親切な人 17 Napisano Kwiecień 23, 2022 Człowiek żyje i umiera. Co dalej ? Czy zastanawialiście się co będzie po waszej śmierci. Czy boicie się własnej śmierci ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
זיבן 4 Napisano Kwiecień 23, 2022 A ty się boisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
親切な人 17 Napisano Kwiecień 23, 2022 Przed chwilą, זיבן napisał: A ty się boisz. Teraz już nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
זיבן 4 Napisano Kwiecień 23, 2022 To dobrze. Nie bój się. Niedobrze gdy serce bije w martwym ciele i jest uwięzione lub odwrotnie. Wszystko w środku żyje a na zewnątrz umarło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Kwiecień 23, 2022 Jak umrzesz to się dowiesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
親切な人 17 Napisano Kwiecień 24, 2022 5 godzin temu, Bimba napisał: Jak umrzesz to się dowiesz Ty się nie przejmujesz zapewne co będzie jutro. Tak najlepiej nie przejmować się niczym żyć teraźniejszością jak pasożyt na koszt innych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
親切な人 17 Napisano Kwiecień 24, 2022 7 godzin temu, זיבן napisał: To dobrze. Nie bój się. Niedobrze gdy serce bije w martwym ciele i jest uwięzione lub odwrotnie. Wszystko w środku żyje a na zewnątrz umarło Mój świat zaczął umierać myślę że w wieku 10 lat, jeżeli szybko stajesz się dorosły jesteś pesymistą od urodzenia z powodu sytuacji i wydarzeń życiowych które się wydarzyły, zastanawiasz się cały czas nad sensem życia. Później czym człowiek starszy odchodzą powoli wszyscy najbliżsi w różnych kierunkach. Najważniejsi z biegiem lat umierają i odchodzą. Nie masz powoli dla kogo żyć, wszyscy ważni dla ciebie już odeszli. Bardziej boję się długiej i ciężkiej choroby, lub zostać sam bez najbliższej rodziny której praktycznie już nie ma. Ciotki, wujki, kuzyni i kuzyni z dziećmi to rodzina która żyje własnym życiem w własnym świecie i niestety nikt nigdy nie przejmował się naszym światem. Świat ten umarł praktycznie do zera z małymi kilkoma wyjątkami. Mój świat to tylko i wyłącznie miejsce w którym przebywam stałe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_she_ 32 Napisano Kwiecień 24, 2022 Śmierć jest wpisana w naszą naturę, a pomimo tego wzbudza w nas niepokój. Zapewne dlatego, że jest owiana tajemnicą. Nikt żywy nie przyszedł, nie powiedział co tam nas czeka, czy w ogóle coś jest? Czy to będzie faktyczny koniec, a może inne życie? Może (jak głoszą pewne religie) to życie po życiu będzie nagrodą lub karą za nasze czyny? :) Myślę, że gdybyśmy mieli pewność iż śmierć jest końcem wszystkiego to by nie było miejsca na strach. Co najwyżej możemy się bać choroby, cierpienia, bycia ciężarem dla naszych bliskich u kresu życia. Możemy odczuwać smutek, że będziemy musieli to wszystko zostawić, pożegnać tych, których kochamy... Odczuwać troskę jak oni sobie poradzą bez nas. U mnie ten strach zawsze wzmagał się gdy ktoś bliski umierał. Jeszcze bardziej gdy widziałam cierpienie osoby umierającej. A teraz? Boję się mniej niż kiedyś. Myślę, że może każdy przeżyty rok i świadomość przemijania pomaga mi się odrobinę oswoić z tą myślą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
זיבן 4 Napisano Kwiecień 24, 2022 Myśli twoje są twoimi emocjami a te emocje są niepokojące. Samotność nie musi być smutna i przygnębiająca ale na to trzeba, że tak powiem zrozumienia. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie inaczej. Może lepiej a może gorzej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
親切な人 17 Napisano Kwiecień 25, 2022 Dnia 24.04.2022 o 06:52, _she_ napisał: Śmierć jest wpisana w naszą naturę, a pomimo tego wzbudza w nas niepokój. Zapewne dlatego, że jest owiana tajemnicą. Nikt żywy nie przyszedł, nie powiedział co tam nas czeka, czy w ogóle coś jest? Czy to będzie faktyczny koniec, a może inne życie? Może (jak głoszą pewne religie) to życie po życiu będzie nagrodą lub karą za nasze czyny? Myślę, że gdybyśmy mieli pewność iż śmierć jest końcem wszystkiego to by nie było miejsca na strach. Co najwyżej możemy się bać choroby, cierpienia, bycia ciężarem dla naszych bliskich u kresu życia. Możemy odczuwać smutek, że będziemy musieli to wszystko zostawić, pożegnać tych, których kochamy... Odczuwać troskę jak oni sobie poradzą bez nas. U mnie ten strach zawsze wzmagał się gdy ktoś bliski umierał. Jeszcze bardziej gdy widziałam cierpienie osoby umierającej. A teraz? Boję się mniej niż kiedyś. Myślę, że może każdy przeżyty rok i świadomość przemijania pomaga mi się odrobinę oswoić z tą myślą. Żeby zbudować przyjaźń rodzinną trzeba długich lat, a na to nie ma czasu. Bez przyjaźni i rodziny życie w tym pustym jarmarcznym świecie nie ma ani ochoty ani sensu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Para to x 57 Napisano Kwiecień 25, 2022 Cytat Żeby zbudować przyjaźń rodzinną trzeba długich lat, a na to nie ma czasu. Bez przyjaźni i rodziny życie w tym pustym jarmarcznym świecie nie ma ani ochoty ani sensu. Może masz rację. Nie tak dawno obejrzalem dokument o Christine Chubbuck, reporterce która popeł niła samo jstwo na wizji. Powstał również film biograficzny o tej kobiecie - "Christine" 2016. Czasami życie nie pozostawia nam wyboru. A może powinniśmy zmienić sposób myślenia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_she_ 32 Napisano Kwiecień 25, 2022 Przyjaźń można znaleźć poza rodziną: wśród znajomych lub przypadkowych ludzi i zdarzeń. I tak właśnie jest, że potrzeba czasu by ją zbudować, później pielęgnować. Obawiam się, że pogoń za bogactwem zabiera nam dużo szczęścia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Para to x 57 Napisano Kwiecień 26, 2022 Dnia 25.04.2022 o 22:17, WszedłamNaChwilę napisał: Nie, bo czuję, że będzie lepsza niż użeranie się z życiem, na które mam marny wpływ. Poza tym to normalne, że jedni się rodzą, a drudzy umierają i nic nie znaczymy w skali wszechświata. Moze zaczniesz gdy się zbliży na niebezpiecznie bliską odległość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Para to x 57 Napisano Kwiecień 26, 2022 17 minut temu, WszedłamNaChwilę napisał: Już była. No i co z tego Wydawało mi się, że w obliczu śmierci nie ma sprytnych nie ma odważnych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Para to x 57 Napisano Kwiecień 26, 2022 16 minut temu, WszedłamNaChwilę napisał: Czeba weryfikować to co się nam wydaje Przekaże Adamowi Ostrowskiemu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach