Kammka7 29 Napisano Maj 10, 2022 Dziewczyny dostałam propozycje 3 dawczyń..kierowac się głównie wiekiem dawczyni czy brać pod uwagę całość, chodzi o zainteresowanie, kierunek wykształcenia. Wiek to 20,25 i 27 lat. 25 i 27 latka mają już dziecko i były dawczyniami. 20 latka jeszcze dziecka nie ma (nie ma się co dziwić :)) ale była już dawczynią. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DalekoDo 36 Napisano Maj 10, 2022 2 godziny temu, Kammka7 napisał: Dziewczyny dostałam propozycje 3 dawczyń..kierowac się głównie wiekiem dawczyni czy brać pod uwagę całość, chodzi o zainteresowanie, kierunek wykształcenia. Wiek to 20,25 i 27 lat. 25 i 27 latka mają już dziecko i były dawczyniami. 20 latka jeszcze dziecka nie ma (nie ma się co dziwić :)) ale była już dawczynią. Zainteresowan i wyksztalcenie kompletnie nie bralabym pod uwage. Czy ta co byla juz dawczynia ma udokumentowana ciaze z dawstwa? Jesli nie, bralabym ta 25 lub 27 letke. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lala34 54 Napisano Maj 10, 2022 2 godziny temu, Kammka7 napisał: Dziewczyny dostałam propozycje 3 dawczyń..kierowac się głównie wiekiem dawczyni czy brać pod uwagę całość, chodzi o zainteresowanie, kierunek wykształcenia. Wiek to 20,25 i 27 lat. 25 i 27 latka mają już dziecko i były dawczyniami. 20 latka jeszcze dziecka nie ma (nie ma się co dziwić :)) ale była już dawczynią. Ja też brałabym starsze, te które mają już dzieci. Sama mam własnie taką. Zainteresowań nie brałabym kompletnie pod uwage. Moje dziecko 2,5 roku jest baaaaardzo podobne wizualnie do rodziny męża....tylko że śliczniutkie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kammka7 29 Napisano Maj 10, 2022 9 minut temu, DalekoDo napisał: Zainteresowan i wyksztalcenie kompletnie nie bralabym pod uwage. Czy ta co byla juz dawczynia ma udokumentowana ciaze z dawstwa? Jesli nie, bralabym ta 25 lub 27 letke. Wlasnie zapytałam moja koordynatorkę czy ciąże z dawstwa są udokumentowane. Jeszcze czekam na odpowiedź. Ale też jestem bardziej za tymi co mają już dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja1993 52 Napisano Maj 10, 2022 3 godziny temu, Oliwią napisał: Super Trzymamy kciuki Miałaś transferowany 1 czy 2 zarodki? Jeden zarodek chciałam dwa. Ale lekarz w Poslce mi odradził zebym spokojnie jeden przyjęła a jak się uda i urodzę to drugie podejście zronimy6juz z dwoma zarodkami. Mamy w sumie 6 zarodków zamrożonych i 1 z nami ale sie ciesze do poniedziałku chyba ducha wyzione żeby chodz beta była pozytywna 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KD 7 Napisano Maj 10, 2022 Witam wszystkie Staraczki. Po 4 latach przerwy wracam na forum i do walki o upragnione dziecko. Mieliśmy dwa podejścia w invimed Poznan, niestety żadne nie dało ciąży. Tym razem postanowiliśmy spróbować w Czechach. W czerwcu mamy pierwszą wizytę w Reprofit, chcielibyśmy spróbować z ak, ale obawiam się że lekarz zaproponuje aż, zważywszy na leki, które przyjmuje mój mąż (metex i metypred). Proszę podpowiedźcie na co zwrócić uwagę podczas pierwszej wizyty i o co pytać. Z góry dziękuję za odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
believer 141 Napisano Maj 10, 2022 Ja przychodze z dobrymi wieściami - widziałam dzisiaj migające serduszko byłam u pani dr w mojej klinice, żadna ciąża rogowa tylko normalna, jest pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3 mm, CRL płodu 4 mm jedyne co to powiedziała że jest niewielka dysproporcja między wielkością zarodka a wielkością pęcherzyka ciążowego ale mam nadzieje że to nic strasznego i sie wyrówna. I tak są to wspaniałe wieści bo przygotowywałam się na najgorsze. Termin porodu wyszedl z USG na 2 stycznia - powiedziała że będę mieć wystrzałowy nowy rok co za ulga po tym ostatnim usg. Powiedziała że tamto było za wcześnie po prostu. No ale co się nastresowałam przez te 6 dni to moje. 4 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oliwią 37 Napisano Maj 10, 2022 7 minut temu, believer napisał: Ja przychodze z dobrymi wieściami - widziałam dzisiaj migające serduszko byłam u pani dr w mojej klinice, żadna ciąża rogowa tylko normalna, jest pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3 mm, CRL płodu 4 mm jedyne co to powiedziała że jest niewielka dysproporcja między wielkością zarodka a wielkością pęcherzyka ciążowego ale mam nadzieje że to nic strasznego i sie wyrówna. I tak są to wspaniałe wieści bo przygotowywałam się na najgorsze. Termin porodu wyszedl z USG na 2 stycznia - powiedziała że będę mieć wystrzałowy nowy rok co za ulga po tym ostatnim usg. Powiedziała że tamto było za wcześnie po prostu. No ale co się nastresowałam przez te 6 dni to moje. Świetne wieści! Teraz możesz odetchnąć Dbaj o siebie i ciesz się ciążą Mam nadzieję, że też niedługo dołączę do tego grona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kammka7 29 Napisano Maj 10, 2022 28 minut temu, believer napisał: Ja przychodze z dobrymi wieściami - widziałam dzisiaj migające serduszko byłam u pani dr w mojej klinice, żadna ciąża rogowa tylko normalna, jest pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3 mm, CRL płodu 4 mm jedyne co to powiedziała że jest niewielka dysproporcja między wielkością zarodka a wielkością pęcherzyka ciążowego ale mam nadzieje że to nic strasznego i sie wyrówna. I tak są to wspaniałe wieści bo przygotowywałam się na najgorsze. Termin porodu wyszedl z USG na 2 stycznia - powiedziała że będę mieć wystrzałowy nowy rok co za ulga po tym ostatnim usg. Powiedziała że tamto było za wcześnie po prostu. No ale co się nastresowałam przez te 6 dni to moje. Nawet nie wiesz jak się cieszę, trzymałam mocno za ciebie kciuki cudowna wiadomość teraz już tylko spokoju w ciąży Ci życzę i szczęśliwego rozwiązania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
believer 141 Napisano Maj 10, 2022 (edytowany) 2 godziny temu, Gość KD napisał: Witam wszystkie Staraczki. Po 4 latach przerwy wracam na forum i do walki o upragnione dziecko. Mieliśmy dwa podejścia w invimed Poznan, niestety żadne nie dało ciąży. Tym razem postanowiliśmy spróbować w Czechach. W czerwcu mamy pierwszą wizytę w Reprofit, chcielibyśmy spróbować z ak, ale obawiam się że lekarz zaproponuje aż, zważywszy na leki, które przyjmuje mój mąż (metex i metypred). Proszę podpowiedźcie na co zwrócić uwagę podczas pierwszej wizyty i o co pytać. Z góry dziękuję za odpowiedź. Witaj, nie wiem do końca jak jest w Czechach ale z tego co czytałam to chyba w miarę prosta i szybka procedura, podobno szybko dobierają dawczynie nie czeka sie długo, nie wymagają dużo badań ale też dają mało leków, tylko estrofem i progesteron chyba i tyle, w immunologie nie wierzą. Można chyba w Reprofit zgrać cykl swój i dawczyni żeby mieć swieży transfer, może o to dopytaj choć skuteczność mrozonych i swiezych transferów jest właściwie bez roznicy. Może warto znalezc zaufanego ginekologa w Polsce który zrobi usg - ocene endometrium zeby nie jechać do Czech tylko na usg, i który w razie czego przepisze leki albo L4. Nie wiem co to za lek Metex ale Metypred to mój mąż brał celowo żeby wyleminować przeciwciała jakieś z nasienia - zalecenie od immunologa wiec ten myślę ze nie jest żadną przeszkodą. Edytowano Maj 10, 2022 przez believer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PolaMela 447 Napisano Maj 10, 2022 2 godziny temu, believer napisał: Ja przychodze z dobrymi wieściami - widziałam dzisiaj migające serduszko byłam u pani dr w mojej klinice, żadna ciąża rogowa tylko normalna, jest pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3 mm, CRL płodu 4 mm jedyne co to powiedziała że jest niewielka dysproporcja między wielkością zarodka a wielkością pęcherzyka ciążowego ale mam nadzieje że to nic strasznego i sie wyrówna. I tak są to wspaniałe wieści bo przygotowywałam się na najgorsze. Termin porodu wyszedl z USG na 2 stycznia - powiedziała że będę mieć wystrzałowy nowy rok co za ulga po tym ostatnim usg. Powiedziała że tamto było za wcześnie po prostu. No ale co się nastresowałam przez te 6 dni to moje. Cudownie, rośnijcie zdrowo! Który to już tydzień? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PolaMela 447 Napisano Maj 10, 2022 3 godziny temu, Gość KD napisał: Witam wszystkie Staraczki. Po 4 latach przerwy wracam na forum i do walki o upragnione dziecko. Mieliśmy dwa podejścia w invimed Poznan, niestety żadne nie dało ciąży. Tym razem postanowiliśmy spróbować w Czechach. W czerwcu mamy pierwszą wizytę w Reprofit, chcielibyśmy spróbować z ak, ale obawiam się że lekarz zaproponuje aż, zważywszy na leki, które przyjmuje mój mąż (metex i metypred). Proszę podpowiedźcie na co zwrócić uwagę podczas pierwszej wizyty i o co pytać. Z góry dziękuję za odpowiedź. Cześć, na pewno jest ważny powód dla którego Twój mąż bierze metotrexat, czy może zrobić sobie przerwę i czy choroba lub predyspozycje do niej nie są dziedziczne. Ja jeżdżąc do Czech umawiałam się ze ocena endometrium będzie w Polsce żeby mieć na miejscu (nie było problemu). Sama kontrolowalam sobie stężenia hormonów, bo czescy lekarze nie lubią ich zlecać, nie uznają za ważne. Warto zapytać jakie klinika daje gwarancje zarodków. Czy w cenie są wszystkie transfery czy tylko pierwszy. Ja przebyłam odwrotną drogę - 7 nieudanych transferów w Czechach, udany w Poznaniu wiec nie ma reguły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DalekoDo 36 Napisano Maj 10, 2022 3 godziny temu, Gość KD napisał: Witam wszystkie Staraczki. Po 4 latach przerwy wracam na forum i do walki o upragnione dziecko. Mieliśmy dwa podejścia w invimed Poznan, niestety żadne nie dało ciąży. Tym razem postanowiliśmy spróbować w Czechach. W czerwcu mamy pierwszą wizytę w Reprofit, chcielibyśmy spróbować z ak, ale obawiam się że lekarz zaproponuje aż, zważywszy na leki, które przyjmuje mój mąż (metex i metypred). Proszę podpowiedźcie na co zwrócić uwagę podczas pierwszej wizyty i o co pytać. Z góry dziękuję za odpowiedź. Ja bym zapytała: czy komórki świeże czy mrożone, czy dawczyni ma udokumentowaną płodność, jak długo się czeka na komórki, czy przy doborze dawczyni biorą pod uwagę cechy fenotypowe, czy możliwe jest genetyczne przebadanie zarodków przed mrożeniem, czy dają jakąś gwarancję zarodków (blastocyst, nie 3 dniowych). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KD 7 Napisano Maj 10, 2022 Dziękuję Wam za wszystkie wskazówki. Believer gratuluję i trzymam kciuki za nudna ciążę . PolaMela, w której klinice w Czechach i potem Poznaniu podchodziłas?zmieniłaś coś przed udanym transferem? Mój mąż choruje na spondyloartropatie i niestety każde odstawienie leków wiąże się z pogorszeniem choroby, dlatego powoli oswajamy się z myślą o adopcji zarodka 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kammka7 29 Napisano Maj 10, 2022 1 godzinę temu, PolaMela napisał: Cześć, na pewno jest ważny powód dla którego Twój mąż bierze metotrexat, czy może zrobić sobie przerwę i czy choroba lub predyspozycje do niej nie są dziedziczne. Ja jeżdżąc do Czech umawiałam się ze ocena endometrium będzie w Polsce żeby mieć na miejscu (nie było problemu). Sama kontrolowalam sobie stężenia hormonów, bo czescy lekarze nie lubią ich zlecać, nie uznają za ważne. Warto zapytać jakie klinika daje gwarancje zarodków. Czy w cenie są wszystkie transfery czy tylko pierwszy. Ja przebyłam odwrotną drogę - 7 nieudanych transferów w Czechach, udany w Poznaniu wiec nie ma reguły. Próbowałaś początkowo z kd a dopiero później z az? Gdzie Leczylas się w Czechach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja1993 52 Napisano Maj 10, 2022 12 godzin temu, Kammka7 napisał: Dziewczyny dostałam propozycje 3 dawczyń..kierowac się głównie wiekiem dawczyni czy brać pod uwagę całość, chodzi o zainteresowanie, kierunek wykształcenia. Wiek to 20,25 i 27 lat. 25 i 27 latka mają już dziecko i były dawczyniami. 20 latka jeszcze dziecka nie ma (nie ma się co dziwić :)) ale była już dawczynią. Moja 25 latka dala nam 11 komórek z czego mamy 7 zarodkow. I wiem tylko o niej tyle że ma 25 lat włosy i oczy koloru mojego tyle nic więcej nie wiedziałam. Ostatnio lekarz mi w Polsce mowil na wizycie ze przez łożysko są przekazywane też nasze geny więc myślę że i do mnie jak się uda chidz triche będzie podobne. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izzy 129 Napisano Maj 10, 2022 PolaMela, nie pamiętam dokładnie w którym tygodniu odstawiałam estrofem, chyba od 11, progesteron od 12 stopniowo. Zaczyna się zamazywać w pamięci Spokojnej ciąży:-) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PolaMela 447 Napisano Maj 10, 2022 2 godziny temu, Kammka7 napisał: Próbowałaś początkowo z kd a dopiero później z az? Gdzie Leczylas się w Czechach? Najpierw Ostrava Gyncentrum - tam na własnych komórkach z nasieniem dawcy, partnera było marne. 4 zarodki. Beta nie drgnęła Potem Reprogenesis Brno - punkcja i badania genetyczne naszych 4 zarodków, wszystkie zbyt chore na transfer. Decyzja o adopcji zarodka, w programie gwarantowane były 4. Przy 3 transferze ciąża, poronienie w 7 tygodniu. Następny MEDART w Poznaniu, zarodki przebadane genetycznie, udało się za 2 razem. Przy ostatnim udanym transferze miałam największe dawki progesteronu, biorę tez clexane 2x0.4, Acard. Miałam ścisle monitorowane stężenia hormonów przed transferem. Immunologii nie badałam oprócz kirów na własną rękę (były ok). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Oliwią 37 Napisano Maj 11, 2022 12 godzin temu, Gość KD napisał: Dziękuję Wam za wszystkie wskazówki. Believer gratuluję i trzymam kciuki za nudna ciążę . PolaMela, w której klinice w Czechach i potem Poznaniu podchodziłas?zmieniłaś coś przed udanym transferem? Mój mąż choruje na spondyloartropatie i niestety każde odstawienie leków wiąże się z pogorszeniem choroby, dlatego powoli oswajamy się z myślą o adopcji zarodka Może niech zapyta swojego lekarza, czy ten lek ma jakiś wpływ na nasienie. Bo niekoniecznie musi wpływać negatywnie na plemniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja356 276 Napisano Maj 11, 2022 Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
believer 141 Napisano Maj 11, 2022 Kaja nie zalamuj sie , wystarczy jedna blastka do ciązy tak naprawde przeciez, nie jest tak zle, masz 2 szanse. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kammka7 29 Napisano Maj 11, 2022 1 godzinę temu, kaja356 napisał: Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko. A gdzie się leczysz? Ja podchodzę w Unice w Pradze i też pewnie będę miała 2 maks 3 blastki. Dużo blastocyst dziewczyny mają w Reprofit w Ostravie, ale Unica jest chyba najszybsza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PolaMela 447 Napisano Maj 11, 2022 3 godziny temu, kaja356 napisał: Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko. Adoptowac zdążysz. Masz dwie szanse na dzidzie, to sporo! Czy mieliście gwarancje ilości zarodków? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izzy 129 Napisano Maj 11, 2022 Kaja, statystycznie 1 z 3 zapłodnionych komórek dotrwa do blastocysty, także Twój wynik jest jak najbardziej prawidłowy. Ja miałam 3 z 9. Dwie, to dwie szanse, tak jak piszą dziewczyny. A z tą adopcją to też nie jest tak różowo, jak się wydaje z daleka. Wiem co piszę, bo mam jednego syna adoptowanego, a kolejnego dziecka już się nie udało adoptować. Skreślił nas za brak gotowości na dziecko z dużymi obciążeniami. Za to mamy cudownego półroczniaka z az. Udało się za 6 razem Powodzenia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DalekoDo 36 Napisano Maj 11, 2022 3 godziny temu, kaja356 napisał: Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko. My w pierwszej procedurze z AK dostaliśmy 7 komórek i powstała tylko 1 blastocysta. W drugiej z 11 mieliśmy 6 blastocyst. Także nie ma reguły. Myśl pozytywnie. Dwa zarodki to dwie szanse. Powodzenia. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alicja1993 52 Napisano Maj 11, 2022 4 godziny temu, kaja356 napisał: Jest źle. Z 6 komórek dawczyni zapłodniło się 5 i mamy z tego dwie blastki. Nie wiem ile pobrali mi moich komórek ale nic się z tego nie wyhodowało Jednak dobrze że podeszliśmy do procedury łączonej bo inaczej to by kasa była stracona. Zaczynam żałować tego całego in vitro. Trzeba było adoptować dziecko. Kaja nie jest źle źle by było jak byscie. Nie mieli zarodkow macie 2 z 5 doby dobry wynik. Trzymam kciuki żeby się udało myśl pozytywnie macie 2 zarodki! Nie zostaliście z niczym. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kammka7 29 Napisano Maj 11, 2022 54 minuty temu, DalekoDo napisał: My w pierwszej procedurze z AK dostaliśmy 7 komórek i powstała tylko 1 blastocysta. W drugiej z 11 mieliśmy 6 blastocyst. Także nie ma reguły. Myśl pozytywnie. Dwa zarodki to dwie szanse. Powodzenia. Udała się któraś procedura? Bo nie jestem na bieżąco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja356 276 Napisano Maj 11, 2022 Dzięki dziewczyny za słowa otuchy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaja356 276 Napisano Maj 11, 2022 (edytowany) W sumie to do drugiej procedury na swoich komórkach bym nie podeszła bo bym się bała. Pewnie adoptowali byśmy zarodki Edytowano Maj 11, 2022 przez kaja356 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DalekoDo 36 Napisano Maj 11, 2022 (edytowany) 24 minuty temu, Kammka7 napisał: Udała się któraś procedura? Bo nie jestem na bieżąco Jesteśmy po pierwszym, nieudanym transferze z drugiej procedury. W lipcu drugie podejście, tym razem z zaleceniami immunologa. Edytowano Maj 11, 2022 przez DalekoDo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach