Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tamara

Nauczyciele znowu będą strajkiwać

Polecane posty

Gość gość
46 minut temu, Bolek napisał:

Stawki wynagrodzeń kształtuje rynek pracy a nie "mi się należy bo mam wykształcenie". Jeśli będę chciał zatrudnić kowala to muszę mu dać tyle ile on zechce nawet kilkanaście tys, nawet jeśli jest analfabetą, bo ma fach w ręku a w promieniu 100km nie ma drugiego. Proponuję wszystkim niezadowolonym nauczycielom złożyć wypowiedzenia, na wasze miejsce wskoczą młode osoby które z zaangażowaniem będą uczyć nasze dzieci - za stawkę jaka jest teraz. Teraz młode osoby szybko tracą chęć pracy bo są wykorzystywane, a "stara" nauczycielka która kawkuje z dyrektorką na najwyższą stawkę/ premie.

Tak, już wyskakują młode zaangażowane osoby za te psie pieniądze. Pchają się drzwiami i oknami. Raczej takie osoby jak KAWA która tu wcześniej pisała, dają dyla, a zostaną tylko ludzie bez powołania, którzy przyjdą i odbębnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Bimba napisał:
godzinę temu, Gość Gosc napisał:

To po co prowadzisz ten chór. Rzuć to w cholerę i rób to, za co ci płaca, a jak ci się nie podoba to zmień prace! 

szkoła musi żyć drugim życiem

Serio chcesz żeby to było tylko miejsce naładowania dziecku regułek do łba i won do domu? A gdzie jakas integracja, kultura, ciekawa rozrywka żeby nie stać w bramie z papieroskiem? Muszą być drużyny sportowe, chóry, zespoły, koła zainteresowań, kluby dyskusyjne. No ludzie ogarnijcie się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość gość napisał:

szkoła musi żyć drugim życiem

Serio chcesz żeby to było tylko miejsce naładowania dziecku regułek do łba i won do domu? A gdzie jakas integracja, kultura, ciekawa rozrywka żeby nie stać w bramie z papieroskiem? Muszą być drużyny sportowe, chóry, zespoły, koła zainteresowań, kluby dyskusyjne. No ludzie ogarnijcie się. 

Ale dlaczego nauczyciele mają to robić charytatywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

No przecież my według was kończymy tylko pierdółkowatą pedagogikę, jak tu wyżej pisano, a wy wszyscy macie lepsze studia niż my więc w czym problem?

Przeczytaj cały wątek, a nie wyrywaj jeden post z kontekstu.

O pedagogice pisała córka jednej z nauczycielek, która robiła mnóstwo kursów i podyplomówek, ale wszystkie w kierunku pedagogiki i przez to matka miała małe szanse na znalezienie innej pracy np. w korpo.

Dziewczyny pisały, że to dla nich oczywiste, że polonista kończyl filologię polską, a matematyk matematykę. Nawet jedna dziewczyna sama była po matmie nauczycielskiej ale nie pracowała w zawodzie

Czytanie ze zrozumieniem kuleje u nauczycieli jak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Ale dlaczego nauczyciele mają to robić charytatywnie?

No właśnie masz rację ale nie o tym mówię akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Przeczytaj cały wątek, a nie wyrywaj jeden post z kontekstu.

O pedagogice pisała córka jednej z nauczycielek, która robiła mnóstwo kursów i podyplomówek, ale wszystkie w kierunku pedagogiki i przez to matka miała małe szanse na znalezienie innej pracy np. w korpo.

Dziewczyny pisały, że to dla nich oczywiste, że polonista kończyl filologię polską, a matematyk matematykę. Nawet jedna dziewczyna sama była po matmie nauczycielskiej ale nie pracowała w zawodzie

Czytanie ze zrozumieniem kuleje u nauczycieli jak widać

U wszystkich nauczycieli czy u osoby, do postu której się odnosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Bolek napisał:

Stawki wynagrodzeń kształtuje rynek pracy a nie "mi się należy bo mam wykształcenie". Jeśli będę chciał zatrudnić kowala to muszę mu dać tyle ile on zechce nawet kilkanaście tys, nawet jeśli jest analfabetą, bo ma fach w ręku a w promieniu 100km nie ma drugiego. Proponuję wszystkim niezadowolonym nauczycielom złożyć wypowiedzenia, na wasze miejsce wskoczą młode osoby które z zaangażowaniem będą uczyć nasze dzieci - za stawkę jaka jest teraz. Teraz młode osoby szybko tracą chęć pracy bo są wykorzystywane, a "stara" nauczycielka która kawkuje z dyrektorką na najwyższą stawkę/ premie.

Szkoda, że tylko Ty w tym wątku zdajesz się rozumieć, jak prawa rządzą rynkiem pracy.

Nauczyciele tacy wykształceni i taką tworzą elitę, a tego nie rozumieją. Jeszcze oburzenie, że podnoszą pensje pracownikom fizycznym, a nie im. Widocznie nie ma deficytu wśród nauczycieli aż takiego, jak na "roboli bez wykształcenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość gosc napisał:

U wszystkich nauczycieli czy u osoby, do postu której się odnosisz?

Tak samo ta osoba odniosła treść z jednego posta do wszystkich na tym wątku. Zastosowałam strategię tej właśnie pani nauczycielki - uogólnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Szkoda, że tylko Ty w tym wątku zdajesz się rozumieć, jak prawa rządzą rynkiem pracy.

Nauczyciele tacy wykształceni i taką tworzą elitę, a tego nie rozumieją. Jeszcze oburzenie, że podnoszą pensje pracownikom fizycznym, a nie im. Widocznie nie ma deficytu wśród nauczycieli aż takiego, jak na "roboli bez wykształcenia".

Ale rynek pracy nie kształtuje pensji budżetówki... Te są ustalane odgórnie.

Nauczyciele w szkołach prywatnych zarabiają lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorla
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Ale rynek pracy nie kształtuje pensji budżetówki... Te są ustalane odgórnie.

Nauczyciele w szkołach prywatnych zarabiają lepiej.

Ktoś tu już pisał o prywatnych szkołach i został wyśmiany, że szkoły prywatne się nie są w stanie utrzymać, bo czesne są zbyt wysokie. To jak to jest w końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Dorla napisał:

Ktoś tu już pisał o prywatnych szkołach i został wyśmiany, że szkoły prywatne się nie są w stanie utrzymać, bo czesne są zbyt wysokie. To jak to jest w końcu?

bo to chodziło o to zeby się zrzeszać i tworzyć prywatne szkoły tylko, że ile takich szkół może być w jednym mieście? U mnie w mieście 70 tys. jest jedna taka szkoła i tam nauczyciele zarabiają dobrze ale wiecej takich szkół w takim mieście się nie utrzyma, bo prawie nikogo na nie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorla
5 minut temu, Gość gość napisał:

bo to chodziło o to zeby się zrzeszać i tworzyć prywatne szkoły tylko, że ile takich szkół może być w jednym mieście? U mnie w mieście 70 tys. jest jedna taka szkoła i tam nauczyciele zarabiają dobrze ale wiecej takich szkół w takim mieście się nie utrzyma, bo prawie nikogo na nie nie stać.

Mało kogo na nie stać, bo ludzie generalnie w Polsce zarabiają za mało w stosunku do kosztów życia. Nie tylko nauczyciele, ale większość zawodów może z wyłączeniem polityków, sędziów czy lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Dorla napisał:

Mało kogo na nie stać, bo ludzie generalnie w Polsce zarabiają za mało w stosunku do kosztów życia. Nie tylko nauczyciele, ale większość zawodów może z wyłączeniem polityków, sędziów czy lekarzy

Lekarze rezydenci przed ukończeniem specjalizacji rzadko dobrze zarabiają. Że nie wspomnę o stażystach. Nauczyciele mają przy nich świetne warunki finansowe a oprócz tego mniejsza odpowiedzialność.

 

36 minut temu, Gość gosc napisał:

Ale rynek pracy nie kształtuje pensji budżetówki... Te są ustalane odgórnie.

Nauczyciele w szkołach prywatnych zarabiają lepiej.

Nauczyciele chyba wiedzieli od początku, jakimi prawami rządzi się praca w budżetówce. Chyba że pracę zaczynali za komuny wtedy pewnie było inaczej = lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
44 minuty temu, Gość gość napisał:

Szkoda, że tylko Ty w tym wątku zdajesz się rozumieć, jak prawa rządzą rynkiem pracy.

Nauczyciele tacy wykształceni i taką tworzą elitę, a tego nie rozumieją. Jeszcze oburzenie, że podnoszą pensje pracownikom fizycznym, a nie im. Widocznie nie ma deficytu wśród nauczycieli aż takiego, jak na "roboli bez wykształcenia".

Idąc tym tropem to nie ma też deficytu pielęgniarek, więc to chyba jednak Ty czegoś nie rozumiesz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Bolek napisał:

Jeśli zakładam jakieś kółko zainteresowań to jest to moja prywatna sprawa, poświęcam swój czas i pieniądze, lub zakładam stowarzyszenie i dostaje na to dotacje z budżetu miasta + składki. Tak działają wszelkie stowarzyszenia sportowe, kluby. Nie na jak założyć sobie chór i bawić się w to co lubimy popoudniami  a potem rzadać za to zaplaty

ale nikt rząda za to konkretnie zapłaty tylko godnych zarobków jako nauczyciel, bo za chwilę będzie taka osoba musiała yebnąć ten chór czy teatrzyk który robi dużo dobrego dla dzieci i iść dorobić i kto na tym ucierpi? dzieci!

Tylko dzięki takim ludziom ludzkość jeszcze nie spsiała i wypadałoby to docenić. Ja wręcz uważam, że normalnie taka osoba powinna mieć za to godnie placone, bo to też jest w interesie rodziców, a długofalowo w interesie nas wszystkich. Nieładnie tak bazować na tym, że zawsze jakiś frajer się znajdzie i naszymi dziećmi zajmie popołudniami. Ja też korzystałam z nieodpłatnych zajęć pozalekcyjnych i bardzo dużo mi to dało. Bardzo doceniam takie osoby i nie wiem jak można tak pieprzyć, że skoro sama chciała to morda w kubeł.

I wy się potem dziwcie, że nauczyciele są jacy są. Cudów nie ma takie osoby albo się wypalają albo uciekają  ze szkół i potem mamy co mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

Nauczyciele chyba wiedzieli od początku, jakimi prawami rządzi się praca w budżetówce. Chyba że pracę zaczynali za komuny wtedy pewnie było inaczej = lepiej

Bezsensowne, krótkowzroczne myślenie. Idąc tym tropem to czeka nas zapaść w edukacji tak jak teraz w służbie zdrowia.

Skoro jest źle, to ludzie powinni zrobić wszystko żeby warunki pracy się poprawiły, tylko w ten sposób uda się naprawić ten system. A nie zniechęcając tych, który próbują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Bolek napisał:

Jeśli zakładam jakieś kółko zainteresowań to jest to moja prywatna sprawa, poświęcam swój czas i pieniądze, lub zakładam stowarzyszenie i dostaje na to dotacje z budżetu miasta + składki. Tak działają wszelkie stowarzyszenia sportowe, kluby. Nie na jak założyć sobie chór i bawić się w to co lubimy popoudniami  a potem rzadać za to zaplaty

Dlatego coraz mniej jest takich inicjatyw, bo nie dość że człowiek daje serce, czas i nierzadko pieniądze to jeszcze słyszy takie głupie komentarze jak twój i zero wdzięczności. Serio chcecie żeby szkoły były takimi betoniarniami bez życia pozalekcyjnego? kulturalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Tylko dzięki takim ludziom ludzkość jeszcze nie spsiała i wypadałoby to docenić. Ja wręcz uważam, że normalnie taka osoba powinna mieć za to godnie placone, bo to też jest w interesie rodziców, a długofalowo w interesie nas wszystkich. Nieładnie tak bazować na tym, że zawsze jakiś frajer się znajdzie i naszymi dziećmi zajmie popołudniami. Ja też korzystałam z nieodpłatnych zajęć pozalekcyjnych i bardzo dużo mi to dało. Bardzo doceniam takie osoby i nie wiem jak można tak pieprzyć, że skoro sama chciała to morda w kubeł.

A czy teraz w dobie 500+ które ma iść na dziecko, nie na potrzeby rodziców, dalej rodziców nie stać na opłacenie zajęć płatnych? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja pamiętam jak ludzie się oburzali że skoro pielęgniarkom i rehabilitantom tak źle to niech zmienią pracę albo wyjadą i co? fajnie jest teraz jak pielęgniarki zmieniły pracę lub wyjechały? fajnie jest choćby w Żywcu gdzie w szpitalu nie ma ani jednego fizjoterapeuty?

Tak samo będzie za 5-10 lat z nauczycielami. Totalna zapaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pani nauczycielka wynagrodzenie 3tys na reke. Bezrobotna mopsiara z czworka dzieci 3tys. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

A czy teraz w dobie 500+ które ma iść na dziecko, nie na potrzeby rodziców, dalej rodziców nie stać na opłacenie zajęć płatnych? 

No widzisz moi rodzice 500+ akurat by przepili i dzisiaj też są tacy rodzice. Tylko dzięki zespołowi i panu od matmy się nie stoczyłam ani nie skończyłam w biedzie. Miałam gdzie pójść po szkole te 2-3 razy w tygodniu. Matematyk prowadził kółko szachowo-matematyczne oraz zespół wokalno instrumentalny. Dzisiaj dzieci, które nie dysponują pińcet plusem ani żadną gotówką, dzieci zaniedbywane, też powinny mieć taką szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Pani nauczycielka wynagrodzenie 3tys na reke. Bezrobotna mopsiara z czworka dzieci 3tys. Tyle w temacie.

chyba kpisz! moja sąsiadka mopsiara ma 3200zł przy 2 dzieci 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
32 minuty temu, Gość gość napisał:

Lekarze rezydenci przed ukończeniem specjalizacji rzadko dobrze zarabiają. Że nie wspomnę o stażystach. Nauczyciele mają przy nich świetne warunki finansowe a oprócz tego mniejsza odpowiedzialność.

 

Nauczyciele chyba wiedzieli od początku, jakimi prawami rządzi się praca w budżetówce. Chyba że pracę zaczynali za komuny wtedy pewnie było inaczej = lepiej

Nie zmienia to faktu, że to nie rynek pracy kształtuje wysokości pensji w budżetówce.

Czy prowadzenie po godzinach mediów społecznościowych jakiejś firmy może kosztować 4 tys brutto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

chyba kpisz! moja sąsiadka mopsiara ma 3200zł przy 2 dzieci 😄

To prawda!

Jak zliczycie te wszystkie dopłaty, zasiłki celowe, darmowe obiady, paczki, dopłaty do prądu, ogrzewania, zniżki to wychodzi że cwaniara może mieć co miesiąc prezent w postaci dobrej pensji (nie licząc 500+)

Nie mam do nich pretensji że to wykorzystują - mam pretensje do rządzących ze na to pozwalają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie rozumiem tylko jednego - DLACZEGO KATECHETA ZARABIA DWA RAZY TYLE CO NAUCZYCIEL???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

No widzisz moi rodzice 500+ akurat by przepili i dzisiaj też są tacy rodzice. Tylko dzięki zespołowi i panu od matmy się nie stoczyłam ani nie skończyłam w biedzie. Miałam gdzie pójść po szkole te 2-3 razy w tygodniu. Matematyk prowadził kółko szachowo-matematyczne oraz zespół wokalno instrumentalny. Dzisiaj dzieci, które nie dysponują pińcet plusem ani żadną gotówką, dzieci zaniedbywane, też powinny mieć taką szansę.

dodam jeszcze że dla mnie absurdem są prędzej kapelani w wojsku, szpitalach i w policji za 4000zł miesięcznie. Tu się nikt nie czepia ale żeby nauczyciel godnie zarabiał i mógł dzięki temu prowadzić darmowe zajęcia dla dzieci zamiast dorabiać po gidzinach to nagle wielki kwik "jak se sam zakłada kółko w szkole to jego sprawa" 

To samo mogę powiedzieć katolikom: Jak sobie macie taką potrzebę spowiadania i uczestniczenia we mszy  w szpitalu to wyłącznie za własną kasę, a nie za moją. 

Już wolę żeby ten pasjonat po godzinach dostał te pieniądze niż klecha za pokropienie radiowozu albo mszę w szpitalu. Wiecie że nawet Urząd Skarbowy zatrudnia kapelanów na etacie? I co? wszystko jest ok?

Jako dziecko z patologii, które dzięki nauczycielowi pozytywnemu świrowi się nie stoczyło zawsze będę za nimi obstawiać, bo taki człowiek mi pomógł. Żaden duchowny ani katecheta nie wyciągnął nigdy do mnie ręki. Wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Prawda jest, ze nauczyciele powinni zarabiac lepiej ale nie wszyscy. Sa nauczyciele z powolania i Ci ktorym nie chce sie zrobic nawet wymaganego minimum. Na jednego ambitnego i z pasja przypada 7 ktorzy nigdy nie powinni pracowac z dziecmi. Dlaczego wszyscy oni maja dostac takie same podwyzki? Zreszta zmienic trzeba caly system, zaczynajac od podstaw programowych. Szkola powinna zostac calkowicie zreorganizowana. Nastepnie nalezy podniesc nauczycielskie pensje a pozniej zabrac sie za czystki. Jesli beda dobre pieniadze za nauczanie, bedzie wielu chetnych by sie tym zajac. Slabi belfrzy powinni zostac bardzo szybko zastapieni przez tych ktorzy beda chcieli i umieli nauczac. Likwidacja karty nauczyciela to koniecznosc, zaczac zatrudniac na umowe o prace. 

Nauczyciele powinni miec prawo do 26 dni urlopu ktory wykorzystaja w wybranym przez siebie czasie przy zgodzie dyrektora. We wrzesniu wypelnialiby plan urlopow tak by dyrekcja wczesniej mogla pozalatwiac zastepstwa i zapewnic funkcjonowanie szkoly. W lecie szkola powinna dzialac i zapewniac zajecia dla dzieci ktore potrzebuja sie podciagnac. Szkoly letnie. Za wszelkie godziny dodatkowe nauczyciele powinni miec placone nadgodziny. Powinni tez pracowac w szkole a nie w domu. Biurokracja w szkole powinna byc zmniejszona do minimum tak by nauczyciel skupil sie tylko na nauczaniu i uczniu a nie wypelnianiu tabelek. Nie od tego jest. 

Jestem ciekawa kto wreszcie wezmie sie za gruntowna reforme szkolnictwa. Podwyzki to za malo. Tu trzeba zmienic wszystko. Nauczyciele tez swieci nie sa, chca zachowac wszelkie przywileje i dalej z nich korzystac przy jednoczesnym podwyzszeniu im pensji i w wielu wypadkach dawaniu z siebie tylko minimum wysilku. Kazanie dzieciom przepisywania podrecznika nie jest nauczaniem drodzy nauczyciele! Wielu z Was na tym konczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem tylko jednego - DLACZEGO KATECHETA ZARABIA DWA RAZY TYLE CO NAUCZYCIEL???

To nie jest tak, że ksiądz-katecheta nawet zaraz po skończeniu seminarium zarabia tyle, co nauczyciel dyplomowany z 20 letnim doświadczeniem? Nauczyciele - czy tak faktycznie jest? Jestem ciekawa

Nie wiem, czy to dotyczy katechetów świeckich po teologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Świecki zarabia mało, natomiast ksiądz na etacie ma 4tyś podstawy plus dodatki i premię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"Katecheci zarabiają około 3,7 tys. złotych brutto miesięcznie, czyli tyle, ile wynosi średnia krajowa dla nauczyciela mianowanego - pedagoga z dużym doświadczeniem, na przedostatnim stopniu awansu zawodowego."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×