Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kama Malikka

Mój mąz uderzył mojego tatę i nie wiem co mam zrobić, mam żal do męża a tata namawia mnie abym odeszła od niego jeżeli bije, czy możecie ocenić?

Polecane posty

Musze to przemyslec, bo jezeli on rzeczywiscie nie bedzie widzial swojej winy i nie przeprosi to autentycznie boje sie o dziecko i o siebie jezeli tak latwo przychodzi mu bicie osob mu bliskich, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kama Malikka napisał:

Musze to przemyslec, bo jezeli on rzeczywiscie nie bedzie widzial swojej winy i nie przeprosi to autentycznie boje sie o dziecko i o siebie jezeli tak latwo przychodzi mu bicie osob mu bliskich, 

Masz rację, odejdź od niego

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Lampka napisał:

Sytuację można rozpatrywać w dwojaki sposób .Po pierwsze, jeżeli Twój mąż jest inny niż jego rodzina to wszystko dobrze, bo nie ma znaczenia z jakiej rodziny człowiek tak naprawdę pochodzi jeżeli jest porządny. Ale z drugiej strony,twoje dzieci mając kontakt z męża rodziną mogą nabierać złych nawyków.

Dzieci mając kontakt z jej rodziną nabierają złych nawyków. Poniżanie innych osób, pogarda i wywyższanie się to objaw nieprzystosowania społecznego.

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Dzieci mając kontakt z jej rodziną nabierają złych nawyków. Poniżanie innych osób, pogarda i wywyższanie się to objaw nieprzystosowania społecznego.

Dokładnie tak. Jeżeli chcesz dobrze wychować dzieci, chroń je przed sposobem myślenia, jaki prezentuje twoja rodzina.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kama Malikka napisał:

Dlaczego mój tata ma przeprasać za to że nazywa fakty po imieniu? Teściowa jest ... co zreszta samej mi sie pare razy powiedzialo jak bylam u niej w awanturze i nie przeprosilam za to i maz mnie za to nie uderzyl, tylko tesciowa ... chciala mnie uderzyc. Ale tu mowimy o starszym mezczyznie, maz ma 22 lata, a moj tata przed 50 jest wiec to jemu nalezy sie szacunek, zreszta tata powiedzial ze niestety ale wrzenilam sie w rodzine smieci, ale myslalam ze maz jest inny. 

Jaki świder taka dziura, jaki ojciec taka córa.

  • Haha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kama Malikka napisał:

Dlaczego mój tata ma przeprasać za to że nazywa fakty po imieniu? Teściowa jest ... co zreszta samej mi sie pare razy powiedzialo jak bylam u niej w awanturze i nie przeprosilam za to i maz mnie za to nie uderzyl, tylko tesciowa ... chciala mnie uderzyc. Ale tu mowimy o starszym mezczyznie, maz ma 22 lata, a moj tata przed 50 jest wiec to jemu nalezy sie szacunek, zreszta tata powiedzial ze niestety ale wrzenilam sie w rodzine smieci, ale myslalam ze maz jest inny. 

Jaki świder taka dziura, jaki ojciec taka córa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Kama Malikka napisał:

Musze to przemyslec, bo jezeli on rzeczywiscie nie bedzie widzial swojej winy i nie przeprosi to autentycznie boje sie o dziecko i o siebie jezeli tak latwo przychodzi mu bicie osob mu bliskich, 

A Twojemu ojcu nie masz za zle ze tak latwo przychodzi mu ponizanie osob mu bliskich? 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Przede wszystkim to nie są śmiecie, (śmieci) tylko żywi ludzie, być może  że ze swoimi ograniczeniami, troskami, całym bagażem zdarzeń. Z automatu każdemu należy się szacunek. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to jest toksyczny. Nie można wyskakiwać do teściowej z textem, że jest puszczalska, a do teścia, że jest alkusem. No tak, to byśmy daleko nie zajechali, gdybyśmy raczyli ludzi takimi "słodkościami "Eskalujecie wobec siebie, czyli w rodzinie, przemoc  i macie pretensje jeden do drugiego, że nagle wszyscy są skłóceni na amen. Wszelkie konflikty należy łagodzić, a nie dolewac oliwy do ognia, wzniecać pożary i patrzeć jak wsio płonie. To co przedstawiłaś to wymuszenia rozbójnicze. To praktykuje mafia. Bezwzględne podporządkowanie, czyli odpowiednią hierarchia - słabszy słucha mocny rozkazuje  czyli podporządkowanie jednych względem drugich. Teraz to rzeczywiście można Was wszystkich podpiąć pod to , że po tym incydencie staliście się rodzina dysfunkcyjna. Sytuacja się zapętliła. Pytanie!? Kto te sytuację wzajemnej niechęci i przemocy  rozwiąże? Klasyczny węzeł gordyjski.

To maz powinien przeprosic bo on uderzyl tak obie z mama uwazamy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewien mój znajomy mawiał, że "są rzeczy, za które leje się w mordę".

I to właśnie była jedna z tych rzeczy : ordynarny atak (słowny) na czyjąś rodzinę.

Twój mąż postąpił impulsywnie, ale miał rację.

I nie ma on za co przepraszać, chyba że zostanie przeproszony, bo to on został zaatakowany.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kama Malikka napisał:

To maz powinien przeprosic bo on uderzyl tak obie z mama uwazamy 

Masz rację, a teraz siooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość_2 napisał:

Masz rację, witki mi opadły i nie będę się więcej produkowała, albo to prowo, albo laska jest tępa jak paczka gwoździ bez łepków i ile bym nie pisała o tym, że jej rodzina ma zbyt wysokie mniemanie o sobie to i tak nic nie da. Dziwne, że tak snobistyczny tatuś pozwolił córeczce na ślub z takim "elementem"

Prowo. Masz rację, taki tatuś by pozwolił na ślub z dzieckiem alkoholika i puszczalskiej szmaty? No way. Chyba, że zaliczyli wpadkę (mąż ma 22 lata) i teraz tatuś specjalnie prowokuje zięcia do takich zachowań, żeby córcia wyrzuciła męża z domu.

2 godziny temu, amsterdam napisał:

Co ci się powiedziało ?????

Powiedziało się jej tak jak była szkolona 😄

3 godziny temu, Kama Malikka napisał:

Mój ojciec nie nazwał matki mojego męża ...ą tylko powiedział że się puszczała

Wydźwięk ten sam. A teraz jak masz taką fajną dużą fantazję, to powiedz nam skąd twój ojciec to wie. Wyru/chał ją kilka razy?

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałam, że jak się wychodzi za mąż to się jest na tyle dojrzałym, żeby kierować się własnymi opiniami, a nie tym, co CI mówi tatuś i mamusia.

Twój mąż broni swojej rodziny tak jak Ty bronisz swojej.

A skoro masz akurat takie mniemanie o jego rodzinie to po co za niego wychodziłaś? Nie wpadłaś na to, że Wasze dzieci będą widzieć jego rodzinę, a nie tylko Twoją?

Sorry, ale jakby ktoś się o mojej rodzinie tak wyrażał to zamiast plaskacza byłby pozew o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, amsterdam napisał:

Pewien mój znajomy mawiał, że "są rzeczy, za które leje się w mordę".

I to właśnie była jedna z tych rzeczy : ordynarny atak (słowny) na czyjąś rodzinę.

Twój mąż postąpił impulsywnie, ale miał rację.

I nie ma on za co przepraszać, chyba że zostanie przeproszony, bo to on został zaatakowany.

Odcinając się od samego tematu, to prawda. Nieważne jaka jest matka, nawet jeśli matka jest naprawdę ku/rwą, to syn za takie słowa w kierunku jego matki da delikwentowi po ryju. Zakładając, że takie sytuacje jak sytuacja w temacie się zdarzają, to nikt na dłuższą metę nie wytrzyma ciągłego ataku słownego w stronę swojej rodziny. Nieważne jaka ona jest. Bo jest to też insynuacja, że jest się dokładnie takim samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Unlan napisał:

Prowo. Masz rację, taki tatuś by pozwolił na ślub z dzieckiem alkoholika i puszczalskiej szmaty? No way. Chyba, że zaliczyli wpadkę (mąż ma 22 lata) i teraz tatuś specjalnie prowokuje zięcia do takich zachowań, żeby córcia wyrzuciła męża z domu.

Powiedziało się jej tak jak była szkolona 😄

Wydźwięk ten sam. A teraz jak masz taką fajną dużą fantazję, to powiedz nam skąd twój ojciec to wie. Wyru/chał ją kilka razy?

Jego matka ma dzieci z różnymi facetami więc nie jest to jakas tajeminica. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kama Malikka napisał:

Jego matka ma dzieci z różnymi facetami więc nie jest to jakas tajeminica. 

Naprawdę? Udowodnione w sądzie i badaniami genetycznymi? Może teśc nie może mieć własnych dzieci, a teściowa chciała, to miała przyzwolenie na płodzenie sobie dzieci z innymi?

Idąc tym tropem, to może twój ojciec dostał w pysk za to, że nazwał męża twojej teściowej ojcem twojego męża? Bo może akurat ojciec twojego męża nie jest alkoholikiem? Wymyśl coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj porozmawiam jeszcze z mama i zastanowie sie co zrobic i czy da sie uratowac ten zwiazek czy jednak rozwod z winy meza, a moze nawet ochrona przed nim bo naprawde sie boje. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Kama Malikka napisał:

Dzisiaj porozmawiam jeszcze z mama i zastanowie sie co zrobic i czy da sie uratowac ten zwiazek czy jednak rozwod z winy meza, a moze nawet ochrona przed nim bo naprawde sie boje. 

A teraz rusz główką i wymyśl powód dla którego wyszłaś za niego za mąż. Przecież wśród śmieci, są śmieci, a na własnym przykładzie szkolenia w rodzinie, powinnaś wiedzieć, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Udowodnij, że nie jesteś idi/otką. Ciężko będzie 😄

Edytowano przez Unlan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A twój mąż jaki jest? Pije? Zdradza cię? Bo jeśli chodzi o rodziców to nie jego wina, że takich miał, należy mu nawet współczuć. A twój ojciec nie powinien mu tego wypominać jeśli mąż jest ok. Ale widać, że ty już stoisz po stronie swego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kama Malikka napisał:

Dzisiaj porozmawiam jeszcze z mama i zastanowie sie co zrobic i czy da sie uratowac ten zwiazek czy jednak rozwod z winy meza, a moze nawet ochrona przed nim bo naprawde sie boje. 

Jak nagra wasze wyrażanie się do niego i jego rodziny, to może być rozwód z twojej wyłącznej winy. Czego mu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Gość888 napisał:

A twój mąż jaki jest? Pije? Zdradza cię? Bo jeśli chodzi o rodziców to nie jego wina, że takich miał, należy mu nawet współczuć. A twój ojciec nie powinien mu tego wypominać jeśli mąż jest ok. Ale widać, że ty już stoisz po stronie swego ojca.

Tatuś powiedział, że ma być rozwód - to będzie rozwód. Facet zrobił swoje czytaj: dziecko, więc już nie jest im do niczego potrzebny, a wręcz przeszkadza. Dostaną 500 +, alimenty i zasiłki więc po co mają go oglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Skb napisał:

Tatuś powiedział, że ma być rozwód - to będzie rozwód. Facet zrobił swoje czytaj: dziecko, więc już nie jest im do niczego potrzebny, a wręcz przeszkadza. Dostaną 500 +, alimenty i zasiłki więc po co mają go oglądać?

A mówią, że faceci to maminsynki... Czekaj, czekaj ona jeszcze musi porozmawiać  z mamusią, co mamusia na to, ale mamusia pewnie uważa, że nie ma godnego męża dla jej córeczki. Będzie rozwód jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Twój mąż, jest dobry dla Ciebie i dzieci.. to to jest najważniejsze. Rodziny się nie wybiera. Najważniejsze, że Wam się układa. A swojemu tacie powiedz spokojnie, że przesadził i żeby się następnym razem zastanowił co mówi i nie stawiał cię przez to w  niezręcznej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, _Niezalogowana_* napisał:

Jeśli Twój mąż, jest dobry dla Ciebie i dzieci.. to to jest najważniejsze. Rodziny się nie wybiera. Najważniejsze, że Wam się układa. A swojemu tacie powiedz spokojnie, że przesadził i żeby się następnym razem zastanowił co mówi i nie stawiał cię przez to w  niezręcznej sytuacji.

Nie widzisz że się nie układa jeżeli bije i katuje mojego ojca tylko dlatego że ten powiedział pare słów? Potem mnie skatuje bo nie spodoba mu się że powiem że np. słońce świeci? A potem dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Kama Malikka napisał:

Nie widzisz że się nie układa jeżeli bije i katuje mojego ojca tylko dlatego że ten powiedział pare słów? Potem mnie skatuje bo nie spodoba mu się że powiem że np. słońce świeci? A potem dziecko?

 

Bije i katuje ?  Napisałaś, że uderzył. Raz. I w dodatku został sprowokowany.   Zmyślasz.                                                          Z tobą coś jest nie w porządku, dziewczyno. Psycholog albo psychiatra może ci pomóc.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Postaw się na jego miejscu gdyby ktoś w oczy obrażał tak twoją rodzinę ..... Dobrze zrobił takiemu hamowi to odrazu na pi.zde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, co ty kombinujesz mała wiedźmo i wychodzi mi, że :

Przypuszczalnie pod namową rodziców chcesz mieć rozwód i to z wyłącznej winy męża. Dlatego celowo prowokujesz jego matkę (a przez to pośrednio i męża) awanturując się w jej domu i jej ubliżając. Dowód poniżej :

7 godzin temu, Kama Malikka napisał:

Teściowa jest ... co zreszta samej mi sie pare razy powiedzialo jak bylam u niej w awanturze i nie przeprosilam za to i maz mnie za to nie uderzyl, tylko tesciowa ... chciala mnie uderzyc.

Niestety - mąż cię nie uderzył, a teściowa (także niestety) tylko chciała  cię uderzyć. Ciekawe, kto ją powstrzymał, pewnie twój mąż...

Ponieważ jesteś nieskuteczna więc do akcji włącza się twój tatuś po chamsku obrażając matkę w domu jej syna.

Tym razem akcja się udaje bo chłopak nie wytrzymuje nerwowo. Ale to za mało. Żaden sąd nie orzeknie rozwodu z wyłącznej winy jednej strony po jednym takim incydencie. Zwłaszcza, że dotyczył twojego ojca a nie ciebie.

Będziesz więc teraz swojego męża prowokować w nadziei, że w końcu nie zdzierży i ci lutnie. A wtedy - policja, obdukcja itp oraz krzyk i płacz na całą wieś. Będziesz oczywiście przed wszystkimi przesadzać i wyolbrzymiać - czyli po prostu kłamać.  Dowód poniżej :

1 godzinę temu, Kama Malikka napisał:

Nie widzisz że się nie układa jeżeli bije i katuje mojego ojca tylko dlatego że ten powiedział pare słów? Potem mnie skatuje bo nie spodoba mu się że powiem że np. słońce świeci? A potem dziecko?

Potem rozwód, alimenty, pińcet x 2   - i można szukać następnego frajera.

Żal mi twojego męża, że się tak dał złapać i się ożenił z taką ....

 

 

 

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Kama Malikka napisał:

Nie widzisz że się nie układa jeżeli bije i katuje mojego ojca tylko dlatego że ten powiedział pare słów? Potem mnie skatuje bo nie spodoba mu się że powiem że np. słońce świeci? A potem dziecko?

 Bez powodu go nie uderzył. Teraz pomysl co byś zrobiła gdyby to jego ojciec mówił na twojego ojca czy matkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A oceniając to powinnaś ożenić się z tatusiem a nie zawracać głowy chłopakowi. Ale się wpakował biedak. A twój ojciec widać zero klasy, słoma z butów wystaje, wstyd.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Skb napisał:

Tatuś powiedział, że ma być rozwód - to będzie rozwód. Facet zrobił swoje czytaj: dziecko, więc już nie jest im do niczego potrzebny, a wręcz przeszkadza. Dostaną 500 +, alimenty i zasiłki więc po co mają go oglądać?

Raczej było tak: Tatuś powiedział: Ten mały śmieć ma się z tobą ożenić córcia skoro zmajstrował ci dzieciaka, a potem postaramy się o rozwód. A wszystko po to córcia, żebyś nie była panną z dzieckiem, czytaj ku/rwą "na wsi".

Edytowano przez Unlan
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×