malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 Przed chwilą, marinero napisał: Nie obraz sie , ale przebija przez ciebie wielka naiwnosc i brak znajomosci ludzi . Po romansie zawsze zostaja popioly czy popiolki po rozpalonych uczuciach ,to zawsze jednak spalenizna i ona jednym wadzi malo innym wiecej, ale wadzi bo to pozostalosci z emocji a te sie tak szybko nie wystudzaja zwlaszcza gdy stoja zanimi jakies oczekiwania czy nadzieje. Mam wrazenie ze chcesz sie pobawic facetem awiec to bardzo silny argument abys nie wybierala go ze srodwiska swej pracy Moze kiedys ten facet bedzie twoim szefem ?! i zegnajcie premie, awanse ! LOL Pobawić? To że nie oczekuję że zaraz będzie mi się oświadczał, że będziemy parą tzn że chcę się nim zabawić? Serio?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxii 67 Napisano Marzec 21, 2021 (edytowany) jest nawet takie przysłowie rosyjskie że tam gdzie sie pracuje to lepiej sie nie ......... Edytowano Marzec 21, 2021 przez maxii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Marzec 21, 2021 8 godzin temu, malwina216 napisał: Niektórzy mają taki styl bycia, że kokietują, bez powodu Tylko tak Ci się wydaje, że bez powodu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 18 minut temu, marinero napisał: Tak to wyglada z boku. Romans to nic zlego ale to tez zabawa i nalezy sie liczyc z tym ze jedna ze stron moze(!) sie zaangazowac bo emocje to "dzikie konie":) wiec jesli ktos wchodzi swiadomie w romans to znaczy ze chce sie pobawic druga osoba, wiedzac ze nic z tego nie bedzie. O ile dwie strony wiedza ze to romans to OK ale zawsze jest ryzyko ze wymknie sie spod kontroli dlatego to tak niebezpieczna zabawa:) ale zrobisz jak uwazasz.Zdobedziesz doswiadczenie w manipulowaniu facetami Nie mam zamiaru nikim manipulować. To dopiero początek znajomości, więc ciężko ocenić swoje oczekiwania. Swoje, i drugiej strony. Może się okazać, że jego "zaczepki" to zwykła uprzejmość, zwykłe "zaczepki", bez jakichkolwiek oczekiwań. Wydaje mi się, że to ja mam większe prawo myśleć, że to on może się w tej chwili mną zabawiać. W końcu to on śmiało zaczepia, nie ja. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 2 minuty temu, marinero napisał: NO Tak ! ale to kobiety zawsze "wybieraja" a wiec podejmuja ostateczna decyzje czy bedzie cos z tego czy nie ?! Rola faceta jest okazywac zainteresowanie i inicjowac zblizenie , ale to kobieta bierze na barki ciezar odpowiedzialnosci czy bedzie cos z tego czy nie Wiec gdy podejmiesz decyzje aby romansik nabral realnych kasztaltow to juz jestes wspolodpowiedzialna co bedzie dalej Czyste jest wchodzenie w znajomosc na zasadzie "robie to aby poznac drugiego czlowieka .Moze cos sie z tego rozwinie ?! " Gdy wyczujesz z drugiej strony nieczyste intencje masz prawo i obowiazek zareagowac.Podjac jakies dzialania. Nieregowanie tez jest decyzja I właśnie dlatego powstał ten wątek bo na dzień dzisiejszy trudno mi ocenić jego intencje. Może mu się podobam i chce mnie bliżej poznać, a może w głowie już sobie założył że "podoba mi się, spróbuję zaciągnąć ją do łóżka". Gdybym znała już teraz jego intencje, łatwiej byłoby mi reagować. Na razie jestem po prostu miła, ale z dystansem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kociełezki 115 Napisano Marzec 21, 2021 niewazne czy romans czy zwiazek wszedzie jakies zaufanie musi byc jak komus niewiadomo o co chodzi to se mysle psychol i strach fak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Kobietka 85 Napisano Marzec 21, 2021 1 minutę temu, Pocahontaz napisał: Intencje: związkowe czy romasowe. Może o czymś takim kiedyś słyszałeś.. Dla facetów (w większości przypadkow) to jedno. Nie odróżniają- jak kolorów. Taki defekt naturalny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 3 minuty temu, marinero napisał: A jakiez moze miec kobieta watpliwosci co do intencji faceta ?! Musialaby byc strasznie nie...kobieca Wiem że podobam się wielu. Ale często bywało tak, że poznawałam faceta i wdawałam się we "flirt" i wiedziałam że to tylko żarty i nic więcej. Każdy rozchodzi się w swoją stronę. Tutaj nie potrafię go "rozszyfrować"... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 8 minut temu, Pocahontaz napisał: Ale ona JEST nim zainteresowana, tlyko nie wie o co mu chodzi. Napisała. Chciałaby pewnie zorientowac się mniej więcej o co mu chodzi żeby zdecydować czy wchodzi w to czy nie. Zresztą, większośc relacji damsko-męskich to na początku tzw. romans, przecież trudno na wstępie już wiedzieć co z tego wyniknie? Więc sa randki, jest seks, rozmowy i dopiero potem decyzja - chyba nikt z góry nie znając osoby nie zakłada związku?? To raz, a swa.. też trudno żeby nie miałą żadngo dystansu do kolesia, którego w ogóle nie zna. Taki się ma nawet do zwykłych nieznajomych ludzi z pracy, więc nie widze tu nic dziwnego. Co ma mu siadac na kolanach? Spokojnie. Ale jak mowię, ja bym się w romans z kimś z pracy nie pchała i tyle. DOKŁADNIE to mam na myśli. Chciałabym poznać jego intencje. Czy on ma taki styl bycia, że kokietuje dla żartów. Czy jednak kryje się za tym coś więcej. Gdybym poznała odpowiedź, mogłabym zadecydować. A jeśli "wejdę" w to dla żartu, na luzie, a on zacznie stawiać kroki dalej, to już wtedy nie będę miała szansy pokierować tym, jak chcę. Zadecydować. Wtedy będzie za późno, bo "dawałam mu znaki". Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
.Kobietka 85 Napisano Marzec 21, 2021 4 minuty temu, marinero napisał: Oni je po prostu inaczej klasyfikuja z uwagi na charakterystyke ich umyslowosci. Facet generalnie ma myslenie syntetyczne a kobieta analityczne. To tylko kwestia nadania im wlasciwego okreslenia slowenego a nie kwestia "widzenia" . I w kolorze i w relacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 (edytowany) 27 minut temu, marinero napisał: Mam wrazenie ze sama nie wiesz czego chcesz:) Generalnie faceci jak okazuja zainteresowanie kobiecie to okazuja przy tym dosc ekspresyjny body language np szerszy, czestrzy usmiech do wybranki.Po tym kobieta natychmiast sie orientuje ze jest celem zainteresowania. Mieszane sygnaly ktore trudno odczytac tez stanowia sygnal zainteresowania bo facet obojetny nie "miesza sygnalow" ale okazuje obojetnosc. wiec od razu nalezy zalozyc ze chcialby... ale sie boi To od kobiety zalezy , od jej sygnalow czy zacheci go czy nie do ciagu dalszego ,bardziej czytelnego.On inicjuje , ona decyduje i zabawa trwa To znany od milionow lat jezyk zalotow d/m Mam wrażenie, że on miesza sygnały. Daje znak, ale z drugiej strony jest zachowawczy. Jak mu dać do zrozumienia, że mogłabym być zainteresowana, ale chcę go najpierw trochę poznać Nie zniechęcać go, ale też nie być za bardzo śmiałą. Dać mu do zrozumienia, że może próbować, ale żeby nie myślał że to gra z mojej strony. Jak to zrobić? Edytowano Marzec 21, 2021 przez malwina216 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Solero 946 Napisano Marzec 21, 2021 Czasami jest tak że zachowania nie są jednoznaczne z oczekiwaniami i po prostu zostają błędnie odbierane. W takich przypadkach należy cierpliwie czekać na śmiałość w działaniach czy potwierdzenie się domyśleń. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Etam 92 Napisano Marzec 21, 2021 Oczy, mówią więcej, niż wypowiedziane słowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sofi 119 Napisano Marzec 21, 2021 Są specjalne przepisy regulujące romanse w pracy, nie masz wpływu na to gdzie kogoś poznajesz .Ja pracuję w męskim towarzystwie i staram się być zachowywać tak aby nie być źle odbierana .Jak ktoś mi się spodobał okazywałam sympatię ,ale nie na tyle żeby kawa na ławę ,ale żeby mógł przejąć inicjatywę .Można przenieść łatwo znajomość poza pracę ,bo na obowiązki nie może mieć wpływu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 8 minut temu, Sofi napisał: Są specjalne przepisy regulujące romanse w pracy, nie masz wpływu na to gdzie kogoś poznajesz .Ja pracuję w męskim towarzystwie i staram się być zachowywać tak aby nie być źle odbierana .Jak ktoś mi się spodobał okazywałam sympatię ,ale nie na tyle żeby kawa na ławę ,ale żeby mógł przejąć inicjatywę .Można przenieść łatwo znajomość poza pracę ,bo na obowiązki nie może mieć wpływu Właśnie o to mi chodzi. Chciałabym dać mu do zrozumienia, że mi się spodobał, ale jednak w pracy nie ma mowy o tym, żebym się z nim spoufalała i tego też oczekuję od niego. Ale jeśli cały czas pozostanie to na zasadzie "niedomówień" i "obwąchiwania" to żadne z nas nie zrobi pierwszego kroku. Ja będę miła, on będzie miły, ale żadne z nas być może nie zrobi pierwszego kroku, nie wiedząc w 100% czego oczekuje druga strona. A przecież nie zaproponuję mu kawy po pracy, od tak. Nie będąc pewna jego zainteresowania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sofi 119 Napisano Marzec 21, 2021 1 minutę temu, malwina216 napisał: Właśnie o to mi chodzi. Chciałabym dać mu do zrozumienia, że mi się spodobał, ale jednak w pracy nie ma mowy o tym, żebym się z nim spoufalała i tego też oczekuję od niego. Ale jeśli cały czas pozostanie to na zasadzie "niedomówień" i "obwąchiwania" to żadne z nas nie zrobi pierwszego kroku. Ja będę miła, on będzie miły, ale żadne z nas być może nie zrobi pierwszego kroku, nie wiedząc w 100% czego oczekuje druga strona. A przecież nie zaproponuję mu kawy po pracy, od tak. Nie będąc pewna jego zainteresowania O intencjach można porozmawiać jak się spotkacie po pracy .On powinien zaprosić gdzieś Ciebie .Ja jak facet nie robi pierwszego kroku uważam, że mimo iż widać zainteresowanie nie chce ,albo nie potrafi a to nie wróży dobrze. Na przelotną znajomość można łatwo znaleźć poza pracą. Jak się chce można znaleźć pretekst, żeby popisać ze sobą np. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 1 minutę temu, Sofi napisał: O intencjach można porozmawiać jak się spotkacie po pracy .On powinien zaprosić gdzieś Ciebie .Ja jak facet nie robi pierwszego kroku uważam, że mimo iż widać zainteresowanie nie chce ,albo nie potrafi a to nie wróży dobrze. Na przelotną znajomość można łatwo znaleźć poza pracą. Jak się chce można znaleźć pretekst, żeby popisać ze sobą np Rozumiem, też nie mam zamiaru wychodzić przed szereg. Jednak ktoś wcześniej napisał, że facet też ma swoje ego i boi się odrzucenia.. też może się krępować i nie zapytać wprost. Z mojego doświadczenia wynika, że jednak faceci nie są śmiali w tych kwestiach i wolą robić podchody, niż po prostu zaprosić gdzieś, to zawsze ja musiałam wychodzić z "ostateczną" inicjatywą. W tym przypadku nie mam zamiaru. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 Przed chwilą, marinero napisał: Ta gra to zabawa w male kroczki .Niektore kobiety to uwielbiaja , a ty jak widze lubisz bezposrednie podejscie. W takim razie musisz sie trzymac swoich preferencji i odstrzelic tego adoratora a' priori bo z tego co opisujesz to nie nalezy do "smialych zdobywcow" .Woli zawszasu miec pewnosc ze nie odstrzelisz go a wiec bedzie stosowal metode malych kroczkow i skaze cie ma mase anielskiej cierpliwosci.LOL W tej materii niewiele jak widzisz moge ci doradzic ,bo ilu samcow tylu klamcow Nie no spoko, i tak już dużo doradziłeś i pomogłeś w jakimś sensie. Dzięki! Ale jeszcze jedno pytanie: czy moje uśmiechy, spojrzenia i bycie miłą wystarczą żeby szedł dalej i nie zniechęcał się? Tzn. może oczekiwać że dam mu jakieś bardziej wyraźne sygnały "do ataku" niż to co do tej pory Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 23 minuty temu, marinero napisał: Mysle ze usmiechy, podtrzymanie kontaktu wzrokowego wystarcza, nawet dla srednio kumatego mezczyny ! a jak gamon to sam odpadnie.:) Daj mu ok 2 miesiecy na to aby posunal sprawe do przodu i okazal zdecydowanie .Potem juz okazuj chlod , bo szkoda twej energii na kogos nieogarnietego.Facet powinien miec rowniez cos pod kopula Masz rację jedna kwestia tylko nie daje mi spokoju, mogę do Ciebie napisać pw? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bebe111 273 Napisano Marzec 21, 2021 ja poznalem to niedawno od drugiej strony nowa laska w pracy, mezatka 9/10 kilka lat starsza, dwojka dzieci. od samego poczatku spojrzenia, usmieszki, flirt, codziennie duzo rozmow o wszystkim i delikatnie mowiac wkrecilem sie. w pewnym momencie postawilem sprawe jasno, nieco przyparlem ją do muru, co spotkalo sie z dezaprobata z jej strony i miną w stylu "co ty ode mnie chcesz", a sygnalow bylo cale mnostwo i wszystkie znaki na niebie wskazywaly ze cos z tego bedzie laska jednak okazala sie zwykla flirciara, atencjuszka ktora lubi miec jakiegos pana do poflirtowania obok siebie mimo tego ze ma męża, jednak z jej strony granice tego kokietowania sa jasno wyznaczone. nie wiem po co robic cos takiego...dla atencji ? no ale ile ludzi, tyle charakterow, czasem kobieta czy facet chce po prostu sie sprawdzic czy da rade "wyrwac" swoj obiekt, nie majac jednak zadnych glebszych planow. ot co taka "zabawa" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 9 minut temu, bebe111 napisał: ja poznalem to niedawno od drugiej strony nowa laska w pracy, mezatka 9/10 kilka lat starsza, dwojka dzieci. od samego poczatku spojrzenia, usmieszki, flirt, codziennie duzo rozmow o wszystkim i delikatnie mowiac wkrecilem sie. w pewnym momencie postawilem sprawe jasno, nieco przyparlem ją do muru, co spotkalo sie z dezaprobata z jej strony i miną w stylu "co ty ode mnie chcesz", a sygnalow bylo cale mnostwo i wszystkie znaki na niebie wskazywaly ze cos z tego bedzie laska jednak okazala sie zwykla flirciara, atencjuszka ktora lubi miec jakiegos pana do poflirtowania obok siebie mimo tego ze ma męża, jednak z jej strony granice tego kokietowania sa jasno wyznaczone. nie wiem po co robic cos takiego...dla atencji ? no ale ile ludzi, tyle charakterow, czasem kobieta czy facet chce po prostu sie sprawdzic czy da rade "wyrwac" swoj obiekt, nie majac jednak zadnych glebszych planow. ot co taka "zabawa" a w jaki sposób przyparłeś ją do muru? W jaki sposób dałeś znak, że zależy Ci na czymś więcej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bebe111 273 Napisano Marzec 21, 2021 44 minuty temu, malwina216 napisał: a w jaki sposób przyparłeś ją do muru? W jaki sposób dałeś znak, że zależy Ci na czymś więcej? objalem i zaproponowalem spotkanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 Przed chwilą, malinka 123 napisał: To zbyt dlugo 2 miesiące... Pokazywanie chłodu?. Taka gra boli.. zbyt długo? to pewnie zależy od intensywności z jaką się widujemy z tą osobą. Ja prawdopodobnie będę go widywać raz, dwa razy w tygodniu więc myślę że 2 miesiące jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 10 minut temu, bebe111 napisał: objalem i zaproponowalem spotkanie a po jakim czasie flirtu odważyłeś się na taki krok? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 6 minut temu, malinka 123 napisał: Jeśli nauczysz mnie panować nad emocjami to ok Ja stoickiego spokoju w takich sprawach nie mam w sobie. Trzeba mieć dystans do tego. Wyjdzie to fajnie, nie wyjdzie też fajnie ;). I tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 Przed chwilą, malinka 123 napisał: Tylko tak mówisz, myślisz też tak? Bo dla mnie to to nie jest obojętne, tak mogłabym podejść to byle poznanego człowieka na Badoo, z którym mnie nic nie łączy, z którym widzę się na kawę i czy to wypali czy nie to mi rybka, w tym przypadku jest więź i ja bym chciała zaakceptowania w pełni.Ja już byłam z nim w białym związku, i tak wytrzymałam dużo czasu, aż p3klo coś we mnie Bardziej tutaj mówiłam przez pryzmat swojego przypadku kiedy dopiero kogoś poznajesz i nie wiesz w jakim kierunku to pójdzie. Nie miałam zamiaru Cię urazić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bbcw 4 Napisano Marzec 21, 2021 17 godzin temu, malwina216 napisał: Ja też lubię flirtować, ale jednak na początku znajomości trudno wyczuć czy to flirt dla flirtu czy jednak podtekst Myśleż, że sam nie wie co to jest, jesli mu pozwolisz na jakieś śmielsze kroki i też zaczneisz flirtować, to sama poznasz co to jest Nikt nie chce bawic sie w ciemno, jako nie ma szans na zapalenia światła 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 11 minut temu, bbcw napisał: Myśleż, że sam nie wie co to jest, jesli mu pozwolisz na jakieś śmielsze kroki i też zaczneisz flirtować, to sama poznasz co to jest Nikt nie chce bawic sie w ciemno, jako nie ma szans na zapalenia światła Tak, masz rację. Dopóki nie wejdę w jego grę to się nie dowiem 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sofi 119 Napisano Marzec 21, 2021 3 godziny temu, malwina216 napisał: Rozumiem, też nie mam zamiaru wychodzić przed szereg. Jednak ktoś wcześniej napisał, że facet też ma swoje ego i boi się odrzucenia.. też może się krępować i nie zapytać wprost. Z mojego doświadczenia wynika, że jednak faceci nie są śmiali w tych kwestiach i wolą robić podchody, niż po prostu zaprosić gdzieś, to zawsze ja musiałam wychodzić z "ostateczną" inicjatywą. W tym przypadku nie mam zamiaru. Jak rozumiem nic z tych znajomości nie przetrwało, bo moim zdaniem nie dorośli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malwina216 11 Napisano Marzec 21, 2021 22 minuty temu, Sofi napisał: Jak rozumiem nic z tych znajomości nie przetrwało, bo moim zdaniem nie dorośli Tak, dokładnie. Nie przetrwało. Tym razem nie mam zamiaru wychodzić z kawą albo czymś, czekam na jego zdecydowany krok, a jak będę za długo czekać to dystansuje się i nara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach