Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pimponia

Zdarzyło się Wam po latach spodkać przypadkiem swojego byłego faceta?

Polecane posty

Zdarzyło się Wam po rozstaniu spotkać gdzieś przypadkiem byłego? Jakie towarzyszyły Wam wtedy uczucia? Zobaczyć kogoś po takim czasie, przypomnieć sobie wszystko. Teraz gdy już macie ułożone życie. Męża, dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co tesknisz za byla miloscia? Nie warto rozpatrywać przeszlosci, trzeba żyć tym co jest teraz. Inaczej nie będzie sie szczęśliwym. 

Ja tylko raz spotkalam bylego chlopaka a bylo to juz bardzo dawno. Ja jeszcze nie mialam meza i dzieci. On tak, bo wpadl z nowa dziewczyna w stosunkowo młodym wieku. To bylo spotkanie zupelnie przypadkowe. W pubie. Ja bylam ze znajomymi, on tez. Poprosil mnie o rozmowe, emocje byly oczywiście. Ogolnie, to zalil sie, ze mu beztroskie życie się skonczylo i takie rozrywki jak wyjście do pubu sa raczej rzadkoscia. Zrezygnował ze studiow, poszedl do pracy. Jak wychodził, to powiedział, ze ma nadzieje, ze sie jeszcze spotkamy. Nic mu nie odpowiedzialam. Od tamtego momentu wiedziałam, ze nie chce miec wczesnie dzieci. Ja wrocilam do towarzystwa, on do swoich obowiązków. Ogolnie swoje mlode lata przezylam bestrosko,  pierwsze dziecko urodzilam po 30stce. Taki moral z tej historii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma się pookładane sprawy to takie spotkanie nie powoduje większych emocji. Ja tak właśnie mam, jakbym spotkała dawnego znajomego, pogadanka co u nas słychać i nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Christmas_Pudding napisał:

A co tesknisz za byla miloscia? Nie warto rozpatrywać przeszlosci, trzeba żyć tym co jest teraz. Inaczej nie będzie sie szczęśliwym. 

 

Chyba... a może to tylko sentyment. Musiałam na kilka dni przyjechać do miasta, w którym on mieszka i w którym toczyła się nasza miłość. Od pierwszych chwil wróciły wspomnienia. Wszystko tu przypomina o tamtym czasie. Nie myślałam, że aż tak mnie to uderzy. Że aż tak odżyje i zaboli na nowo. Aż się boję co by było, gdybym go spotkała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, pimponia napisał:

Chyba... a może to tylko sentyment. Musiałam na kilka dni przyjechać do miasta, w którym on mieszka i w którym toczyła się nasza miłość. Od pierwszych chwil wróciły wspomnienia. Wszystko tu przypomina o tamtym czasie. Nie myślałam, że aż tak mnie to uderzy. Że aż tak odżyje i zaboli na nowo. Aż się boję co by było, gdybym go spotkała.

To jest wszystko w Twojej glowie, a jakby bylo naprawdę gdybyscie teraz byli razem, tego nie wiesz. Wtedy byly emocje, uczucia, beztroska. Teraz jest rodzina, obowiazek. Dla swojego spokoju i szczęścia trzeba zyc chwila obecna i to z obecnym partnerem /mezem budowac szczesliwe zycie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy spotkałam się na kawę z byłym po 11 latach od rozstania to było bardzo ekscytujące. Chociaż to ja z nim zerwałam to miło było na chwilę otworzyć dawno zamknięty rozdział. Byłam bardzo ciekawa co tam u niego. Nie byłam później zainteresowana aby spotykać się więcej, obydwoje byliśmy  w małżeństwach. Kilka lat później przyszedł do mojej firmy cos załatwić, szybko uciekłam do kuchni żeby mnie nie poznał 😅  musiałam przyznać jednak ze czas mu służy, bo wyglądał bardzo dobrze. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielokrotnie. 

Dnia 27.07.2020 o 14:14, pimponia napisał:

Zdarzyło się Wam po rozstaniu spotkać gdzieś przypadkiem byłego? Jakie towarzyszyły Wam wtedy uczucia? Zobaczyć kogoś po takim czasie, przypomnieć sobie wszystko. Teraz gdy już macie ułożone życie. Męża, dzieci...

Co niby miałabym sobie przypomnieć? nie mam 15 lat, mam wywalone na to co było dawno temu. Było, minęło - nie towarzyszą temu żadne specjalne emocje.

Raz na widok jednego eksa pomyślałam "Bóg nade mną czuwał" :P

Z innym się spotkałam parę razy i choć kiedyś byłam bardzo zakochana to okazało się, ze teraz kompletnie nie byłabym zainteresowana. Miły gość, ale nie ta liga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy przypadkiem to nie wiem,bo kiedy jestem u moich rodziców widziny sie prawie codziennie. Mieszka za płotem:D lubimy się mimo ze nam nie wyszło, widze ze tak jest lepiej i para też opadła dawno. Mam ułożone życie tak jak chce, ułożone życie, super meza i nie tęsknię do byłego,motylków tysz nima

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje w kontakcie z byłymi facetami, jakoś tak nigdy z nikim nie rozstałam się w kłótni czy gniewie żeby się nie odzywać. Zdarza nam się do tej pory spotkac na kawę czy obiad kiedy jestem w pl. Powspominamy, pożartujemy i każde idzie w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, przypomnij sobie wasze rozstanie 😉 To ci przejdą sentymenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, kilkukrotnie. Nawet raz umówiliśmy się na kawę, tak zupełnie bez emocji, wracania do tego co było, jak znajomi i nic więcej,pogadalismy i każdy poszedł w swoją stronę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×