Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Donusiaa1991

Dziecko zapłacze mi się na śmierć co robić 😱

Polecane posty

Witam mamy 🙂 mam problem. Mianowicie w poniedziałek idę do pracy. Syn 11 miesięcy skończone jest od urodzenia na piersi, ale uczę go picia z butelki mm już jakiś czas. No i szło nam dobrze, pił bardzo chętnie, ani razu nie zaprotestował, więc nie zabierałam cycka całkowicie, karmię naprzemiennie tzn. głównie na noc podawalam mm a w nocy mm lub moje z butelki i nie było problemu a w dzień normalnie cycka i chyba to był błąd 😞 tzn. od piątku nagle odmawia wzięcia butelki do ust, czy to z wodą czy z mlekiem. Ja jestem przerażona 😱 najbardziej się boje, że pójdę na nockę i on wstanie o 3 w nocy i do 6 rano będzie płakał bo będzie głodny a butelki nie tknie 🙈😰 

Idę do pracy w systemie 3 zmianowym. Zgodziłam się na pracę nocną oraz rezygnacje z przerwy na karmienie. Zaczynam nową pracę i taka jej specyfika, że po prostu nie da się inaczej. Szukałam pracy innej, ale niestety jestem świeżo po studiach (zmieniłam zawód), mam dwoje dzieci a czasy są jakie są i nie ma co wybrzydzac 🙄 do piątku byłam pełna optymizmu, dziś jestem załamana i mam ochotę rzucić te robotę w cholerę, ale nie mogę po prostu 😢 za chwilę kończy mi się macierzyński i trzeba ruszać do pracy 🙆‍♀️ mąż nie utrzyma nas sam, przygotowywałam się do tego od pewnego czasu i wszystko było dobrze a tu nagle taki klops 🙈 nie wiem czy to może mieć związek z tym, że mały jest przeziębiony, czy może ze skokiem rozwojowym. Zębów żadnych nie widzę na horyzoncie. Co robić? Jestem załamana, mam ochotę wyć do księżyca 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Donusiaa1991 napisał:

Ja jestem przerażona 😱

Niepotrzebnie, ja się darłem od urodzenia przez miesiąc bez przerwy i jakoś nic mi nie jest. No może poza lekkimi odchyłami na głowę? 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziecko akurat karmione tylko butla było ale pamiętam właśnie że był czas około roku że jak tylko widziała butle to płakała. Wiazalo się to właśnie z ząbkowaniem. Nie było za bardzo widać nic, a ja już widać bolało, jak nie jeden ząb, to drugi. Wtedy jakiś czas w desperacji podawałam mleko butelka na śpiocha . Jak już zasnęła umęczona ewentualnie tuż przed jej spodziewanym przebudzeniem. Przeżyła, schudła bo schudła, bo nic innego nie jadła jakis czas bo tak ja bolało i nic łagodzącego ból nie pomagało (byłam u 2 lekarzy, przepisywali maści na receptę, leki, bez efektu i kazali czekac)  

Niektórzy rodzice mówili że gdy dziecko nie chciało butli to podawali mm łyżeczka i ładnie dziecko jadło.

Nie martw sie na zapas. Myśl pozytywnie. No i jeśli dziecko jest przeziębione to to też oczywiście może mieć wpływ na jego zły humor i niechęć do jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wspomniałaś o przeziębieniu. Tak, dzieci jak są chore to lgną do rodziców a zwłaszcza do mamy. Mogą to też być ząbki chociaż nie sądzę. 

Posłuchaj. Ktokolwiek zostaje z dzieckiem na noc na pewno sobie poradzi (pewnie twój mąż) Głową do góry. Jak sama mówisz że nie ma wyjścia to nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego mi się wydaje, to zawsze panikują mamy które maja chłopców 🤔😊😜 z tym cyckiem, córkę odstawiłam jak

miala 9 mcy itakich cyrków nie miałam a tez wracałam do pracy😏 tylko nie na nocki tylko w dzień... nie było problemów, wiadomo coś tam stykała, płakała ale trzeba przetrzymac jak chcesz wrócić do pracy i nie ulegac małemu ... znajoma ma syna 1,5 roku tez karmi piersią i wróciła Teraz do pracy..., tez ma niezłe cyrki, ponoć nawet wywozi go do teściów i rodziców żeby cycka nie widział i tak go odstawia 😂😂😂😂 nie wiem może się czepiam, ale dla mnie to chore... zauważyłam poprostu ze przy chłopcach te matki jakoś dziwnie głupieją 😳😜😊😂 a może ja jestem bardziej konsekwentna 😁👍 dasz radę, musisz pracowac, dziecko jak głodne to weźmie butelkę, nie umrze z głodu a tatuś musi sobie poradzić skoro na rodzine nie potrafi zarobic😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Milkyway38 napisał:

Z tego mi się wydaje, to zawsze panikują mamy które maja chłopców 🤔😊😜 

zauważyłam poprostu ze przy chłopcach te matki jakoś dziwnie głupieją 😳😜😊 

Dobrze robisz, rób tak dalej. Za mało mamy synusiów kalek emocjonalnych, którzy nie umieją żyć bez mamusi. Za mało mamy też na świecie szowinistów, których trzeba obchodzić, bo mamunia ich nauczyła, że dziewczynka da sobie radę, a chlopczyk takie biedny, nieporadny. Mi się takie podejście podoba, co to za wymysły, żeby dziewczynki i chłopców wychowywać na równych sobie. Baba ma se radzić i stawać na głowie żeby nikt nie widział, jak trudno jest sobie radzić samej, a chłop ma mieć łatwo i wygodnie - od początku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.09.2020 o 20:45, Donusiaa1991 napisał:

Witam mamy 🙂 mam problem. Mianowicie w poniedziałek idę do pracy. Syn 11 miesięcy skończone jest od urodzenia na piersi, ale uczę go picia z butelki mm już jakiś czas. No i szło nam dobrze, pił bardzo chętnie, ani razu nie zaprotestował, więc nie zabierałam cycka całkowicie, karmię naprzemiennie tzn. głównie na noc podawalam mm a w nocy mm lub moje z butelki i nie było problemu a w dzień normalnie cycka i chyba to był błąd 😞 tzn. od piątku nagle odmawia wzięcia butelki do ust, czy to z wodą czy z mlekiem. Ja jestem przerażona 😱 najbardziej się boje, że pójdę na nockę i on wstanie o 3 w nocy i do 6 rano będzie płakał bo będzie głodny a butelki nie tknie 🙈😰 

Idę do pracy w systemie 3 zmianowym. Zgodziłam się na pracę nocną oraz rezygnacje z przerwy na karmienie. Zaczynam nową pracę i taka jej specyfika, że po prostu nie da się inaczej. Szukałam pracy innej, ale niestety jestem świeżo po studiach (zmieniłam zawód), mam dwoje dzieci a czasy są jakie są i nie ma co wybrzydzac 🙄 do piątku byłam pełna optymizmu, dziś jestem załamana i mam ochotę rzucić te robotę w cholerę, ale nie mogę po prostu 😢 za chwilę kończy mi się macierzyński i trzeba ruszać do pracy 🙆‍♀️ mąż nie utrzyma nas sam, przygotowywałam się do tego od pewnego czasu i wszystko było dobrze a tu nagle taki klops 🙈 nie wiem czy to może mieć związek z tym, że mały jest przeziębiony, czy może ze skokiem rozwojowym. Zębów żadnych nie widzę na horyzoncie. Co robić? Jestem załamana, mam ochotę wyć do księżyca 😭

Dziecko ma 11 miesięcy, nakarm łyżką, a nie uczysz flaszki. Jak dziecko nie chce mleka, to go tatuś kaszką, albo słoiczkiem w nocy nakarmi. Masz dwójkę dzieci i nie wiesz, że przy przeziębieniu dziecko może tracić apetyt?

16 godzin temu, Milkyway38 napisał:

Z tego mi się wydaje, to zawsze panikują mamy które maja chłopców 🤔😊😜 z tym cyckiem, córkę odstawiłam jak

miala 9 mcy itakich cyrków nie miałam a tez wracałam do pracy😏 t

Coś w tym jest. Bo synuś i ta więź z synusiem poprzez kp.  Dużo też do gadania ma wiek dziecka, przecież to logiczne, że 1,5-2letnie dziecko nie będzie chciało zrezygnować z czegoś co jest dla niego smaczne i na zawołanie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Yskra napisał:

Dobrze robisz, rób tak dalej. Za mało mamy synusiów kalek emocjonalnych, którzy nie umieją żyć bez mamusi. Za mało mamy też na świecie szowinistów, których trzeba obchodzić, bo mamunia ich nauczyła, że dziewczynka da sobie radę, a chlopczyk takie biedny, nieporadny. Mi się takie podejście podoba, co to za wymysły, żeby dziewczynki i chłopców wychowywać na równych sobie. Baba ma se radzić i stawać na głowie żeby nikt nie widział, jak trudno jest sobie radzić samej, a chłop ma mieć łatwo i wygodnie - od początku. 

Prawda. Baba ma przes/rane od samego urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Unlan napisał:

Prawda. Baba ma przes/rane od samego urodzenia.

 Bo taki świat im stworzyły... Mamy synusiów 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie zawsze wnerwiało to hołubienie chłopców... Bo syn, "następca"

I chociaż sama mam syna, to przynajmniej do tej pory, nie robię z niego kaleki życiowego. Tylko słyszę gęganie, że coś za późno, coś za wcześnie robię i nie w tej kolejności, ale ja się dostosowuję do rozwoju młodego i widzę, że to procentuje. Część osób przez to patrzy na mnie jak na wariatkę, ale jak się okazuje, że dziecko radzi sobie bez nadskakiwania mu, to nagle się okazuje, że on tak sam z siebie, samorodny taki "talent" 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość_2 napisał:

A mnie zawsze wnerwiało to hołubienie chłopców... Bo syn, "następca"

I chociaż sama mam syna, to przynajmniej do tej pory, nie robię z niego kaleki życiowego. Tylko słyszę gęganie, że coś za późno, coś za wcześnie robię i nie w tej kolejności, ale ja się dostosowuję do rozwoju młodego i widzę, że to procentuje. Część osób przez to patrzy na mnie jak na wariatkę, ale jak się okazuje, że dziecko radzi sobie bez nadskakiwania mu, to nagle się okazuje, że on tak sam z siebie, samorodny taki "talent" 😛 

Ha ha dobre. Moja siostra zawsze tak usprawiedliwia swoich synów. Wali w pampers w wieku 3 lat, to : bo to chłopcy, mają to później. A wystarczyło 2 lata wcześniej zdjąć dziecku pieluchę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I ciekawe jak ta nieporadność ma się do ich zaskakującej umiejętności np. kombinowania na wszelkie sposoby, żeby i wejść lasce do łóżka i omamiać ją przez miesiące albo i lata, że on nie jest gotowy na związek. Albo zdradzanie i ukrywanie tego. Tu sobie akurat umieją radzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.09.2020 o 18:28, Milkyway38 napisał:

Z tego mi się wydaje, to zawsze panikują mamy które maja chłopców 🤔😊😜 z tym cyckiem, córkę odstawiłam jak

miala 9 mcy itakich cyrków nie miałam a tez wracałam do pracy😏 tylko nie na nocki tylko w dzień... nie było problemów, wiadomo coś tam stykała, płakała ale trzeba przetrzymac jak chcesz wrócić do pracy i nie ulegac małemu ... znajoma ma syna 1,5 roku tez karmi piersią i wróciła Teraz do pracy..., tez ma niezłe cyrki, ponoć nawet wywozi go do teściów i rodziców żeby cycka nie widział i tak go odstawia 😂😂😂😂 nie wiem może się czepiam, ale dla mnie to chore... zauważyłam poprostu ze przy chłopcach te matki jakoś dziwnie głupieją 😳😜😊😂 a może ja jestem bardziej konsekwentna 😁👍 dasz radę, musisz pracowac, dziecko jak głodne to weźmie butelkę, nie umrze z głodu a tatuś musi sobie poradzić skoro na rodzine nie potrafi zarobic😏

Pytał Cię ktoś o komentarz na temat cudzych zarobków? Gdzie napisano, że nie potrafi zarobić? Nigdzie. Niemniej jednak nie każdy jest milionerem i jak się chce od życia czegoś więcej a ma się też pewne zobowiązania finansowe to musi pracować dwoje ludzi. 

Czytanie ze zrozumieniem się kłania bo ja się nad dzieckiem ani nie trzęsę ani nie panikuje. Jakbys nie zauważyła to dziecku nagle przestała pasować butelka. 

Ocenianie podejścia do wychowania po tym, że matka troszczy się i martwi o dziecko, które jest maleńkie i jeszcze nic nie rozumie jest conajmniej niepoważne. Mój 8 letni syn sam sobie sprząta, sam gotuje jajka, parówki, robi sobie kanapki, używa ostrego noża i robi niewielkie zakupy w osiedlowym sklepie, sam się kąpie, zmienia pościel i wiele innych czynności robi włącznie z wypakowywaniem zmywarki. Żadna z niego niedojda. Współczuję jednak Tobie męża - niedojdy bo widocznie nią jest skoro taki obraz faceta masz w głowie 💁‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecko ma 11 miesięcy, nakarm łyżką, a nie uczysz flaszki. Jak dziecko nie chce mleka, to go tatuś kaszką, albo słoiczkiem w nocy nakarmi. Masz dwójkę dzieci i nie wiesz, że przy przeziębieniu dziecko może tracić apetyt?

On nie stracił apetytu bo jadł wszystko chętnie poza butelką. 

Słoiczkiem w nocy? U Ciebie wszyscy zdrowi kobieto? Mam dziecku zaburzyć dzień/noc wsadzić do krzesełka i podać co? Obiad? Deserek? 🤦🏼‍♀️

To chyba moja sprawa z czego je moje dziecko 💁‍♀️ chce to uczę butelki. Przez pół roku nie udało mi się nauczyć go picia wody z kubeczka, kubka niekapka, kubka 360, doidy cup, bboxa... wszystko zaspokajał piersią, pragnienie i głód. Poza oczywiście normalnym jedzeniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Donusiaa1991 napisał:

Dziecko ma 11 miesięcy, nakarm łyżką, a nie uczysz flaszki. Jak dziecko nie chce mleka, to go tatuś kaszką, albo słoiczkiem w nocy nakarmi. Masz dwójkę dzieci i nie wiesz, że przy przeziębieniu dziecko może tracić apetyt?

On nie stracił apetytu bo jadł wszystko chętnie poza butelką. 

Słoiczkiem w nocy? U Ciebie wszyscy zdrowi kobieto? Mam dziecku zaburzyć dzień/noc wsadzić do krzesełka i podać co? Obiad? Deserek? 🤦🏼‍♀️

To chyba moja sprawa z czego je moje dziecko 💁‍♀️ chce to uczę butelki. Przez pół roku nie udało mi się nauczyć go picia wody z kubeczka, kubka niekapka, kubka 360, doidy cup, bboxa... wszystko zaspokajał piersią, pragnienie i głód. Poza oczywiście normalnym jedzeniem. 

A to nie można wziąć dziecka na kolana i podać mu kilka łyżeczek przetartych warzyw, albo kaszki na mleku, którą też wymieniłam? Musisz go do krzesełka wkładać? Kobieto, ty nie masz wyjścia. Twój mąż zrobi dokładnie tak, jak ci napisałam.  Poda mu słoiczek. Chcesz, to uczysz butelki? No tak się składa, że dziecka, które jest na etapie uczenia się samodzielnego jedzenia, nie uczy się ciągnąć smoczka. Zarzuciłaś mi, że chcę zaburzyć dziecku rytm domowy, a jak ty chcesz zaburzyć dziecku naturalny etap nauki w tym temacie, to może jak widać być. Dziecko nie będzie miało piersi, to się nauczy pić wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Donusiaa1991 napisał:

Dziecko ma 11 miesięcy, nakarm łyżką, a nie uczysz flaszki. Jak dziecko nie chce mleka, to go tatuś kaszką, albo słoiczkiem w nocy nakarmi. Masz dwójkę dzieci i nie wiesz, że przy przeziębieniu dziecko może tracić apetyt?

On nie stracił apetytu bo jadł wszystko chętnie poza butelką. 

Słoiczkiem w nocy? U Ciebie wszyscy zdrowi kobieto? Mam dziecku zaburzyć dzień/noc wsadzić do krzesełka i podać co? Obiad? Deserek? 🤦🏼‍♀️

To chyba moja sprawa z czego je moje dziecko 💁‍♀️ chce to uczę butelki. Przez pół roku nie udało mi się nauczyć go picia wody z kubeczka, kubka niekapka, kubka 360, doidy cup, bboxa... wszystko zaspokajał piersią, pragnienie i głód. Poza oczywiście normalnym jedzeniem. 

Madka alert! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×