Jestem załamany poziomem kobiet na portalach randkowych

Przed chwilą, devil's eyes napisał:

Może 5% pięknych ale  tylko według Ciebie. Nigdzie nie używałem obraźliwych słów co do mniej atrakcyjnych w przeciwieństwie do Ciebie i nigdzie nie twierdzę, że nieatrakcyjni maja branie. Ty nie przebierasz w słowach co do osób z nadwagą których nie znasz, nic Ci nie zrobili złego, ale w realu już do nich nie podejdziesz aby im powiedzieć to jak ich wyzywasz. Trochę to słabe i żeby była jasność ja twierdzę, że ci z nadwagą maja problem nie tylko pod kątem doboru naturalnego, ale też z powodu jakichś niedysoozycji zdrowotnych. 

Różnica między nami polega na tym, że ja tych ludzi nie wyzywam tak jak Ty, chociaż mam zdanie że nie są atrakcyjni. 

Idąc Twoim tokiem rozumowania jeżeli z wiekiem przytyjesz na co możesz nawet nie mieć wpływu, to będziesz wyzywać samą siebie jeżeli powielisz to jak nie przebierasz w słowach tutaj

Tak robia grube kobiety. Wierz mi ze wiedzą ze sa grube i to najczęściej z własnej winy bo za dużo zra po prostu. Otylosc z powodów niezależnych od nas to jest margines. 

4 minuty temu, Pocahontaz napisał:

No włąśnie.

Ale już  nie trudno, jak się ma mózg, zrozumieć, że skoro nie mia ło się dostępu do czegoś, to nie znaczy, ze to  doc zego się miało jest najlepsze . Prawdaż?

a przed chwila tak twoerdziles. Że ta byla najpiekniejsza dla Ciebie, bo sie zakochałeś.

 

Nie wiem jak ty, ale ja nie trace zmyslu wzroku jak jedna osoba mi sie ppodoba, to umiem oceniac nadal urode bądx jej brak u innych.

Nie rozumiem, gdzie widzisz nieścisłość. Zresztą już kiedyś wyjaśniałem, jak to u mnie wygląda. Nie chce mi się robić tego ponownie.

Poza tym wasza litość nad grubasami jest niezrozumiala dla mnie bo najwięcej wytykania i wmawiania zaburzen odzywiania z powodu swojej chudosci slyszalam od nich wiec z czym do ludzi. Grubych nie mozna skrytykować bo szacunku czeba ale jak spaslak chudemu dogryza bo w jego umyśle nie jest możliwe bycie normalnej budowy bez diet to juz jest ok. To jest właśnie hipokryzja.

26 minut temu, gość_gość napisał:

No proszę, profile młodych facetów wyglądają w większości podobnie. I co? 

Dwa - nie pisz o kobietach, osiołku, mając na uwadze główie przedział 18-21 lat (sam masz 22 lata, więc pewnie przeglądasz głównie profile rówieśniczek lub młodszych), bo wiadomo, że nie ma czego spodziewac sie po nastolatkach - i to obu płci. I nie ma co wysnuwać tak dalece idących wniosków i rozszerzać ich na całą płeć - oceniając konta 20-latków, litości. I ty twierdzisz, ze jesteś inteligentny  

Więc skończ już mizoginić, tylko spójrz szerzej i obiektywniej na sprawę.

 

Szukam 18-24, ale to nic nie zmienia. Wątpię, by profile kobiet w wieku np. 25-35 znacząco się różniły.

Profile mężczyzn może i wyglądają podobnie, ale przecież to my zazwyczaj piszemy pierwsi, więc kobieta szukająca wartościowego meżczyzny ułatwi mu to zadanie, pisząc kilka słów o sobie. Mężczyznom opis zwiększa szanse, ale jak go nie ma, a spodoba się kobiecie, to i tak nic więcej nie potrzeba.

Nie jestem mizoginem.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Szukam 18-24, ale to nic nie zmienia. Wątpię, by profile kobiet w wieku np. 25-35 znacząco się różniły.

Profile mężczyzn może i wyglądają podobnie, ale przecież to my zazwyczaj piszemy pierwsi, więc kobieta szukająca wartościowego meżczyzny ułatwi mu to zadanie, pisząc kilka słów o sobie. Mężczyznom opis zwiększa szanse, ale jak go nie ma, a spodoba się kobiecie, to i tak nic więcej nie potrzeba.

Nie jestem mizoginem.

Daj już spokój człowieku. Caly świat przeciwko tobie i kobiety złe. Naprawdę w to wierzysz? To odwiedź psychiatrę ponownie. 

9 minut temu, BardzoBrutalnaBabcia napisał:

Daj już spokój człowieku. Caly świat przeciwko tobie i kobiety złe. Naprawdę w to wierzysz? To odwiedź psychiatrę ponownie. 

Tu nie ma w co wierzyć, takie są fakty.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Tu nie ma w co wierzyć, takie są fakty.

Fakty są takie ze jesteś prdolniety zwyczajnie bo juz nawet nie autystyczny lub zwyczajnie dobrze sie bawisz az ci fjut staje ze od długich miesięcy jesli nie lat wkrecasz z sukcesem cale forum. 

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Tu nie ma w co wierzyć, takie są fakty.

Oj tam przesadzasz jak zwykle

1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

Oj tam przesadzasz jak zwykle

Z czym przesadzam? Z tym, że nikt nie chce ze mną rozmawiać? Ja wiem, że brzmi to mało prawdopodobnie, ale uwierz mi, że chciałbym, żeby to nie była prawda.

3 minuty temu, BardzoBrutalnaBabcia napisał:

Fakty są takie ze jesteś prdolniety zwyczajnie bo juz nawet nie autystyczny lub zwyczajnie dobrze sie bawisz az ci fjut staje ze od długich miesięcy jesli nie lat wkrecasz z sukcesem cale forum. 

Nic z tych rzeczy.

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Z czym przesadzam? Z tym, że nikt nie chce ze mną rozmawiać? Ja wiem, że brzmi to mało prawdopodobnie, ale uwierz mi, że chciałbym, żeby to nie była prawda.

Nic z tych rzeczy.

A nawet na forum mało ludzi z Tobą rozmawia ?

No ale tylko chłopki noszą szpilki do śpiochów dla doroslych. Chlopaki właściwie 

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

wpisz sobie w google kombinezon - wida ć, że moda jest ci obca, pewnie zatrzymałaś sie na garsonkach z lat90-tych

i nie odrozniasz kombinezonu od pidżamy

ale to nie mój problem

Niedawno uświadamialas mnie ze to onesie czyli pizama. Ja się zatrzymałam na sredniowiecznej łysinie a teraz o rubensa zahaczam.

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

w sumie racja, zerowe znaczenie dla mnie

 

Jasne oczywiście. 

Przed chwilą, AntyBazyl napisał:

teraz to juz pewnie ma któryś orgazm z kolei patrząc na to ile stron ma jego temat...sam się zapewne tego nie spodziewał. Gruby księgowy mógłby miec ból doopy, bo uczeń przerósł mistrza. 

Nie mam juz na was siły

56 minut temu, Pocahontaz napisał:

kolejny który myli feromony z atrakcyjnościa, która JEST obiektywna

to, że ci siurek stanie do płaskiej jak chłopiec deski albo laski z brzuchem z ciąża spożywcza nie oznacza, że stae sie ona z gruntu piekna obiektywnie..nawet jeśli bzyknelo ją przed tobą 5 innych Mietkow. Kumasz czy nie da rady?

Odnoszę wrażenie, po poziomie emocji w tej dyskusji, że problem może polegać na tym, że po mimo, że swoim własnym zdaniem wypełniasz "obiektywne ideały piękna", to nikomu do Ciebie ten siurek nie staje

6 minut temu, Pocahontaz napisał:

no, rozgryzłeś mnie doktorze 

ach ta siła argumentu feministy 

Nie ja po prostu poszedłem tropem przytoczonych przez Ciebie samą wcześniej argumentów... Ach ta prawicowa bezbłędna logika 

Dnia 9.02.2021 o 23:01, taki obraz wasz napisał:

Nie uważam. Po prostu trafili na normalne kobiety, dla których wygląd był drugorzędną kwestią. Choć nie widzę zbyt wielu przeciętniaków w związkach, a jeśli już to z brzydkimi kobietami. Ja brzydalem nie jestem, co potwierdzają opinie różnych kobiet (nie mam na myśli mamy i babci )

Twoim głównym problemem (pomijając wszystko to co Ci zarzucją, w większości trafnie i słusznie) - a czego chyba nikt do tej pory nie wziął pod uwagę -  jest mocno zniekształcone spostrzeganie męskiej atrakcyjności.

Fakty są takie, że większość facetów w związkach jest zupełnie przeciętna, a Ty nazywasz ich przystojnymi. Także Twoja ocena nie jest w ogóle obiektywna ani miarodajna. Natomiast większość przeciętnych kobiet, nazywasz "brzydkimi".

Nawet grono facetów tutaj niejednokrotnie Ci wyłuszczało, ze jednak w większości związków to kobiety sa atrakcyjniejsze od facetów- z czym Ty nigdy się nie zgadzasz -  ale sorry, to że Ty to tak spostrzegasz, nie znaczy że automatycznie masz rację. I tu ewidentnie jej nie masz.

Nie wiem czy jesteś krypto-homo (czy może masz jakiś nieświadomy pociąg do podtatusiałych januszy, bo twój tatuś miał cię gdzieś) czy mamusia nawciskała ci kitów, że wystarczy, iż facet jest ładniejszy od diabła (czyt. nie straszy wyglądem i nie boją się go dzieci) aby automatycznie zyskał miano "przystojnego"; ale ewidentnie zawyżasz męska atrakcyjność, sądzac po Twoich róznych wynurzeniach.

I OD TEGO ZACZNIJMY.   Od tego głównego zniekształcenia poznawczego, które wpływa na wiele innych sfer i sprawia, ze gadasz zwyczajne bzdury. 

4 minuty temu, derdre napisał:

Twoim głównym problemem (pomijając wszystko to co Ci zarzucją, w większości trafnie i słusznie) - a czego chyba nikt do tej pory nie wziął pod uwagę -  jest mocno zniekształcone spostrzeganie męskiej atrakcyjności.

Fakty są takie, że większość facetów w związkach jest zupełnie przeciętna, a Ty nazywasz ich przystojnymi. Także Twoja ocena nie jest w ogóle obiektywna ani miarodajna. Natomiast większość przeciętnych kobiet, nazywasz "brzydkimi".

Nie jest to prawdą – brzydkich kobiet jest bardzo mało, zdecydowana większość jest przeciętna i wyżej.

5 minut temu, derdre napisał:

Nawet grono facetów tutaj niejednokrotnie Ci wyłuszczało, ze jednak w większości związków to kobiety sa atrakcyjniejsze od facetów- z czym Ty nigdy się nie zgadzasz -  ale sorry, to że Ty to tak spostrzegasz, nie znaczy że automatycznie masz rację. I tu ewidentnie jej nie masz.

Ponieważ w pewnym wieku kobiety przestają zwracać uwagę na wygląd, a zaczynają na charakter (co nie zmienia faktu, że jakby przystojniak się nimi zainteresował, to nie wahałyby się odwzajemnić zainteresowania).

7 minut temu, derdre napisał:

Nie wiem czy jesteś krypto-homo (czy może masz jakiś nieświadomy pociąg do podtatusiałych januszy, bo twój tatuś miał cię gdzieś) czy mamusia nawciskała ci kitów, że wystarczy, iż facet jest ładniejszy od diabła (czyt. nie straszy wyglądem i nie boją się go dzieci) aby automatycznie zyskał miano "przystojnego"; ale ewidentnie zawyżasz męska atrakcyjność, sądzac po Twoich róznych wynurzeniach.

Nie zawyżam męskiej atrakcyjności. Większość mężczyzn nie jest przystojnych, ale nie są też brzydcy, podczas gdy dla kobiet 80% mężczyzn jest poniżej przeciętnej.

1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

Szukam 18-24, ale to nic nie zmienia. Wątpię, by profile kobiet w wieku np. 25-35 znacząco się różniły.

Wątpisz? Buahahahahahahaha  Znowu porównujesz nastolatki do dorosłych, dojrzałych kobiet? 

Różnią się i to sporo. I w tym sęk, dzieciaku. (Już pomijam że porównywanie nastolatków do dorosłych, dojrzalszych mężczyzn czy kobiet jest od czapy; chociażby dlatego, ze młodym częściej zalezy na zabawnie, a nie - jak w przypadku osób 25-35- na prawdziwym związku na dobre i na złe, nie mówiąc o rodzinie czy dzieciach)

 Trochę dojrzałości i obiektywizmu. To nie pierwszy raz, kiedy wysuwasz jakieś infantylne, wręcz prostackie wnioski, ale jednocześnie wydaje ci się, ze jesteś nieomylny. A mylisz sie bardzo często. 

48 minut temu, Elciaa29 napisał:

A nawet na forum mało ludzi z Tobą rozmawia ?

Ale co ma forum do rzeczy, skoro tu nie pokazuję prawdziwego siebie?

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nie jest to prawdą – brzydkich kobiet jest bardzo mało, zdecydowana większość jest przeciętna i wyżej.

Buahahaha, a przed chwilą napisałeś, że widujesz wiele brzydkim kobiet w związkach z przystojniejszymi  I jeszcze typ się dziwi, że nikt tu poważnie go nie traktuje.  

Przed chwilą, gość_gość napisał:

Wątpisz? Buahahahahahahaha  Znowu porównujesz nastolatki do dorosłych, dojrzałych kobiet? 

Różnią się i to sporo. I w tym sęk, dzieciaku. (Już pomijam że porównywanie nastolatków do dorosłych, dojrzalszych mężczyzn czy kobiet jest od czapy; chociażby dlatego, ze młodym częściej zalezy na zabawnie, a nie - jak w przypadku osób 25-35- na prawdziwym związku na dobre i na złe, nie mówiąc o rodzinie czy dzieciach)

 Trochę dojrzałości i obiektywizmu. To nie pierwszy raz, kiedy wysuwasz jakieś infantylne, wręcz prostackie wnioski, ale jednocześnie wydaje ci się, ze jesteś nieomylny. A mylisz sie bardzo często. 

Nie twierdzę, że jestem nieomylny. Moje obserwacje są takie, a nie inne. I akurat często widzę profile dziewczyn, które twierdzą, że szukają poważnego związku, no ale nie potrafią nic o sobie napisać... Ja też szukam stałego związku, a nie zabawy.

A starsze kobiety może i zwracają większą uwagę na charakter, ale to nie znaczy, że kochają swojego partnera.

34 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Amerykanie mają takie powiedzonko :

Jeśli wszędzie, dzie idziesz zaczyna śmierdzieć g..nem to obejrzyj podeszwy 

 

Ciekawe, że za granicą (oraz z obcokrajowcami w Polsce) nigdy nie miałem problemu, by nawiązać znajomość.

34 minuty temu, AntyBazyl napisał:

teraz to juz pewnie ma któryś orgazm z kolei patrząc na to ile stron ma jego temat...sam się zapewne tego nie spodziewał. Gruby księgowy mógłby miec ból doopy, bo uczeń przerósł mistrza. 

Co mnie obchodzi, ile stron ma temat? Dzielę się swoimi obserwacjami i doświadczeniami, a że potem robi się z tego goovnoburza, to już inna kwestia.

3 minuty temu, gość_gość napisał:

Buahahaha, a przed chwilą napisałeś, że widujesz wiele brzydkim kobiet w związkach z przystojniejszymi  I jeszcze typ się dziwi, że nikt tu poważnie go nie traktuje.  

 

Nie. Napisałem, że nie widzę tych przeciętniaków w związkach z ładnymi kobietami. Zazwyczaj albo to mężczyzna jest tym bardziej atrakcyjnym (co nie oznacza, że kobieta jest brzydka) albo po prostu są w takim wieku, że kobieta nie patrzyła na wygląd, ale wtedy to związek z rozsądku, a nie z miłości.

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

No i czego to dowodzi ? Co ci po tym?

Że jednak ludzie, którzy poznali mnie bliżej, nawiązali ze mną znajomość, więc problem nie leży we mnie, tylko w tym, że nie dostaję szans i jestem z góry odrzucany.

1 godzinę temu, Pocahontaz napisał:

kolejny który myli feromony z atrakcyjnościa, która JEST obiektywna

to, że ci siurek stanie do płaskiej jak chłopiec deski albo laski z brzuchem z ciąża spożywcza nie oznacza, że stae sie ona z gruntu piekna obiektywnie..nawet jeśli bzyknelo ją przed tobą 5 innych Mietkow. Kumasz czy nie da rady?

Ale ty jesteś głupiutka  Zaznaczam jedynie, ze nie ma czegoś takiego jak "obiektywna atrakcyjność". Po prostu to błędne stwierdzenie. Istnieje oczywiście coś takiego jak atrakcyjność z punktu ewolucyjnego itd. Gdzie u kobiety to głównie  szerokie biodra, zarysowana talia, wiadomo - więcej tkanki w udach czy tyłku, no i ładna twarz.  No i u mężczyzny - szersze bary, zarys mięśni,  wysoka postawa. 

Natomiast sam kanon jest zmienny i często ulegał zmianom na przestrzeni lat - zwłaszcza jeżeli chodzi o sylwetkę. (jeżeli chodzi o twarz to chyba jest on bardziej "uniwersalny")

Przypomnę, że jeszcze kilka, kilkanaście lat temu, nawet kształtna i powabna kobieta u progu nadwagi była nazywana grubą i był bum na mega wychudzone laski - każda chciała tak wyglądać i faktycznie faceci (nie nastolatkowie) za takimi latali.  Pamietam wręcz, jak część znajomych wciąż narzekała na to, ze mają zbyt wielkie czy szerokie tyłki, lub zbyt wystające  Natomiast moi koledzy większe tyłki nazywali "obleśnymi". 

Potem przyszła moda na mega wielkie doopska . I płaskie zaczęły być nagle krytykowane- choć jeszcze niedawno zupełnie nikomu nie przeszkadzały damskie płaskie tyłki. I jest to dosyć zabawne.  

Z takich dużych doopsk to własnie jeszcze kilka lat temu się wyśmiewano i wcale nie były w większości uznawane za atrakcyjne. Ale jak widać, nie tylko faceci dali sobie sprać łby propagandzie  

Teraz jest z kolei moda na bycie fit, co u kobiety oznacza - dość płaska klata, umięśniony brzuch i ramiona, i mocno wystający tyłek. I o dziwo, nawet takim kobietom nie brak fanów na portalach społecznościowych. Istnieją faceci którym sie to podoba. 

A swoją drogą, moda na wielkie cyce to wynik propagandy mediów i branży porno, lat 80-90, no i pamela anderson miała w tym swój duży udział  Kobiety nigdy nie miały dużych biustów. Nawet na tych wszystkich obrazach, rzeźbach, starych zdjęciach itd. większość kobiet miała figurę gruszki i biust albo średni w kierunku małego, albo mały. 

43 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Ciekawe, że za granicą (oraz z obcokrajowcami w Polsce) nigdy nie miałem problemu, by nawiązać znajomość.

Ludzie zawsze są znacznie milsi dla turystów, normalka, więc nie masz czym się tak ekscytować chłopcze.   Tak samo jak i obcokrajowcy.

Kutwa, widać, że naprawdę opornie i ciężko idzie ci uświadamianie sobie kwestii, które dla reszty ludzi są oczywistą oczywistością. Z nikim tutaj rozmowa nie jest tak męcząca jak z Tobą, bo nikomu nie trzeba tłumaczyć aż takich jasności. 

Poważnie wydaje mi się, ze cierpisz na autyzm lub jakieś inne zaburzenie rozwojowe. Nie żartuję. Już dziesiątki ludzi pisało Ci, że coś jest z Tobą i z Twoim postrzeganiem ewidentnie nie tak. Dlaczego w końcu nie zrobisz jakichś badań? 

46 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Że jednak ludzie, którzy poznali mnie bliżej, nawiązali ze mną znajomość, więc problem nie leży we mnie, tylko w tym, że nie dostaję szans i jestem z góry odrzucany.

Nikt nie jest obiektywny w stosunku do siebie .Masz kontrowersyjne poglądy i są osoby ,które pewnie jak ja widzą w tym przeszkodę nie do pokonania już na wstępie.

1 godzinę temu, gość_gość napisał:

Ludzie zawsze są znacznie milsi dla turystów, normalka, więc nie masz czym się tak ekscytować chłopcze.   Tak samo jak i obcokrajowcy.

Nie chodzi o turystów. Mówię o ludziach, z którymi pracowałem.

1 godzinę temu, gość_gość napisał:

Poważnie wydaje mi się, ze cierpisz na autyzm lub jakieś inne zaburzenie rozwojowe. Nie żartuję. Już dziesiątki ludzi pisało Ci, że coś jest z Tobą i z Twoim postrzeganiem ewidentnie nie tak. Dlaczego w końcu nie zrobisz jakichś badań? 

Robiłem, nic mi nie dolega.

1 godzinę temu, Sofi napisał:

Nikt nie jest obiektywny w stosunku do siebie .Masz kontrowersyjne poglądy i są osoby ,które pewnie jak ja widzą w tym przeszkodę nie do pokonania już na wstępie.

Ale ludzie odrzucają mnie, nie znając moich poglądów, więc to nie ma nic do rzeczy.

1 godzinę temu, gość xyz napisał:

ja yebie, a ten znowu swoje   

a co ma piernik do wiatraka? żałośnie próbujesz odwrócić temat za każdym razem, gdy fakty sa dla ciebie niewygodne. obrzydliwa manipulacja z twojej strony. 

a odwracając - w takim razie to, że faceci w twoim mniemaniu przywiązują mniejsżą wagę do wyglądu (choć to oczywista bzdura i jest na odwrót, no ale twój mały, autystyczny rozumek nie potrafi tego przyjąć, więc cóż), to tez nie oznacza, ze kochają kobiety, więc? pier.dolisz bezsensu. próbujesz coś uargumentowac, a sam sobie strzelasz w stope. 

No właśnie nie. Dla kobiet wygląd jest ważniejszy niż dla mężczyzn.

1 godzinę temu, gość xyz napisał:

buahahaahahaha,  no tak, już przygłup sobie ładnie wytłumaczył i zracjonalizował, ze jeżeli kobieta wybiera kogoś na mniejszym lub równym poziomie atrakcyjności, to na bank musi być to związek z rozsądku  bo ty wiesz akurat  już nie mówię o tym, że totalnie mylisz miłość z jakimś dzikim pożądaniem seksualnym, co jest totalnie żenujące i płytkie - i raczej dobrze o tobie nie świadczy

a wiesz łosiu że to samo można powiedzieć o facetach, którzy biorą sobie te mniej atrakcyjne od siebie i co?  dlaczego stosujesz takie podwójne standardy?

ba! większośc facetów bierze przeciętną czy brzydką tylko dlatego, że nie ma szans na tą ładniejsza i to jest akurat fakt i już wiele tutejszych użytkowniczek to zauważyło. 

Nie, ja nie mylę miłości z pożądaniem. Ja mógłbym się zakochać w mniej atrakcyjnej kobiecie.

Nie twierdzę, że mężczyźni tak nie robią, ale jednak kobiet też to dotyczy.

7 minut temu, taki obraz wasz napisał:

No właśnie nie. Dla kobiet wygląd jest ważniejszy niż dla mężczyzn.

Nie, ja nie mylę miłości z pożądaniem. Ja mógłbym się zakochać w mniej atrakcyjnej kobiecie.

Nie twierdzę, że mężczyźni tak nie robią, ale jednak kobiet też to dotyczy.

cos musi byc bardzo nie tak, az jestes ciekawym przypadkiem, ciekawe co chowasz w piwnicy