Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

5 godzin temu, Lala34 napisał:

Dziewczyny jaki kwas foliowy i wit D przyjmujecie? Ktore firmy sa godne uwagi? 

Firma tu nie ma wielkiego znaczenia, kwas to kwas. Ja stosuje Femibion 1. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy wy leżycie po aplikacji globulki długo? Ja mam obsesje ze to ze mnie wypływa, niby wiem ze masa tabletki musi wylecieć ale się boje ze nie wszystko się wchłania. Przy Cyclogescie jest trochę lepiej niż po Utrogestanie ale i tak leci a rano przed pracą nie mam opcji leżenia za długo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Agata29 napisał:

I za którym razem Wam się udało? 

U nas pierwszy transfer z kd ciąża biochemiczna, drugi nieudany, dopiero trzeci z zaleceniami od immunologa się udał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Batidora a czemu masz tak rzadko wizyty?🤔 

Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko dobrze😊 to już 18 tydzień!! Jeszcze troszkę i połówka ciąży!😊😘

Ja w 35tygodniu czuję się jak wielorybo-słoń😅 chociaż od początku ciąży przybrałam niecałe 9 kg😊 ale swoją wagę sprzed ciąży mialam dość dużą i to się pewnie składa na moje samopoczucie😉

Obrzęki mam ogromne, aż mój lekarz sie zaniepokoił i zlecił badania na pracę nerek, ale wszystko jest wporzadku- taka moja natura😉 

Ale nie ma co narzekać- tak długo czekałam na ten cud że zniosę wszystko😊 a poza tym już niedużo zostało😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Ada23 napisał:

Aha dziewczyny a Estrofem dal mi tez tylko 2*1?zostawić go tak,czy dołożyć 1?

 

Ja mialam 3x1 estrofem, 3x3 utrogestan plus gel crinone. Pozdrawiamy ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Lala34 napisał:

Dziewczyny jaki kwas foliowy i wit D przyjmujecie? Ktore firmy sa godne uwagi? 

Metylowany kwas foliowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, meggmartin napisał:

Ja mialam 3x1 estrofem, 3x3 utrogestan plus gel crinone. Pozdrawiamy ☺️

Juz przed transferem mialaś takie dawki progesteronu czy po transferze lekarz Ci zwiększył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Ada23 napisał:

MONI 78,To dodać Estrofem 3*1?

Ja przed transferem brałam 3x1 Lutinus (100) i 2x1 estrofem, zaraz po transferze zmniejszył mi estrofem do 1x1. Nie zwiększaj sama leków, bo narobisz sobie kłopotów.  Lutinus podniósł po transferze na 3x3 i dodał 2 zastrzyki prolutexu 🤷‍♀️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Sywi napisał:

Batidora a czemu masz tak rzadko wizyty?🤔 

Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko dobrze😊 to już 18 tydzień!! Jeszcze troszkę i połówka ciąży!😊😘

Ja w 35tygodniu czuję się jak wielorybo-słoń😅 chociaż od początku ciąży przybrałam niecałe 9 kg😊 ale swoją wagę sprzed ciąży mialam dość dużą i to się pewnie składa na moje samopoczucie😉

Obrzęki mam ogromne, aż mój lekarz sie zaniepokoił i zlecił badania na pracę nerek, ale wszystko jest wporzadku- taka moja natura😉 

Ale nie ma co narzekać- tak długo czekałam na ten cud że zniosę wszystko😊 a poza tym już niedużo zostało😉

Ja też czuję sie jak wieloryb, głownie właśnie przez obrzęki. Mój gin żadnych badań w tym kierunku nie robił, (oprócz moczu) i uważa ze jest ok, i po ciązy mi przejdzie 🤷‍♀️ 

Czasami mnie to martwi, ale ponieważ ogólnie (za wyjatkiem cieśni nadgarstka) czuję się dobrze to nie panikuję. 

Ja przytyłam już 13 a pewnie nawet 14 kg, i został jeszcze miesiąc. Trudno, mam nadzieje, ze dużo z tej wagi to woda .

Też tak masz że im bliżej porodu tym szybciej biegną dni 🙂 ? Bardzo mi sie to podoba.  Ja już sie nie mogę doczekać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ada23 napisał:

Juz przed transferem mialaś takie dawki progesteronu czy po transferze lekarz Ci zwiększył?

Przed transferem mialam 3x2, po pierwszej ciazy z pustym Jajem plodowyn poprosilam po transferze o zwiększenie. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, meggmartin napisał:

Przed transferem mialam 3x2, po pierwszej ciazy z pustym Jajem plodowyn poprosilam po transferze o zwiększenie. 

A żel Crinone też już przed transferem brałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Wiosenka napisał:

Ja też czuję sie jak wieloryb, głownie właśnie przez obrzęki. Mój gin żadnych badań w tym kierunku nie robił, (oprócz moczu) i uważa ze jest ok, i po ciązy mi przejdzie 🤷‍♀️ 

Czasami mnie to martwi, ale ponieważ ogólnie (za wyjatkiem cieśni nadgarstka) czuję się dobrze to nie panikuję. 

Ja przytyłam już 13 a pewnie nawet 14 kg, i został jeszcze miesiąc. Trudno, mam nadzieje, ze dużo z tej wagi to woda .

Też tak masz że im bliżej porodu tym szybciej biegną dni 🙂 ? Bardzo mi sie to podoba.  Ja już sie nie mogę doczekać. 

Zrob badania pod Katęm zatrucia ciażowego. Ja mialam ten problem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Ada23 napisał:

A żel Crinone też już przed transferem brałaś??

Po transferze 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Ada23 napisał:

A żel Crinone też już przed transferem brałaś??

Ja tez bralam encorton I na tsh bo wedlug mojego lekarza ma być max 2 jak  jestes w ciazy a estrofem podnosi. Po 12 tyg zeszlym z Lekow zostal tylko progesteron I na tsh oraz heparyna Cala ciaze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Lala34 napisał:

Mi udalo sie za pierwszym razem, dziecko ma juz 9 miesiecy, a ja wracam na forum, bo będę przygotowywac się do kolejnego transferu. 

Super gratuluje😊 trzymam w kciuki aby kolejny był udany. A nie miałaś poczucia winy czy rozczarowania( ciężko mi to opisać) że dziecko nie jest do ciebie podobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Maja12 napisał:

U nas pierwszy transfer z kd ciąża biochemiczna, drugi nieudany, dopiero trzeci z zaleceniami od immunologa się udał.

Gratuluję😊 A co się działo w immunologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Agata29 napisał:

Super gratuluje😊 trzymam w kciuki aby kolejny był udany. A nie miałaś poczucia winy czy rozczarowania( ciężko mi to opisać) że dziecko nie jest do ciebie podobne?

Odpowiem ja, chociaż nie było do mnie. Miałam ciągle wątpliwości. Ciągle. Czy pokocham, czy nie będzie obcym dzieckiem dla mnie itd.

Nie ma osoby która na mojego syna powiedziałaby że podobny do męża - każdy mówi, że skóra ze mnie zdjęta. Lekarze w szpitalu, znajomi, rodzina, teściowa!! Wszyscy! Nawet u pediatry byliśmy razem w trójkę i lekarka się śmiała "widać, że pani syn, bo że pana to w ogóle".

Może akurat tak się złożyło, ale to nie ma znaczenia i tak. Nie jest mi ani przez chwilę przykro. Od momentu jak go zobaczyłam nawet o tym nie myślę, w ogóle nie myślę że jest dzięki innej kobiecie. Jest dzięki mnie na świecie i jest tylko mój. No i męża niech mu będzie 🤣

Szczerze Wam powiem, że będę mieć zadatki na teściowa z piekła rodem kiedyś 😁😁 tak zeswirowalam na jego punkcie, że mogę być ciężkim przypadkiem z działu najbardziej upierdliwych teściowych 🤣🤣🤣

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również zupełnie się tego nie obawiam, gdy w koncu się uda jestem pewna ze nie będzie to miało dla mnie żadnego znaczenia. Może tez dlatego, ze wychowała mnie adopcyjna mama i nigdy nie miałam z tym problemu. Nie liczy się jedna komórka jajowa ale ogrom miłości dany dziecku. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2021 o 13:28, Agata29 napisał:

A jaki był powód adopcji komórek? U mnie niestety wyszła translokacja chromosomu 4 i 8 czekam do czwartku wyliczenie przez genetyka na ile procent mamy szans na urodzenie zdrowego dziecka....

 

U  mnie nowotwor jajowodow .Po  operacji usumieto mi oby dwa jajowody. Po 4 latach  probowalismy in vitro na swoich komorkach. Proba nieudana. Zewzgledu  na wiek a mialam wtedy 39 lat nie chcielismy ryzykowac  ze kolejne proby nam sie nie powoioda, odrazu zdecydowalismy sie na kd 1 proba ciaza biochemiczna ,2 -ga 11 tydzien ciza blizniacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Agata29 napisał:

Super gratuluje😊 trzymam w kciuki aby kolejny był udany. A nie miałaś poczucia winy czy rozczarowania( ciężko mi to opisać) że dziecko nie jest do ciebie podobne?

Nigdy, ani przez chwile nie mialam wątpliwości przed transferem i po. Jechalam do kliniki po dziecko, ani przez moment tez nie pomyslalam ze mogloby sie nie udac! Zreszta my juz tak bardzo pragnelismy dziecka, ze nawet na wlasnych komorkach nie probowalismy, chociaz niektorzy lekarze polecali, inni mowili ze wycykamy sie z kasy i pograżymy w depresji po nieudanych probach.  Kocham swoje dziecko nad zycie, plynie w nim moja krew, poza tym klinika dobierala dawczynie porownujac moje zdjecie do zdjecia dawczyni. A dziecko jest do mnie podobne i do ojca tez, pewne cechy ma "po mnie" inne po nim. 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Agata29 napisał:

Gratuluję😊 A co się działo w immunologii?

U mnie okazało się, że mam Kiry AA, które utrudniają implantację. Doktórka z invimedu skierowała mnie do immunologa i dał mi leki, po nich zaskoczyło. Nie wiem, może tym razem udałoby się i bez nich, no ale to teraz nie ważne. Najważniejsze, że się udało 🙂

 

16 godzin temu, Agata29 napisał:

Super gratuluje😊 trzymam w kciuki aby kolejny był udany. A nie miałaś poczucia winy czy rozczarowania( ciężko mi to opisać) że dziecko nie jest do ciebie podobne?

Ja w ogóle o tym nie myślę 🙂 Liczy się tylko to, że rozwija się we mnie, wczoraj czułam pierwsze ruchy (chyba!) i to cudowne uczucie 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam do was pytanie czy w dniu transferu,przed zabiegiem aplikowałyście sobie leki dopochwowe czy dopiero po wykonanym zabiegu?Chodzi mi o to ,ze po tych dopochwowych dużo wycieka i zostaje dużo białego.Jak zrobić zeby ta biala masa ,która sie rozpuszcza nie utrudniala transferu i nie blokowała pezejscia cewnikowi.Transfer mam o 17 to czy rannej dawki progesteronu dopochwowego nie aplikować? Jak bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ada23 napisał:

Dziewczyny mam do was pytanie czy w dniu transferu,przed zabiegiem aplikowałyście sobie leki dopochwowe czy dopiero po wykonanym zabiegu?Chodzi mi o to ,ze po tych dopochwowych dużo wycieka i zostaje dużo białego.Jak zrobić zeby ta biala masa ,która sie rozpuszcza nie utrudniala transferu i nie blokowała pezejscia cewnikowi.Transfer mam o 17 to czy rannej dawki progesteronu dopochwowego nie aplikować? Jak bylo u was?

Mi absolutnie kazano zastosować. Wzięłam globulke ok 7 a transfer był o 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Maja12 napisał:

U mnie okazało się, że mam Kiry AA, które utrudniają implantację. Doktórka z invimedu skierowała mnie do immunologa i dał mi leki, po nich zaskoczyło. Nie wiem, może tym razem udałoby się i bez nich, no ale to teraz nie ważne. Najważniejsze, że się udało 🙂

 

Ja w ogóle o tym nie myślę 🙂 Liczy się tylko to, że rozwija się we mnie, wczoraj czułam pierwsze ruchy (chyba!) i to cudowne uczucie 🙂

Jaki lek dostałaś od immunologa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Bounty90 napisał:

Odpowiem ja, chociaż nie było do mnie. Miałam ciągle wątpliwości. Ciągle. Czy pokocham, czy nie będzie obcym dzieckiem dla mnie itd.

Nie ma osoby która na mojego syna powiedziałaby że podobny do męża - każdy mówi, że skóra ze mnie zdjęta. Lekarze w szpitalu, znajomi, rodzina, teściowa!! Wszyscy! Nawet u pediatry byliśmy razem w trójkę i lekarka się śmiała "widać, że pani syn, bo że pana to w ogóle".

Może akurat tak się złożyło, ale to nie ma znaczenia i tak. Nie jest mi ani przez chwilę przykro. Od momentu jak go zobaczyłam nawet o tym nie myślę, w ogóle nie myślę że jest dzięki innej kobiecie. Jest dzięki mnie na świecie i jest tylko mój. No i męża niech mu będzie 🤣

Szczerze Wam powiem, że będę mieć zadatki na teściowa z piekła rodem kiedyś 😁😁 tak zeswirowalam na jego punkcie, że mogę być ciężkim przypadkiem z działu najbardziej upierdliwych teściowych 🤣🤣🤣

A jak poradziłyscie sobie z myśla ze z pozostałych komorek od dawczyni może urodzic sie przyrodnie rodzeństwo? Gdzieś czytałam ze od jednej dawczyni mozs skorzystać max 10 par. Sama rozważam adopcje kd z powodu translokacji i przyznam ze to jedyna obawa jaką posiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Ania123456 napisał:

A jak poradziłyscie sobie z myśla ze z pozostałych komorek od dawczyni może urodzic sie przyrodnie rodzeństwo? Gdzieś czytałam ze od jednej dawczyni mozs skorzystać max 10 par. Sama rozważam adopcje kd z powodu translokacji i przyznam ze to jedyna obawa jaką posiadam

U mnie w klinice było tak ze dawczyni była stymulowana i uzyskano 10 pęcherzyków. Z tego powstało 8 zarodków z czego 4 dobre zakwalifikowane do transferu i wszystkie będą nasze. Wiec nie ma opcji przyrodniego rodzeństwa chyba ze dawca nasienia oddaje je w większych ilościach 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, PolaMela napisał:

U mnie w klinice było tak ze dawczyni była stymulowana i uzyskano 10 pęcherzyków. Z tego powstało 8 zarodków z czego 4 dobre zakwalifikowane do transferu i wszystkie będą nasze. Wiec nie ma opcji przyrodniego rodzeństwa chyba ze dawca nasienia oddaje je w większych ilościach 🙂 

A dawczyni moze oddac komórki tylko raz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, PolaMela napisał:

U mnie w klinice było tak ze dawczyni była stymulowana i uzyskano 10 pęcherzyków. Z tego powstało 8 zarodków z czego 4 dobre zakwalifikowane do transferu i wszystkie będą nasze. Wiec nie ma opcji przyrodniego rodzeństwa chyba ze dawca nasienia oddaje je w większych ilościach 🙂 

Dla sprostowania. Dawczyni może oddać komórki od 3 do 6 razy - zależy od kliniki. A nawet i więcej, bo w Czechach ani w Polsce nie ma centralnego systemu kontrolowania ile razy i w jakich klinikach dawczyni oddała jajeczka. Nikt tego nie sprawdzi. Poza tym dawczyni sama może mieć swoje dzieci w przyszłości. Także jakieś rodzeństwo przyrodnie będzie na 99%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Krokus napisał:

Dla sprostowania. Dawczyni może oddać komórki od 3 do 6 razy - zależy od kliniki. A nawet i więcej, bo w Czechach ani w Polsce nie ma centralnego systemu kontrolowania ile razy i w jakich klinikach dawczyni oddała jajeczka. Nikt tego nie sprawdzi. Poza tym dawczyni sama może mieć swoje dzieci w przyszłości. Także jakieś rodzeństwo przyrodnie będzie na 99%.

Masz oczywiście racje, ja pomyślałam o rodzeństwie nie przyrodnim. Na to nie ma szans. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×