jula6274 4 Napisano Listopad 27, 2020 (edytowany) 2 minuty temu, Bolek napisał: Ale jedno nie wyklucza drugiego, ma dziewczyny a nawet parę dziewczyn, nic nie znaczących epizodów zamiast życiowej partnerki. Nie daje ci to do myślenia? czyli teraz wmawiasz mi że mój kumpel na mnie leci? jak ostatnio nawet o tym gadaliśmy, i przy stole jak poznaliśmy nowych znajomych sam to podkreślał. druga sprawa, mamy totalnie inne spojrzenie na świat, on chce mieć co najmniej 3/4 dzieci a ja ani jednego i on dobrze o tym wie Edytowano Listopad 27, 2020 przez jula6274 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejtred 575 Napisano Listopad 28, 2020 Dnia 27.11.2020 o 20:03, jula6274 napisał: czyli teraz wmawiasz mi że mój kumpel na mnie leci? jak ostatnio nawet o tym gadaliśmy, i przy stole jak poznaliśmy nowych znajomych sam to podkreślał. Bardzo możliwe. Faceci potrafią latami tkwić w friendzonie i nie być szczerzy co do ich prawdziwych intencji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 1, 2020 3 godziny temu, jula6274 napisał: Czyli faceci nie umieją się zaprzyjaźnić? Twoim zdaniem Oczywiście, że potrafią. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejtred 575 Napisano Grudzień 1, 2020 11 godzin temu, jula6274 napisał: Czyli faceci nie umieją się zaprzyjaźnić? Twoim zdaniem Z atrakcyjna kobieta ? Nie, udaja kolegow I czekaja na okazje. Moga sie zaprzyjaznic z nieatrakcyjna, ktora ich nie pociaga, to byloby mozliwe tylko dziwnym trafem chca sie "kolegowac" z ladnymi laskami... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sakura 11 Napisano Grudzień 1, 2020 Nie jestem już młoda może dlatego patrzę na to inaczej ale rozumiem każdą osobę tu piszącą bo tez kiedyś nie akceptowałam przyjaźni damsko-męskich. Mam dwóch męskich przyjaciół, oboje są w związkach małżeńskich, ja tez mam partnera. Jeden był moim chłopakiem na studiach a drugiego poznałam jakieś 10 lat temu. Miedzy mną a oboma przyjaciółmi nie ma nic zdrożnego. Żadnych podtekstów, żadnych buziek, serduszek w SMS-ach. Sytuacja nie jest do końca jasna bo ja się tylko domyślam ale póki to nie wychodzi poza pewne granice to z tych przyjaźni nie zrezygnuje. Na szczęście moj partner nie jest chorobliwie o mnie zazdrosny, ufa mi i daje wolna rękę. Nigdy go nie zdradziłam choć okazji było wiele z innymi mężczyznami. Co do okazji z tymi dwoma przyjaciółmi tez były ale nigdy nie pozwoliłabym na zepsucie naszych relacji, ich związków oraz mojego związku. Moj partner miał przyjaciółkę, byłą dziewczynę, która bardzo chciała jego powrotu. Byłam o nią zazdrosna ale na szczęście ich przyjaźń była tylko na odległość. Jak tylko wyszła za mąż usunęła mojego partnera z przyjaciół. Ma tez inne przyjaciółki-koleżanki i nic do nich nie mam. Z tym, ze moj partner nie lubi za bardzo wychodzić z domu wiec czasami z nimi pisze a o czym tam pisze to mnie już to nie interesuje. Osobiscie nie mam nic do przyjaźni damsko-męskich ale wiem, ze często albo czasami te relacje nie są czysto przyjacielskie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taki obraz wasz 456 Napisano Grudzień 1, 2020 2 godziny temu, kejtred napisał: Z atrakcyjna kobieta ? Nie, udaja kolegow I czekaja na okazje. Moga sie zaprzyjaznic z nieatrakcyjna, ktora ich nie pociaga, to byloby mozliwe tylko dziwnym trafem chca sie "kolegowac" z ladnymi laskami... Nieprawda. 3 godziny temu, AntyBazyl napisał: Z takim nastawieniem to nawet nie marnuj czasu żadnej dziewczynie xD Może niech Twoja przyszła laska chodzi co chwilę na kawkę z przystojniakami. Przecież to jest normalne nastawienie. Jeśli znaliby się od dawna, to nie miałbym z tym problemu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 4, 2020 Dnia 1.12.2020 o 10:29, Sakura napisał: Co do okazji z tymi dwoma przyjaciółmi tez były ale nigdy nie pozwoliłabym na zepsucie naszych relacji Sama okazja powinna sprawić, że kończysz znajomości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sakura 11 Napisano Grudzień 28, 2020 Dnia 4.12.2020 o 12:53, Electra napisał: Sama okazja powinna sprawić, że kończysz znajomości. Kończysz wszystkie znajomosci gdy znajdziecie się w sytuacji sam na sam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 28, 2020 2 godziny temu, Sakura napisał: Kończysz wszystkie znajomosci gdy znajdziecie się w sytuacji sam na sam? Dla mnie okazją nie jest bycie z kimś sam na sam. To normalna sytuacja. Myślałam o wartkiej akcji, a nie byciu z innym mężczyzną (kumplem, przyjacielem) sam na sam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 28, 2020 (edytowany) Mój ulubiony temat... Żadnych bliskich relacji z kobietą/kobietami. Nie jestem torebką, żeby być dodatkiem. Na szczęście nikt na siłę nie musi zrywać z nikim kontaktu, jeśli te przyjaźnie z płcią przeciwną są tak ważne to szukajcie sobie partnera/partnerkę lubiących harem. Edytowano Grudzień 28, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_she_ 32 Napisano Grudzień 28, 2020 Wierzę w przyjaźń damsko-męską, ale nie wiem czy wierzyłbym swojemu mężczyźnie, że jest to tylko przyjaźń? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 28, 2020 (edytowany) 19 minut temu, anonimkanimka20 napisał: potrzeby kontrolowania i Jesteś niesprawiedliwa mówiąc, że każdy kto nie zgadza się na takie przyjaźnie jest zaborczym kontrolującym. Mój facet może wszystko (impreza zakładowa, piwo z kumplami, wypad solo na ryby/narty/koncert) - teoretycznie też tam może zdradzić, więc o jakiej kontroli i zawładnięciu mówimy? Nie węszę jak pies myśliwski kiedy z kimś będzie pisać czy rozmawiać dopóki nie będę mieć wrażenia, że żyje w trójkącie (ja, on, telefon/komp). Nie drążę, nie węszę, nie szpieguje, ale żadnych przyjaciółek. Potrzebuje ich to nie potrzebuje mnie. Mam być wyróżniona, bo na kilka przyjaciółek pociska właśnie mnie? Nie dziękuję. Edytowano Grudzień 28, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 28, 2020 (edytowany) Czekam na urlop cały rok, fajny czas, odpoczynek we dwoje, a tu Anka dzwoni i pisze. Święta, rodzinny czas, a tu Kaśka z nim ćwierka. Sylwester, wchodzimy w nowy rok, a tu Basia ma z nim do pogadania. Cóż... Godzicie się na to Wasza sprawa, ale proszę nie potępiać kobiet nie lubiących trójkątów, czworokątów i innych wieloboków. Edytowano Grudzień 28, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Grudzień 28, 2020 (edytowany) 10 minut temu, anonimkanimka20 napisał: 15 Nie chodzi o czas. Chyba da wyczuć się czy facet od czasu do czasu prowadzi rozmowę z innymi czy jest to życie wszystkim wkoło. Gdybym miała wrażenie, że żyje w trójkącie albo haremie to odpuściłabym. 10 minut temu, anonimkanimka20 napisał: spotkania z przyjaciółką Starałam Ci się to wytłumaczyć, że to nie kwestia zdrady. Zdradzić może na spotkaniach firmowych, a z domu wychodząc rzekomo na piwo może skończyć z jakąś dupą. Nie wyobrażam sobie, że jest inna kobieta tak bardzo ważna w jego życiu. Tak samo jakbym nie godziła się na ingerowanie w zwiazek teściów, dostosowywanie się pod ich plany np. mamy swoje, a dzwoni teściowa z bzdurą i on wszystko rzuca, bo mamunia (nie ma zdrady z matką). W innym wątku pisałam, że szlag jasny trafiłby mnie, że mój facet tańczy z innymi kobietami, a mam nie być zazdrosna o przyjaźń z kobietą, gdzie nie ma bliskości fizycznej, ale jest ta mentalna? Nie kontrolowałaby go. Wyszedłby na takie spotkanie tylko raz Edytowano Grudzień 28, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 (edytowany) Po prostu Electra wyobraża sobie, że tylko z kimś, kto myśli identycznie i mając pełną kontrolę nad cudzymi zachowaniami, będzie szczęśliwa Edytowano Grudzień 28, 2020 przez agent of Asgard Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 1 minutę temu, Kulfon napisał: Jak na moje to panicznie boi się zranienia. I z tego wychodzą jakieś nierealistyczne marzenia-dziwolągi. Owszem, boi się. Nie da się mieć kontroli nad wszystkim. Nie ma w niej zaufania do ludzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 2 godziny temu, Electra napisał: Nie wyobrażam sobie, że jest inna kobieta tak bardzo ważna w jego życiu. Córka, matka, siostra lub przyjaciółka traktowana jak siostra... To nie są identyczne uczucia, ale ważne osoby. Nikt nie powinien nas stawiać w takiej sytuacji, że rezygnujemy z bliskich na żądanie partnera. Jeśli relacje są zdrowe, nie powinna mieć miejsca walka o wpływy. Moi przyjaciele rozumieją, że jestem w związku i druga połówka jest dla mnie ważna. Starają się ją poznać i polubić, dobrze traktować. I tego samego oczekuję też z drugiej strony, a nie podejrzliwości i przyjmowania pozycji obronnej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejtred 575 Napisano Grudzień 28, 2020 5 godzin temu, anonimkanimka20 napisał: To świadczy raczej o tym, że ty nie masz nic poza chłopakiem, żadnych pasji i własnych znajomych. Ileż można spędzać czas z tylko jedną osobą, jak huba... wybiórczo czytałaś mój wpis...pisałam, że jak jestem w związku to nie mam potrzeb spotykać się z innymi facetami ale koleżanki a nawet przyjaciółki jak najbardziej mam i to jest zdrowe koleżeństwo. 5 godzin temu, anonimkanimka20 napisał: Ludzie mają różne potrzeby, te społeczne także. wiem, niektórzy lubią seks z dziećmi, zwierzętami itd. Oni też mogą powiedzieć, że mają takie potrzeby Potrzeba spotykania się z innymi kobietami w sytuacji jak ma się swoją kobietę jest zachowaniem - co najmniej nieetycznym choćbym nie wiem jak w ładne słowa próbowałabyś to ubrać. NIE MA PRZYJAŹNI DAMSKO-MĘSKIEJ. 2 godziny temu, agent of Asgard napisał: Córka, matka, siostra lub przyjaciółka traktowana jak siostra... Agent, nie obrażaj mojej inteligencji...jest oczywiste, że NIE PISZEMY tutaj o matce, córce, siostrze, kuzynkach czy innych kobietach z rodziny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 1 godzinę temu, kejtred napisał: NIE MA PRZYJAŹNI DAMSKO-MĘSKIEJ. Agent, nie obrażaj mojej inteligencji...jest oczywiste, że NIE PISZEMY tutaj o matce, córce, siostrze, kuzynkach czy innych kobietach z rodziny. Electra pisze o relacjach z jakimikolwiek kobietami. Moje przyjaciółki to dla mnie rodzina. Traktuję je jak siostry. Są mi bliższe, niż kuzynki. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola14 268 Napisano Grudzień 28, 2020 47 minut temu, agent of Asgard napisał: Electra pisze o relacjach z jakimikolwiek kobietami. Moje przyjaciółki to dla mnie rodzina. Traktuję je jak siostry. Są mi bliższe, niż kuzynki. Tak. Elektra pisala ze mialaby problem gdyby jej facet przyjaznil sie 70 letnia pania Jadzia z przeciwka, I wpadal do niej na cherbatke malinowa i na plotki o zyciu.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejtred 575 Napisano Grudzień 28, 2020 8 godzin temu, anonimkanimka20 napisał: A kiedy jesteś poza związkiem? Czy spotykasz się z mężczyznami wyłącznie w celach romantyczno-erotycznych? Jeśli tak, to chcę cię poinformować, że nie każdy tak robi Ty sobie nie do końca zdajesz sprawę z tego, że nawet jeżeli Ty się z nimi w takich celach nie spotykasz to nie znaczy, że oni się z Tobą w takich celach nie spotykają. Nie masz bladego pojęcia o psychice faceta... Żaden facet nie napiera na spotkania z kobietą jeżeli ona mu się nie podoba. I nie mówię tu o "firmowych" spotkaniach znajomych z pracy w gronie gdzie wiadomo, że przewijają się i faceci i kobiety. mówię tu o spotkaniach SAM na SAM. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 3 minuty temu, kejtred napisał: Żaden facet nie napiera na spotkania z kobietą jeżeli ona mu się nie podoba. I nie mówię tu o "firmowych" spotkaniach znajomych z pracy w gronie gdzie wiadomo, że przewijają się i faceci i kobiety. mówię tu o spotkaniach SAM na SAM. To z jakich powodów geje przyjaźnią się z kobietami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejtred 575 Napisano Grudzień 28, 2020 Przed chwilą, agent of Asgard napisał: To z jakich powodów geje przyjaźnią się z kobietami? geje to wyjątek, spotykają sie z kobietami z podobnych powodów jak kobieta z kobietą. Nie ma tu ukrytych seksualnych zamiarów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 Przed chwilą, kejtred napisał: geje to wyjątek, spotykają sie z kobietami z podobnych powodów jak kobieta z kobietą. Nie ma tu ukrytych seksualnych zamiarów. Jest więcej takich wyjątków. Nawet mój były znajomy, „pies na baby”, miał koleżankę, która w ogóle mu się nie podobała, ale super się z nią gadało i mieli wiele wspólnych zainteresowań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejtred 575 Napisano Grudzień 28, 2020 4 minuty temu, agent of Asgard napisał: Jest więcej takich wyjątków. Nawet mój były znajomy, „pies na baby”, miał koleżankę, która w ogóle mu się nie podobała, ale super się z nią gadało i mieli wiele wspólnych zainteresowań. ale może on się jej podobał/podoba Nie wierzę w bezinteresowność takich znajomości. Ktoś zawsze liczy na coś więcej choć może nie daje na pozór tego po sobie znać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 Przed chwilą, kejtred napisał: ale może on się jej podobał/podoba Nie wierzę w bezinteresowność takich znajomości. Ktoś zawsze liczy na coś więcej choć może nie daje na pozór tego po sobie znać On również jej się nie podobał. Mieli wspólne hobby. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kejtred 575 Napisano Grudzień 28, 2020 2 minuty temu, agent of Asgard napisał: On również jej się nie podobał. pewności nie masz. 2 minuty temu, agent of Asgard napisał: Mieli wspólne hobby. moja koleżanka kiedyś udawał, że interesuje się piłką nożną by zaimponować chłopakowi który jej się podobał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Grudzień 28, 2020 3 minuty temu, kejtred napisał: pewności nie masz. moja koleżanka kiedyś udawał, że interesuje się piłką nożną by zaimponować chłopakowi który jej się podobał. Mam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cru 26 Napisano Grudzień 28, 2020 (edytowany) 9 minut temu, kejtred napisał: pewności nie masz. moja koleżanka kiedyś udawał, że interesuje się piłką nożną by zaimponować chłopakowi który jej się podobał. No to kolezanka oszukiwala tego chlopaka. Zakladasz, ze wszyscy, lacznie z twoim facetem sa oszustami? Nie jestes sobie w stanie wyobrazic uczciwej relacji miedzy dwoma osobami? A co do tej pewnosci... to kazdemu facetowi lub kobiecie moze sie podobac dziesiec roznych osob podczas jednego dnia, ale to nie znaczy, ze z tymi osobami chcieliby wchodzic w romantyczne relacje, szczegolnie, gdy maja juz swoja romantyczna relacje z ulubiona na swiecie kobieta/facetem. Jezeli podejrzewasz faceta, ze lubi sobie pogadac z jakas kumpela z przeszlosci, bo w skrytosci liczy, ze ona mu da zamoczyc, to albo sama dosc prymitywnie (wylacznie przez pryzmat seksu) pojmujesz relacje miedzyludzkie, albo ten twoj facet jest prymitywny, a ciebie ma gdzies. Natomiast jesli facet bedac w zwiazku z kobieta dopiero szuka sobie dodatkowych kolezanek na wieczorne rozrywki sam na sam, to juz jest inna historia i nalezaloby uzyc slowa nie "przyjaciolka", ale "kochanka". Edytowano Grudzień 28, 2020 przez cru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cru 26 Napisano Grudzień 28, 2020 Czesto ta zazdrosc o bliskosc partnera/ki z inna kobieta/facetem, gdzie laczy ich przyjazn lub kolezenstwo zakorzenione w przeszlosci, polega na urazonej ambicji i obawie, ze ktos inny ma wglad do prywatnosci naszego partnera. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach