31190 10 Napisano Lipiec 11, 2020 Muszę się wyżalić. Gdzie nie pojde: do teściów, do rodziców, przychodni, znajomych itd to kiedy moje dziecko rusza jezykiem, gryzie piąstkę, lub płacze od razu każą mi go karmić. Ciągle słyszę "pewnie jest głodny" nawet jak jadł 5min temu. Czy oni wszyscy uważają że wiedzą lepiej niż jego matka czy jest głodny czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwna 675 Napisano Lipiec 11, 2020 Pewnie tak uważają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lavina 37 Napisano Lipiec 11, 2020 Bo dziecko płacze najczęściej jak jest głodne śpiące lub ma pełną pieluchę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Annn2020 245 Napisano Lipiec 11, 2020 2 minuty temu, Lavina napisał: Bo dziecko płacze najczęściej jak jest głodne śpiące lub ma pełną pieluchę Ale placze tez bo mu niewygodnie, za zimno, za ciepło, nudzi się albo chce się przytulić. A Ty autorko się nie przejmuj. Wszyscy tak gadają bo tak najprościej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgsAgsAgs 768 Napisano Lipiec 11, 2020 Kazdy ma takie skojarzenie, jezeli dziecko placze to pewnie jest glodne. Moj ojciec doprowadzal mnie tym do szalu jak dzieci byly niemowlakami. Jak tylko zakwilily to stwierdzal" pewnie jest glodna", " pewnie jest glodny". Innej opcji w jego wyobrazni nie bylo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poketozaurus 15 Napisano Lipiec 11, 2020 To chyba standardowe hasło, które słyszy każda mama! jeśli masz gadane, to wymyśl jakas celna riposte. A jeśli tak jak ja unikasz konfrontacji, ignoruj. Jesteś mama, sama lepiej znasz swoje dziecko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość_2 476 Napisano Lipiec 11, 2020 29 minut temu, Annn2020 napisał: Ale placze tez bo mu niewygodnie, za zimno, za ciepło, nudzi się albo chce się przytulić. A Ty autorko się nie przejmuj. Wszyscy tak gadają bo tak najprościej. Taaa, ja kiedyś przeżyłam kilka minut ryku przez swędzący kark Autorko, ja na takie zapędy zwykle odpowiadałam, "ależ oczywiście tato/mamo/ciociu-klociu (niepotrzebne skreślić) spędzasz z moim dzieckiem tyle czasu, że na pewno wiesz lepiej ode mnie czego ono potrzebuje" Trochę chamskie, ale miałam dosyć traktowania mnie jak niepełnosprawnej w opiece nad własnym dzieckiem. Jak jesteś w pierwszej ciąży, a potem masz to pierwsze upragnione dziecko, to nagle "starsi" zaczynają Ciebie traktować jak osobę specjalnej troski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lavina 37 Napisano Lipiec 11, 2020 1 godzinę temu, Gość_2 napisał: Taaa, ja kiedyś przeżyłam kilka minut ryku przez swędzący kark Autorko, ja na takie zapędy zwykle odpowiadałam, "ależ oczywiście tato/mamo/ciociu-klociu (niepotrzebne skreślić) spędzasz z moim dzieckiem tyle czasu, że na pewno wiesz lepiej ode mnie czego ono potrzebuje" Trochę chamskie, ale miałam dosyć traktowania mnie jak niepełnosprawnej w opiece nad własnym dzieckiem. Jak jesteś w pierwszej ciąży, a potem masz to pierwsze upragnione dziecko, to nagle "starsi" zaczynają Ciebie traktować jak osobę specjalnej troski A ja normalnie opowiadałam chyba nie jest głodny bo niedawno jadł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 849 Napisano Lipiec 11, 2020 Pamiętaj,że wszyscy dookoła wiedza lepiej od Ciebie co robisz zle i czego potrzebuje twoje dziecko. Ale w żadnym wypadku nie przekłada się to na jakąś pomoc olej i tyle! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieska_Panda 86 Napisano Lipiec 11, 2020 Mi też tak teściowa mówi chociaż córka jadła 5 minut temu. Jak przeciera oczka (dopiero wstała) to narzekanie bo dziecko nie śpi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość_2 476 Napisano Lipiec 12, 2020 10 godzin temu, Lavina napisał: A ja normalnie opowiadałam chyba nie jest głodny bo niedawno jadł. ja do pewnego momentu też, ale jak u kogoś pamięć złotej rybki to już potem się nie patyczkowałam, bo co mówiłam nie pamiętali, ale za to jak mówiłam bardzo dobrze i w końcu miałam święty spokój. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lavina 37 Napisano Lipiec 12, 2020 10 godzin temu, KateZRzeszowa napisał: Pamiętaj,że wszyscy dookoła wiedza lepiej od Ciebie co robisz zle i czego potrzebuje twoje dziecko. Ale w żadnym wypadku nie przekłada się to na jakąś pomoc olej i tyle! To nie chodzi o to że wszyscy wiedzą lepiej ,tylko sugerują, wymieniają powody dla których dziecko płacze. Bo głupio tak przysłuchiwać się jak dziecko płacze i się nie odezwać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwna 675 Napisano Lipiec 12, 2020 1 minutę temu, Lavina napisał: To nie chodzi o to że wszyscy wiedzą lepiej ,tylko sugerują, wymieniają powody dla których dziecko płacze. Bo głupio tak przysłuchiwać się jak dziecko płacze i się nie odezwać. Dlaczego głupio? Dzieci mają to do siebie, że płaczą. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
31190 10 Napisano Lipiec 12, 2020 17 minut temu, Ivy napisał: Mysle ze nie powinnas chodzic nigdzie z tym dzieckiem Tak zamknąć się w domu i przez rok nigdzie nie chodzić:) jak we więzieniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
31190 10 Napisano Lipiec 12, 2020 Lubię ich i cenie ich rady. Często są przydatne. Denerwuje mnie tylko ta jedna rzecz która jest powtarzana jak mantra przez wszystkie starsze osoby ale nie aż tak bardzo żebym nie chciała z nimi się spotykać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieska_Panda 86 Napisano Lipiec 12, 2020 1 godzinę temu, Ivy napisał: To po co siedzisz z tesciowa? Nie siedzę mówi tak jak gadamy na Messengerze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość_2 476 Napisano Lipiec 12, 2020 1 godzinę temu, 31190 napisał: Lubię ich i cenie ich rady. Często są przydatne. Denerwuje mnie tylko ta jedna rzecz która jest powtarzana jak mantra przez wszystkie starsze osoby ale nie aż tak bardzo żebym nie chciała z nimi się spotykać. Naucz się ignorować, jeśli nie chcesz być niegrzeczna, albo masz już dość tłumaczenia. Może z tego "wyrosną" z czasem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Unlan 901 Napisano Lipiec 12, 2020 15 godzin temu, 31190 napisał: Muszę się wyżalić. Gdzie nie pojde: do teściów, do rodziców, przychodni, znajomych itd to kiedy moje dziecko rusza jezykiem, gryzie piąstkę, lub płacze od razu każą mi go karmić. Ciągle słyszę "pewnie jest głodny" nawet jak jadł 5min temu. Czy oni wszyscy uważają że wiedzą lepiej niż jego matka czy jest głodny czy nie? Bo to pierwsza myśl jaka przychodzi każdemu człowiekowi do głowy. Poczekaj, aż ktoś z twojego otoczenia będzie miało niemowlę, to sama się na tym złapiesz. To nie jest tak, że ci ludzie chcą ci dowalić. To jest bardziej troska o dziecko, tylko, że nikt w tym momencie nie zdaje sobie sprawy, że wyrażając tą troskę, tak naprawdę ujmują jego matce. Dlatego cię to denerwuje. Weź na to poprawkę i się nie przejmuj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Unlan 901 Napisano Lipiec 12, 2020 38 minut temu, Gość_2 napisał: Naucz się ignorować, jeśli nie chcesz być niegrzeczna, albo masz już dość tłumaczenia. Może z tego "wyrosną" z czasem. Na pewno dziecko wyrośnie z wieku niemowlęcego i wtedy się te pytania skończą jak ręką odjął. Zacznie się pociskanie dziecku wafelków przez dziadków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość_2 476 Napisano Lipiec 12, 2020 22 minuty temu, Unlan napisał: Na pewno dziecko wyrośnie z wieku niemowlęcego i wtedy się te pytania skończą jak ręką odjął. Zacznie się pociskanie dziecku wafelków przez dziadków To również ale poza tym są przypadki jak moja mama, która wszystko tłumaczyła tym, że "dziecku jest za zimno"... bo w trakcie czterdziestostopniowych upałów śmiałam nie założyć czapeczki nie zawinąć malucha w najgrubszy kocyk w domu. Dopiero jak sobie uświadomiła jakie są temperatury i że to też dziecka dotyczy, dała sobie spokój do jesieni, a wtedy to samo uskuteczniała mojej bratowej, aż opierdzielu od pediatry za potówki u córeczki nie zebrali na bilansie za przegrzewanie dziecka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Unlan 901 Napisano Lipiec 12, 2020 1 godzinę temu, Gość_2 napisał: To również ale poza tym są przypadki jak moja mama, która wszystko tłumaczyła tym, że "dziecku jest za zimno"... bo w trakcie czterdziestostopniowych upałów śmiałam nie założyć czapeczki nie zawinąć malucha w najgrubszy kocyk w domu. Dopiero jak sobie uświadomiła jakie są temperatury i że to też dziecka dotyczy, dała sobie spokój do jesieni, a wtedy to samo uskuteczniała mojej bratowej, aż opierdzielu od pediatry za potówki u córeczki nie zebrali na bilansie za przegrzewanie dziecka Ha ha dobra jest Podejrzewam, że tak ma wpojone, że dziecko musi być ciepło ubrane. Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale gdzieś słyszałam, że w Afryce ubierają niemowlęta ciepło, a na północy je bardziej rozbierają. Może to ma związek z klimatem, żeby dziecko przyzwyczaić do temperatur, żeby mu albo za ciepło potem nie było, albo za zimno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 849 Napisano Lipiec 12, 2020 11 godzin temu, Lavina napisał: To nie chodzi o to że wszyscy wiedzą lepiej ,tylko sugerują, wymieniają powody dla których dziecko płacze. Bo głupio tak przysłuchiwać się jak dziecko płacze i się nie odezwać. Daj im dziecko na ręce niech dociekają, a Ty w tym czasie wypij kawę:D kazda matka przez to przechodzi. Moje ulubione z lata 2010, kiedy bylo +35 w cieniu, a mój syn spał ino w pieluszce pod grusza "a nie za zimno mu?", albo sasiadka wszystkowiedzaca caly czas upominała mnie,ze mam nie nosić dziecka,bo się przyzwyczai. Jak wieczorami płakał przed spaniem, to zawsze pytała "a co ten twoj synek tak płacze wieczorami,może ktoś go urzekł"... uffff Po prostu nie słuchaj, odpowiadaj krotko. Jak sugeruja,ze dziecko jest głodne, to powiedz ze nie, bo dopiero jadła pierogi ,a piąski gryzie, bo ząbkuje. Koniec. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
13trzynascie 81 Napisano Lipiec 12, 2020 Dnia 11.07.2020 o 20:04, 31190 napisał: Muszę się wyżalić. Gdzie nie pojde: do teściów, do rodziców, przychodni, znajomych itd to kiedy moje dziecko rusza jezykiem, gryzie piąstkę, lub płacze od razu każą mi go karmić. Ciągle słyszę "pewnie jest głodny" nawet jak jadł 5min temu. Czy oni wszyscy uważają że wiedzą lepiej niż jego matka czy jest głodny czy nie? Mojej kuzynki dziecko jak tylko zakwiliło od razu mialo wepchnęły w buźkę cycek. Ten mały był chyba 22h dziennie na cycku, a ona z dumą mówiła, że jej dziecko nie używa smoczka. Kit ze cycek w tym przypadku robil za smoczek Dziecko może gryźć piąstkę bo swędzą dziąsełka. Zresztą nie ma co słuchać towarzystwa, sama wiesz najlepiej co potrzebuje Twoje dziecko i kiedy akurat chce jeść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
31190 10 Napisano Lipiec 13, 2020 Widzę że wszystkie przez to przechodziliśmy:p a jeszcze to starsze pokolenie jak zauważyłam ma taką fazę że bardzo szybko starają się pionizowac dzieci. Na siłę łapią za rączki, noszą prawie że w pionie. A bujają tak mocno, że czasem strach im dziecko dać na chwilę. Ale wychowali swoje dzieci i są zdrowe to chyba krzywda im się nie stanie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość_2 476 Napisano Lipiec 13, 2020 Ja z pionizowaniem na siłę goniłam. Okazało się, że słusznie, bo obniżone napięcie osiowe i te stare metody to by mu więcej szkody jak pożytku zrobiły. Postękali, że wymyślam i oni wiedzą lepiej, bo x dzieci odchowali i wszystkie żyją... Dopiero jak lekarz postawił diagnozę, to zmiana stanowiska o 180 stopni - przecież on ma czas, nie można poganiać, dzieci rozwijają się w swoim tempie. Ogólnie takie zachowanie, jakbym to ja wcześniej na siłę próbowała go uczyć stepować jeszcze przed chodzeniem 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natalenka 1 Napisano Lipiec 13, 2020 Nie zapomnę jak córeczka miała rok i poszłam z nią,mężem i teściową na spacer.W pewnym momencie mała zaczęła płakać i piszczeć a teściowa od razu,że mała jest głodna.Ja na to,że przecież ponad godzinę temu zjadła rosół.A teściowa do mnie z urazą,,Rosołem akurat się naje".Po powrocie do domu szybko się okazało,że mała chciała spać.Poza tym wtedy często płakała z powodu ząbków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BoniBluBomba 100 Napisano Lipiec 13, 2020 21 godzin temu, Gość_2 napisał: To również ale poza tym są przypadki jak moja mama, która wszystko tłumaczyła tym, że "dziecku jest za zimno"... bo w trakcie czterdziestostopniowych upałów śmiałam nie założyć czapeczki nie zawinąć malucha w najgrubszy kocyk w domu. Dopiero jak sobie uświadomiła jakie są temperatury i że to też dziecka dotyczy, dała sobie spokój do jesieni, a wtedy to samo uskuteczniała mojej bratowej, aż opierdzielu od pediatry za potówki u córeczki nie zebrali na bilansie za przegrzewanie dziecka Wszystkie babki maja jakiegoś prdolca w związku z urojonym głodem i marznięciem. Co 5 minut pytanie co zjesz. Gdybym miała dziecko to bym chyba w psychiatryku wyładowała albo skłóciła się ze wszystkimi babami wokół. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Calypso1 12 Napisano Lipiec 13, 2020 Dnia 11.07.2020 o 20:04, 31190 napisał: Muszę się wyżalić. Gdzie nie pojde: do teściów, do rodziców, przychodni, znajomych itd to kiedy moje dziecko rusza jezykiem, gryzie piąstkę, lub płacze od razu każą mi go karmić. Ciągle słyszę "pewnie jest głodny" nawet jak jadł 5min temu. Czy oni wszyscy uważają że wiedzą lepiej niż jego matka czy jest głodny czy nie? Jak wkłada pięść do buzi a jest najedzone to a) uczy się swojego ciała b) ma spuchnięte dziąsła - idą zęby Innych nie słuchaj, matka wie co najlepsze dla jej dziecka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natalenka 1 Napisano Lipiec 13, 2020 Do gość z 12.23.To prawda.Odnoszę wrażenie,że wszystkie baby 50+ mają jakąś obsesję na pukcie jedzenia i zimna.Zachowują się tak jakby przybyły z czasów II wojny światowej gdzie w obozie np.urodziły dziecko i nie było tam an jedzenia ani ciepłych ubrań.Jeszcze byłoby pół biedy gdyby zachowały swoje głupie zdania dla siebie ale one wkurzają wszystkich naokoło swoim niedorzecznym gadaniem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach