Internet i portale randkowe mają zły wpływ na życie uczuciowe

1 minutę temu, Electra napisał:

Nigdy u mnie od tego nie zaczęło się. Serio. 

Czyjś wygląd był Ci zupełnie obojetny? 

33 minuty temu, desperacja napisał:

nieatrakcyjnymi mężczyznami

Nie wyobrażam sobie, że ktoś umawia się ze mną na zasadzie "szału ni ma, ale z charakteru nawet spoko to może spróbuję". Takim rozsądkowcom podziękował. 

2 minuty temu, Electra napisał:

Nie wyobrażam sobie, że ktoś umawia się ze mną na zasadzie "szału ni ma, ale z charakteru nawet spoko to może spróbuję". Takim rozsądkowcom podziękował. 

No ale teraz nie rozumiem o co wcześniej Ci chodziło z tym wyglądem... W drugą stronę tak samo to działa 

Myślę, że facet tez chciałby się podobać : )

Przed chwilą, marawstala napisał:

Czyjś wygląd był Ci zupełnie obojetny? 

Za każdym razem. Zaliczyłam randkę z pięcioma facetami w swoim krótkim żywocie i tylko jeden z nich szalenie podobał mi się, pozostałych czterech było mi obojętnych z wyglądu.

1 minutę temu, Electra napisał:

Za każdym razem. Zaliczyłam randkę z pięcioma facetami w swoim krótkim żywocie i tylko jeden z nich szalenie podobał mi się, pozostałych czterech było mi obojętnych z wyglądu.

Czyli umawiałas się na zasadzie "szału ni ma, ale z charakteru nawet spoko to może spróbuję"

2 minuty temu, marawstala napisał:

No ale teraz nie rozumiem o co wcześniej Ci chodziło z tym wyglądem... W drugą stronę tak samo to działa 

Myślę, że facet tez chciałby się podobać : )

Wygląd nie może warunkować umówienia się z kimś, ale nie można podejść do tego na zasadzie, że ktoś cały jest nie taki jak trzeba a mimo to zaciśniesz zęby bo nuż, widelec charakter będzie tego warty. 

7 minut temu, Użyszkodnik napisał:

Z takiego podejscia nie bedzie dobrego zwiazku, co inaczej kiedy sie ta osoba fascynujesz mimo jej wygladu.

No jasne. Ale żeby się fascynować daną osobą, to trzeba ją poznać, więc wracamy do punktu wyjścia.

3 minuty temu, marawstala napisał:

Czyli umawiałas się na zasadzie "szału ni ma, ale z charakteru nawet spoko to może spróbuję"

Nie, nie zwracam uwagi na wygląd. Pociąg fizyczny przyszedł z czasem, z rozwijaniem się znajomości, to nie było tak że kręcili m ie od początku. 

46 minut temu, desperacja napisał:

Bo nie potrafią tam znaleźć wymarzonego przyzwoitego człowieka. 

Bo nie chcą dać szansy temu mniej atrakcyjnemu.

6 minut temu, Electra napisał:

Wygląd nie może warunkować umówienia się z kimś, ale nie można podejść do tego na zasadzie, że ktoś cały jest nie taki jak trzeba a mimo to zaciśniesz zęby bo nuż, widelec charakter będzie tego warty. 

... napisałaś jakbys nie chciała by ktoś Cię traktował... pisząc o tych rozsadkowcach a wg mnie postepowalas dokładnie tak czego sama byś nie chciała...

Mężczyźni z którymi się umawiałas mogli mieć podobne odczucia... 

51 minut temu, Dobry mezczyzna napisał:

taki obraz wasz, ja Cię generalnie dobrze rozumiem, ale musisz być jednak bardziej aktywny, wyjść ze strefy komfortu, zmienić się, zobacz jak się zachowują ci, co są popularni i mają dziewczyny, albo ewentualnie idź na terapię, albo chociażby kurs tańca, czy sporty walki, albo jedź na Erasmusa.

Ale ja cały czas próbuję. Na erasmusa miałem jechać i nawet się dostałem, ale z pewnych przyczyn nie mogłem jechać.

Przed chwilą, Użyszkodnik napisał:

Chlopie, emanujesz taka energia, ze nie dziwie sie, jesli panny wieja nawet zanim Cie zobacza

Tylko tu. Na co dzień nie.

10 minut temu, Użyszkodnik napisał:

Z takiego podejscia nie bedzie dobrego zwiazku, co inaczej kiedy sie ta osoba fascynujesz mimo jej wygladu.

Chyba żartujesz. Nie chciałabym dowiedzieć się, że mój wygląd nie przeszkadza facetowi żeby umówić się ze mną. Masakracja. 

Wg mnie szkoda komuś marnować czas jeśli nie jesteśmy nimi zainteresowani a te osoby mają nadzieję na coś więcej...

Przed chwilą, Użyszkodnik napisał:

idealem z wygladu

Między nieideałem, a zaciskaniem zębów bo szału ni ma jest chyba wielka przepaść. 

2 godziny temu, taki obraz wasz napisał:

Nie jestem. Ale to wszystko przekłada się też na real i utrudnia znalezienie normalnej dziewczyny.

Jakbyś mnie poznała w realu, to zmieniłabyś zdanie.

I zrozumiałbym, gdybyś stwierdziła, że jednak nie. Ale najpierw trzeba kogoś poznać, a mnie nikt poznać nie chce i każda odrzuca z góry. Nawet jeśli się nie podobam, to przecież nie trzeba się od razu wiązać, wystarczy koleżeńska znajomość.

Nikt nie ma obowiązku, to prawda. Ale gdyby któraś mnie poznała i stwierdziła, że nie, to ok. Tylko że ja jestem odrzucany z góry, żadna nie chce mnie poznać, bo wygląd.

Zagadujesz do tych wygadanych dziewczyn a one mają poprzeczkę wysoko ustawioną. Okaż zainteresowanie dziewczynom mniej rzucającym się w oczy.

5 godzin temu, taki obraz wasz napisał:

Ponieważ kobietom od atencji zaczyna odbijać. Zaczynają uważać się za ósmy cud świata, dlatego każda myśli, że należy jej się przystojniak, a na zwyczajnego faceta nawet nie spojrzy. Tinder to taki typowy sklep z facetami, gdzie patrząc na powierzchowność, wybierają tego "właściwego". Nie liczy się już zgodność charakterów ani wspólne zainteresowania. Nie ma już poznawania facetów w realu, bo faceci, którzy nie są przystojni, są olewani.

Internet i portale randkowe mają zły wpływ na życie uczuciowe, ponieważ mężczyznom od mnogości opcji zaczyna odbijać. Zaczynają uważać się za ósmy cud świata, dlatego każdy myśli, że należy mu się śliczna dziewczyna, a na zwyczajną dziewczynę nawet nie spojrzy. Tinder to taki typowy sklep z kobietami, gdzie patrząc na powierzchowność, wybierają tę "właściwą". Nie liczy się już zgodność charakterów ani wspólne zainteresowania. Nie ma już poznawania kobiet w realu, bo kobiety, które nie są przepiękne, są olewane.

2 minuty temu, Miła3 napisał:

Internet i portale randkowe mają zły wpływ na życie uczuciowe, ponieważ mężczyznom od mnogości opcji zaczyna odbijać. Zaczynają uważać się za ósmy cud świata, dlatego każdy myśli, że należy mu się śliczna dziewczyna, a na zwyczajną dziewczynę nawet nie spojrzy. Tinder to taki typowy sklep z kobietami, gdzie patrząc na powierzchowność, wybierają tę "właściwą". Nie liczy się już zgodność charakterów ani wspólne zainteresowania. Nie ma już poznawania kobiet w realu, bo kobiety, które nie są przepiękne, są olewane.

 

Od nadmiaru głowa boli.

37 minut temu, Miła3 napisał:

Internet i portale randkowe mają zły wpływ na życie uczuciowe, ponieważ mężczyznom od mnogości opcji zaczyna odbijać.

Mnogość opcji xDDDDDDDDD

Mnogość opcji to mają tylko przystojni mężczyźni, reszta nie ma ani jednej.

38 minut temu, Miła3 napisał:

Zaczynają uważać się za ósmy cud świata, dlatego każdy myśli, że należy mu się śliczna dziewczyna, a na zwyczajną dziewczynę nawet nie spojrzy. Tinder to taki typowy sklep z kobietami, gdzie patrząc na powierzchowność, wybierają tę "właściwą". Nie liczy się już zgodność charakterów ani wspólne zainteresowania. Nie ma już poznawania kobiet w realu, bo kobiety, które nie są przepiękne, są olewane.

Ja się nie uważam za ósmy cud świata i chcę taką zwyczajną, przeciętną dziewczynę, ale żadna mnie nie chce.

1 godzinę temu, pari napisał:

Zagadujesz do tych wygadanych dziewczyn a one mają poprzeczkę wysoko ustawioną. Okaż zainteresowanie dziewczynom mniej rzucającym się w oczy.

Nie, ja właśnie tym mniej rzucającym się okazuję zainteresowanie.

15 minut temu, Qwerty82 napisał:

Na uczuciowe faktycznie zly za to na erotyczne wprost przeciwnie. Znalezc chlopaka do lozka to jak pstrykniecie palcami. No ale jesli chodzi o uczucia to faktycznie slabo

Też łatwo, tylko wystarczy trochę obniżyć wymagania dotyczące wyglądu.

Ale jednak to ci roochacze mają największe powodzenie, więc większości kobiet chyba jednak nie zależy na związku i uczuciach, tylko na seksie.

2 godziny temu, marawstala napisał:

... napisałaś jakbys nie chciała by ktoś Cię traktował... pisząc o tych rozsadkowcach a wg mnie postepowalas dokładnie tak czego sama byś nie chciała...

Mężczyźni z którymi się umawiałas mogli mieć podobne odczucia... 

Gdybym czekała na fascynację od początku to chyba byłabym całe życie sama. Jeden facet intrygował, jeden fascynował, przyznasz, że wynik dość lichy. 

2 godziny temu, marawstala napisał:

Wg mnie szkoda komuś marnować czas jeśli nie jesteśmy nimi zainteresowani a te osoby mają nadzieję na coś więcej...

Ja nikomu nic nie marnowałam. Spotykałam się z nimi, z czasem chyba zaczynało mi nawet zależeć. 

1 godzinę temu, pari napisał:

Zagadujesz do tych wygadanych dziewczyn a one mają poprzeczkę wysoko ustawioną

Jestem bardzo wygadana (nie mylić z inteligencją ) i moja poprzeczka naprawdę nie jest wysoko ustawiona. Inteligentny (na zasadzie przeciwieństw i ich przyciągania albo równoważenia się), z poczuciem humoru (koniecznie), rozmowny, wierny i czuły, a reszta jakoś sama ułoży się

1 godzinę temu, pari napisał:

rzucającym się w oczy.

Wygadanie to nie to samo co rzucanie się w oczy. Możesz być wygadaną szarą myszą. 

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Też łatwo, tylko wystarczy trochę obniżyć wymagania dotyczące wyglądu

No właśnie o tym mówię. Jakie wymagania dotyczące wyglądu? Ze co? Jaki kolor włosów, ile ma ważyć, widełki wzrostu? O czym Ty mówisz? 

13 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Ja się nie uważam za

Mój człowiek no powiedz czy to nie lepiej brzmi niż "ja nie uważam się za"? 

52 minuty temu, Miła3 napisał:

Internet i portale randkowe mają zły wpływ na życie uczuciowe, ponieważ mężczyznom od mnogości opcji zaczyna odbijać. Zaczynają uważać się za ósmy cud świata, dlatego każdy myśli, że należy mu się śliczna dziewczyna, a na zwyczajną dziewczynę nawet nie spojrzy. Tinder to taki typowy sklep z kobietami, gdzie patrząc na powierzchowność, wybierają tę "właściwą". Nie liczy się już zgodność charakterów ani wspólne zainteresowania. Nie ma już poznawania kobiet w realu, bo kobiety, które nie są przepiękne, są olewane.

 

Co Ty mówisz, mówisz to z własnego doświadczenia czy na podstawie obserwacji.Jak to w realu nikt się nie poznaje, nie umawia? Już tu dzisiaj pisałam, że tak nie jest. 

7 minut temu, Qwerty82 napisał:

W realu mezczyzni tylko sie patrza.

Nie.

12 minut temu, Electra napisał:

Gdybym czekała na fascynację od początku to chyba byłabym całe życie sama. Jeden facet intrygował, jeden fascynował, przyznasz, że wynik dość lichy. 

Ja nikomu nic nie marnowałam. Spotykałam się z nimi, z czasem chyba zaczynało mi nawet zależeć.

"Nie wyobrażam sobie, że ktoś umawia się ze mną na zasadzie "szału ni ma, ale z charakteru nawet spoko to może spróbuję". Takim rozsądkowcom podziękował." czyli oni byli Tobą zainteresowani a sama podeszlas do sprawy zdroworozsądkowo : )

Nie wierzę w to kobiece zaprzeczanie, że czyjś wygląd jest im obojętny... 

Tak jakby tym potwierdzały że w ich facetach wizualnie nie ma nic atrakcyjnego.

2 minuty temu, marawstala napisał:

"Nie wyobrażam sobie, że ktoś umawia się ze mną na zasadzie "szału ni ma, ale z charakteru nawet spoko to może spróbuję". Takim rozsądkowcom podziękował." czyli oni byli Tobą zainteresowani a sama podeszlas do sprawy zdroworozsądkowo : )

 

Tak, to smutne, ale inaczej nie umiałam. Nigdy nikt mnie nie fascynował, nie wiedziałam że istnieje zachwyt drugą osobą. 

10 minut temu, PNINA napisał:

Co Ty mówisz, mówisz to z własnego doświadczenia czy na podstawie obserwacji.Jak to w realu nikt się nie poznaje, nie umawia? Już tu dzisiaj pisałam, że tak nie jest. 

Yyyy, ale zauważ że ja tylko pozmieniałam wypowiedź taki obraz wasz. To ona tak napisał, ja tylko przepisałam. Prywatnie mam inne zdanie na ten temat.