Pola959595 5 Napisano Październik 20, 2021 Mam następujące pytanie, maz zostawił mnie z dziećmi 4 miesiące temu, nie intersowal się nami wgl ( teraz już by chciał wrócić ale ja się na to nie zgodzę bo bardzo zranił mnie i dzieci i wiem że po jakimś czasie będzie to samo, a nie chce kolejnej traumy dzieciom fundowac) złożyłam wniosek o alimenty. Mam przyznane te natychmiastowe na czas procesu. Będąc jeszcze razem mąż wyjechał za granicę zarobić na nasz wspólny dom, ja zajmowałam się dziećmi. Jak odchodził od nas nie było bardzo dużo pieniędzy na koncieale coś ok 50 tysięcy złotych tylko że w euro. Konto było na niego ja bylam upoważniona do niego, lecz on skreslil mnie z tamtad (jeszcze przed tym co odszedł od nas) i nie mam wgl dostępu do konta . Nie mamy żadnej rozdzielnosci majątkowej. Radca prawny mówiła mi że połowa tych pieniędzy należy mi się i jak po dobroci nie odda to muszę sprawę złożyć do sądu. Nie ukrywam przydały by mi się te pieniądze bo wychowuje samotnie małe dzieci. Kontaktuje się z nim tylko przez SMS. Kłamie perfidnie że nic na koncie niema że on grosza niema. A zostawiając nas było coś koło tych 50 tysięcy złotych. O rozwod jeszcze nie składam ale będę to pewnie robiła. Czy mam szansę wygrać tą sprawę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jack445 260 Napisano Październik 20, 2021 10 godzin temu, Pola959595 napisał: Kłamie perfidnie że nic na koncie niema że on grosza niema. A zostawiając nas było coś koło tych 50 tysięcy złotych. Moim zdaniem musi być podział majątku w tym ewentualnych kredytów i dopiero wtedy może nastąpić podział pieniędzy z konta. Ja się męczyłem z podziałem majątku dwa lata i nie udało się podzielić za porozumieniem stron, bo takie sprawy najlepiej załatwić polubownie. Twój mąż może wziąć teraz kredyt, bo ma dochody i w świetle prawa, Ty też będziesz go spłacać. Idąc na konfrontację, można się spodziewać tego, że druga strona też będzie szła po bandzie i zamiast zysków, oboje stracicie. Znam przypadki, że ludzie pracowali na czarno, żeby nie pokazywać ile zarabiają. Jest powiedzenie, że na wojnie nie ma wygranych. Przy rozwodach i podziale niewielkiego majątku, też tak jest. No wygrywają prawnicy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NYjazz60 10 Napisano Październik 21, 2021 "Radca prawny mówiła mi że połowa tych pieniędzy należy mi się i jak po dobroci nie odda to muszę sprawę złożyć do sądu." Zdecydowanie tak, a jeśli masz wyciągi i raporty z kąta bankowego okazujące te 50tys to trzymaj na dowód. "Twój mąż może wziąść teraz kredyt, bo ma dochody i w świetle prawa, Ty też będziesz go spłacać. " Wątpię czy pożyczka zaciągnięta przez jednego partnera w czasie separacji jest obowiązkiem drugiego. Najlepiej ponownie poradzić się adwokata. Napewno tak jest w wypadku wspólnej karty kredytowej więc trzeba się z takich wycofać. Również niebezpiecznie mieć wspólną np nieruchomość którą partner może bez twojej wiedzy użyć pod zastaw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Październik 22, 2021 Dnia 20.10.2021 o 20:48, Iskra* napisał: Szanse są zawsze, dlaczego miałabyś nie wygrać. A skoro odseparował od konta to coś musi tam być chyba że już wybrał. Odseparowal bo już nam się Nie układało w małżeństwie i tak bez konsultacji zadzwonił do banku i kazał mnie skreślić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Październik 22, 2021 Dnia 20.10.2021 o 22:36, Jack445 napisał: Moim zdaniem musi być podział majątku w tym ewentualnych kredytów i dopiero wtedy może nastąpić podział pieniędzy z konta. Ja się męczyłem z podziałem majątku dwa lata i nie udało się podzielić za porozumieniem stron, bo takie sprawy najlepiej załatwić polubownie. Twój mąż może wziąć teraz kredyt, bo ma dochody i w świetle prawa, Ty też będziesz go spłacać. Idąc na konfrontację, można się spodziewać tego, że druga strona też będzie szła po bandzie i zamiast zysków, oboje stracicie. Znam przypadki, że ludzie pracowali na czarno, żeby nie pokazywać ile zarabiają. Jest powiedzenie, że na wojnie nie ma wygranych. Przy rozwodach i podziale niewielkiego majątku, też tak jest. No wygrywają prawnicy. Mój jeszcze mąż pracuje właśnie cały czas na czarno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Październik 22, 2021 Dnia 21.10.2021 o 13:36, NYjazz60 napisał: "Radca prawny mówiła mi że połowa tych pieniędzy należy mi się i jak po dobroci nie odda to muszę sprawę złożyć do sądu." Zdecydowanie tak, a jeśli masz wyciągi i raporty z kąta bankowego okazujące te 50tys to trzymaj na dowód. "Twój mąż może wziąść teraz kredyt, bo ma dochody i w świetle prawa, Ty też będziesz go spłacać. " Wątpię czy pożyczka zaciągnięta przez jednego partnera w czasie separacji jest obowiązkiem drugiego. Najlepiej ponownie poradzić się adwokata. Napewno tak jest w wypadku wspólnej karty kredytowej więc trzeba się z takich wycofać. Również niebezpiecznie mieć wspólną np nieruchomość którą partner może bez twojej wiedzy użyć pod zastaw. Kredyt nie weźmie bo pracuje ma czarno z tego co wiem, kartę kredytową mam osobno,A nieruchomości wspólnych nie mamy naszczescie. Tyle mniej zachodu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
campania 173 Napisano Październik 22, 2021 Dnia 20.10.2021 o 12:04, Pola959595 napisał: . A zostawiając nas było coś koło tych 50 tysięcy złotych. O rozwod jeszcze nie składam ale będę to pewnie robiła. Czy mam szansę wygrać tą sprawę? teoretycznie masz prawo do połowy tych pieniędzy ale… Mam dla ciebie złe wieści - majątek dzieli się według jego stanu na dzień rozwodu więc najprawdopodobniej nie dostaniesz złamanego grosza, twój cwany mąż wypłaci wszystko i powie że wydał na potrzeby rodziny zanim dostaniecie wyrok rozwodowy. oczywiście można dochodzić w sądzie że było to ukrywanie majątku ale w moim przypadku są to zignorował choć ex wypłacił 100 000 gotówką. PS. za długi zaciągnięte bez twojej zgody nie odpowiadasz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Październik 23, 2021 9 godzin temu, campania napisał: teoretycznie masz prawo do połowy tych pieniędzy ale… Mam dla ciebie złe wieści - majątek dzieli się według jego stanu na dzień rozwodu więc najprawdopodobniej nie dostaniesz złamanego grosza, twój cwany mąż wypłaci wszystko i powie że wydał na potrzeby rodziny zanim dostaniecie wyrok rozwodowy. oczywiście można dochodzić w sądzie że było to ukrywanie majątku ale w moim przypadku są to zignorował choć ex wypłacił 100 000 gotówką. PS. za długi zaciągnięte bez twojej zgody nie odpowiadasz. Ale przecież są w banku przelewy itd sąd może sprawdzić kiedy wypłacił te pieniądze albo gdzie je przelał. Może sprawdzić ze było to wtedy kiedy juz nie mieszkaliśmy razem. A w dzień kiedy odszedł widnialo 50 Tysięcy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Awangarda 18 Napisano Październik 29, 2021 Tak to się kończy jak ma się wspólne konta i się komuś ufa , trzeba było założyć swoje o którym by nie wiedział i tam odkładać na czarną godzinę. A teraz musztarda po obiedzie i możesz walczyć w sądzie itp ale jak on wyda tę kasę to nic nie zrobisz jak kasa wspólną to ma do tego prawo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tymka 5 Napisano Październik 31, 2021 Jego konto jego pieniądze . niestety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
campania 173 Napisano Listopad 1, 2021 Dnia 23.10.2021 o 07:52, Pola959595 napisał: Ale przecież są w banku przelewy itd sąd może sprawdzić kiedy wypłacił te pieniądze albo gdzie je przelał. Może sprawdzić ze było to wtedy kiedy juz nie mieszkaliśmy razem. A w dzień kiedy odszedł widnialo 50 Tysięcy Zrozum że nikogo nie interesuje kiedy on się wyprowadził. To czy już nie mieszkaliście razem jest zupełnie bez znaczenia w świetle prawa. Przepisy są jakie są. Podziału majątku dokonuje się wg jego stanu na dzień rozwodu i tego nie przeskoczysz. Co z tego, że masz dowody na wypłatę z konta, skoro sąd wcale nie musi tego uwzględnić? Można (i trzeba) próbować walczyć, bo była to próba ukrycia majątku, ale u mnie pomimo wyciągów z banku sąd nie wziął pod uwagę takiej wypłaty. Sorry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowa na forum 0 Napisano Listopad 1, 2021 Jestem w podobnej sytuacji. Nie miałam dostępu do wspólnych pieniędzy i nadal nie mam, chociaż w świetle prawa nadal jesteśmy małżeństwem. Wywalczyłam alimenty na czas rozwodu. Mój radca prawny twierdzi, że można wziąć z banku wyciągi z konta z okresu trwania całego małżeństwa. I nawet jeśli mąż nagle wypłacił milion, albo przelał na inne konto, to połowa tych pieniędzy mi się należy. I to powinien mi oddać, bo wydał pieniądze bez mojej zgody. Tyle w teorii. W praktyce dowiem się po rozwodzie, który pewnie potrwa kilka lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
campania 173 Napisano Listopad 1, 2021 Dobra rada: pogadaj nie z radcą prawnym a z adwokatem który częściej występuje w sądzie i ma wieloletnie doświadczenie. Bo teoria a praktyka to dwie różne rzeczy. I jeśli ci życia nie szkoda to odpuść sobie orzekanie, bo kawał życia spędzisz w sadzie, zapłacisz parenascie tysiecy kosztów i zszarpiesz sobie nerwy. Nie warto. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Listopad 3, 2021 Dnia 1.11.2021 o 18:28, Nowa na forum napisał: Jestem w podobnej sytuacji. Nie miałam dostępu do wspólnych pieniędzy i nadal nie mam, chociaż w świetle prawa nadal jesteśmy małżeństwem. Wywalczyłam alimenty na czas rozwodu. Mój radca prawny twierdzi, że można wziąć z banku wyciągi z konta z okresu trwania całego małżeństwa. I nawet jeśli mąż nagle wypłacił milion, albo przelał na inne konto, to połowa tych pieniędzy mi się należy. I to powinien mi oddać, bo wydał pieniądze bez mojej zgody. Tyle w teorii. W praktyce dowiem się po rozwodzie, który pewnie potrwa kilka lat. Wynajelam adwokata na sprawę na alimenty i na prowadzenie wszystkiego. Nie stać mnie za bardzo ale nie mam wyjścia. Mąż się super bawi kłamie w żywe oczy że żadnego konta nigdy nie było że nic mi nie da wynajął sobie adwokata i co najlepsze mówi mu tylko rzeczy na swoją korzyść A to co ma za uszami słowem nie wspomnial. Kłamie adwokata ale nie widzi w tym problemu Myślałam że wszystko będzie po dobroci bez wywlekania win, tanszym kosztema szybciej, ale meza chyba cieszy to żeby komuś życie uprzykrza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola959595 5 Napisano Listopad 3, 2021 Dnia 2.11.2021 o 00:50, campania napisał: Dobra rada: pogadaj nie z radcą prawnym a z adwokatem który częściej występuje w sądzie i ma wieloletnie doświadczenie. Bo teoria a praktyka to dwie różne rzeczy. I jeśli ci życia nie szkoda to odpuść sobie orzekanie, bo kawał życia spędzisz w sadzie, zapłacisz parenascie tysiecy kosztów i zszarpiesz sobie nerwy. Nie warto. Wynajelam adwokata. Ja chciałam sie z mężem dogadać po dobroci. Wypłaca mi połowę pieniądze z konta i sprawa nie trafia do sądu,a co najlepsze zabrał nasze auto zakupione w małżeństwie i myśli że jemu się wszystko należy, auto, pieniądze na koncie itd. Wychwala się że go na wszystko stać że ma pieniądze a w odpowiedzi na pozew o alimenty zgodził się na 400zl na każde dziecko i tyle. Bo on pracuje niby dorywczo. I zarabia raptem 2000zl Wiem że kombinuje żeby jak najmniej lozyc na dzieci. Rozmawiałam z nim żeby się rozwiesc polubownie żeby załatwić bez afer krzykow problemów bo i szybciej i taniej ale jak o ścianę. Starszy ze mnie zniszczy w sądzie itd. Jak psychopata jakis Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nowa na forum 0 Napisano Listopad 9, 2021 Dnia 3.11.2021 o 11:37, Pola959595 napisał: Starszy ze mnie zniszczy w sądzie itd. Jak psychopata jakis Ja usłyszałam od teściowej, że zostanę z niczym, zabiorą mi (maż i ona) każdą złotówkę a na końcu dzieci. Ale jak to powiedział mój radca prawny, "krowa która dużo muczy mało mleka daje". Ci co mają asy w rękawie nic nie mówią i nikogo nie straszą, bo nie muszą. Ci co to robią, to pokazują tylko jak są bezradni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach