Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
klaudi9

Czy waszym zdaniem warto decydować się na macierzyństwo bez pa

Polecane posty

Chciałabym zapytać o wasze zdanie co sądzicie o posiadaniu dziecka bez partnera ? W moim życiu towarzyskim niestety ale się nie ułożyło, a też jestem w takim wieku gdzie powinnam mieć już dziecko. Wiem, że to może się wydawać trochę dziwne, ale uznałam że rzeczywiście warto mieć dziecko, ale nie warto się z kimkolwiek wiązać. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm nie ma wieku w którym powinnaś mieć dziecko. Możesz czuć instynkt i potrzebę, ale nie ma widelek ściśle określonych że o, w tym wieku kobieta powinna mieć już dziecko. Myślę, że szczęśliwe dziecko to takie które dorasta w szczęśliwej kochającej się rodzinie. Ale na swoim przykładzie moge powiedzieć że związek dwóch osób nie daje takiej gwarancji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, klaudi9 napisał:

Chciałabym zapytać o wasze zdanie co sądzicie o posiadaniu dziecka bez partnera ? W moim życiu towarzyskim niestety ale się nie ułożyło, a też jestem w takim wieku gdzie powinnam mieć już dziecko. Wiem, że to może się wydawać trochę dziwne, ale uznałam że rzeczywiście warto mieć dziecko, ale nie warto się z kimkolwiek wiązać. 

Samotne macierzynstwo to droga pelna cierni. Ja mam meza, razem wychowujemy dwoje dzieci i wierz mi, nie przypomina to reklamy telewizyjnej. Jak bedziesz samotna matka bedzie gorzej, duzo, duzo gorzej. Wszystkie obowiazki na Twojej glowie, a jak masz dziecko to nagle doba jest za krotka na nie wszystkie. Nikt Cie nie wyreczy, nikt Ci nie pomoze. Jest jeszcze aspekt finansowy. Zycie jest teraz drogie, a bedzie jeszcze drozsze, tymczasem wszystko co jest kierowane dla dzieci ma ceny wywindowane maksymalnie. A co bedzie jak stracisz prace? Jak poradzisz sobie z ciagla opieka kiedy dziecko pojdzie do zlobka/ przedszkola? Czy Twoj szef bedzie na to patrzyl ze spokojem? 

Nie mowie, ze sie nie da. W Polsce jest bardzo duzo samotnych matek i daja rade. Nie jest im latwo ale nie majac wyboru, pra do przodu. 

Musisz dobrze przemyslec czy jestes gotowa zamienic swoje zycie na niekonczacy sie maraton spraw do zalatwienia, problemy zawodowe i byc moze finansowe, wieczne zmeczenie. 

Wszystko brzmi latwo w teorii ale zycie to zycie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Samotne macierzynstwo to droga pelna cierni. Ja mam meza, razem wychowujemy dwoje dzieci i wierz mi, nie przypomina to reklamy telewizyjnej. Jak bedziesz samotna matka bedzie gorzej, duzo, duzo gorzej. Wszystkie obowiazki na Twojej glowie, a jak masz dziecko to nagle doba jest za krotka na nie wszystkie. Nikt Cie nie wyreczy, nikt Ci nie pomoze. Jest jeszcze aspekt finansowy. Zycie jest teraz drogie, a bedzie jeszcze drozsze, tymczasem wszystko co jest kierowane dla dzieci ma ceny wywindowane maksymalnie. A co bedzie jak stracisz prace? Jak poradzisz sobie z ciagla opieka kiedy dziecko pojdzie do zlobka/ przedszkola? Czy Twoj szef bedzie na to patrzyl ze spokojem? 

Nie mowie, ze sie nie da. W Polsce jest bardzo duzo samotnych matek i daja rade. Nie jest im latwo ale nie majac wyboru, pra do przodu. 

Musisz dobrze przemyslec czy jestes gotowa zamienic swoje zycie na niekonczacy sie maraton spraw do zalatwienia, problemy zawodowe i byc moze finansowe, wieczne zmeczenie. 

Wszystko brzmi latwo w teorii ale zycie to zycie. 

No ja w sumie partnera nie chce. Często bywa tak, że kobiety które nawet i mają partnera czują się tak jakby miały drugie dziecko którym muszą się opiekować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, DropKick napisał:

Hmm nie ma wieku w którym powinnaś mieć dziecko. Możesz czuć instynkt i potrzebę, ale nie ma widelek ściśle określonych że o, w tym wieku kobieta powinna mieć już dziecko. Myślę, że szczęśliwe dziecko to takie które dorasta w szczęśliwej kochającej się rodzinie. Ale na swoim przykładzie moge powiedzieć że związek dwóch osób nie daje takiej gwarancji. 

Niby nie ma, ale chodzić babcia na wywiadówki to też raczej coś co być nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, klaudi9 napisał:

Chciałabym zapytać o wasze zdanie co sądzicie o posiadaniu dziecka bez partnera ? W moim życiu towarzyskim niestety ale się nie ułożyło, a też jestem w takim wieku gdzie powinnam mieć już dziecko. Wiem, że to może się wydawać trochę dziwne, ale uznałam że rzeczywiście warto mieć dziecko, ale nie warto się z kimkolwiek wiązać. 

Nie wiem. Ciężko powiedzieć. 

Ja się wychowywałam bez ojca i nie uważam, że to pozytywnie na mnie wpłynęło. Zawsze było mi przykro, jak koleżanki opowiadały o tacie itp. To się nawet odbija w życiu dorosłym. Długo byłam przekonana, że facet po prostu nie jest mi potrzebny. Miałam zły wrzocec jak powinna wyglądać rodzina. Efekt był taki, że gdy zaszlam w ciążę, urodziłam i nie dałam facetowi szansy na to żeby odnalazł się w nowej roli. Po prostu go zostawiłam i tyle. Uważałam, że skoro się nie nadaje to nie jest nam potrzebny. Córka się wychowywała 5 lat tylko ze mną i widać, że zabrakło jej tego prawidłowego wzorca rodziny. Niedawno urodziłam drugie dziecko i dopiero przy tym facecie zrozumialam i dałam sobie przemówić do rozsądku, że jednak, aby stworzyć szczęśliwą rodzinę musi być ona pełna. 

Taki wzorzec niepełnej rodziny odbija się później na dorosłym życiu i nikt mi nie powie, że tak nie jest. A jak byś urodziła syna? Kto by go uczył majsterkować itp? Mój brat wychowywał się bez ojca i to po nim widać. Do tego nie potrafi ułożyć sobie życia, znaleźć kogoś na stałe. I ja jestem przekonana, że to przez to, że nie było w domu ojca. 

Fakt nie ma sensu siedzieć w nieszczęśliwym związku. Ale nie rozumiem jak można zdecydować się na dziecko, wiedząc, że będzie wychowywać się w niepełnej rodzinie. To jest egoistyczne podejście. Takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Monikadekiel napisał:

Nie wiem. Ciężko powiedzieć. 

Ja się wychowywałam bez ojca i nie uważam, że to pozytywnie na mnie wpłynęło. Zawsze było mi przykro, jak koleżanki opowiadały o tacie itp. To się nawet odbija w życiu dorosłym. Długo byłam przekonana, że facet po prostu nie jest mi potrzebny. Miałam zły wrzocec jak powinna wyglądać rodzina. Efekt był taki, że gdy zaszlam w ciążę, urodziłam i nie dałam facetowi szansy na to żeby odnalazł się w nowej roli. Po prostu go zostawiłam i tyle. Uważałam, że skoro się nie nadaje to nie jest nam potrzebny. Córka się wychowywała 5 lat tylko ze mną i widać, że zabrakło jej tego prawidłowego wzorca rodziny. Niedawno urodziłam drugie dziecko i dopiero przy tym facecie zrozumialam i dałam sobie przemówić do rozsądku, że jednak, aby stworzyć szczęśliwą rodzinę musi być ona pełna. 

Taki wzorzec niepełnej rodziny odbija się później na dorosłym życiu i nikt mi nie powie, że tak nie jest. A jak byś urodziła syna? Kto by go uczył majsterkować itp? Mój brat wychowywał się bez ojca i to po nim widać. Do tego nie potrafi ułożyć sobie życia, znaleźć kogoś na stałe. I ja jestem przekonana, że to przez to, że nie było w domu ojca. 

Fakt nie ma sensu siedzieć w nieszczęśliwym związku. Ale nie rozumiem jak można zdecydować się na dziecko, wiedząc, że będzie wychowywać się w niepełnej rodzinie. To jest egoistyczne podejście. Takie jest moje zdanie

Wiesz osobiście jako tako nie wykluczam wcale tego zeby moje dziecko miało ojca, po prostu raczej nie chce sobie układać z nim życia. Jeżeli ze strony ojca dziecka istniałaby chęć kontaktów to utrudniać ich nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, klaudi9 napisał:

No ja w sumie partnera nie chce. Często bywa tak, że kobiety które nawet i mają partnera czują się tak jakby miały drugie dziecko którym muszą się opiekować. 

No jak takiego partnera znajdziesz to tak będziesz miała. Są też tacy, którzy ogarniają.

Na własne życzenie chcesz dziecku zafundować niepełną rodzinę, bo Ty masz kaprys. Głupota i niedojrzałość.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Foko Loko napisał:

No jak takiego partnera znajdziesz to tak będziesz miała. Są też tacy, którzy ogarniają.

Na własne życzenie chcesz dziecku zafundować niepełną rodzinę, bo Ty masz kaprys. Głupota i niedojrzałość.

Bo dziecko chce mieć s partnera nie, czy to tak ciężko zrozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, klaudi9 napisał:

Bo dziecko chce mieć s partnera nie, czy to tak ciężko zrozumieć ?

No to jedt nieodpowiedzialne. Fundujesz dziecku od razu rozbitą rodzinę. 

Nie chcesz mieć faceta to się w wolontariat zaangażuj i tam dziećmi zajmuj, a nie rozwalaj od razu dziecku rodzinę. To jest egoizm, że Ty chcesz dziecka i już. I to tylko pokazuje, że nie dorosłaś do tego, żeby faktycznie dziecko wychować.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Monikadekiel napisał:

Nie wiem. Ciężko powiedzieć. 

Ja się wychowywałam bez ojca i nie uważam, że to pozytywnie na mnie wpłynęło. Zawsze było mi przykro, jak koleżanki opowiadały o tacie itp. To się nawet odbija w życiu dorosłym. Długo byłam przekonana, że facet po prostu nie jest mi potrzebny. Miałam zły wrzocec jak powinna wyglądać rodzina. Efekt był taki, że gdy zaszlam w ciążę, urodziłam i nie dałam facetowi szansy na to żeby odnalazł się w nowej roli. Po prostu go zostawiłam i tyle. Uważałam, że skoro się nie nadaje to nie jest nam potrzebny. Córka się wychowywała 5 lat tylko ze mną i widać, że zabrakło jej tego prawidłowego wzorca rodziny. Niedawno urodziłam drugie dziecko i dopiero przy tym facecie zrozumialam i dałam sobie przemówić do rozsądku, że jednak, aby stworzyć szczęśliwą rodzinę musi być ona pełna. 

Taki wzorzec niepełnej rodziny odbija się później na dorosłym życiu i nikt mi nie powie, że tak nie jest. A jak byś urodziła syna? Kto by go uczył majsterkować itp? Mój brat wychowywał się bez ojca i to po nim widać. Do tego nie potrafi ułożyć sobie życia, znaleźć kogoś na stałe. I ja jestem przekonana, że to przez to, że nie było w domu ojca. 

Fakt nie ma sensu siedzieć w nieszczęśliwym związku. Ale nie rozumiem jak można zdecydować się na dziecko, wiedząc, że będzie wychowywać się w niepełnej rodzinie. To jest egoistyczne podejście. Takie jest moje zdanie

Ja mam ojca ale na mnie to dobrze nie wpłynęło, przezywanie, krytykowanie. Boję się facetów, nigdy z nikim nie byłam i boję się być. Niby się mną zajmował, czasem na spacery chodził, ale tak jak przychodził z pracy to trzeba mu było ustępować i nie przeszkadzać. A ojciec ojca czyli mój dziadek babci wcale nie pomagał zajmował się dopiero nami wnukami, a tak babcia musiała radzić sobie sama. Mąż kuzynki niby dziećmi się zajmuje ale pije i ciągle krzyczy na dzieci i na kuzynkę. Więc i z ojcem może być różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, DropKick napisał:

Hmm nie ma wieku w którym powinnaś mieć dziecko. Możesz czuć instynkt i potrzebę, ale nie ma widelek ściśle określonych że o, w tym wieku kobieta powinna mieć już dziecko. Myślę, że szczęśliwe dziecko to takie które dorasta w szczęśliwej kochającej się rodzinie. Ale na swoim przykładzie moge powiedzieć że związek dwóch osób nie daje takiej gwarancji. 

Jest taki wiek gdzie jest ostatnia szansa na dziecko menopauza, choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, klaudi9 napisał:

Chciałabym zapytać o wasze zdanie co sądzicie o posiadaniu dziecka bez partnera ? W moim życiu towarzyskim niestety ale się nie ułożyło, a też jestem w takim wieku gdzie powinnam mieć już dziecko. Wiem, że to może się wydawać trochę dziwne, ale uznałam że rzeczywiście warto mieć dziecko, ale nie warto się z kimkolwiek wiązać. 

Ja bym się nie zdecydowała na dziecko bez partnera, bo chciałabym aby miało ojca może trafi się dobry. Wiem że są tacy.  Ale jakby był zły to nie wahałabym się potem rozstać. Czasami też lepiej jak rodzice mieszkają osobno a ojciec widuje się tylko z dzieckiem. Ale od początku tak bym nie robiła. Ale ty rób jak uważasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, klaudi9 napisał:

Bo dziecko chce mieć s partnera nie, czy to tak ciężko zrozumieć ?

Dziecko to nie zabawka ani zwierzatko. Jego dobro powinnas stawiac ponad wlasnym. Nawet jesli dotyczy to tylko potencjalnego dziecka.  Dzieci potrzebuja dwojga rodzicow. Nieszczesciem dla dziecka jest brak ojca lub zly ojciec, tak jak i brak lub zla matka. Zdrowa rodzina jest bardzo wazna dla rozwoju kazdego malucha. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bezrobotna napisał:

Jest taki wiek gdzie jest ostatnia szansa na dziecko menopauza, choroby.

Ale czy to znaczy że powinna mieć dziecko?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, klaudi9 napisał:

Chciałabym zapytać o wasze zdanie co sądzicie o posiadaniu dziecka bez partnera ? W moim życiu towarzyskim niestety ale się nie ułożyło, a też jestem w takim wieku gdzie powinnam mieć już dziecko. Wiem, że to może się wydawać trochę dziwne, ale uznałam że rzeczywiście warto mieć dziecko, ale nie warto się z kimkolwiek wiązać. 

Czy warto-zależy. Myślę że powinnaś do tego podejść z głową. 

Przede wszystkim przemyśleć czy ma ci kto pomoc w wychowaniu dziecka? Babcia nie zawsze chce wychowywać dzieciaka-i ma do tego prawo. 

Kolejna sprawa: czy cię na to stać. Żłobek kosztuje, przedszkole kosztuje. A dorastające dziecko też kosztuje-nie chce odstawać od rówieśników więc zależy mu zazwyczaj na ładnych ubraniach/komputerze/telefonie itd. Jak nie zarabiasz z 10 k na rękę minimum to poważnie bym się zastanawiała. 

I dodatkowo: czy masz wystarczająco elestycznego szefa. Dziecko ci wyślą do domu że żłobka choćby przez zwykły katar. Kto się nim wtedy zajmie? 

I to tyle. 

Dobrze też się zastanowić czy chcesz mieć dziecko bo masz jakiś tam instynkt, chcesz towarzyszyć małemu człowiekowi w dorastaniu o będziesz się tym cieszyć. Czy po prostu bo czujesz że to ostatni dzwonek? Motywacja też jest istotna. 

Myślę że brak dziecka w niczym nie ujmuje kobiecie, tak samo jak brak partnera. Dodatkowo zawsze możesz kogoś poznać i adoptować malucha. Co w tym złego? Różnica polega na tym że nie będzie pokrewieństwa genetycznego i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, DropKick napisał:

Ale czy to znaczy że powinna mieć dziecko?? 

Nie że powinna ale jak zawsze chciała to musi się wyrobić w tym czasie bo potem może być za późno. Nikt nie powinien mieć dziecka z przymusu bo dziecko nie będzie szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Bezrobotna napisał:

Nie że powinna ale jak zawsze chciała to musi się wyrobić w tym czasie bo potem może być za późno. Nikt nie powinien mieć dziecka z przymusu bo dziecko nie będzie szczęśliwe.

Pytanie ile lat ma autorka i czy jest w 100% zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bezrobotna napisał:

Ja mam ojca ale na mnie to dobrze nie wpłynęło, przezywanie, krytykowanie. Boję się facetów, nigdy z nikim nie byłam i boję się być. Niby się mną zajmował, czasem na spacery chodził, ale tak jak przychodził z pracy to trzeba mu było ustępować i nie przeszkadzać. A ojciec ojca czyli mój dziadek babci wcale nie pomagał zajmował się dopiero nami wnukami, a tak babcia musiała radzić sobie sama. Mąż kuzynki niby dziećmi się zajmuje ale pije i ciągle krzyczy na dzieci i na kuzynkę. Więc i z ojcem może być różnie.

To jest inna sytuacja. Ja mówię o normalnej rodzinie. Bo taka w której jest stres, strach itp również nie stanowi dobrego wzorca dla dziecka. Trwanie w takim związku też źle wpłynie na dziecko. Mój obecny drugi partner wychowuje razem ze mną moją pierwszą córkę. Na początku było jej trudno, przecież przez 5 lat miała tylko mamę. Teraz ma 8lat i widzę że jednak brakowało jej ojca. Stała się innym dzieckiem. 

Ja bym się nigdy nie zdecydowała zajść w planowaną ciążę z wiedzą, że moje dziecko będzie miało tylko mnie. Takie jest moje zdanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, klaudi9 napisał:

Wiesz osobiście jako tako nie wykluczam wcale tego zeby moje dziecko miało ojca, po prostu raczej nie chce sobie układać z nim życia. Jeżeli ze strony ojca dziecka istniałaby chęć kontaktów to utrudniać ich nie zamierzam.

Moja pierwsza córka też ma kontakt ze swoim biologicznym ojcem. On tego chce, ona z biegiem lat zaczyna go coraz bardziej traktować jak obcą osobę, która daje jej prezenty i czasem ją gdzieś zabierze. To nie jest to samo. 

Cieszę się, że teraz moja córka od 3 lat wie, że mama nie musi być sama, że nie tylko mama ją kładzie spać, pomoże odrobić lekcje, albo razem pogramy w grę, obejrzymy film, pójdziemy na spacer itd... tak jak powiedziałam. Ja się wychowałam bez ojca, ale miałam z nim kontakt co odbiło się na moim dorosłym życiu negatywnie. 

Ale to tylko moje zdanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Różnie się życie toczy, kobiety zostają same, nawet już w ciąży. Ale świadomie na takie macierzynstwo nigdy bym się nie zdecydowała. Ty w ciąży i z małym dzieckiem potrzebujesz wsparcia, dziecko potrzebuje taty. Macierzyństwo nie wygląda, jak w reklamie. To dużo stresu, zmartwień,  ogrom odpowiedzialności i mało snu. Nawet przy zdrowym dziecku. A co po roku? Bo w pracy nie będzie już tak samo. Nie zostaniesz 2h dłużej,  nie zostaniesz nawet 15min, nie pojedziesz w delegację, nie będziesz pracownikiem miesiąca. 

No chyba, że masz silną psychikę, super firmę, pieniądze na nianię  i na najbliższe x lat, docelowe mieszkanie i tylko dziecka Ci do szczęścia brakuje.

W innym wypadku staniesz się sfrustrowaną,  przemęczoną i wiecznie zestresowaną samotną matką. I tym bardziej nie ułożysz sobie życia z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre osoby zarzucają autorce egoizm. To patrząc na rozwodników też są egoistami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może jestem staroświecka, ale dziecko powinno być owocem miłości. Wiem, że życie pisze różne scenariusze i sporo dzieci wychowuje się bez jednego z rodziców, ale nigdy nie zdecydowałabym się na to świadomie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, klaudi9 napisał:

Chciałabym zapytać o wasze zdanie co sądzicie o posiadaniu dziecka bez partnera ? W moim życiu towarzyskim niestety ale się nie ułożyło, a też jestem w takim wieku gdzie powinnam mieć już dziecko. Wiem, że to może się wydawać trochę dziwne, ale uznałam że rzeczywiście warto mieć dziecko, ale nie warto się z kimkolwiek wiązać. 

Generalnie to twoja decyzja wiec nic nie sadze. Znam kilka kobiet ktore maja dzieci jako samotne mamy i powiem tak: kazda z nich ma kogos wsrod znajomych lub rodziny kto pomaga zbalansowac to ze nie ma ojca w polu widzenia. Jedna ma dwoch braci ktorzy staraja sie zapelnic luke, druga ma wujka, tate i dziadkow z obu stron ktorzy sa bardzo blisko z jej corka itp. Kolejny aspekt to opieka nad dzieckiem gdyby cos tobie sie stalo - czy jest czlonek rodziny ktory sie podejmie, czy dziecko wyladuje w rodzinie zastepczej jesli cie potraci autobus? Poza tym oczywiscie kwestia finansowa oraz obowiazki zwiazane z opieka nad dzieckiem. 
Jesli masz caly scenariusz rozpracowany, spoko. Jesli nie, to warto rozpracowac zanim podejmiesz kroki w kierunku zajscia w ciaze.

Edytowano przez Kirinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci że Cię rozumiem, w pewnym wieku kobieta odczuwa instynkt macierzyński i pragnie zostać mamą, a nie każda ma możliwość być z uczciwym, kochającym mężczyzną, który chce być ojcem i mężem. Wiadomo, różnie tow życiu bywa. Jeśli chodzi o samotne macierzyństwo, to jest to trudna decyzja, zwłaszcza jeśli decydujesz się na to świadomie. Z jednej strony wydaje mi się że samotnej matce jest mega ciężko, gdyż musi sama ogarnąć to wszystko, w czym mogłaby mieć wsparcie partnera, zarówno jeśli chodzi o obowiązki jak i pieniądze. Myślę że dużo zależy od tego, czy masz kogoś, kto mógłby Ci pomóc, rodzinę, np mamę, kogoś kto mógłby Cię odciążyć i zająć się dzieckiem. Pytanie jak wygląda Twoja sytuacja zawodowa, finansowa, mieszkaniowa, itd. Jeśli masz wsparcie bliskich, w miarę dobrą sytuację finansową, to myślę że będzie ciężko, ale bez problemu dasz radę wychować dziecko bez partnera. Jeśli nie masz na kogo liczyć to ja bym się zastanowiła jeszcze, wiadomo marzenia marzeniami ale potem przychodzi proza życia i trzeba się z nią zmierzyć, co bywa bolesne. Druga sprawa, że nie zawsze mąż jest gwarantem spokojnego życia, przecież tyle kobiet po rozwodzie zostaje samotnymi matkami. Czasem też dziecko jest szczęśliwsze z jednym rodzicem niż w przypadku gdy mieszka z obojgiem, którzy się np nie szanują. Po prostu przeanalizuj swoją sytuację życiową, zastanów się czy dasz radę sama czy może na pewno ktoś Ci pomoże (np rodzina) bo całkiem samej będzie Ci ciężko to na pewno.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, klaudi9 napisał:

Chciałabym zapytać o wasze zdanie co sądzicie o posiadaniu dziecka bez partnera ? W moim życiu towarzyskim niestety ale się nie ułożyło, a też jestem w takim wieku gdzie powinnam mieć już dziecko. Wiem, że to może się wydawać trochę dziwne, ale uznałam że rzeczywiście warto mieć dziecko, ale nie warto się z kimkolwiek wiązać. 

Ale jeszcze tak przyszło mi do głowy.... Czy Ty myślisz np o in vitro czy może zamierzasz zajść w ciążę naturalnie? Co na to ewentualny ojciec dziecka? Czy on wie o Twoich zamiarach że chcesz go wykorzystać a potem nie zamierzasz się z nim wiązać? Z tej perspektywy to dla mnie egoizm zarówno w stosunku do dziecka jak i do partnera. Każdemu z nich świadomie zabierzesz szansę na posiadanie normalnej rodziny. Myśląc przy tym tylko o sobie. Skoro partner nie nadaje się do życia to może lepiej poszukać najpierw takiego, który będzie się nadawał i dać dziecku szansę na prawdziwą rodzinę nie myśląc tylko o sobie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×