Rapita 356 Napisano Lipiec 29, 2020 17 minut temu, Luna_ napisał: Niby wiem że nie ma co się spodziewać OBJAWÓW kilka dni po ale chciałabym poczuć chociaż jakiś znak nie wiem co cokolwiek Całe szczęście, że pracuję bo jak bym miała wolne to bym chyba oszalala chociaż pracując na homeoficce i tak w jednej zakładce mam forum, w innej Google z milionem objawów, które oczywiście każda miała tylko ja nie no sama z siebie się śmieje ale zaczyna mi się już dłużyć te 10 dni Ja też nic nie mam nawet tego plamienia inplantacyjnego a większość dziewczyn to miała jak czytam różne fora ja jestem w domu na urlopie i nie jest to łatwe jeszcze takie upały A tu nawet wejść do wody ehhh 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Lipiec 29, 2020 1 minutę temu, Luna_ napisał: Wiem to wszystko ale wiesz jak jest wiedza wiedzą a nasza niecierpliwość by COŚ chciała Wiem wiem... Ja też z tych co się najbardziej denerwują jak muszą ma coś czekać..... i potrafię wtedy nic nie robić..... Bo przecież czekam..... A u ciebie już połowa drogi za tobą. Jeszcze kilka dni, a tym weekend. Minie chwila moment. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Lipiec 29, 2020 2 minuty temu, Rapita napisał: Ja też nic nie mam nawet tego plamienia inplantacyjnego a większość dziewczyn to miała jak czytam różne fora ja jestem w domu na urlopie i nie jest to łatwe jeszcze takie upały A tu nawet wejść do wody ehhh Plamienie inplantacyjne zdarza się zadziej niż częściej. Więc się nie nakręcaj. Po prostu forum tak działa, że jak jedna napisze że miała plamienie, to 20 następnych też. A te co nie miały nie napiszą nic. Bo przecież nie miały to co się będą wypowiadać. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Lipiec 29, 2020 (edytowany) 5 minut temu, Aja napisał: Plamienie inplantacyjne zdarza się zadziej niż częściej. Więc się nie nakręcaj. Po prostu forum tak działa, że jak jedna napisze że miała plamienie, to 20 następnych też. A te co nie miały nie napiszą nic. Bo przecież nie miały to co się będą wypowiadać. To plamienie to mnie najbardziej wkurza niby bym je chciała mieć no bo to by było w końcu coś Hehe ale wiem, że z drugiej strony nie daj Boże bym zobaczyła krew to bym wpadła w panikę, że coś jest nie tak i już okres zaraz będę miała Swoją drogą mam za sobą jedenm udany transfer i plamienia nie było Hehe Edytowano Lipiec 29, 2020 przez Luna_ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Lipiec 29, 2020 10 minut temu, Aja napisał: Plamienie inplantacyjne zdarza się zadziej niż częściej. Więc się nie nakręcaj. Po prostu forum tak działa, że jak jedna napisze że miała plamienie, to 20 następnych też. A te co nie miały nie napiszą nic. Bo przecież nie miały to co się będą wypowiadać. Masz rację muszę się wziąść w garść i uspokoić poczekam jeszcze te dwa dni i pójdę na bete myślę że wtedy będzie już coś wiadomo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Lipiec 29, 2020 1 godzinę temu, Luna_ napisał: Nie stresujmy koleżanki skoro w niedzielę wieczorem było 109 a dziś 3 dni później rano jest ok. 200 to raczej jest w porządku. Co 48 godzin powinno się mniej więcej podwajać ale przyrost od okolo 66 % też jest prawidlowy. Dokładnie... ja bym nawet powiedziała, że to 2,5 dnia. 3 dni byłoby w środę wieczorem! Jest OK Sweet, pij dużo wody, trzymam kciuki żeby hiperka minęła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Lipiec 29, 2020 7 minut temu, Luna_ napisał: To plamienie to mnie najbardziej wkurza niby bym je chciała mieć no bo to by było w końcu coś Hehe ale wiem, że z drugiej strony nie daj Boże bym zobaczyła krew to bym wpadła w panikę, że coś jest nie tak i już okres zaraz będę miała Swoją drogą mam za sobą jedenm udany transfer i plamienia nie było Hehe Hihi jesteśmy niesamowite i jak nam kobieta dogodzić 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KlaudiainvimedGdynia 89 Napisano Lipiec 29, 2020 Dziewczyny podobno nie ma głupich pytań , czy po transferze można pływać w jeziorze , basenie ? co myślicie , żeby dzień po transferze wyjechać na wakacje około 4 h podróż autem ? Pojechałybyście ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Lipiec 29, 2020 3 godziny temu, Luna_ napisał: Nie stresujmy koleżanki skoro w niedzielę wieczorem było 109 a dziś 3 dni później rano jest ok. 200 to raczej jest w porządku. Co 48 godzin powinno się mniej więcej podwajać ale przyrost od okolo 66 % też jest prawidlowy. Nie no nie chce stresować - nie to miałam na celu. Tylko tak coś mi się w głowie ułożyło i dlatego zapytam ja też robiłam w 14 dpt i u mnie wartość była zupełnie inna stąd moja wątpliwość. Wiem też że każdy zarodek rozwija się w swoim tempie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Lipiec 29, 2020 14 minut temu, KlaudiainvimedGdynia napisał: Dziewczyny podobno nie ma głupich pytań , czy po transferze można pływać w jeziorze , basenie ? co myślicie , żeby dzień po transferze wyjechać na wakacje około 4 h podróż autem ? Pojechałybyście ? Oczywiście że możesz tylko pamiętaj aby czasem odpocząć i nie biegać maratonów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Lipiec 29, 2020 8 minut temu, KlaudiainvimedGdynia napisał: Dziewczyny podobno nie ma głupich pytań , czy po transferze można pływać w jeziorze , basenie ? co myślicie , żeby dzień po transferze wyjechać na wakacje około 4 h podróż autem ? Pojechałybyście ? Dzień po ja bym raczej odpuściła takie wyprawy. Teraz dzień po transferze też wyjechałam sobie na weekend na działkę ale to 45 minut jazdy piękną drogą bez dziur, korków. Dalszą podróż osobiście bym odpuściła ale dziewczyny i latają po transferach... Może zapytaj lekarza o zdanie w Twoim konkretnym przypadku? Co do pływania to problemem moglaby być ewentualna infekcja. No i samo pływanie to wysiłek dla całego ciała. Pływając wykorzystujemy mnóstwo mięśni. Ćwiczenia fizyczne po transferze nie są zalecane. W większości zaleceń jest żeby jeżeli było się aktywnym sportowo przed to po jakimś tygodniu wrócić do lekkich ćwiczeń, jogi i takich tam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Lipiec 29, 2020 2 godziny temu, Luna_ napisał: Niby wiem że nie ma co się spodziewać OBJAWÓW kilka dni po ale chciałabym poczuć chociaż jakiś znak nie wiem co cokolwiek Całe szczęście, że pracuję bo jak bym miała wolne to bym chyba oszalala chociaż pracując na homeoficce i tak w jednej zakładce mam forum, w innej Google z milionem objawów, które oczywiście każda miała tylko ja nie no sama z siebie się śmieje ale zaczyna mi się już dłużyć te 10 dni Szukanie objawow jest najgorsze... to jak czytanie o chorobach / czytasz i nagle dostajesz xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Lipiec 29, 2020 36 minut temu, KlaudiainvimedGdynia napisał: Dziewczyny podobno nie ma głupich pytań , czy po transferze można pływać w jeziorze , basenie ? co myślicie , żeby dzień po transferze wyjechać na wakacje około 4 h podróż autem ? Pojechałybyście ? Pojechalam 8h autem... i jeszcze spalam w przyczepie kempingowej... i moczylam sie w morzu... ale bylo za zimno wiec szybko zrezygnowalam. Jesli pomoze Ci sie to oderwac to czemu nie?;) po swiezym tylko bym sie zastanawiala czy nie zostac blizej domu z uwagi na mozliwa hiperke Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Lipiec 29, 2020 Hej Kobitki czy ktoś mógłby pomóc odnośnie komorek Nk. choć to trochę z ciekawości bo w przyszlym tygodniu mam wizytę u Doc Paśnika. Wyszły mi komórki NK z krwi 12% przy normie 7-24% i się zastanawiam czy to ok, bo czytałam gdzieś że do 10% jest ok. Któraś rozumie te zawiłości immunologii?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JusynaKP 97 Napisano Lipiec 29, 2020 Cześć Dziewczyny. Ja jestem po transferze w poniedziałek. Z 4 moich zapłodnionych komórek,podali mi jedną w poniedziałek. A tylko jedną udało się zamrozić w ponad szóstej dobie.. To czekanie teraz jest najgorsze, choć mój facet staje na wysokości zadania, bardzo się o mnie troszczy, wszystko ogarnia żebym się nie przemęczala i bardzo mnie wspiera. On twierdzi że uda się za pierwszym razem ja jednak jestem trochę innego zdania. Szkoda że udało się nam zamrozić tylko jedna blastke i to jeszcze w 6,5 dobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JusynaKP 97 Napisano Lipiec 29, 2020 Jeszcze dodam że strasznie mnie bolą piersi. Są mega "czułe" i na dodatek mój prawy jajnik jest chyba trochę większy i również mnie trochę pobolewa. Też tak miałyście ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Lipiec 29, 2020 10 minut temu, JusynaKP napisał: Jeszcze dodam że strasznie mnie bolą piersi. Są mega "czułe" i na dodatek mój prawy jajnik jest chyba trochę większy i również mnie trochę pobolewa. Też tak miałyście ? Jak rozumiem jesteś po stymulacji i świeżym transferze? Brałaś bardzo dużo hormonów i przyjmujesz je nadal ból piersi, troszkę spuchnięty brzuszek czy jajniki nie powinny dziwić pij dużo wody, odpoczywaj. Chciałoby się powiedzieć, że przejdzie ale oby nie w końcu ból piersi pojawia się w ciąży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarlot 9 Napisano Lipiec 29, 2020 Czesc dziewczyny. Czy moge się DO was dołączyć? Moze powiem parw slow o sobie. Jestem w trakcie drugiej procedury . Pierwsza procedura w styczniu, transfer mrozonej blastocysty, niestety bylam przestymulowali dlatego mrozony zarodek test pozytywny, niestety za dwa dni beta zaczęła spadac;( W sobote mam przewidywana punkcje. Mam cichą nadzieję, ŻE tym razem się uda. U nas niestety problem bardzo słabe nasienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Lipiec 29, 2020 3 minuty temu, Szarlot napisał: Czesc dziewczyny. Czy moge się DO was dołączyć? Moze powiem parw slow o sobie. Jestem w trakcie drugiej procedury . Pierwsza procedura w styczniu, transfer mrozonej blastocysty, niestety bylam przestymulowali dlatego mrozony zarodek test pozytywny, niestety za dwa dni beta zaczęła spadac;( W sobote mam przewidywana punkcje. Mam cichą nadzieję, ŻE tym razem się uda. U nas niestety problem bardzo słabe nasienie. Szarlot witamy Cię! Super ze dolaczylas do nas powiedz mi a rozmawiałaś z lekarzem co uważa o tej sytuacji lub robiłaś jakieś Dodatkowe badania? trzymam kciuki za Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarlot 9 Napisano Lipiec 29, 2020 Robiliśmy z narzeczonym kariotyp . Wszytsko dobrze wyszło. Stwierdził, że przy pierwszym in vitro często się to zdąża bo nie wiedzą jak mają ustawić leki. No i progesteron parę dni przed transferem miałam ponad 4000tys.:/ Od stycznia wprowadziliśmy dietę, suplementy. Więc z 1mln plemnikow zrobiło się 6mln. W zeszłym miesiącu miał badania nasienia. Więc mam nadzieję, że teraz się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Lipiec 29, 2020 8 minut temu, Szarlot napisał: Robiliśmy z narzeczonym kariotyp . Wszytsko dobrze wyszło. Stwierdził, że przy pierwszym in vitro często się to zdąża bo nie wiedzą jak mają ustawić leki. No i progesteron parę dni przed transferem miałam ponad 4000tys.:/ Od stycznia wprowadziliśmy dietę, suplementy. Więc z 1mln plemnikow zrobiło się 6mln. W zeszłym miesiącu miał badania nasienia. Więc mam nadzieję, że teraz się uda. Super to fajnie ze coś tam porobiliscie i pozmienialiście do następnego podejścia. To racja ze czasami za pierwszym razem tak się dzieje. Ja miałam ten sam problem co u Ciebie. Kibicuje i dawaj znać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patrycjaa 78 Napisano Lipiec 29, 2020 Kochane stale Was podczytuje i za wszystkie mocno trzymam kciuki, widze ze ostatnio sporo tu pozytywnych bet Bardzo się ciesze! Lexy, Zuzana zagladacie tu czasem? Co u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Lipiec 30, 2020 7 godzin temu, Patrycjaa napisał: Kochane stale Was podczytuje i za wszystkie mocno trzymam kciuki, widze ze ostatnio sporo tu pozytywnych bet Bardzo się ciesze! Lexy, Zuzana zagladacie tu czasem? Co u Was? Jestem, zaglądam. Miło że o mnie pamiętasz kochana . Ja czekam pewnie koniec roku lub poczatek przyszlego ruszymy . Oby nie wstrzymali znów procedur jak straszą ze od wrzesnia znów kolejna fala wirusa . Jak Ty się masz moja droga, juz niedługo maleństwo bedzie z Wami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patrycjaa 78 Napisano Lipiec 30, 2020 4 minuty temu, Zuzana napisał: Jestem, zaglądam. Miło że o mnie pamiętasz kochana . Ja czekam pewnie koniec roku lub poczatek przyszlego ruszymy . Oby nie wstrzymali znów procedur jak straszą ze od wrzesnia znów kolejna fala wirusa . Jak Ty się masz moja droga, juz niedługo maleństwo bedzie z Wami To koniecznie daj znac jak cos sie ruszy, tak bardzo bym chciała zeby Wam sie udalo 🥰 Ja juz na walizkach, w poniedziałek cc, wczoraj dostalam takiego powera ze wszystko wysprzątałam a w nocy myślałam ze urodze obym dotrzymała do tego poniedziałku, juz nie moge sie doczekac a z drugiej strony mam juz niezłego stresa tym bardziej ze bede sama... 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Lipiec 30, 2020 11 godzin temu, Szarlot napisał: Robiliśmy z narzeczonym kariotyp . Wszytsko dobrze wyszło. Stwierdził, że przy pierwszym in vitro często się to zdąża bo nie wiedzą jak mają ustawić leki. No i progesteron parę dni przed transferem miałam ponad 4000tys.:/ Od stycznia wprowadziliśmy dietę, suplementy. Więc z 1mln plemnikow zrobiło się 6mln. W zeszłym miesiącu miał badania nasienia. Więc mam nadzieję, że teraz się uda. Hej. W jakich jednostkach progesteron. Zrobili ci transfer z takim progiem ?? Kilka dni przed transferem 4 tys. Przecież prawdopodobnie endo było nie receptywne ??? Zarodek nie miał szans ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Lipiec 30, 2020 2 godziny temu, Patrycjaa napisał: To koniecznie daj znac jak cos sie ruszy, tak bardzo bym chciała zeby Wam sie udalo 🥰 Ja juz na walizkach, w poniedziałek cc, wczoraj dostalam takiego powera ze wszystko wysprzątałam a w nocy myślałam ze urodze obym dotrzymała do tego poniedziałku, juz nie moge sie doczekac a z drugiej strony mam juz niezłego stresa tym bardziej ze bede sama... Nie jesteś sama masz nas !!! Dawaj znać na bieżąco;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia85 53 Napisano Lipiec 30, 2020 Cześć dziewczyny, na szczecie okazało się, że wirusowe zapalenie wątroby nie jest żadnym przeciwskazaniem dla IV. Zatem już jestem na etapie stymulacji (dziś 6dc), w piątek kontrola i zobaczymy co dalej. Masę informacji udało mi się pozyskać z tego forum, dlatego wszystkim Wam dziękuje i trzymam za wszystkie kciuki. BARDZO MOCNO! 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luna_ 861 Napisano Lipiec 30, 2020 5 minut temu, Emilia85 napisał: Cześć dziewczyny, na szczecie okazało się, że wirusowe zapalenie wątroby nie jest żadnym przeciwskazaniem dla IV. Zatem już jestem na etapie stymulacji (dziś 6dc), w piątek kontrola i zobaczymy co dalej. Masę informacji udało mi się pozyskać z tego forum, dlatego wszystkim Wam dziękuje i trzymam za wszystkie kciuki. BARDZO MOCNO! To pewnie gdzieś za tydzień punkcja dawaj znać jak poszło! Patrycja trzymam kciuki za poniedziałek zanim się obejrzysz będziecie tulić maleństwo ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Lipiec 30, 2020 Byłam pobrać krew o 17 wynik jestem pełna obaw... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szarlot 9 Napisano Lipiec 30, 2020 Jesten taka wściekła! Ostatni transfer był odroczony ponieważ byłam prxestymulowana 2 dni przed punkcja miałam 4144pg/ml progesteron 1.24ng/ml. Dzisiaj miałam ostatnią wizytę przed punkcja (punkcja w sobotę) , w lekarz mi mowi, ze znowu bedxie transfer odroczony? Chyba sobie kpi! Tak sie zdenerwowałam. Mam czekać na wyniki dzisiaj z krwi estrogenu i progesteron. Ale już wiem , że nici z tego. . Porażka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach