Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
orz33

Czy sąd potraktuje te wyliczenia mojej ex poważnie ?

Polecane posty

Gość Bluegrey
1 minutę temu, Skb napisał:

Przegapilas wpis odnośnie partnerki. Nawet jak trafi na sędziego faworyzujacego matki to i tak nie będzie podwyżki o 1500zł. Nie ma takiej opcji. Przy jego dochodach możliwa podwyżka to 300 - 500 zł.

Czytałam. Ale nie oceniam po prostu. 

Po rozwodzie bywa różnie. "Odbija" zarówno ojcom, jak i matkom. Pozostaje mieć nadzieję, że jak najwięcej takich historii uda się jakoś sensownie załatwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bluegrey napisał:

Czytałam. Ale nie oceniam po prostu. 

A my czytamy i oceniamy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Bluegrey napisał:

Czytałam. Ale nie oceniam po prostu. 

Po rozwodzie bywa różnie. "Odbija" zarówno ojcom, jak i matkom. Pozostaje mieć nadzieję, że jak najwięcej takich historii uda się jakoś sensownie załatwić. 

Czytalas. ... i jakie wnioski wyciagnelas? Sensownie to znaczy jak? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
4 minuty temu, Skb napisał:

Czytalas. ... i jakie wnioski wyciagnelas? Sensownie to znaczy jak? 

Sensownie to znaczy z korzyścią dla dzieci, a obiektywnie względem rodziców.

Wyciąganie wniosków z takich strzępków informacji uważam za niezasadne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, orz33 napisał:

Nie twierdzę, że jest beznadziejną matką tylko jest osobą, która nie potrafi mądrze posługiwać się pieniędzmi. Co do wspólnego zamieszkania to sorry, ale dziecko ma 14 lat, skoro jest w takim wieku to może sama podjąć decyzję z kim woli mieszkać, jeżeli mieszka z matką to najwidoczniej woli z nią mieszkać, niż ze mną, a ja na siłę nie zamierzam jej do siebie sprowadzać, zwłaszcza, że moja obecna partnerka byłaby raczej sceptyczna co do tego pomysłu. Widzę, że bardzo krzywo patrzy na sytuację kiedy córka mnie odwiedza czy miałaby zostać na weekend. 

Dla przypomnienia. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bluegrey napisał:

Sensownie to znaczy z korzyścią dla dzieci, a obiektywnie względem rodziców.

Wyciąganie wniosków z takich strzępków informacji uważam za niezasadne. 

Zapytaj zatem autora. "Miałaby zostać na weekend. ..." - jak to zrozumieć mam? 

Edytowano przez Skb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Skb napisał:

Dla przypomnienia. ....

Pamiętam. W moim odczuciu układ "opieki" nad dzieckiem nie stanowi problemu, nikt nie wnioskuje o zmianę w tym obszarze: ani ojciec, ani matka. Przedmiot sporu to kwota alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Skb napisał:

Zapytaj zatem autora. "Miałaby zostać na weekend. ..." - jak tozrozumieć mam? 

Hm, a po co chcesz to rozumieć? Nic nie wiemy o tym, jak rozstrzygnięta jest sprawa kontaktów. Autor nie pisze, że matka jego dziecka chce mu je ograniczyć. Rozumiem więc, że chodzi jedynie o pieniądze. 

A te oczekiwania są wysokie. Ja mam syna w podobnym wieku. Zrobiłam sobie kiedyś takie wyliczenie (co by się zorientować, choć w moim przypadku alimenty są nieściągalne) i wyszło mi około 1500-1600zł miesięcznie. Co w przeliczeniu oznacza alimenty w wysokości 750-800zł od ojca. Całkiem uczciwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bluegrey napisał:

Pamiętam. W moim odczuciu układ "opieki" nad dzieckiem nie stanowi problemu, nikt nie wnioskuje o zmianę w tym obszarze: ani ojciec, ani matka. Przedmiot sporu to kwota alimentów.

A może o to trzeba jeszcze zapytać matkę i dziecko. A nie zapomniałem,  matka nie ma prawa do odpoczynku i do układania sobie życia. Gdyby dziecko zostało u ojca na weekend to swiat by się zawalił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
Przed chwilą, Skb napisał:

A może o to trzeba jeszcze zapytać matkę i dziecko. A nie zapomniałem,  matka nie ma prawa do odpoczynku i do układania sobie życia. Gdyby dziecko zostało u ojca na weekend to swiat by się zawalił. 

Może tego nie chce? A może sama córka nie chce? Po co tak daleko wybiegasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bluegrey napisał:

Hm, a po co chcesz to rozumieć? Nic nie wiemy o tym, jak rozstrzygnięta jest sprawa kontaktów. Autor nie pisze, że matka jego dziecka chce mu je ograniczyć. Rozumiem więc, że chodzi jedynie o pieniądze. 

A te oczekiwania są wysokie. Ja mam syna w podobnym wieku. Zrobiłam sobie kiedyś takie wyliczenie (co by się zorientować, choć w moim przypadku alimenty są nieściągalne) i wyszło mi około 1500-1600zł miesięcznie. Co w przeliczeniu oznacza alimenty w wysokości 750-800zł od ojca. Całkiem uczciwie. 

Świetnie gospodarujesz pieniędzmi, chwała Ci za to. Tylko czy Twoje dziecko nie porównuje się z innymi?  

Nie chodzi o kontakty. ... ale taki zwrot chyba coś znaczy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego że alimentowanie dziecka to również czas jemu poświęcany.

Dlatego rodzic który unika dawania swojego czasu zazwyczaj rekompensuje to finansowo.

To jest fair w stosunku do matki. 

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bluegrey napisał:

Może tego nie chce? A może sama córka nie chce? Po co tak daleko wybiegasz?

Czytam to co napisał autor. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Skb napisał:

Świetnie gospodarujesz pieniędzmi, chwała Ci za to. Tylko czy Twoje dziecko nie porównuje się z innymi?  

 

Uważasz, że 1500zł miesięcznie to mało? Ile płacisz alimentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Bluegrey napisał:

Zrobiłam sobie kiedyś takie wyliczenie (co by się zorientować, choć w moim przypadku alimenty są nieściągalne) i wyszło mi około 1500-1600zł miesięcznie. Co w przeliczeniu oznacza alimenty w wysokości 750-800zł od ojca. Całkiem uczciwie. 

Nie wydaje mi się.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Skb napisał:

A może o to trzeba jeszcze zapytać matkę i dziecko. A nie zapomniałem,  matka nie ma prawa do odpoczynku i do układania sobie życia. Gdyby dziecko zostało u ojca na weekend to swiat by się zawalił. 

Skąd Ty w ogóle tego typu wnioski wyciągasz ? Matka nie ma prawa do odpoczynku ? No tak nie ma, bo przecież musi jej zmieniać pampersy, przewijać, kąpać i czytać do snu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Bimba napisał:

Może dlatego że alimentowanie dziecka to również czas jemu poświęcany.

Dlatego rodzic który unika dawania swojego czasu zazwyczaj rekompensuje to finansowo.

To jest fair w stosunku do matki. 

Owszem, tak bywa często. I zazwyczaj tak postępują ojcowie. Ale... Ile ludzi, tyle historii. Każda jest inna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Skb napisał:
7 minut temu, Bluegrey napisał:

Może tego nie chce? A może sama córka nie chce? Po co tak daleko wybiegasz?

Czytam to co napisał autor. 

Twoja interlokutorka to chyba adwokat autora.

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bluegrey napisał:
3 minuty temu, Bimba napisał:

Może dlatego że alimentowanie dziecka to również czas jemu poświęcany.

Dlatego rodzic który unika dawania swojego czasu zazwyczaj rekompensuje to finansowo.

To jest fair w stosunku do matki. 

Owszem, tak bywa często. I zazwyczaj tak postępują ojcowie. Ale... Ile ludzi, tyle historii. Każda jest inna. 

Mam nieodparte wrażenie że rozmydlasz temat.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
2 minuty temu, Bimba napisał:

Nie wydaje mi się.

 

Szczerze mówiąc, też się zdziwiłam. Ale takie fakty. Gotuję w domu, mieszkamy w tanim miejscu. Uwzględniając leczenie, zajęcia dodatkowe i markowe ciuchy (choć rozsądnie, bo zależy mi, żeby moje dziecko szanowało pieniądze). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Bimba napisał:

Mam nieodparte wrażenie że rozmydlasz temat.

 

Hm, ja nie mam takiego wrażenia. Nie patrzę stereotypowo. Staram się nie oceniać. Nie znam autora. Jest za mało danych. 

Natomiast często przeszkadza mi, że ciekawy temat utyka z powodu personalnych przepychanek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bluegrey napisał:

Szczerze mówiąc, też się zdziwiłam. Ale takie fakty. Gotuję w domu, mieszkamy w tanim miejscu. Uwzględniając leczenie, zajęcia dodatkowe i markowe ciuchy (choć rozsądnie, bo zależy mi, żeby moje dziecko szanowało pieniądze). 

Może dobrze ze ci nie płaci.

Z takim podejściem jakie prezentujesz to prawdziwe szczęście że twój syn nie dostaje pieniędzy od ojca, będzie je szanował, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Bluegrey napisał:

Ja mam syna w podobnym wieku. Zrobiłam sobie kiedyś takie wyliczenie (co by się zorientować, choć w moim przypadku alimenty są nieściągalne) i wyszło mi około 1500-1600zł miesięcznie. Co w przeliczeniu oznacza alimenty w wysokości 750-800zł od ojca. Całkiem uczciwie. 

Przy takiej drożyznie???

 

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
2 minuty temu, Bimba napisał:

Może dobrze ze ci nie płaci.

Z takim podejściem jakie prezentujesz to prawdziwe szczęście że twój syn nie dostaje pieniędzy od ojca, będzie je szanował, prawda?

Owszem, chcę go wychować na człowieka, który pewne rzeczy potrafi docenić. Pracę uważam za wartość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Bluegrey napisał:

Uważasz, że 1500zł miesięcznie to mało? Ile płacisz alimentów?

Ile płacę czy ile wydaję na dziecko.  Bo to są dwie zupełnie różne kwoty. Dla wielu osób 1500 to góra pieniędzy,  dla niektórych drobne na cukierki.  Wracamy do punktu wyjścia dzieci biednych rodziców żyją biednie,  dzieci bogatych żyją bogato. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
Przed chwilą, Skb napisał:

Ile płacę czy ile wydaję na dziecko.  Bo to są dwie zupełnie różne kwoty. 

W zasadzie jestem ciekawa jednego i drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, orz33 napisał:

Skąd Ty w ogóle tego typu wnioski wyciągasz ? Matka nie ma prawa do odpoczynku ? No tak nie ma, bo przecież musi jej zmieniać pampersy, przewijać, kąpać i czytać do snu. 

Czyli według ciebie wychowanie dziecka kończy się jak dziecko wyjdzie z pieluch? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Bluegrey napisał:
8 minut temu, Bimba napisał:

Może dobrze ze ci nie płaci.

Z takim podejściem jakie prezentujesz to prawdziwe szczęście że twój syn nie dostaje pieniędzy od ojca, będzie je szanował, prawda?

Owszem, chcę go wychować na człowieka, który pewne rzeczy potrafi docenić. Pracę uważam za wartość.

Naprawdę myślisz że jak dziecko wychowa się w biedzie to będzie szanowało pracę i pieniądze???

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
1 minutę temu, Bimba napisał:

Naprawdę myślisz że jak dziecko wychowa się w biedzie to będzie szanowało pracę i pieniądze???

 

Tego nie wiem. Nie żyję w biedzie. Żyję całkiem zwyczajnie, podobnie do otaczających mnie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Skb napisał:

Czyli według ciebie wychowanie dziecka kończy się jak dziecko wyjdzie z pieluch? 

Oczywiście ja tak nie uważam, ale to nie ja postawiłem tezę, że matka nie ma prawa odpoczynku bo ma dziecko. Ja tylko przypominam, że dziewczyna ma 14 lat, a nie 4. Matka może odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×