Aja 477 Napisano Lipiec 5, 2020 7 minut temu, Luna_ napisał: Ostatnio sporo z nas miało ten problem i chyba ja sie dopisze czekam na okres żeby zacząć stymulacje. I tak jak w miarę regularnie wszystko mi hulało tak teraz powinnam mieć we wtorek a tu nic. Żadnych przedokresowych objawów ależ to złośliwość losu hehe Faktycznie ostatnio dużo takich przypadków. Czy jest możliwy kolejny cud? Zierxasz sprawdzić na wszelki wypadek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Lipiec 5, 2020 8 minut temu, Aja napisał: Faktycznie ostatnio dużo takich przypadków. Czy jest możliwy kolejny cud? Zierxasz sprawdzić na wszelki wypadek? Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie pewnie mi sie rozregulowało wszystko ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Lipiec 5, 2020 8 minut temu, Luna_ napisał: Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie pewnie mi sie rozregulowało wszystko ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! Rozumiem. Ale znając przewrotność zycia to właśnie w takich momentach się dzieje coś niespodziewanego. Ale fakt. Mogło się rozregulować i tyle. I tak. Jest frustrujące ciągle czekanie na coś. Życzę szybkiego ruszenia do przodu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna# 48 Napisano Lipiec 5, 2020 6 godzin temu, DoMi napisał: Zuzanna z tego co pamiętam to jesteśmy na podobnym etapie stymulacji. Ja też prawdopodobnie będę miała punkcję w środę. Powiedz jak się czujesz pod koniec stymulacji? Ja jestem obolała i dziś cały dzień płaczę też masz takie zmienne nastroje? Ja w miarę dobrze się czuje. Czasem czuję takie jakby kłucie w jednym czy drugim jajniku i jestem trochę nerwowa ale poza tym jest ok. Boję się jutro jechać na te wizytę kontrolną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Lipiec 5, 2020 1 godzinę temu, Luna_ napisał: Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie pewnie mi sie rozregulowało wszystko ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! A moze wlasnie wyluzowalas i zaskoczylo;) od wtorku to juz troche czasu - moze lepiej przetestuj bo wcale nie musisz sie nastawiac na in vitro;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokotka 38 Napisano Lipiec 5, 2020 Dziewczyny, które miały już do czynienia z progesteronem... Na kanałach youtube króluje progesteron do wstrzykiwania.. Prolutex... nie mówiąc już o amerykańskich kanałach z IVF, na których progesteron in oil bije rekordy popularności..A jaka jest wasza opinia? Który najlepszy? Czy warto w związku z transferem upraszać lekarza o wypisanie recepty, na ten czy tamten? Słyszałam, że zastrzykowe maja mniej strat przy wchłanianiu, a te dowcipne wywołują czasem podrażnienia.... Proszę o rady kochane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Lipiec 5, 2020 1 godzinę temu, Luna_ napisał: Ojj cudu to bym teraz akurat sie bała po właściwie roku walki teraz mając te 3 tygodnie luzu robiłam wszystko czego robić tyle czasu nie mogłam tak to albo przygotowania do transferu albo po transferze itd. Więc teraz alkohol, długie, gorące kąpiele, jacuzzi, mniej snu, nadrabianie spotkań po tym zamknięciu z uwagi na Covid itd. Musiałam trochę zmienić tryb z ciągłych myśli o in vitro na normalne życie pewnie mi sie rozregulowało wszystko ale jest to frustrujące jak by nie patrzeć bo już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą! No no, byłoby pięknie jakby wyluzowana głowa i ciało zadziałały cuda zrobilabym na Twoim miejscu jutro tescik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Lipiec 5, 2020 3 minuty temu, Kokotka napisał: Dziewczyny, które miały już do czynienia z progesteronem... Na kanałach youtube króluje progesteron do wstrzykiwania.. Prolutex... nie mówiąc już o amerykańskich kanałach z IVF, na których progesteron in oil bije rekordy popularności..A jaka jest wasza opinia? Który najlepszy? Czy warto w związku z transferem upraszać lekarza o wypisanie recepty, na ten czy tamten? Słyszałam, że zastrzykowe maja mniej strat przy wchłanianiu, a te dowcipne wywołują czasem podrażnienia.... Proszę o rady kochane. Nie wiedziałam że można brać w zastrzykach, ale to super opcja moim zdaniem. Gdyby lekarz mi to podsunął, bralabym. Dla mnie branie luteiny dopochwowowej jest uciążliwe, bo tak jak mówisz, można się troche poranić a do tego w środku jedna wielka breja. Też jestem ciekawa czy któras z dziewczyn z tego korzystała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokotka 38 Napisano Lipiec 5, 2020 6 minut temu, margareta napisał: Nie wiedziałam że można brać w zastrzykach, ale to super opcja moim zdaniem. Gdyby lekarz mi to podsunął, bralabym. Dla mnie branie luteiny dopochwowowej jest uciążliwe, bo tak jak mówisz, można się troche poranić a do tego w środku jedna wielka breja. Też jestem ciekawa czy któras z dziewczyn z tego korzystała Ja słyszałam tylko na youtub na kanałach o in vitro o tym Prolutexie.... Wujek Google mówi, że 7 fiolek ( tygodniowa kuracja ) kosztuje miedzy 160-220 zł czy jakoś tak, ale pewnie ma jakiś tańszy zamiennik.... Tutaj ze strzykawką nie ma babrania. Nic nie cieknie i nie kipi... No ale są jeszcze tabletki doustne, ale słyszałam, że nie wchłaniają się w 100 %.... Jeśli ktoś ma bardziej wiarygodne info, proszę o korektę mojej wypowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Lipiec 5, 2020 1 godzinę temu, Zuzanna# napisał: Ja w miarę dobrze się czuje. Czasem czuję takie jakby kłucie w jednym czy drugim jajniku i jestem trochę nerwowa ale poza tym jest ok. Boję się jutro jechać na te wizytę kontrolną. Cieszę się że znosisz to lepiej niż ja. Czemu się boisz? Ja też mam jutro kontrolę ale raczej idę z optymistycznym nastawieniem, że to już koniec zastrzyków bo dziś płakałam przy trzecim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna# 48 Napisano Lipiec 5, 2020 5 minut temu, DoMi napisał: Cieszę się że znosisz to lepiej niż ja. Czemu się boisz? Ja też mam jutro kontrolę ale raczej idę z optymistycznym nastawieniem, że to już koniec zastrzyków bo dziś płakałam przy trzecim Ja mam mało pęcherzyków i boję się co z tego wyjdzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Lipiec 5, 2020 6 minut temu, Zuzanna# napisał: Ja mam mało pęcherzyków i boję się co z tego wyjdzie Ktoś kiedyś napisał tu święte słowa "wystarczy jedna komórka i jeden plemnik" także głowa do góry! 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna# 48 Napisano Lipiec 5, 2020 3 minuty temu, DoMi napisał: Ktoś kiedyś napisał tu święte słowa "wystarczy jedna komórka i jeden plemnik" także głowa do góry! O tak potrzebny nam jede szczesliwy zarodek. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Lipiec 5, 2020 1 godzinę temu, Kokotka napisał: Ja słyszałam tylko na youtub na kanałach o in vitro o tym Prolutexie.... Wujek Google mówi, że 7 fiolek ( tygodniowa kuracja ) kosztuje miedzy 160-220 zł czy jakoś tak, ale pewnie ma jakiś tańszy zamiennik.... Tutaj ze strzykawką nie ma babrania. Nic nie cieknie i nie kipi... No ale są jeszcze tabletki doustne, ale słyszałam, że nie wchłaniają się w 100 %.... Jeśli ktoś ma bardziej wiarygodne info, proszę o korektę mojej wypowiedzi Ja prolutex brałam w każdym cyklu w którym byłam po transferze jako dodatek do Luteiny. A jak słabo rosło to zwiększałam dawkę. Niestety cena jka podana... Kosztowne niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Lipiec 5, 2020 Paulina jak się czujesz - jak Twoje samopoczucie? Madzialena a jak sytuacja u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Lipiec 5, 2020 2 godziny temu, Kokotka napisał: Ja słyszałam tylko na youtub na kanałach o in vitro o tym Prolutexie.... Wujek Google mówi, że 7 fiolek ( tygodniowa kuracja ) kosztuje miedzy 160-220 zł czy jakoś tak, ale pewnie ma jakiś tańszy zamiennik.... Tutaj ze strzykawką nie ma babrania. Nic nie cieknie i nie kipi... No ale są jeszcze tabletki doustne, ale słyszałam, że nie wchłaniają się w 100 %.... Jeśli ktoś ma bardziej wiarygodne info, proszę o korektę mojej wypowiedzi Ja biorę i luteinę i prolutex. Jestem po crio. Prolutex niestety drogi 7 fiolek 180 pln . Biorę jeden dziennie i 3×3 luteine dopochwowo. Jeżeli luteina podrażnia lub słabo się wchłania warto mieć receptę na zastrzyki. O tańszym zamienniku nie słyszałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kokotka 38 Napisano Lipiec 5, 2020 (edytowany) 34 minuty temu, słoneczko1988 napisał: Ja biorę i luteinę i prolutex. Jestem po crio. Prolutex niestety drogi 7 fiolek 180 pln . Biorę jeden dziennie i 3×3 luteine dopochwowo. Jeżeli luteina podrażnia lub słabo się wchłania warto mieć receptę na zastrzyki. O tańszym zamienniku nie słyszałam. Dziękuję Słoneczko. Pamiętam, że jesteś po crio i baaardzo Ci kibicuje kochana!!!! Ja właśnie tak myślałam, ze Prolutexu nie bierze się solo, ale w towarzystwie progesteronów pod inna postacią. Ile czasu leżysz po aplikacji luteiny? W jakim czasie się wchłania??Czy trzeba mieć nogi uniesione wysoko do góry? Napisz proszę jak się czujesz? Edytowano Lipiec 5, 2020 przez Kokotka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gingko 39 Napisano Lipiec 5, 2020 (edytowany) 4 godziny temu, Kokotka napisał: Dziewczyny, które miały już do czynienia z progesteronem... Na kanałach youtube króluje progesteron do wstrzykiwania.. Prolutex... nie mówiąc już o amerykańskich kanałach z IVF, na których progesteron in oil bije rekordy popularności..A jaka jest wasza opinia? Który najlepszy? Czy warto w związku z transferem upraszać lekarza o wypisanie recepty, na ten czy tamten? Słyszałam, że zastrzykowe maja mniej strat przy wchłanianiu, a te dowcipne wywołują czasem podrażnienia.... Proszę o rady kochane. Ja mialam oba, w zastrzykach domiesniowych i duphaston, ze wzgledu na niewydolnosc cialka zoltego. Musialam robic zastrzyki co 3 dni. Transfer z tym zestawem byl udany, dlatego teraz tez czulabym sie pewniej biorac zastrzyki. Edytowano Lipiec 5, 2020 przez Gingko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Lipiec 6, 2020 8 godzin temu, słoneczko1988 napisał: Ja biorę i luteinę i prolutex. Jestem po crio. Prolutex niestety drogi 7 fiolek 180 pln . Biorę jeden dziennie i 3×3 luteine dopochwowo. Jeżeli luteina podrażnia lub słabo się wchłania warto mieć receptę na zastrzyki. O tańszym zamienniku nie słyszałam. Słoneczko a lekarz sam z siebie przepisał Ci prolutex? Zastanawiam się czy coś mu może podpowiedzieć w tym temacie Jak się czujesz? Mam nadzieję, że krwawienie ustało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Lipiec 6, 2020 9 godzin temu, Kokotka napisał: Dziękuję Słoneczko. Pamiętam, że jesteś po crio i baaardzo Ci kibicuje kochana!!!! Ja właśnie tak myślałam, ze Prolutexu nie bierze się solo, ale w towarzystwie progesteronów pod inna postacią. Ile czasu leżysz po aplikacji luteiny? W jakim czasie się wchłania??Czy trzeba mieć nogi uniesione wysoko do góry? Napisz proszę jak się czujesz? Czasami Wogóle, rano aplikuje i idę do pracy. Mocno wepchniesz to nie wypadnie ;). Niewiem jak się czuje chyba jak na kacu, zmeczona ;(. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Lipiec 6, 2020 1 godzinę temu, margareta napisał: Słoneczko a lekarz sam z siebie przepisał Ci prolutex? Zastanawiam się czy coś mu może podpowiedzieć w tym temacie Jak się czujesz? Mam nadzieję, że krwawienie ustało Tak. Miałam receptę w razie czego do wykupienia jakby progesteron był za niski, żeby szybko podnieść. Docelowo został jeden zastrzyk dziennie i jest ok. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Halucyna 50 Napisano Lipiec 6, 2020 13 godzin temu, margareta napisał: Nie wiedziałam że można brać w zastrzykach, ale to super opcja moim zdaniem. Gdyby lekarz mi to podsunął, bralabym. Dla mnie branie luteiny dopochwowowej jest uciążliwe, bo tak jak mówisz, można się troche poranić a do tego w środku jedna wielka breja. Też jestem ciekawa czy któras z dziewczyn z tego korzystała Ja mialam Prolutex wykupionego przed punkcja na wypadek świeżego transferu, ale mialam odroczony i pozniej przepisal mi luteine dopochwowo (po dluzszym stosowaniu podraznilo mnie jak cholera) więc prolutex lezy w lodowce. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkaa 93 Napisano Lipiec 6, 2020 Zastrzyki z prolutex brałam do 12tc poza progesteronem. Trudno dostępnymi drogi, 7dni ponad 150zl, nie ma zamiennika. Podobno to najlepszy progedteron. Zastrzyki do mięśniowe dosyć bolesne, ale nam pomogły 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti320 6 Napisano Lipiec 6, 2020 Dziewczyny, Ile dni średnio trwa stymulacja ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mroowka Zet 135 Napisano Lipiec 6, 2020 2 godziny temu, Beti320 napisał: Dziewczyny, Ile dni średnio trwa stymulacja ? U mnie przy krótkim protokole trwała 11 dni (czyli do 12dc). 13dc miałam zastrzyk z ovitrelle a 15dc punkcję. Pewnie może się to wahać +-2dni. Ale przy długim protokole to nie mam pojęcia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Lipiec 6, 2020 (edytowany) Witam Was dziewczyny , raz na jakis czas Was obserwuje, ale jakoś czasu mało. Koniec czerwca miałam konsultacje immunologiczna, zapisałam się na pobranie 2 badań na 14.07, więc jestem w trakcie. Kolejna wizyta immunologiczna mam nadzieję w sierpniu no i zobaczymy co dalej. W zaleznosci od wyników badan będziemy dzialac, po mimo braku przeszkód w staraniach naturalnych immunolog skłania się ku przygotowywaniu do transferu naszej ostatniej 6 dniowej blastki, chociaż nie wyklucza starań naturalnych. Wszystkim kobietkom, którym się udało serdeczne gratulacje. Za resztę trzymam kciuki. Edytowano Lipiec 6, 2020 przez Madziallena31 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti320 6 Napisano Lipiec 6, 2020 1 godzinę temu, Mroowka Zet napisał: U mnie przy krótkim protokole trwała 11 dni (czyli do 12dc). 13dc miałam zastrzyk z ovitrelle a 15dc punkcję. Pewnie może się to wahać +-2dni. Ale przy długim protokole to nie mam pojęcia. A czym się różni długi, a krótki protokół ? Nic mi lekarz o czymś takim nie mówił.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Lipiec 6, 2020 28 minut temu, Beti320 napisał: A czym się różni długi, a krótki protokół ? Nic mi lekarz o czymś takim nie mówił.. Przy długim cykl wcześniej stosujesz tabletki antykoncepcyjne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiteras 111 Napisano Lipiec 6, 2020 4 godziny temu, Beti320 napisał: Dziewczyny, Ile dni średnio trwa stymulacja ? Hej, ja do 9 dc miałam zastrzyki, a 11 dnia punkcję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Lipiec 6, 2020 Dziewczyny w środę mam ustaloną punkcję Niesamowicie się cieszę, że to już koniec zastrzyków. Zapomniałam tylko zapytać czy na punkcję, muszę mieć niepomalowane paznokcie? Gdzieś o tym czytałam ale nie jestem pewna. Beti320 ja dziś skończyłam stymulacje w 10 dc. Dziś wieczorem zastrzyk wyzwalający i w środę punkcja. Zuzanna# jak tam u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach