Proszę o ocenę sytuacji w związku.

1 minutę temu, Judyta_20 napisał:

Ej! Wystarczy już tych wycieczek "ad personam"

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem ciekawa, co Marcin postanowił...

Ten proces to jeszcze potrwa w jego glowie..Poza tym wyrwal fajna laske bez zobowiazan. To na pewno mu sie podoba. On nie musi dostosowywac sie do jej zobowiazan.. 

3 minuty temu, Judyta_20 napisał:

Ej! Wystarczy już tych wycieczek "ad personam"

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem ciekawa, co Marcin postanowił...

No dobra. Odpuszczam

4 minuty temu, AZS56 napisał:

A kto nalezy do tej strony, co potrzeba, uswiadom mnie, zeby uchronic przed gafa!

NiburDrama, pomoz!

5 minut temu, Niburdiama napisał:

Swidrujace Oko Kirke pisze frazesy, ktore ktos dawno temu umiescil na forum i cieszy sie jak do sera, ze moze po raz setny uzyc tych samych wyswiechtanych frazesow z epoki dinozaurow liczac na zachwyt audytorium i puchary. Na drugi dzien wchodzi i powtarza jak kserogirl to samo co dzien wczesniej. Zenada level hard i wpada w samouwielbienie jaka jest fajna. 

Eeeee, po wczorajszym tekscie pod kitkiem, slabe. Stac Cie na szczerosc.Dziekuje za rozrywke.

14 minut temu, Lola14 napisał:

Przeczytaj pierwsza I dwie ostatnie

Już dawno przeczytałam bo jak ostatni raz czytałam to była strona 6 więc miałam tylko 4 do nadrobienia

Wystraszylismy autora..

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Jak dla mnie temat sie skonczyl zanim rozpoczal, ale jakos trzeba zabic czas w oczekiwaniu na deserek Kitka

Nie jedz slodyczy na nic bo ci pupa jeszcze bardziej urosnie..

9 minut temu, Lola14 napisał:

Wystraszylismy autora..

Jestem jestem, gotowałem rosół dla Niburdiamy

Cos czuje, że jest zazdrosna o ten rosół. W dodatku znalazłem odświeżacz do szafy, wyślę jej w komplecie

Ja juz ma te trupy w szafie to niech chociaż ładnie pachną

3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Raczej nie. Zwłaszcza, że lekko już nadjedzony przez Niburdiamę.

Czy ja też mogę poprosić trochę? Wprawdzie nie znoszę rosołu, ale dawno nikt dla mnie nie zrobił nic tak miłego. Jak dodam koncentrat pomidorowy, może da się zjeść.

Zrobimy dobrą pomidorówkę, więc szykuj koncentrat

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Nie rozumiem aluzji z trupem w szafie ? 

Problemy które wkładasz do szafy bo nie są warte aby o nich rozmawiać. 

3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Mam koncentrat, oregano, bazylię i śmietanę, zatem wpadaj!

A serio, też rozstałem się z osobą, która miała ciężkie dzieciństwo i oczekiwała, że będę się do niej nieustannie dopasowywał, ale dopiero po paru latach związku. Jednak z perspektywy czasu uważam to za dobre posunięcie.

Dlatego ja zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego ale też zakończenie nie jest łatwe bo przecież nie zawsze było źle. 

5 minut temu, Niburdiama napisał:

Trup w szafie to sa wstydliwe sprawy ktore ktos skrzetnie ukrywa...to tak na marginesie...

Nie mi wnikać jakie problemy masz i jakie problemy chowasz do szafy. 

28 minut temu, Marcin Marcin napisał:

Jestem jestem, gotowałem rosół dla Niburdiamy

Cos czuje, że jest zazdrosna o ten rosół. W dodatku znalazłem odświeżacz do szafy, wyślę jej w komplecie

Ja juz ma te trupy w szafie to niech chociaż ładnie pachną

Twoja dziewczyna to taka niburduama , tylko w lagodniejszym wydaniu. Nie zaspokoisz jej potrzeb. Ty potrzebujesz partnerki- jedno dziecko juz masz

6 minut temu, Lola14 napisał:

Twoja dziewczyna to taka niburduama , tylko w lagodniejszym wydaniu. Nie zaspokoisz jej potrzeb. Ty potrzebujesz partnerki- jedno dziecko juz masz

Ja też bym chciała partnera który swoim zachowaniem nie przypomina małego dziecka , jedno dziecko mam i wystarczy

4 minuty temu, Lola14 napisał:

Twoja dziewczyna to taka niburduama , tylko w lagodniejszym wydaniu. Nie zaspokoisz jej potrzeb. Ty potrzebujesz partnerki- jedno dziecko juz masz

Zgadzam się

9 minut temu, Marcin Marcin napisał:

Dlatego ja zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego ale też zakończenie nie jest łatwe bo przecież nie zawsze było źle. 

I przyznaj czy troche nie podoba ci sie to ze ona tych zobowiazan nie ma, i tak naprawde to ty nie musisz dostosowywac sie do jej zobowiazan. Najwyzej troche do niej samej...Z jakiegos powodu nie “wpadla ci w oko” rozwodka z trojka dzieci

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Ma być dobrze, a nie „nie zawsze być źle”. Masz się czuć naturalnie, swobodnie i pewnie, będąc sobą. Masz się czuć akceptowany i rosnąć, chcieć się stać najlepszą wersją siebie, rozwijać swe talenty i umiejętności.

Tego właśnie mi zabrakło w tym związku, dojrzałości. 

1 minutę temu, Lola14 napisał:

I przyznaj czy troche nie podoba ci sie to ze ona tych zobowiazan nie ma, i tak naprawde to ty nie musisz dostosowywac sie do jej zobowiazan. Najwyzej troche do niej samej...Z jakiegos powodu nie “wpadla ci w oko” rozwodka z trojka dzieci

Tu też przyznam Ci rację, choć to ona szukała faceta z dzieckiem, bo jej partnerzy po rozwodzie bez dzieci okazywali się niedojrzali. 

1 minutę temu, Marcin Marcin napisał:

Tu też przyznam Ci rację, choć to ona szukała faceta z dzieckiem, bo jej partnerzy po rozwodzie bez dzieci okazywali się niedojrzali. 

To tylu ich bylo? Szukala tatusia? Dla siebie.

6 minut temu, agent of Asgard napisał:

Ma być dobrze, a nie „nie zawsze być źle”. Masz się czuć naturalnie, swobodnie i pewnie, będąc sobą. Masz się czuć akceptowany i rosnąć, chcieć się stać najlepszą wersją siebie, rozwijać swe talenty i umiejętności.

Świetnie napisane!

I dotyczy obydwu stron w związku. Kompromis jest dobry, podporządkowanie nie.

2 minuty temu, Marcin Marcin napisał:

Tu też przyznam Ci rację, choć to ona szukała faceta z dzieckiem, bo jej partnerzy po rozwodzie bez dzieci okazywali się niedojrzali. 

Czyli miarą męskiej dojrzałości jest posiadanie dziecka ? 

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Jak slysze slowo dojrzalosc to mam ochote zalozyc pstrokate getry, nawieszac zlote lancuchy na szyje i wsiasc na motor i zrobic swiece. Tyle o tym uwazam. 

Widzisz, reagujesz jak małe dziecko na pewne słowa dorosłych ludzi Ale rozumiem, kiedyś też miałem podobne podejście... 

W przedszkolu

Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

Czyli miarą męskiej dojrzałości jest posiadanie dziecka ? 

Ona wyszła z takiego założenia, to jej podejście do tematu. Ja uważam że bycie rodzicem niczego nie definiuje. 

1 minutę temu, Marcin Marcin napisał:

Ona wyszła z takiego założenia, to jej podejście do tematu. Ja uważam że bycie rodzicem niczego nie definiuje. 

No tak chodziło mi że według niej , dziwne trochę bo ja nie zauważyłam u ludzi posiadających dzieci większej dojrzałości niż u tych którzy nie mają

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Dojrzalosc = smierc mentalna. Starosc, zmarszczki, siwe wlosy...menopauza...andropauza...

Właśnie takie myślenie pokazuje jak mało jeszcze rozumiesz. Można być dojrzałą osobą ale z ikrą i chęcią do życia i działania. Twój pierwszy siwy włos też nie mówi że jesteś stara, ale ze sie zmieniasz. Można być dojrzałym ale jednocześnie młodym duchem. 

3 minuty temu, Niburdiama napisał:

To skoro ona dostosowuje do Ciebie to Ty chyba mozesz tez dla rownowagi. 

Jasne że mogę pod warunkiem, że mam jakiś wpływ na jakość związku. 

6 minut temu, Niburdiama napisał:

Ale mnie to odrzuca i kojarzy mi sie z zamulaniem jak stary tetryk, tak zupelnie zmierzly jak ja dzis i to nie jest dobra opcja. 

Ile masz lat? 

Jesli można wiedzieć

5 minut temu, Marcin Marcin napisał:

Ile masz lat? 

Jesli można wiedzieć

Właśnie też jestem ciekawa

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

A jak Wam sie wydaje ile moge miec skoro siedze tu sobie z Wami przy kawce na kafe? 

To że z nami siedzisz na kafe to nic nie mówi o wieku , możesz mieć 20 a możesz mieć 50

32 minuty temu, Marcin Marcin napisał:

Widzisz, reagujesz jak małe dziecko na pewne słowa dorosłych ludzi Ale rozumiem, kiedyś też miałem podobne podejście... 

W przedszkolu

Ona udaje mala dziewczynke . Twoja kobieta az tak egzaltowana nie jest. Ale to pewne ze szukala kogos kto sie nia “zaopiekuje”... dlatego mlode kobiety rozgladaja sie za straszymi facetami. Tez tak mialam do 30tki. Potem dopiero zrozumialam ze starszy nie znaczy opiekunczy