu, nie chcę jej bronić. Ale też nie widzę powodu, aby ją cisnąć dla zasady. Ja rozumiem, że istnieje jakiś ogólny model "normalności" w naszej kulturze. Ale ludzie są różni, często nie są w stanie się w to wpasować. I to nic złego. Nie ma sensu mieszać różnorodności ze złem. Bo tu chcesz postawić znak równowagi między krzywdzeniem dzieci a tym, że np. wysportowany chłopak spotyka się z grubą dziewczyną. Jako człowiek też w wielu kategoriach odstajesz od normy. A chcesz być szczęśliwa i masz do tego prawo, jeśli nie robisz tego kosztem drugiej osoby. 

Nigdzie nie porównałam sexu Buki to pe do filii. To Twoja nadinterpretacja. Odniosłam się tylko do tezy, że generalnie nic nie ma prawa nas obrzydzać bo zawsze się znajdzie jakiś koneser. Wiec napisałam, że nie zawsze tak jest, bo są kwestie, które niezmiennie zawsze będą uznane za obrzydliwe. To Ty dołożyłaś do tego sex w wykonaniu Bogu. Widocznie tak ta kwestia Ciebie pochłania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betterhavemymoney

Nie śmiejecie się, ale oglądałam starego vloga z Ikea i doszłam do wniosku w sumie, że jakby Bałtka podrasować i porządnie odchudzić - nie byłby z niego zły chłop. 

Przez te Wasze rozważania o ich seksach mam straszne wizje przed oczami, bo moja wyobraźnia odtwarza ich pożycie ze szczegółami. I minę Bigosi w trakcie... Nie jestem w stanie przetrawić jej głosu w wersji łóżkowej, od razu mam w uszach jej jęki. :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllll

Czy  musicie kopiować całą stronę
?

A ja pytam...kto? gdzie? ma pojechać na Pragę, żeby za darmo powiedzieli jaki krem  ma używać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

Żywy człowiek, który zasługuje na to samo, co każdy z nas.

A gdzie dobór naturalny? Uważasz, że stara, chora baba zasługuje na nastoletniego modela i kulturystę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nigdzie nie porównała sexu Buki to pedofilii. To Twoja nadinterpretacja. Odniosłam się tylko do tezy, że generalnie nic nie ma prawa nas obrzydzać bo zawsze się znajdzie jakiś koneser. Wiec napisałam, że nie zawsze tak jest, bo są kwestie, które niezmiennie zawsze będą uznane za obrzydliwe. To Ty dołożyłaś do tego sex w wykonaniu Bogu. Widocznie tak ta kwestia Ciebie pochłania. 

Z tym obrzydzeniem to nie do końca tak jest. Ludzi brzydzą różne rzeczy, to nie jest kwestia norm czy racjonalności, ani nawet nie do końca kultury. To są czesto takie bzdurki, zwykle nieracjonalne, ale mocno pielęgnowane. Mnie np. brzydzi jedzenie u kogoś, ale nie brzydzi mnie jedzwniw nawet w super tanim barze. Każdy coś takiego ma. 

Tak że spokojnie z ustalaniem tych sztywnych norm obrzydliwosci.

 

Ktoś wyzej napisał też, że czlowiek ktory ma udaną relację seksualną z partnerem, jest w stanie wymienić ot tak kilka cech fizycznych. No nie jest tak. Jak nie potrafię wymienić żadnej a podniecenie i chemia, ktora miedzy nami jest ogromna. To raczej chodzi o to coś 😉

A co do Buki i jej związku; uważam że jest wydmuszką, bo raz że oni są niedojrzali a dwa że pomylili role kochanka/partnera z opiekunem. To się nie ma prawa udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

A gdzie dobór naturalny? Uważasz, że stara, chora baba zasługuje na nastoletniego modela i kulturystę?

To w ogóle nie jest kwestia zasłużenia! To kwestia fascynacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Anulka Brzydulka napisał:

A słyszałaś kiedyś powiedzenie, że nie to piękne co piękne, lecz co się komu podoba? 
Mowiąc, że coś powszechnie brzydzi ludzi, dokonujesz fatalnego uproszczenia. 
Bartek świrował do innych lasek, ale nie jest pod tym względem wyjątkiem. Masa mężczyzn, mających za partnerki zdrowe i ładne kobiety, podbija do innych loszek i wali żony po rogach. Być może poczuł się znudzony codziennością, potrzebował wrażeń, albo po prostu przyładował w palnik. Nie możecie wiedzieć co lubi, czy jara go seks z żoną i jakie ma preferencje. 

A komu się choroba podoba? Kto lubi deformacje? Nie sądzisz, że ludzie dążyliby do posiadania takich deformacji, gdyby były seksualnie pociągające?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Niezapominajka1987 napisał:

A ja lubię Mariolę i Bogumilę i nie znoszę Magdy. Bogumiły mi szkoda, bo tkwi w toksycznym związku z miłości i wygody, ale coś robi, żyje, tak samo Mariola, Magda bije siostrę i ma fałszywą twarz, Mariola ma miły wyraz twarzy. Zaraz jakiś hejter znowu mi przypnie łatkę, że jestem fanką: nie jestem mam empatię.

Taaa... miłości... do wygody i Warszawy. Gdyby była zdrowa, to nawet by w jego kierunku nie spojrzała. On zresztą też. Gdyby był zdrowy emocjonalnie to zwiałby po pierwszym spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Andi napisał:

To w ogóle nie jest kwestia zasłużenia! To kwestia fascynacji.

I tu zgoda... Belonogi jest wielce zafascynowany, tyle tylko że nie białkami oczu swojej @żony, a biustem Amouranth, buzią i ciałem Małej Mi, pierożkami kelnerek i innych kobiet, dzięki którym nabiera apetytu na mieście 😂 To by było na tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kobiety otyłe wywołują pociąg seksualny, ponieważ mają z reguły duże piersi. Estrogen też jest związany z tkanką tłuszczową. Ewolucyjnie otyłe kobiety będą wywoływać pociąg seksualny, ze względów rozrodczych. Natomiast już, jeśli idzie o tzw. przetrwanie i gniazdowanie, to zdrowy samiec raczej unika grubej baby. Gruba ma mniejsze szanse na przetrwanie. Dlatego wybzykać ok, ale już coś więcej, to raczej szukają zdrowych kobiet. Chorych kobiet z wadami genetycznymi, zdeformowanych nie szuka nikt poza chorymi zbokami. Nasz główny instynkt to ten dotyczący przetrwania. Zwierzęta nie bzykają chorych zwierząt w stanie agonalnym. Gdyby facetom stawał na widok Buki, to byśmy dawno wymarli. Piszę to ostatni raz! 😉  Pretensje proszę zgłaszać Bogu, Opatrzności, kwantom, kwarkom, strunom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kto obejrzał Q&A? Coś ciekawego, czy pierdy o ulubionych szminkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Kobiety otyłe wywołują pociąg seksualny, ponieważ mają z reguły duże piersi. Estrogen też jest związany z tkanką tłuszczową. Ewolucyjnie otyłe kobiety będą wywoływać pociąg seksualny, ze względów rozrodczych. Natomiast już, jeśli idzie o tzw. przetrwanie i gniazdowanie, to zdrowy samiec raczej unika grubej baby. Gruba ma mniejsze szanse na przetrwanie. Dlatego wybzykać ok, ale już coś więcej, to raczej szukają zdrowych kobiet. Chorych kobiet z wadami genetycznymi, zdeformowanych nie szuka nikt poza chorymi zbokami. Nasz główny instynkt to ten dotyczący przetrwania. Zwierzęta nie bzykają chorych zwierząt w stanie agonalnym. Gdyby facetom stawał na widok Buki, to byśmy dawno wymarli. Piszę to ostatni raz! 😉  Pretensje proszę zgłaszać Bogu, Opatrzności, kwantom, kwarkom, strunom...

Jej to powiedz, może opowie Ci o tej masie adoratorów, którą ponoć miała w życiu 😉😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka

Myślę, że po prostu zazdrościcie Bogusi jej niebywałej aktywności seksualnej. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka

Myślę, że po prostu zazdrościcie Bogoosi jej niebywałej aktywności seksualnej. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

Ja nie uwierzę, że facet zmienia jej pieluchy, a potem uprawia z nią sex. Coś tu jakąś ściemę, ktoś rzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sss

Wy tu rozprawiacie, a Boczki właśnie rùchają się na wiele sposobów 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość gość napisał:

Jej to powiedz, może opowie Ci o tej masie adoratorów, którą ponoć miała w życiu 😉😂

To było skierowane do kobiety, która wciska, że skoro wygląd jest kwestią gustu, to choroba też. Przecież wygląd Buki jest efektem i oznaką choroby. Kochać się z BUką to zdobyć miejsce na podium Nagród Darwina. To nie ma związku z tolerancją i z tym, czy ją lubię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Sss napisał:

Wy tu rozprawiacie, a Boczki właśnie rùchają się na wiele sposobów 🤔

Na zdrowie... chciałoby się napisać, ale nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rxug
10 minut temu, Gość Sss napisał:

Wy tu rozprawiacie, a Boczki właśnie rùchają się na wiele sposobów 🤔

Aż gôwno w pielusze chlupocze 🤗🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

To było skierowane do kobiety, która wciska, że skoro wygląd jest kwestią gustu, to choroba też. Przecież wygląd Buki jest efektem i oznaką choroby. Kochać się z BUką to zdobyć miejsce na podium Nagród Darwina. To nie ma związku z tolerancją i z tym, czy ją lubię. 

Rozumiem i też nie uznaję sztucznej poprawności politycznej. Ostatecznie sama prowokuje takie dyskusje, więc nie wiem, co niektórzy się tak o to spinają? Jak u Boczków jest to było widać od dawna, wystarczyło połączyć kropki. A dobitnie pokazała to afera z grudnia, no ale jak ktoś chce wierzyć w ten fałsz to też jego wybór. I można pier/tolić o miłości ponad podziałami, ale koń jaki jest, każdy widzi.  No, przynajmniej ten bystrzejszy 😶 Ona sama już nie daje rady z tą swoją nadmuchaną bańką i daleko jej do szczęśliwości. Trzba byc ślepym, żeby tego nie zauważyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka

Halo. Momencik. Ja chciałam tu poruszyć pewien temat, tylko mnie nie zjedzcie. 

CZY TO, CO ZROBIŁ BOCZEK JEST ZDRADĄ? Ok, pisał o emejzing boobs i tak dalej, ale czy mamy jakiekolwiek dowody na jego podboje z Roksy ? Zgadzam się, takie pogaduszki są świństwem, coś takiego w żadnym związku nie powinno mieć miejsca. Ale sama nie wiem, czy rozpatrywałabym to w kategoriach zdrady. Może jestem za stara, może za dużo rzeczy widziałam i przeszłam w związkach, jednak gdyby mój partner wdał się w jakieś wymiany nudesów i emejzing cyce, byłabym ostrożna w kategoryzowaniu tego jako zdrady. No zrobił głupotę, owszem. Tylko, że ani zdrady emocjonalnej ani stricte fizycznej tu nie było. Dlatego, jako kobieta niebędąca w sytuacji Buki - być może dałabym takiemu nędzarzowi ostatnią szansę. Tylko pod warunkiem, że widziałabym jego autentyczną skruchę i perspektywy dla tego związku na przyszłość. Więc skoro wiele zdrowych kobiet, nieuzależnionych od partnera dałoby szansę, to czemu nie Buka? Nie lubię jej, ani jej kanału, nie chciałabym za to popadać w demonizowanie ich małżeństwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdkv
10 minut temu, Gość lolitka napisał:

Halo. Momencik. Ja chciałam tu poruszyć pewien temat, tylko mnie nie zjedzcie. 

CZY TO, CO ZROBIŁ BOCZEK JEST ZDRADĄ? Ok, pisał o emejzing boobs i tak dalej, ale czy mamy jakiekolwiek dowody na jego podboje z Roksy ? Zgadzam się, takie pogaduszki są świństwem, coś takiego w żadnym związku nie powinno mieć miejsca. Ale sama nie wiem, czy rozpatrywałabym to w kategoriach zdrady. Może jestem za stara, może za dużo rzeczy widziałam i przeszłam w związkach, jednak gdyby mój partner wdał się w jakieś wymiany nudesów i emejzing cyce, byłabym ostrożna w kategoryzowaniu tego jako zdrady. No zrobił głupotę, owszem. Tylko, że ani zdrady emocjonalnej ani stricte fizycznej tu nie było. Dlatego, jako kobieta niebędąca w sytuacji Buki - być może dałabym takiemu nędzarzowi ostatnią szansę. Tylko pod warunkiem, że widziałabym jego autentyczną skruchę i perspektywy dla tego związku na przyszłość. Więc skoro wiele zdrowych kobiet, nieuzależnionych od partnera dałoby szansę, to czemu nie Buka? Nie lubię jej, ani jej kanału, nie chciałabym za to popadać w demonizowanie ich małżeństwa. 

Według ich własnych teorii, głoszonych w wywiadach, na jego kanale itd. - jak najbardziej. Zdradą według tych twierdzeń było nawet świntuszenie w myślach, więc emocjonalna była jak najbardziej. Tyle tylko, że według mnie, miał na nią przyzwolenie. A kwas się zrobił tylko dlatego, że to wyszło poza ich kwadrat. 

Problem polega na tym, że ona nie ma wyjścia i nie mogła dać mu żadnej szansy, bo jest od niego całkowicie zależna. Przeciwnie. To on tu dyktuje warunki od jakiegoś czasu, czemu ona wybitnie dała wyraz nie raz, nie dwa... To nie jest żadne demonizowanie, bo to małżeństwo tylko na papierze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość gosc napisał:

To było skierowane do kobiety, która wciska, że skoro wygląd jest kwestią gustu, to choroba też. Przecież wygląd Buki jest efektem i oznaką choroby. Kochać się z BUką to zdobyć miejsce na podium Nagród Darwina. To nie ma związku z tolerancją i z tym, czy ją lubię. 

Ale zwróć uwagę na to kto się z nią "kocha", jeśli w ogóle. Serio Ci współczuję, bo jak nie lubię Buki, tak nie wyobrażam sobie latać tu jak Ty, z pianą w ustach i wmawiać wszystkim, że ktoś twierdzi iż Buki choroba pociąga. Trzeba być serio ograniczonym, żeby nie widzieć, że po prostu dobrali się z braku laku i tyle. Jak duża część społeczeństwa. Schowaj sobie w kieszeń te swoje pseudo mądrości. Bo wszyscy wiedzą, że tylko na Kafe możesz sobie poudawać, że jesteś taka mądra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kluczowe dla Buki byłoby załatwienie sobie opiekuna. Wówczas automatycznie z pozycji petenta wskoczyłaby na partnera. Słabszego, ale jednak partnera. Tylko czy byłaby w stanie w tym celu zrezygnować z żarła na mieście i drogich kosmetyków?

No, ale to są ich prywatne sprawy. Jako podatnikowi w tym kraju wręcz odpowiada mi, że opieka zajmuje się Bartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Pinezka napisał:

Na instastory zachwyty nad kosmetykami do włosów marki oright, poleconymi przez Ksawcia. Cóż, patrząc na stan Bukowych włosów, to właśnie dowiedziałam się, czego  NIE kupować...

bo w tej pielęgnacji brak równowagi PEH ;) Szampon ma myć delikatnie skórę głowy. Każdy włosomaniak wie- metodą prób i błędów co dodać do maski/ odżywki by był efekt wow. Gdzie tu dalsza pielęgnacja? Olejowanie? Jakieś serum na końcówki? Buka robi rude i eko, więc niech się na hennę przerzuci - wielu fryzjerów już ją wykonuje u siebie w salonie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość pdkv napisał:

Według ich własnych teorii, głoszonych w wywiadach, na jego kanale itd. - jak najbardziej. Zdradą według tych twierdzeń było nawet świntuszenie w myślach, więc emocjonalna była jak najbardziej. Tyle tylko, że według mnie, miał na nią przyzwolenie. A kwas się zrobił tylko dlatego, że to wyszło poza ich kwadrat. 

Problem polega na tym, że ona nie ma wyjścia i nie mogła dać mu żadnej szansy, bo jest od niego całkowicie zależna. Przeciwnie. To on tu dyktuje warunki od jakiegoś czasu, czemu ona wybitnie dała wyraz nie raz, nie dwa... To nie jest żadne demonizowanie, bo to małżeństwo tylko na papierze. 

polecam wywiad z obojgiem na portalu "Tebaby" póki buka nie skasowała kolejnego 

 

Zdradziłabyś męża?

– Nie! Oczywiście, że nie! My mamy dość ostre opinie na temat zdrady.

– Bo Ty jesteś osobą wierzącą, tak?

– Tak.

– Czyli zdrada jest wykluczona?

– Powiem tak: wolałabym rozstać się z partnerem niż dopuścić się zdrady.

– A co takiego jest w zdradzie, że wolałabyś opuścić partnera?

Oszustwo. To jest też kwestia tego, co sobie obiecujemy przed Bogiem. Obiecywałam: miłość, wierność, uczciwość małżeńską… Że go nie opuszczę, aż do śmierci. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła zdradzić.

A gdyby mąż powiedział: zdradziłem?

Rozstalibyśmy się. I wiem, że on by powiedział tak samo, gdybym ja go zdradziła. I dobrze trafiłam, bo mamy taki sam system wartości – choć diametralnie różne charaktery.

- No tak, ale nasza ludzka natura, która jest słaba i skłonna do grzechu… Czasem ktoś zdradzi i bardzo tego żałuje. Nie ma u Ciebie wtedy miejsca na dialog z drugim człowiekiem?

Unikam sytuacji, w których mogłabym dopuścić nawet do myśli, że ktoś mógłby mi się w taki sposób spodobać. Uważam, że jak jest taka iskierka, to lepiej ją zgasić niż podsycać. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i nikt nam na siłę raczej do łóżka nie wejdzie… Nie mówię o gwałcie oczywiście.

No tak, ale wyobrażam sobie taką sytuację, że przychodzi mężczyzna, którego kocham i mówi, że stało się i naprawdę żałuje…

– Wiem, jak mój mąż by na to odpowiedział, bo on jest wielkim przeciwnikiem zdrady. Jest też wielkim zazdrośnikiem, mimo że ja mu w ogóle nie daję nawet cienia powodów. Wiem, że jest zazdrosny i mi to schlebia. Ale wiem też, że zdrady by nie wybaczył. A ja jako kobieta, mimo że jestem bardziej wyrozumiała pod kątem emocji, to uważam, że mimo wszystko zdrada jest zdradą. I to nie tylko cieleśnie, ale też w momencie, kiedy ludzie myślą o tym.

Przy kimś innym są te myśli…

– Dokładnie. Oczywiście, że czasem widzę na ulicy przystojnego faceta i myślę: „ale ciacho”, ale nie idę za tym ciachem i leżąc z Bartkiem w łóżku, nie myślę o tym „ciachu”.   (A boczek myślał o Małej Mi i amezing boobsach Amouranth) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

polecam wywiad z obojgiem na portalu "Tebaby" póki buka nie skasowała kolejnego 

 

Zdradziłabyś męża?

– Nie! Oczywiście, że nie! My mamy dość ostre opinie na temat zdrady.

– Bo Ty jesteś osobą wierzącą, tak?

– Tak.

– Czyli zdrada jest wykluczona?

– Powiem tak: wolałabym rozstać się z partnerem niż dopuścić się zdrady.

– A co takiego jest w zdradzie, że wolałabyś opuścić partnera?

Oszustwo. To jest też kwestia tego, co sobie obiecujemy przed Bogiem. Obiecywałam: miłość, wierność, uczciwość małżeńską… Że go nie opuszczę, aż do śmierci. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła zdradzić.

A gdyby mąż powiedział: zdradziłem?

Rozstalibyśmy się. I wiem, że on by powiedział tak samo, gdybym ja go zdradziła. I dobrze trafiłam, bo mamy taki sam system wartości – choć diametralnie różne charaktery.

- No tak, ale nasza ludzka natura, która jest słaba i skłonna do grzechu… Czasem ktoś zdradzi i bardzo tego żałuje. Nie ma u Ciebie wtedy miejsca na dialog z drugim człowiekiem?

Unikam sytuacji, w których mogłabym dopuścić nawet do myśli, że ktoś mógłby mi się w taki sposób spodobać. Uważam, że jak jest taka iskierka, to lepiej ją zgasić niż podsycać. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i nikt nam na siłę raczej do łóżka nie wejdzie… Nie mówię o gwałcie oczywiście.

No tak, ale wyobrażam sobie taką sytuację, że przychodzi mężczyzna, którego kocham i mówi, że stało się i naprawdę żałuje…

– Wiem, jak mój mąż by na to odpowiedział, bo on jest wielkim przeciwnikiem zdrady. Jest też wielkim zazdrośnikiem, mimo że ja mu w ogóle nie daję nawet cienia powodów. Wiem, że jest zazdrosny i mi to schlebia. Ale wiem też, że zdrady by nie wybaczył. A ja jako kobieta, mimo że jestem bardziej wyrozumiała pod kątem emocji, to uważam, że mimo wszystko zdrada jest zdradą. I to nie tylko cieleśnie, ale też w momencie, kiedy ludzie myślą o tym.

Przy kimś innym są te myśli…

– Dokładnie. Oczywiście, że czasem widzę na ulicy przystojnego faceta i myślę: „ale ciacho”, ale nie idę za tym ciachem i leżąc z Bartkiem w łóżku, nie myślę o tym „ciachu”.   (A boczek myślał o Małej Mi i amezing boobsach Amouranth) 

 

Ten wywiad popelniła w momencie gdy bańka mydlana była zadbana i wymuskana do granic.

Łatwo jej i jemu było prawić takie frazesy pod publiczkę. Jak to sie skończyło? To juz wiemy.

Berni nawet w popłochu ten filmik swój o zdradzie -usunął. A twierdził w nim nawet, że odwróciłby się od przyjaciela, gdyby tamtem dopuścił się zdrady. Ech...

I gdy bańka prysła to zamiast pochylic głowę i powiedzieć, że życie jest jakie jest, krysys pokonaliśmy, bo sie kochamy to oskarzyła wszystkich świętych o doprowadzenie do demaskacji tego kłamstwa na resorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkk

Mnie jest żal Buki ( mimo,, że mnie poblokowała), mam wrażenie, że często na IS jest zapłakana i dawno nie widziałam, żeby się śmiała, a raczej "rechotała"

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjj

Mam do Was prośbę, jak cytujecie post, to wstawiajcie tylko początek, a szczególnie te długie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×