Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tylko ona

Gdy nie ma namiętności

Polecane posty

Od dwoch miesięcy spotykam sie z facetem,spotkania sa rzadko, raz w tygodniu, ale między spotkaniami wymieniamy telefony i smsy ,jednak sa ona ogólne ,o pracy itd zero jakiegoś ciepła z jego strony itd czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie to źle spytałam ,ze to nie jest normalne to wiem ,tylko nie wiem co dalej z tym zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nic z tym nie zrobisz i nawet nie próbuj niczego na siłę kombinować, to nie jest to i powinnaś o tym od samego początku wiedzieć. 

Ten dział na kafe zawsze był podejrzany, pierdyliony dziecięcych rozterek i zawsze las Grażyn skorych do "pomocy", chociaż nudla byście od czasu do czasu wrzucili zamiast pierdołowatych tematów z dupy. [cool]

Sam daj nudla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie pisze ci że pięknie wyglądałas, że miło spędził wieczór, że chciałby być przy tobie blisko, że tęskni i nie może doczekać się kolejnego spotkania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie pisze ci że pięknie wyglądałas, że miło spędził wieczór, że chciałby być przy tobie blisko, że tęskni i nie może doczekać się kolejnego spotkania? 

Nie, niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Od dwoch miesięcy spotykam sie z facetem,spotkania sa rzadko, raz w tygodniu, ale między spotkaniami wymieniamy telefony i smsy ,jednak sa ona ogólne ,o pracy itd zero jakiegoś ciepła z jego strony itd czy to normalne?

Sporo pewnie zależy od tego ile macie lat.
Mając około 18-20 lat byłem bardzo nieśmiały i mimo, że kobieta bardzo mi się podobała, to na pierwszych dwóch randkach nie byłem w stanie powiedzieć jej tego. Bałem się, że się obrazi, że ją wystraszę. Dopiero kilka lat później, z przyszłą żoną, od razu widziałem, że ona chce abyśmy się całowali, przytulali i to właśnie pożądanie było kluczowe do tego, że byliśmy razem.
Możesz mu okazać chęć, albo go ośmielić. Chociaż 2 miesiące to o wiele za długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie, niestety nie.

A chciałabyś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oczywiście ze tak,każdy by chciał ,to chyba naturalne.

Może nie umie gadać z kobietami albo brak tego czegoś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może być tak,że facet jest nieśmiały i z tego powodu nie dąży do bliskości. Z tego powodu  randki z nim są drętwe. Jeśli ten stan rzeczy będzie trwał kolejne tygodnie czy miesiące, nic z tego nie będzie. Autorka może jeszcze wtedy uratować sytuację jeżeli spróbuje jako pierwsza wyjść z inicjatywą. Ja podobnie jak Jack byłem kiedyś  nieśmiały. Umawiałem się wtedy z pewną blondynką. Podczas spotkań rozmawialiśmy i tylko rozmawialiśmy. Dostałem od niej w końcu kosza gdyż nie dążyłem do bliskości, a ona na to czekała. Czekała na przytulenie, trzymanie się za ręce i na pocałunki. Ja z powodu nieśmiałości unikałem takich gestów i skończyło się jak się skończyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Sporo pewnie zależy od tego ile macie lat.
Mając około 18-20 lat byłem bardzo nieśmiały i mimo, że kobieta bardzo mi się podobała, to na pierwszych dwóch randkach nie byłem w stanie powiedzieć jej tego. Bałem się, że się obrazi, że ją wystraszę. Dopiero kilka lat później, z przyszłą żoną, od razu widziałem, że ona chce abyśmy się całowali, przytulali i to właśnie pożądanie było kluczowe do tego, że byliśmy razem.
Możesz mu okazać chęć, albo go ośmielić. Chociaż 2 miesiące to o wiele za długo...

Oboje jesteśmy dorośli ,dobrze po 30stce.I na początku było ok,długie rozmowy, sms-y, a teraz jest tak normalnie, bardziej czuję sie jak jego koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oboje jesteśmy dorośli ,dobrze po 30stce.I na początku było ok,długie rozmowy, sms-y, a teraz jest tak normalnie, bardziej czuję sie jak jego koleżanka.

Szukaj dalej. Może ktoś inny, lepiej będzie do Ciebie pasował.
Możesz z nim szczerze porozmawiać i powiedzieć, że wracasz do szukania mężczyzny, bo oczekujesz czegoś więcej niż samej przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Szukaj dalej. Może ktoś inny, lepiej będzie do Ciebie pasował.
Możesz z nim szczerze porozmawiać i powiedzieć, że wracasz do szukania mężczyzny, bo oczekujesz czegoś więcej niż samej przyjaźni.

Rozmawiałam z nim juz na ten temat, powiedział mi ze czasem tak ma ze rzadziej sie odzywa ale ze mam nie brać wszystkiego do siebie.On wie bo juz na początku odrazu powiedziałam mu ze nie interesuje mnie przelotny seks,ze szukam kogos na poważnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Rozmawiałam z nim juz na ten temat, powiedział mi ze czasem tak ma ze rzadziej sie odzywa ale ze mam nie brać wszystkiego do siebie.On wie bo juz na początku odrazu powiedziałam mu ze nie interesuje mnie przelotny seks,ze szukam kogos na poważnie. 

OK. Może powiedziałaś mu, że nie interesuje Cię przelotny seks, jednak to nie oznacza, że nie powinno być tego przyciągania, czułości, pocałunków, przytulania, podniecenia nad którym trudno zapanować. Po 2 miesiącach spotkań, OBOJE powinniście mieć duży problem, żeby skończyć spotkanie tylko pocałunkami...  Jeśli tak nie jest, to nie bardzo jest sens, dalej to ciągnąć.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

OK. Może powiedziałaś mu, że nie interesuje Cię przelotny seks, jednak to nie oznacza, że nie powinno być tego przyciągania, czułości, pocałunków, przytulania, podniecenia nad którym trudno zapanować. Po 2 miesiącach spotkań, OBOJE powinniście mieć duży problem, żeby skończyć spotkanie tylko pocałunkami...  Jeśli tak nie jest, to nie bardzo jest sens, dalej to 

Jak sie spotykamy to jest wszystko ok ,tyle ze od kilku dni widze ze on mało sie mną interesuje, rzadko pisze ,jak ja napisze to nie pyta co u mnie ,tylko wymienimy kilka wiadomości, jak dla mnie na odczepnego. Ale on uwaza ze wszytko jest ok.Ale nie jest skoro np dzisiaj nie odezwał sie do mnie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Oboje jesteśmy dorośli ,dobrze po 30stce.I na początku było ok,długie rozmowy, sms-y, a teraz jest tak normalnie, bardziej czuję sie jak jego koleżanka.

Nie wiem czemu tak jest że jedna kategoria mężczyzn jest taka że tak ładnie się wyrażają do swej żony aż do późnej starości.  Zdrobniale po imieniu.  Są kochani i zawsze ta żona jest na pierwszym miejscu.  

Druga kategoria mężczyzn tylko udaje ! I jakis czas utrzymuje pozory " bo tak musi być ".  

A trzecia kategoria - w ogóle w sobie tego nie ma.  Jest zimna , oschła.  Tylko burczy pod nosem jak by całe życie Kij w du/ pi3 miała.  

Ostatniej kategorii nie trawie.  Druga kategorie weryfikuje.  A pierwszą kategorie i ta mentalność i osobowość ciekawa to szybko idzie wyczaic 👀🧐 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

OK. Może powiedziałaś mu, że nie interesuje Cię przelotny seks, jednak to nie oznacza, że nie powinno być tego przyciągania, czułości, pocałunków, przytulania, podniecenia nad którym trudno zapanować. Po 2 miesiącach spotkań, OBOJE powinniście mieć duży problem, żeby skończyć spotkanie tylko pocałunkami...  Jeśli tak nie jest, to nie bardzo jest sens, dalej to ciągnąć.
 

Dokładnie, po prostu nie pociagasz go a spotyka się z Toba chyba z nudów, by mieć z kim wyjsc gdzies, pogadac... Jak pozna odpowiednią kobietę i będzie chemia to szybko wszystko ,,pójdzie" bliskość, pocałunki, potem seks. Nie oszukuj się, juz 2 miesiące minęły i nic. Miej honor i urwij kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dokładnie, po prostu nie pociagasz go a spotyka się z Toba chyba z nudów, by mieć z kim wyjsc gdzies, pogadac... Jak pozna odpowiednią kobietę i będzie chemia to szybko wszystko ,,pójdzie" bliskość, pocałunki, potem seks. Nie oszukuj się, juz 2 miesiące minęły i nic. Miej honor i urwij kontakt.

Ale u nas bliskość, pocałunki,seks już były ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale u nas bliskość, pocałunki,seks już były ...

U mnie też to było i wiesz co było w tym najlepsze, że on pisał, że tęskni, że czeka na spotkanie bo warto, a później odwrócił kota ogonem i stwierdził że to nie to ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

U mnie też to było i wiesz co było w tym najlepsze, że on pisał, że tęskni, że czeka na spotkanie bo warto, a później odwrócił kota ogonem i stwierdził że to nie to ... 

No widzisz a u mnie nie pisze ze teskni ani nic takiego,ale oczywiście twierdzi ze wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Od dwoch miesięcy spotykam sie z facetem,spotkania sa rzadko, raz w tygodniu, ale między spotkaniami wymieniamy telefony i smsy ,jednak sa ona ogólne ,o pracy itd zero jakiegoś ciepła z jego strony itd czy to normalne?

Pomyśl co będzie po wielu latach, jeśli po 2 miesiącach jest taka bieda. Jak sobie to wyobrażasz? Zniesiesz ten chłód? Na pewno się to nie zmieni. Ludzie tylko "tracą ciepło" z biegiem lat i trwania związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Pomyśl co będzie po wielu latach, jeśli po 2 miesiącach jest taka bieda. Jak sobie to wyobrażasz? Zniesiesz ten chłód? Na pewno się to nie zmieni. Ludzie tylko "tracą ciepło" z biegiem lat i trwania związku.

Powiem ci że ostatnio dużo myślę o tym żeby zakończyć tą znajomość, nie czuje sie jak jego partnerka ,tylko koleżanka to pogadania i od czasu do czasu do seksu.A ja nie czegoś takiego szukałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Powiem ci że ostatnio dużo myślę o tym żeby zakończyć tą znajomość, nie czuje sie jak jego partnerka ,tylko koleżanka to pogadania i od czasu do czasu do seksu.A ja nie czegoś takiego szukałam.

O tym musisz sama zdecydować, nie pod wpływem komentarzy z netu. Ale w podjęciu decyzji zawsze pomaga wyobrażenie sobie siebie po wielu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Powiem ci że ostatnio dużo myślę o tym żeby zakończyć tą znajomość, nie czuje sie jak jego partnerka ,tylko koleżanka to pogadania i od czasu do czasu do seksu.A ja nie czegoś takiego szukałam.

Jesteś dla niego typową opcją zapasową. "Nie ma nikogo lepszego na horyzoncie to ona od biedy może być".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jesteś dla niego typową opcją zapasową. "Nie ma nikogo lepszego na horyzoncie to ona od biedy może być".

Tego nie wiadomo. Może gość po prostu taki jest. Chłodny. Ale pytanie czy ona to zniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tego nie wiadomo. Może gość po prostu taki jest. Chłodny. Ale pytanie czy ona to zniesie.

Jak ktoś kocha i mu zależy to się w ten sposób nie zachowuje. Facet znalazł sobie kumpelę do seksu. No i ewentualnie do związku jak nic lepszego mu się nie trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jak ktoś kocha i mu zależy to się w ten sposób nie zachowuje. Facet znalazł sobie kumpelę do seksu. No i ewentualnie do związku jak nic lepszego mu się nie trafi.

I tu masz rację-niestety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

I tu masz rację-niestety. 

Jeżeli jesteś młoda to stać Cię na więcej. Jeżeli w średnim wieku to warto się jeszcze zastanowić zanim podejmiesz jakieś decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeżeli jesteś młoda to stać Cię na więcej. Jeżeli w średnim wieku to warto się jeszcze zastanowić zanim podejmiesz jakieś decyzje.

Właśnie jestem hmm no w sumie to nie wiem ,czuję sie młoda 😁ale jie bawem 40 stka mi stuknie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeżeli jesteś młoda to stać Cię na więcej. Jeżeli w średnim wieku to warto się jeszcze zastanowić zanim podejmiesz jakieś decyzje.

Ciężko jest podjąć jakąs decyzję bo jestem osobą ktora nie ocenia po pozorach i stara sie wszystko wyjaśniac.Wiem ,dla nie których pewnie wygląda to ze jestem naiwna,no ale tak juz mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×