Kinga123 381 Napisano Sierpień 28, 2020 3 godziny temu, DoMi napisał: Dziewczyny pewnie mój post gdzieś umknął w gąszczu innych więc zapytam jeszcze raz. Czy któraś korzystała z aktywacji oocytów? Z wymiernymi wynikami? Ja też nic o tym nie wiem. W mojej klinice nie robią nawet badania zarodków to taka aktywacja to też pewnie dla nich czarna magia. Ale skoro mają to w ofertach to ktoś na pewno z tego korzysta tylko na razie milczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Sierpień 28, 2020 2 godziny temu, Aja napisał: Ja też widziałam ale też nie mam z tym żadnych doświadczeń. Więc nic nie odpisywałam. Czy to u ciebie w poprzedniej procedurze z 9 komórek nie zapłodniła się żadna? Pobrano 9 i zgodnie z wytycznymi (nie mam 35lat i wtedy innych odkrytych problemów niż niedrożne jajowody) próbowali zapłodnić 6 ale znadna się prawidłowo nie zapłodniła. 2 godziny temu, Kinga123 napisał: Ja też nic o tym nie wiem. W mojej klinice nie robią nawet badania zarodków to taka aktywacja to też pewnie dla nich czarna magia. Ale skoro mają to w ofertach to ktoś na pewno z tego korzysta tylko na razie milczy "Co to jest aktywacja oocytów? Aktywacja komórek jajowych polega na umieszczeniu ich po zapłodnieniu metodą ICSI w specjalnym roztworze zawierającym w swym składzie jonofor wapnia". Podobno do 70% podnosi ilość zapłodnionych komórek. Tyle z internetu. Jutro na kontroli zapytam lekarza to będę moga już dokładnie wam powiedzieć co to za cudo. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Sierpień 28, 2020 7 godzin temu, DoMi napisał: Dziewczyny pewnie mój post gdzieś umknął w gąszczu innych więc zapytam jeszcze raz. Czy któraś korzystała z aktywacji oocytów? Z wymiernymi wynikami? Ja brałam : #FERTILE CHIP #EMBRYO GLUE #ASSISTED HATCHING #czwarte nie pamiętam jak się nazywało, ale embriolog bardzo ciekawie o tym opowiadał, a w interenetach pisali też o tym pozytywnie, ale zalecana jest tylko przy bardzo dobrej spermie. Ogólnie wszystkie pobrane się zapłodniły, ale do zamrożenia poszły tylko 2:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Sierpień 28, 2020 6 minut temu, Anna Katarzyna napisał: Ja brałam : #FERTILE CHIP #EMBRYO GLUE #ASSISTED HATCHING #czwarte nie pamiętam jak się nazywało, ale embriolog bardzo ciekawie o tym opowiadał, a w interenetach pisali też o tym pozytywnie, ale zalecana jest tylko przy bardzo dobrej spermie. Ogólnie wszystkie pobrane się zapłodniły, ale do zamrożenia poszły tylko 2:/ Właśnie myślałam, że embroy glue jest tożsamy z aktywacją ale embryo glue to już dodatek do transferu a aktywacja jest już w momencie zapładniania. No nic, jutro się doedukuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotciołek 69 Napisano Sierpień 29, 2020 Z tą betą to jest tak, że najbezpieczniej jest robić test 14 dni od owulacji, tak też zalecają lekarze, ale kto by tyle wytrzymał Na poprawę nasienia działa na pewno Wit c, d3k2, b complex (foliany), cynk i selen. Selen można łatwo przedawkować, więc lepiej jeść orzechy brazylijskie 2-4 szt na dobę. Więc tak, byłam w czwartek na transferze dwóch zarodków 3-dniowych nie pytałam o klasę, bo z moim charakterem szukałabym informacji która klasa najlepiej się przyjmuje podobno dobrej jakości, tyle na razie mi wystarczy. Nie miałam żadnych dodatkowych opcji, samo icsi. Reszta zarodków jest zamrażana/hodowana do stadium blastocysty i zamrażana. Wszystkiego dowiem się w poniedziałek. I teraz zastanawiam się kiedy mogłabym zrobić betę, lekarz wyznaczył na 8.09, ale to strasznie długo. Pewnie złamię się koło piątku, po ovitrelle nie powinno być śladu już koło środy. Jak na razie strasznie męczą mnie zastrzyki z protulex. Miejsce wkłucia boli do 48h. Macie może jakieś sposoby na mniejszą bolesność? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 29, 2020 (edytowany) 2 godziny temu, Kotciołek napisał: Z tą betą to jest tak, że najbezpieczniej jest robić test 14 dni od owulacji, tak też zalecają lekarze, ale kto by tyle wytrzymał Na poprawę nasienia działa na pewno Wit c, d3k2, b complex (foliany), cynk i selen. Selen można łatwo przedawkować, więc lepiej jeść orzechy brazylijskie 2-4 szt na dobę. Więc tak, byłam w czwartek na transferze dwóch zarodków 3-dniowych nie pytałam o klasę, bo z moim charakterem szukałabym informacji która klasa najlepiej się przyjmuje podobno dobrej jakości, tyle na razie mi wystarczy. Nie miałam żadnych dodatkowych opcji, samo icsi. Reszta zarodków jest zamrażana/hodowana do stadium blastocysty i zamrażana. Wszystkiego dowiem się w poniedziałek. I teraz zastanawiam się kiedy mogłabym zrobić betę, lekarz wyznaczył na 8.09, ale to strasznie długo. Pewnie złamię się koło piątku, po ovitrelle nie powinno być śladu już koło środy. Jak na razie strasznie męczą mnie zastrzyki z protulex. Miejsce wkłucia boli do 48h. Macie może jakieś sposoby na mniejszą bolesność? Trzymam kciuki za owocny transfer ja jak zrobiłam tą durna betę to się uspokoilam (pomimo wyniku). Więc jak nie wytrzymasz to rób wcześniej przynajmniej będziesz miała poczucie że coś robisz! Nie robiłam tych zastrzykow więc nie pomogę. Może spróbuj robić je wolniej. A i odnośnie klasy zarodka to nie ma reguły. Ja miałam idealny: 5.1.1 Edytowano Sierpień 29, 2020 przez AsiaWin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkaa 93 Napisano Sierpień 29, 2020 4 godziny temu, Kotciołek napisał: Z tą betą to jest tak, że najbezpieczniej jest robić test 14 dni od owulacji, tak też zalecają lekarze, ale kto by tyle wytrzymał Na poprawę nasienia działa na pewno Wit c, d3k2, b complex (foliany), cynk i selen. Selen można łatwo przedawkować, więc lepiej jeść orzechy brazylijskie 2-4 szt na dobę. Więc tak, byłam w czwartek na transferze dwóch zarodków 3-dniowych nie pytałam o klasę, bo z moim charakterem szukałabym informacji która klasa najlepiej się przyjmuje podobno dobrej jakości, tyle na razie mi wystarczy. Nie miałam żadnych dodatkowych opcji, samo icsi. Reszta zarodków jest zamrażana/hodowana do stadium blastocysty i zamrażana. Wszystkiego dowiem się w poniedziałek. I teraz zastanawiam się kiedy mogłabym zrobić betę, lekarz wyznaczył na 8.09, ale to strasznie długo. Pewnie złamię się koło piątku, po ovitrelle nie powinno być śladu już koło środy. Jak na razie strasznie męczą mnie zastrzyki z protulex. Miejsce wkłucia boli do 48h. Macie może jakieś sposoby na mniejszą bolesność? Proluitex przestaje boleć przy dwóch miesiącach zastrzyków, a jak już zaczyna brakować miejsca na tylku boli od nowa.. Ja brałam do 12tc, pod koniec bolało jak fix ale czego się nie robi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Sierpień 29, 2020 (edytowany) 18 godzin temu, DoMi napisał: Pobrano 9 i zgodnie z wytycznymi (nie mam 35lat i wtedy innych odkrytych problemów niż niedrożne jajowody) próbowali zapłodnić 6 ale znadna się prawidłowo nie zapłodniła. "Co to jest aktywacja oocytów? Aktywacja komórek jajowych polega na umieszczeniu ich po zapłodnieniu metodą ICSI w specjalnym roztworze zawierającym w swym składzie jonofor wapnia". Podobno do 70% podnosi ilość zapłodnionych komórek. Tyle z internetu. Jutro na kontroli zapytam lekarza to będę moga już dokładnie wam powiedzieć co to za cudo. No to faktycznie. Isci to podstawa u was chyba. Zwłaszcza że coś tam pisałaś o tym złym wiązaniu się palników z hiauronem. A ta aktywacja to chyba też dobry pomysł. Bo znając życie nie wiedzą co dokładnie poszło nie tak? Czy to przez plemniki czy oocyty czy oba? No i chyba teraz zgodzą się zapłodnić więcej komórek. Edytowano Sierpień 29, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Sierpień 29, 2020 " 1AA Wczesna blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 2AA Blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 3AA Rozszerzona blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 4AA Wylęgająca blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 1AB Wczesna blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 2AB Blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 3AB Rozszerzona blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 4AB Wylęgająca blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 1BA Wczesna blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 2BA Blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 3BA Rozszerzona blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 4BA Wylęgająca blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 1BB Wczesna blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 2BB Blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 3BB Rozszerzona blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 4BB Wylęgająca blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego – Transfer odbywa się w 3, 5 lub 6 dniu hodowli zarodka, jeśli stan kliniczny Pacjentki na to pozwala. W przypadku, gdy istnieją przyczyny medyczne nie pozwalające na wykonanie transferu, zarodki odpowiedniej klasy są witryfikowane, i transfer następuje w cyklu mrożonym. Ostatnie doniesienia naukowe przemawiają za tym, aby nie transferować zarodków w cyklu świeżym – czyli w cyklu w którym nastąpiło pobranie komórek i zapłodnienie. Wykonywanie transferów w cyklu mrożonym zwiększa odsetek ciąż klinicznych – podsumowuje embriolog Robert Szachoń." Na stronie InviMedu można coś takiego przeczytać, co bardzo mnie cieszy bo moja przyjaciółka stwierdziła że w mojej klinice naciągają na mrożenie i przeciagają procedurę, ale jak widać ma to swoje medyczne wyjaśnienie:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Sierpień 29, 2020 1 godzinę temu, Anna Katarzyna napisał: " 1AA Wczesna blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 2AA Blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 3AA Rozszerzona blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 4AA Wylęgająca blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 1AB Wczesna blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 2AB Blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 3AB Rozszerzona blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 4AB Wylęgająca blastocysta z bardzo dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 1BA Wczesna blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 2BA Blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 3BA Rozszerzona blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 4BA Wylęgająca blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i bardzo dobrą oceną węzła zarodkowego 1BB Wczesna blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 2BB Blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 3BB Rozszerzona blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego 4BB Wylęgająca blastocysta z dobrą oceną trofoblastu i dobrą oceną węzła zarodkowego – Transfer odbywa się w 3, 5 lub 6 dniu hodowli zarodka, jeśli stan kliniczny Pacjentki na to pozwala. W przypadku, gdy istnieją przyczyny medyczne nie pozwalające na wykonanie transferu, zarodki odpowiedniej klasy są witryfikowane, i transfer następuje w cyklu mrożonym. Ostatnie doniesienia naukowe przemawiają za tym, aby nie transferować zarodków w cyklu świeżym – czyli w cyklu w którym nastąpiło pobranie komórek i zapłodnienie. Wykonywanie transferów w cyklu mrożonym zwiększa odsetek ciąż klinicznych – podsumowuje embriolog Robert Szachoń." Na stronie InviMedu można coś takiego przeczytać, co bardzo mnie cieszy bo moja przyjaciółka stwierdziła że w mojej klinice naciągają na mrożenie i przeciagają procedurę, ale jak widać ma to swoje medyczne wyjaśnienie:)) Widać każda klinika ma swoje oznaczenia bo u mnie blastocysta wykluwają a się była oznaczana jako 5. A 4 to była dojrzała blastocysta. Za to literki były A, B i C. Czyli mogło być np. 5AA. Albo 5BC itd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotciołek 69 Napisano Sierpień 29, 2020 5 godzin temu, AsiaWin napisał: Trzymam kciuki za owocny transfer ja jak zrobiłam tą durna betę to się uspokoilam (pomimo wyniku). Więc jak nie wytrzymasz to rób wcześniej przynajmniej będziesz miała poczucie że coś robisz! Nie robiłam tych zastrzykow więc nie pomogę. Może spróbuj robić je wolniej. A i odnośnie klasy zarodka to nie ma reguły. Ja miałam idealny: 5.1.1 Dziękuję Trochę boję się ujemnego wyniku testu, a dopóki go nie zrobię, to jestem w ciąży tym bardziej że to były 3-dniowe zarodki i potrzebują więcej czasu. Ale kto wie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kotciołek 69 Napisano Sierpień 29, 2020 6 godzin temu, AsiaWin napisał: Trzymam kciuki za owocny transfer ja jak zrobiłam tą durna betę to się uspokoilam (pomimo wyniku). Więc jak nie wytrzymasz to rób wcześniej przynajmniej będziesz miała poczucie że coś robisz! Nie robiłam tych zastrzykow więc nie pomogę. Może spróbuj robić je wolniej. A i odnośnie klasy zarodka to nie ma reguły. Ja miałam idealny: 5.1.1 Ucięło mi kawałek wypowiedzi, jeszcze muszę się nauczyć korzystać z forum Mam nadzieję, że beta u Ciebie ruszy i w przyszłym tygodniu będzie już co świętować 1.6 to jest już wynik który wskazuje że coś się dzieje, ja zazwyczaj miałam w negatywnych poniżej 0,5. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 29, 2020 (edytowany) 1 godzinę temu, Aja napisał: Widać każda klinika ma swoje oznaczenia bo u mnie blastocysta wykluwają a się była oznaczana jako 5. A 4 to była dojrzała blastocysta. Za to literki były A, B i C. Czyli mogło być np. 5AA. Albo 5BC itd. Mi embriolog powiedziała że to są stare oznaczenia i teraz stosuje się np. 4.2.3, 5.1.1 itd. 5.1.1 tak jak miałam to była wylegajaca się blastocysta. Czyli stare oznaczenie 5AA. Pewnie każde laboratoriumstosuje swoje oznaczenia i tyle! Edytowano Sierpień 29, 2020 przez AsiaWin Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 29, 2020 19 minut temu, Kotciołek napisał: Ucięło mi kawałek wypowiedzi, jeszcze muszę się nauczyć korzystać z forum Mam nadzieję, że beta u Ciebie ruszy i w przyszłym tygodniu będzie już co świętować 1.6 to jest już wynik który wskazuje że coś się dzieje, ja zazwyczaj miałam w negatywnych poniżej 0,5. Tak 3 dniowe potrzebują o 2 dni więcej cierpliwości Ja już psychicznie nastawiam się i czuję że nie ma szans, ale zrobię betę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Sierpień 29, 2020 2 minuty temu, AsiaWin napisał: Mi embriolog powiedziała że to są stare oznaczenia i teraz stosuje się np. 4.2.3, 5.1.1 itd. 5.1.1 tak jak miałam to była wylegajaca się blastocysta. Czyli stare oznaczenie 5AA. Możliwe. Choć to zmiana akurat chyba tylko oznaczeń. Bo intuicyjnie każdy chyba przekłada że 5aa to pewnie to samo co 5.1.1 więc sama skala jest taka sama. Ale to oznaczenie z invimedu ma jakby mniej opcji Czyli jest wogule w innej skali. To mnie zaintrygowało. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 29, 2020 1 minutę temu, Aja napisał: Możliwe. Choć to zmiana akurat chyba tylko oznaczeń. Bo intuicyjnie każdy chyba przekłada że 5aa to pewnie to samo co 5.1.1 więc sama skala jest taka sama. Ale to oznaczenie z invimedu ma jakby mniej opcji Czyli jest wogule w innej skali. To mnie zaintrygowało. Trzeba czytać opis i będzie jasne! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Sierpień 29, 2020 3 godziny temu, Aja napisał: No to faktycznie. Isci to podstawa u was chyba. Zwłaszcza że coś tam pisałaś o tym złym wiązaniu się palników z hiauronem. A ta aktywacja to chyba też dobry pomysł. Bo znając życie nie wiedzą co dokładnie poszło nie tak? Czy to przez plemniki czy oocyty czy oba? No i chyba teraz zgodzą się zapłodnić więcej komórek. Oczywiście że nie wiedzą i niby wszyscy w klinice już słyszeli o moim przypadku i są szczerze zdziwieni podejrzewają ze plemnik nie wiążą hialuronianów ale stwierdzili ze teraz jak będzie icsi to bez sensu już byłoby to badać. Tak więc teraz icsi, selekcja plemników plus aktywacja oocytów. A ta aktywacja to taka pozywka z jonoforami wapnia, które wnikają do zapłodnionej komórki i wspierają jej rozwój. Dzięki temu wzrasta odsetek poprawnie zapłodnionych komórek. Dziś po kolejnej kontroli okazało się, że nierówno rosną mi pęcherzyki. W prawym mają już nawet po 15mm a w lewym ok.10 a nawet 8 mam nadzieję, że jednak lewy jajnik podgoni trochę bo w przyszłym tygodniu będzie punkcja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzanna# 48 Napisano Sierpień 29, 2020 1 godzinę temu, DoMi napisał: Oczywiście że nie wiedzą i niby wszyscy w klinice już słyszeli o moim przypadku i są szczerze zdziwieni podejrzewają ze plemnik nie wiążą hialuronianów ale stwierdzili ze teraz jak będzie icsi to bez sensu już byłoby to badać. Tak więc teraz icsi, selekcja plemników plus aktywacja oocytów. A ta aktywacja to taka pozywka z jonoforami wapnia, które wnikają do zapłodnionej komórki i wspierają jej rozwój. Dzięki temu wzrasta odsetek poprawnie zapłodnionych komórek. Dziś po kolejnej kontroli okazało się, że nierówno rosną mi pęcherzyki. W prawym mają już nawet po 15mm a w lewym ok.10 a nawet 8 mam nadzieję, że jednak lewy jajnik podgoni trochę bo w przyszłym tygodniu będzie punkcja. Powiem szczerze że pierwszy raz słyszę o aktywacji oocytów ile kosztuje dodatkowo jeśli można wiedzieć ? Ciekawe czy w innych klinikach też to wykonują Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czarnamamba777 231 Napisano Sierpień 29, 2020 56 minut temu, Zuzanna# napisał: Powiem szczerze że pierwszy raz słyszę o aktywacji oocytów ile kosztuje dodatkowo jeśli można wiedzieć ? Ciekawe czy w innych klinikach też to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czarnamamba777 231 Napisano Sierpień 29, 2020 Nie wiem jak jest z tą aktywacją oocytów, ale jeśli miałyście słabą odpowiedź na stymulację-jakościowo i ilościowo- to podpytajcie może o protokół w primingiem. Według badań u kobiet, które słabo reagowały na stymulację i produkowały mało jajeczek i słabej jakości, po tym rodzaju stymulacji są lepsze efekty. Z tego co widzę w Polsce nie stosuje się często tego typu stymulacji a u mnie w Szwajcarii wychodzi na to, że to standard. I na dodatek mało kłopotliwy i mało kosztowny. Może warto spróbować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Sierpień 29, 2020 22 minuty temu, czarnamamba777 napisał: 1 godzinę temu, Zuzanna# napisał: Powiem szczerze że pierwszy raz słyszę o aktywacji oocytów ile kosztuje dodatkowo jeśli można wiedzieć ? Ciekawe czy w innych klinikach też to Niestety nie zapytałam o cenę bo ja mam to w pakiecie (część refunduje miasto) ale mogę zapytać w poniedziałek jeśli macie takie rzyczenie 16 minut temu, czarnamamba777 napisał: Nie wiem jak jest z tą aktywacją oocytów, ale jeśli miałyście słabą odpowiedź na stymulację-jakościowo i ilościowo- to podpytajcie może o protokół w primingiem. Według badań u kobiet, które słabo reagowały na stymulację i produkowały mało jajeczek i słabej jakości, po tym rodzaju stymulacji są lepsze efekty. Z tego co widzę w Polsce nie stosuje się często tego typu stymulacji a u mnie w Szwajcarii wychodzi na to, że to standard. I na dodatek mało kłopotliwy i mało kosztowny. Może warto spróbować... Moja odpowiedź na stymulację była dobra. Miałam 9 pieknych, dobrej jakości komórek. Niestety potem przyszły problemy bo żadna się ładnie nie zapłodniła. Ale dziękuję za informację, poczytam o tym protokole Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziallena31 113 Napisano Sierpień 29, 2020 2 godziny temu, Zuzanna# napisał: Powiem szczerze że pierwszy raz słyszę o aktywacji oocytów ile kosztuje dodatkowo jeśli można wiedzieć ? Ciekawe czy w innych klinikach też to wykonują W mojej klinice podana jest cena 300zl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KARKA 65 Napisano Sierpień 30, 2020 hej dziewczyny, u mnie 8dpt, betę robię dopiero w czwartek, zgodnie z zaleceniem lekarza. Mam w łazience jeden test sikany, ale jak zrobię i będzie nagatyw to się załamię, więc wolę do czwartku jakoś dotrwać w całości. Ktoś jeszcze robi pierwszą betę w tym tygodniu? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AsiaWin 996 Napisano Sierpień 30, 2020 19 minut temu, KARKA napisał: hej dziewczyny, u mnie 8dpt, betę robię dopiero w czwartek, zgodnie z zaleceniem lekarza. Mam w łazience jeden test sikany, ale jak zrobię i będzie nagatyw to się załamię, więc wolę do czwartku jakoś dotrwać w całości. Ktoś jeszcze robi pierwszą betę w tym tygodniu? Ty to masz nerwy dobrze pamiętam, że miałaś 3dniowy zarodek? Trzymam kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czarnamamba777 231 Napisano Sierpień 30, 2020 2 godziny temu, KARKA napisał: hej dziewczyny, u mnie 8dpt, betę robię dopiero w czwartek, zgodnie z zaleceniem lekarza. Mam w łazience jeden test sikany, ale jak zrobię i będzie nagatyw to się załamię, więc wolę do czwartku jakoś dotrwać w całości. Ktoś jeszcze robi pierwszą betę w tym tygodniu? Trzymam kciuki za wynik w czwartek ja transfer we wtorek a potem mam czekać 14 dni na pobranie krwi. Ale pewnie po 12 dniach się złamię i zrobię sikany... wcześniej chyba nie ma sensu w moim wypadku bo może wyjść fałszywie dodatni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Sierpień 30, 2020 Dziewczyny trzymam kciuki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anna Katarzyna 36 Napisano Sierpień 30, 2020 Wiem że dziś niedziela, ale dziś uprzątnęłam piwnice ... w końcu jak dobrze pójdzie to już wkrótce będę w ciąży i nie będę mogła dźwigać więc postanowiłam dziś wynieść wszystkie niepotrzebne szpargały z domu, a przy okazji uprzątnęłam też piwnicę:) w przyszłym tygodniu muszę kupić farbę i odmalować ściany A wy jakie pilne sprawy załatwiacie przed ciążą? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DoMi 327 Napisano Sierpień 31, 2020 12 godzin temu, Anna Katarzyna napisał: Wiem że dziś niedziela, ale dziś uprzątnęłam piwnice ... w końcu jak dobrze pójdzie to już wkrótce będę w ciąży i nie będę mogła dźwigać więc postanowiłam dziś wynieść wszystkie niepotrzebne szpargały z domu, a przy okazji uprzątnęłam też piwnicę:) w przyszłym tygodniu muszę kupić farbę i odmalować ściany A wy jakie pilne sprawy załatwiacie przed ciążą? Hehe ja przed pierwszą punkcją posprzątałam cały dom na tip top. Nigdzie nie było nawet śladu kurzu i niepotrzebnych rzeczy. Bo przecież po transferze będę musiała odpoczywać a w ciąży to już mąż nie da mi nawet odkurzyć (już na czas stymulacji wariat chciał ogarnąć panią do pomocy). Porządki były ale ciąży już nie. Więc tym razem nie świruję, wszystko biegnie swoim trybem bo przecież nawet jak się uda to przecież nie będę leżała 9 miesięcy. Trzeba mieć co wtedy to robić Ale mój mąż nadal twierdzi, że nawet po schodach musi mnie znieść bo jak mocniej stąpnę to mogą mi pęcherzyki popękać hehe 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KARKA 65 Napisano Sierpień 31, 2020 21 godzin temu, AsiaWin napisał: Ty to masz nerwy dobrze pamiętam, że miałaś 3dniowy zarodek? Trzymam kciuki! tak, 3dniowy. Dziękuję! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KARKA 65 Napisano Sierpień 31, 2020 13 godzin temu, Anna Katarzyna napisał: Wiem że dziś niedziela, ale dziś uprzątnęłam piwnice ... w końcu jak dobrze pójdzie to już wkrótce będę w ciąży i nie będę mogła dźwigać więc postanowiłam dziś wynieść wszystkie niepotrzebne szpargały z domu, a przy okazji uprzątnęłam też piwnicę:) w przyszłym tygodniu muszę kupić farbę i odmalować ściany A wy jakie pilne sprawy załatwiacie przed ciążą? Ja pierwszego dnia stymulacji przemalowałam sypialnię:) Bo wiadomo, potem farby nie są zdrowe;) A dziś, czekając na pierwszą betę do pobrania w czwartek, robię powidła i soki ze śliwek. Wcześniej porobiłam sałatki na zimę i pełno ogórków kiszonych, tak czy owak przydadzą się nam! A mieszkanie lśni! Ja tak koję nerwy. Anna Katarzyna a na jakim ty jesteś etapie? Stymulacja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach