Jestem załamany poziomem kobiet na portalach randkowych

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

To dobrze. Czyli kobiety nie są takie okropne, tylko trafiłeś w swój target 

Nigdy nie pisałem, że wszystkie. Te, które dały mi szansę, są normalne.

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

Takiego prostaczka jak libed, rpzekonanego o swej zayeistości to naprawdę nikt nie chce poznawać, tlyko odrazu się olewa, a na forum blokuje

Ale żeby to wiedzieć, musisz go poznać, a nie od razu ignorować.

12 minut temu, Pocahontaz napisał:

chyba żartujesz.

Ten przygłup ma się za nieprzeciętnie inteligentnego, powoływał się na jakieś testy IQ. a myli najprostsze dyscypliny naukowe, nie wie jakie jest źródło bycia gejem i ezopteryka mu się z wróżką w szpiczastej czapce jedynie kojarzy. Tak "Szerokie" ma horyzonty, a teraz z ta prawica i PiSem wyjechał 

Tak to jest jak "inteligencja" sprowadza si ę tylko do odtwórczego odklepywania tego co się gdzies tam bez zrozumienia przeczytalo, albo wypowiada się nie znając zagadnienia wcale. A wszystko podlane rozbrajającym bezkrytycyzmem do swojej głupoty  

No ale wiesz to, bo go poznałaś, o tym cały czas piszę.

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

O całokształcie . Co dla jednych jeat podłogą dla innych jest sufitem ...

To prawda, tylko co to ma wspólnego z tym, co piszę?

2 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Nie chciałam go poznać. Ale Forum dyskusyjne ma to do siebie, że czytasz wypowiedzi różnych osób, zanim zdecydujesz kogo zablokowac, bo jest dnem intelektualnym np. A ja akurat tego nie toleruję.

 

Tak działa forum. Poznajesz każdego, czy chcesz czy nie. Ale ja w realu jestem "blokowany" zanim ktokolwiek mnie pozna.

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Wystarczy jeden głupi tekst i od razu widać a kim się ma do czynienia 

No właśnie, a ja jestem odrzucany przed jakimkolwiek tekstem.

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

No właśnie, a ja jestem odrzucany przed jakimkolwiek tekstem.

Ja tylko przypominam, że „odrzucanie przed tekstem” to wg Takiego Obrazu Waszego odrzucenie przed rozmową z nim, bo przecież nie da się niczego wywnioskować z zasłyszanych tekstów, skierowanych do innych osób (to o studiach) czy też z opisu własnego na portalu. Trzeba jeszcze z delikwentem zmarnować godzinę na randce.

1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Sugerujesz że jego "sława" go wyprzedza ? 

Wnioski wyciągnijcie sami. Ja już wyciągnąłem.

33 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

A jak myślisz jaka hipotecznie może być przyczyna takiego zachowania?

Jakbym wiedział, to coś bym z tym zrobił.

32 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Ja tylko przypominam, że „odrzucanie przed tekstem” to wg Takiego Obrazu Waszego odrzucenie przed rozmową z nim, bo przecież nie da się niczego wywnioskować z zasłyszanych tekstów, skierowanych do innych osób (to o studiach) czy też z opisu własnego na portalu. Trzeba jeszcze z delikwentem zmarnować godzinę na randce.

No to z opisu na portalu ktoś się skusił, jak widać.

A z jakich zasłyszanych tekstów, jeśli nikt nie rozmawia?

36 minut temu, Pocahontaz napisał:

Tylko Ty nie jestes takim chamem i pustakiem, więc nie draznisz tak.

Oczywiście, pełna kulturka i mnóstwo tematów do rozmowy.

26 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Czyli nici z randki

Z jakiej randki?

2 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Hehe, otóż to.

"Kobiety szukają powyżej poziomu", bo nie chcą się zadawać z nim. Ale on jest jedyny OBIEKTYWNY odnosnie swojej osoby w całym zbiorze. Mimo, że zbiór, w który celuje   nie chce mieć z nim nic wspólnego. Tak, to sie nawet rzyma kupy 

Te wstrętne baby robią mejk up, oszukuja go. Nie doceniaja pieknego wnętrza, ktore wybija się w każdym wpisie

Ale to baby się mylą, bo gdyby nie były takie zaslepione badboyami i chadami to doceniłyby ten skarb, to ciepło, życzliwość i zrozumienie, jakie od niego płynie w każdym niemal zdaniu 

 

A najlepsze, że któryś z tych oszołomów (już nie wiem który w tej chiwli) napisał z pogardą, że on to by nawet nie pogardził "Szarą mychą", ale one sa takie nieprzebojowe i nudne..i koło się zamyka. znów "logika" : on chce szare myszki i daje im szanse, jest otwarty na nie..no ale one sa beznadziejne. A te drugie - piekne, albo którym się wydaje, że sa piękne to nie chca Szarego Mysza, jakim jest on sam 

niezła beka

Wiadomo. Ja juz nie mam siły do tego typa i nie mam zamiaru poświęcać mu uwagi. Jak zwykle ta sama śpiewka czyli brak logiki i zero samokrytyki. Rozwydrzony glut, który myśli, że wszystko mu się należy. Litości...

6 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Twojej i Agenta

On zdecydowanie nie jest w moim guście.

17 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Twojej i Agenta

Nigdy nie było w planach, wolę kobiety

16 minut temu, Mizo napisał:

Wiadomo. Ja juz nie mam siły do tego typa i nie mam zamiaru poświęcać mu uwagi. Jak zwykle ta sama śpiewka czyli brak logiki i zero samokrytyki. Rozwydrzony glut, który myśli, że wszystko mu się należy. Litości...

Przecież to nie o mnie było xD nie uważam, że wszystko mi się należy, samokrytyczny jestem

17 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Inteligentny człowiek na pewno czegoś się chociaż domyśla....

Myślałem nad rozwiązaniem bardzo długo i nic. Cały czas miałem rację, że wystarczy mi tylko, żeby ktoś dał mi szansę i wszystkie problemy się skończą.

59 minut temu, Pocahontaz napisał:

No ale ja mialam na myśli 2 przygłupów wtórujących sobie: libed i niby normalny

Bo taki też jest wkurzający, bo nie potrafdi wyjśc poza swoją optykę, ale przynajmniej nie ejst takim burakiem jak dwaj powyżsi. 

Okej, w takim razie mój błąd. A Taki obraz też jest burakiem, tyle, że bardziej zakamuflowanym. I bynajmniej nie chodzi mi o jego zawężony światopogląd. Nie daj się zwieść  

2 godziny temu, taki obraz wasz napisał:

Bo widzę.

Z opinii różnych osób na mój temat. Uwierz, że prędzej bym sobie zaniżył niż zawyżył.

Nie wierzę, bo z tego co tu wypisujesz wynika że masz zaburzoną ocenę rzeczywistości. Piszesz, że 80% kobiet leci tylko na 20% najprzystojniejszych mężczyzn, reszta normalnie wyglądających facetów nie ma szans. Biorąc pod uwagę, że większość par to zupełnie przeciętni faceci z zupełnie przeciętnymi kobietami, to skoro uważasz przeciętniaków za 20% super przystojniaków, to w takim razie sam jesteś po prostu brzydalem uważającym się za przeciętniaka... 

1 minutę temu, Doktor Siurek napisał:

Nie wierzę, bo z tego co tu wypisujesz wynika że masz zaburzoną ocenę rzeczywistości. Piszesz, że 80% kobiet leci tylko na 20% najprzystojniejszych mężczyzn, reszta normalnie wyglądających facetów nie ma szans. Biorąc pod uwagę, że większość par to zupełnie przeciętni faceci z zupełnie przeciętnymi kobietami, to skoro uważasz przeciętniaków za 20% super przystojniaków, to w takim razie sam jesteś po prostu brzydalem uważającym się za przeciętniaka... 

Bo tak jest, na 100%. Ale nawet brzydota u facetów nie jest przeszkodą, jeśli gość ma fajny charakter. Nie twierdzę, że taki będzie miał powodzenie jak przystojniak, ale na pewno ma szanse na jakąś kobietę, bo nadrobi osobowością i charyzmą. TOW oprócz kiepskiej aparycji jest po prostu zwykłym, monotematycznym nudziarzem, który w dodatku uważa się za skarba. I te wieczne pretensje do świata dlaczego taki "wspaniały ja" nie może znaleźć partnerki... Koń by się uśmiał... Z gościem nikt nie chce na żywo nawet gadać (niezależnie od płci) a ten od razu by chciał mieć dziewczynę. Wypadałoby najpierw zacząć od podstaw a nie od razu rzucać się na gleboką wodę. Ale komu ja to tłumaczę... 

3 minuty temu, Pocahontaz napisał:

No, to jest mega dziwne, bo mam (i niejedna z nas na pewno ma) tyle rpzykładów, gdzie totalnie, ale to zupełnie przeciętny facet- na granicy brzydoty, ma przeciętną ub wyżej partnerke. Część z nich wcale nie nadrabia osobowością, ani..niczym i to źle świadczy o kobietach akurat (vide mój jeden ex który nawet niewiele co mówił  a i tak miał branie , bo rwały go 2 zdesperowane ostro baby i to była jego karta przetargowa) po prostu wystarczy, że wejda w "pole rażenia" bab, które chcą związku. 

Drugi przykład to mój brat. Jest w związku z  PIERWSZĄ dziewczyną, która poznał na portalu randkowym (!!). A żaden z niego Adonis, z osobowości tez mrukowaty  ale sympatyczny.

Wniosek, albo musi być jakaś dziwna energia od naszych "pieknych panów", albo te wymagania..zadeklarowane niskie lub bardzo niskie, a w praktyce.. jakby z kosmosu

A tak z ciekawości, czemu związałaś się z przeciętniakiem lub brzydalem i mrukiem, który nie nadrabiał osobowością?

11 minut temu, Pocahontaz napisał:

Wiedziałam, że to pytanie padnie Sherlocku, ale jak widzisz, jak bym była trolem to bym kłamała na każdym kroku, a ja pisze jak jest.

A raczej jak było.

Coż, odpowiedź jest prosta - na początku się bardzo starał, jak większość takich facetów. Tym  mnie "ujął" powiedzmy, pomyślałam: wygląd nie jest najwazniejszy. I nie jest, ale niestety chłopak zamiast docenić szanse, zaczał ją trwonić, jak typowy zakompleksiony "incel" czy laska z kompleksqami, która W KOŃCU złapała jelenia i zaczyna jej odwalać. znane zjawisko? Myslę, że dobrze znane.

 

No więc zaczał się dalej "rozgądac", bo uznał, że skoro trafiła mu się taka ja, psim swędem, to może stac go na inne?  Zresztą, sam to przyznał jakiś czas potem.

W odwodzie była pani 8 lat starsza ode mnie, która miała duże ciśnienie na związek, więc robiła mu dobrze w nadziei , ze się z nią zwiąże. Nie skorzystał, "szok" 

Potem ja go kopnęłam w 4 litery. A po kilku latach wrociła jego ex,która go zdradzała okrutnie i on padł przed nią na kolana pierscionkiem.

I wtedy wyszło, że jest tez z zamiłowania rogaczem.

Tylko tym Cię ujął? Staraniami? 

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

I zawodem. Miałam delikatny "fetysz" inteligencji i stausu i wtedy je błędnie utożsamiałam z elokwencją.

W tamtym rpzypadku dość szybko wyszło, że tam erudycji za grosz nie było.

Zdarza się.

Ty tez pewnie mnóstwo błędów popełniałeś, wiec nie ironizuj 

Nie ironizuję. Próbuję zrozumieć...

Owszem, popełniałem.

2 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Ja mam to do siebie,  że się uczę na błędach, więc nie grozi mi powtórka.

Najlepiej mają ci, którzy uczą się na cudzych błędach.

Ja również mam nadzieję, że się nauczyłem czego potrzeba.

12 minut temu, Pocahontaz napisał:

No, to jest mega dziwne, bo mam (i niejedna z nas na pewno ma) tyle rpzykładów, gdzie totalnie, ale to zupełnie przeciętny facet- na granicy brzydoty, ma przeciętną ub wyżej partnerke. Część z nich wcale nie nadrabia osobowością, ani..niczym i to źle świadczy o kobietach akurat (vide mój jeden ex który nawet niewiele co mówił  a i tak miał branie , bo rwały go 2 zdesperowane ostro baby i to była jego karta przetargowa) po prostu wystarczy, że wejda w "pole rażenia" bab, które chcą związku. 

Drugi przykład to mój brat. Jest w związku z  PIERWSZĄ dziewczyną, która poznał na portalu randkowym (!!). A żaden z niego Adonis, z osobowości tez mrukowaty  ale sympatyczny.

Wniosek, albo musi być jakaś dziwna energia od naszych "pieknych panów", albo te wymagania..zadeklarowane niskie lub bardzo niskie, a w praktyce.. jakby z kosmosu

 

16 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Oni są sami, bo właśnie swoje niedostatki , głównie psychiczne, tłumaczą czynnikami zewnętrznymi ! Nie widzą nic złego w sobie. Oczekują że to świat się do  nich dostosuje bo oni do świata wcale nie chcą! Gadają jak politycy po wyborach tłumaczący dlaczego nie mogą spełnić obietnic wyborczych ! 

Żadna normalna kobieta nie zniesie tego ładunku pielęgnowanych deficytów i ucieknie jak tylko pozna się na takim kliencie ! 

Ale przecież każdy mu mówił, że musi czymś ludzi odrzucać, bo to nie jest normalne, żeby młody chłopak na studiach nie miał żadnego kolegi/koleżanki. Już nawet nie mówię o znajomych, ale ogólnie że nikt nie chce z nim słowa zamienić, nawet przelotnie. Musi być albo wyjątkowym dziwakiem, albo właśnie emanować jakąś toksyczną energią, którą ludzie zwyczajnie wyczuwają. Jak chodziłam do szkoły to pamiętam, że nawet najbardziej introwertyczne osoby zawsze tam sobie znalazły jakiegoś kompana do towarzystwa, więc problem musi być w nim i koniec kropka I to samo dotyczy reszty tutejszych inceli, ale przecież żaden się nie przyzna do swoich przywar bo albo nie pozwala męska duma, albo po prostu brak im inteligencji i są niezdolni do autorefleksji. No co tu dużo gadać trefne modele i tyle... Kiepska aprycja niestety idzie u nich w parze z problemami emocjonalnymi i społecznymi. Nie wspomnę już o nieuzasadnionym poczuciu wyższości... Żeby się zmienić, to trzeba mieć w sobie choć trochę pokory, ale tutaj nie widać żadnego potencjału. Taka jest brutalna prawda... Niektórzy się zwyczajnie nie nadają do egzystencji wśród ludzi i wypadałoby to w końcu zaakceptować. Bo ile można się błaźnić? Przecież to są dorosłe chłopy a nie dzieci, nikt się nie bedzie z nimi cackał... 

2 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Ja nie mam nadziei, tylko wiem to.

dowodem na to jest mój luz do facetów i ich umizgów ewentualnych.

wiem dokładnie na co patrzeć, co stanowi prawdziwą wartość i kiedy warto się zaangażowac.

Takich przypadkow jest bardzo bardzo mało, więc czuje się bardzo pewnie

A ja mam nadzieję. Życie jak zwykle zweryfikuje.

8 minut temu, Pocahontaz napisał:

Tzn. ja mam ich w dupju, nie będe sztucznej troski udawać  

Widac, że nie mają ochoty nic z naszych obserwcji wyciągac, ale to i tak nie ma żadnego znaczenia , bo  - patrz wyżej.

Ja też mam to gdzieś, ale mimo wszystko w jakiś sposób drażni mnie ich ignorancja, bo ludzie się produkują i chcą autentycznie im coś doradzić a oni zamiast być wdzięczni, to jeszcze atakują albo i tak włączają swoją "starą śpiewkę". No z kimś takim się ciężko dyskutuje nawet na forum, więc juz sobie wyobrażam jaka męcząca musiałaby być znajomość w realu z takimi "okazami" ... Dramat Naprawdę zupełnie mnie nie dziwi fakt, że normalni ludzie unikają takich mentalnych kołtunów... 

11 minut temu, Pocahontaz napisał:

Nie wszyscy musza się rozmnażać czy byćw parach, to tez ma swoj sens.

Ja np. uważam, że skoro jestem sama, to widocznie nie emanuję energią kobiety szukającej związku i może coś w tym być.

Dawno nie czułam żeby mnie to w jakikolwiek sposób emocjonalnie dotykało.

Mam podobnie. To jest właśnie ta różnica, że do normalnej osoby w którymś momencie pewne fakty dotrą, a do innych niestety nie. Normalny człowiek albo będzie próbował nad sobą pracować, żeby się jakoś dostosować do oczekiwań, albo sobie odpuści a tłumok będzie lamentował i obwiniał za swoje porażki cały świat. Na głupotę niestety nie ma lekarstwa 

16 minut temu, Mizo napisał:

Ja też mam to gdzieś, ale mimo wszystko w jakiś sposób drażni mnie ich ignorancja, bo ludzie się produkują i chcą autentycznie im coś doradzić a oni zamiast być wdzięczni, to jeszcze atakują albo i tak włączają swoją "starą śpiewkę". No z kimś takim się ciężko dyskutuje nawet na forum, więc juz sobie wyobrażam jaka męcząca musiałaby być znajomość w realu z takimi "okazami" ... Dramat Naprawdę zupełnie mnie nie dziwi fakt, że normalni ludzie unikają takich mentalnych kołtunów... 

Mam podobnie. To jest właśnie ta różnica, że do normalnej osoby w którymś momencie pewne fakty dotrą, a do innych niestety nie. Normalny człowiek albo będzie próbował nad sobą pracować, żeby się jakoś dostosować do oczekiwań, albo sobie odpuści a tłumok będzie lamentował i obwiniał za swoje porażki cały świat. Na głupotę niestety nie ma lekarstwa 

 

moze to sa trolle np. taki obraz wasz bardzo dobry troll a tak naprawde rwie laski tak samo downhill bo jakos nie wierze w to ze mozna tak serjo : / jaja sobie robia i tyle no nie : O to nie moze byc prawda xD

4 minuty temu, Pocahontaz napisał:

Na głupote nie ma

A co do pracy nad soba, to ja w pewnym momencie uznałam, że rpacowac nad sobą będe, owszem - ale dla siebie i tylko dla siebie.

Faceci i związek sa na tak dalekim planie, że czasem zastanawiam się czy nie odjechałam w tym tak daleko, że nie ma juz stamtąd powrotu.

Wszystkie zmiany w sobie powinni się robić dla siebie.
Ile masz lat?

1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

Tyle ile mam

Można powiedzieć, że jestem "bez wieku", albo trudno powiedzieć, patrząc na wygląd i tego się trzymam 

Nie pytałem o wygląd. Ale nie mogę Cię zmusić do odpowiedzi.

malo nie ma to widac slychac i czuc

beka jak mala czarna pojechala z kolesiem do hotelu a ten do spa s/pie/dolil hahahahha musial jakos dociagnac do konca doby hotelowej buhahahahaha

beka

5 minut temu, ejakulatnaklawiaturze napisał:

kobiety to z natury kuhwy i nie ważne co zrobisz to będą to wypierać bo boli ich prawda 

a co to znaczy być kuhwą z natury