Mlodamama1 0 Napisano Sierpień 16, 2022 W skrócie mówiąc.. Mam dwójkę dzieci z poprzedniego związku. Jestem teraz w nowym związku, z facetem którego jeszcze przed związkiem znałam ponad 3 lata. Zawsze wydawał mi się porządnym chłopakiem, ale dopiero zobaczyłam jaki On naprawdę jest związując się z Nim.. Niestety okazał się gorszy od mojego byłego partnera.. Zanim zaczęłam to zauważać, zaszłam z Nim w ciążę.. Jestem już w 8 msc, prawdopodobnie na dniach będę rodzic.. Codziennie od 3 MSC się kłócimy.. nie pasujemy kompletnie do siebie.. większość ciąży mnie zostawiał, bo się obrażał o jakieś pierdoły.. Męczę się z Nim.. Ale ze względu na ciążę boje się Go zostawić.. Ale ja już wiem, że nie chce z Nim być i niedługo zakończę ten związek.. Wiem też, że ja nie chcę tego dziecka.. Nie dam sobie rady jako samotna matka z trójką dzieci.. Więc postanowiłam żeby nie krzywdzić dziecka chciałam Je zostawić po porodzie w szpitalu by trafiło do ludzi, które dadzą Mu więcej szczęścia i miłości niż ja... Od 5 MSC jestem na zwolnieniu.. W pracy po porodzie chciałam powiedzieć (jak i wszystkim innym-znajomym, rodzinie), że dziecko zmarło przy porodzie.. Bo wstyd by mi było się przyznać.. Wiem, tchórz ze mnie.. Chcialam się teraz zwolnić z pracy, by po porodzie nie musiec się tłumaczyć nikomu w pracy, ale z tego co czytam, to w czasie ciąży nie mogę.. A czy po porodzie będę mogła od razu zwolnić się bez podawania przyczyny? Nie chce żadnych urlopów, pieniędzy.. Chce mieć tylko spokój i nie musiec się nikomu tłumaczyć.. Nie wiem jak to ogarnąć.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lampka 42 Napisano Sierpień 16, 2022 W tych czasach nie dasz rady jako samotna matka trójki dzieci?? Przecież będziesz miała duże pieniądze na to dziecko...nie zostawiaj w szpitalu bo nie zaznasz spokoju. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1975 Napisano Sierpień 16, 2022 57 minut temu, Mlodamama1 napisał: W skrócie mówiąc.. Mam dwójkę dzieci z poprzedniego związku. Jestem teraz w nowym związku, z facetem którego jeszcze przed związkiem znałam ponad 3 lata. Zawsze wydawał mi się porządnym chłopakiem, ale dopiero zobaczyłam jaki On naprawdę jest związując się z Nim.. Niestety okazał się gorszy od mojego byłego partnera.. Zanim zaczęłam to zauważać, zaszłam z Nim w ciążę.. Jestem już w 8 msc, prawdopodobnie na dniach będę rodzic.. Codziennie od 3 MSC się kłócimy.. nie pasujemy kompletnie do siebie.. większość ciąży mnie zostawiał, bo się obrażał o jakieś pierdoły.. Męczę się z Nim.. Ale ze względu na ciążę boje się Go zostawić.. Ale ja już wiem, że nie chce z Nim być i niedługo zakończę ten związek.. Wiem też, że ja nie chcę tego dziecka.. Nie dam sobie rady jako samotna matka z trójką dzieci.. Więc postanowiłam żeby nie krzywdzić dziecka chciałam Je zostawić po porodzie w szpitalu by trafiło do ludzi, które dadzą Mu więcej szczęścia i miłości niż ja... Od 5 MSC jestem na zwolnieniu.. W pracy po porodzie chciałam powiedzieć (jak i wszystkim innym-znajomym, rodzinie), że dziecko zmarło przy porodzie.. Bo wstyd by mi było się przyznać.. Wiem, tchórz ze mnie.. Chcialam się teraz zwolnić z pracy, by po porodzie nie musiec się tłumaczyć nikomu w pracy, ale z tego co czytam, to w czasie ciąży nie mogę.. A czy po porodzie będę mogła od razu zwolnić się bez podawania przyczyny? Nie chce żadnych urlopów, pieniędzy.. Chce mieć tylko spokój i nie musiec się nikomu tłumaczyć.. Nie wiem jak to ogarnąć.. Ta, na pewno dziecku będzie lepiej. Nie dasz rady choćby udawać, że przeżylaś śmierć swojego dziecka. A co z grobem choćby? A jak Cię zapytają? Zostaw dziecko, będziesz miała alimenty, 500+, dodatki, dasz radę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgsAgsAgs 768 Napisano Sierpień 16, 2022 Wydaje mi sie, ze nie wystarczy, ze Ty zostawisz dziecko w szpitalu, praw do niego musi sie jeszcze zrzec ojciec by malec mogl trafic do adopcji. Jest ogromna ilosc par ktora czeka na mozliwosc zaadoptowania niemowlaka, jednak jego sytuacja prawna musi byc jasna. Sama wiesz najlepiej czy jestes w stanie zajac sie trojka dzieci samodzielnie czy tez nie. W tej sytuacji musisz sluchac tylko siebie bo nikt Ci nie pomoze i na siebie ciezaru opieki nad 3 dzieci nie wezmie, by Ci ulzyc. Z pracy bym sie na Twoim miejscu nie zwalniala bo bedac mama dwojki dzieci bedzie Ci ciezko znalezc kolejna. Ludziom powiedz prawde. Zdecydowalas sie oddac dziecko do adopcji. Nikt nie ma prawa Cie oceniac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Muminek95 0 Napisano Sierpień 16, 2022 Jeśli w papierach wpiszesz, że ojciec nieznany Twój partner nie będzie miał żadnych praw. Będziesz miała chyba 6 tygodni, żeby zmienić zdanie. To musi być tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Trudna. Ale jeśli czujesz że tak ma być lepiej to oddaj. W szpitalu musisz powiedzieć że chcesz zostawić dziecko w szpitalu. Podpisujesz papiery i jeśli z Toba wszystko będzie w porządku możesz opuścić szpital. Co do pracy. Zrobisz jak uważasz. Ale ja bym chyba zmieniła prace. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DropKick 105 Napisano Sierpień 16, 2022 4 godziny temu, Mlodamama1 napisał: W skrócie mówiąc.. Mam dwójkę dzieci z poprzedniego związku. Jestem teraz w nowym związku, z facetem którego jeszcze przed związkiem znałam ponad 3 lata. Zawsze wydawał mi się porządnym chłopakiem, ale dopiero zobaczyłam jaki On naprawdę jest związując się z Nim.. Niestety okazał się gorszy od mojego byłego partnera.. Zanim zaczęłam to zauważać, zaszłam z Nim w ciążę.. Jestem już w 8 msc, prawdopodobnie na dniach będę rodzic.. Codziennie od 3 MSC się kłócimy.. nie pasujemy kompletnie do siebie.. większość ciąży mnie zostawiał, bo się obrażał o jakieś pierdoły.. Męczę się z Nim.. Ale ze względu na ciążę boje się Go zostawić.. Ale ja już wiem, że nie chce z Nim być i niedługo zakończę ten związek.. Wiem też, że ja nie chcę tego dziecka.. Nie dam sobie rady jako samotna matka z trójką dzieci.. Więc postanowiłam żeby nie krzywdzić dziecka chciałam Je zostawić po porodzie w szpitalu by trafiło do ludzi, które dadzą Mu więcej szczęścia i miłości niż ja... Od 5 MSC jestem na zwolnieniu.. W pracy po porodzie chciałam powiedzieć (jak i wszystkim innym-znajomym, rodzinie), że dziecko zmarło przy porodzie.. Bo wstyd by mi było się przyznać.. Wiem, tchórz ze mnie.. Chcialam się teraz zwolnić z pracy, by po porodzie nie musiec się tłumaczyć nikomu w pracy, ale z tego co czytam, to w czasie ciąży nie mogę.. A czy po porodzie będę mogła od razu zwolnić się bez podawania przyczyny? Nie chce żadnych urlopów, pieniędzy.. Chce mieć tylko spokój i nie musiec się nikomu tłumaczyć.. Nie wiem jak to ogarnąć.. Mnie się wydaje ze jak zobaczysz małego może być ciężko go zostawic. Ale jeśli jestes pewna ze nie zwariujesz, to ok. Daj później znac jak potoczy się ta smutna historia. U mnie mimo ze dziecko chciane to miłość też przyszla z czasem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AnnaMaria1982 232 Napisano Sierpień 17, 2022 Jeśli nie czujesz sie na siłach to zostaw dziecko w szpitalu.Jesli będzie miało uregulowana sytuacje prawna to bardzo szybko znajdzie rodzinę. Par które czekają na adopcje małego dziecka jest bardzo dużo. Nie masz się czego wstydzić..Lepiej urodzić dziecko i dac mu szansę na to żeby kochalo i było.kochane niż usunąć ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Muminek95 0 Napisano Sierpień 17, 2022 20 godzin temu, Julia32 napisał: Te 6 tygodni celowo daja,zeby sie miedzy matka a dzieckiem wytworzyla wiez. Im dluzej ma sie dziecko przy sobie tym trudniej sie z nim rozstac. A jeszcze jak to w Polsce zaczna w szpitalu naciskac na karmienie piersia to juz wogole autorce hormon milosci podskoczy do gory Nie. Masz 6 tygodni żeby zabrać dziecko ze szpitala. A nie żeby je oddać. Podpisując papiery zostawiasz dziecko w szpitalu, ale masz 6 tygodni żeby po nie wrócić. Głupoty gadasz. Jeśli nie chcesz dziecka, to nikt nie będzie Cię zmuszał do karmienia piersią czy zatrzymaniu niemowlaka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Eva 121 Napisano Sierpień 17, 2022 Jest to na pewno trudna decyzja. Jeżeli jesteś tego pewna to możesz od razu powiedzieć położnej i lekarzowi, że chcesz oddać dziecko do adopcji, żeby nie kładli na Tobie dziecka. Żeby nie namawiali do karmienia i dali leki zatrzymujące laktację. Czytałam, że te leki często powodują depresję (w sensie jako skutek uboczny samego leku, nie braku karmienia), nie bój się prosić o pomoc psychologiczna. I po porodzie należy się 6 tygodniu urlopu macierzyńskiego płatnego, jeśli masz umowę o pracę. Niezależnie, czy zabierasz dziecko do domu, czy oddajesz, czy nawet jak niestety urodzi się martwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1975 Napisano Sierpień 17, 2022 14 minut temu, Eva napisał: Jest to na pewno trudna decyzja. Jeżeli jesteś tego pewna to możesz od razu powiedzieć położnej i lekarzowi, że chcesz oddać dziecko do adopcji, żeby nie kładli na Tobie dziecka. Żeby nie namawiali do karmienia i dali leki zatrzymujące laktację. Czytałam, że te leki często powodują depresję (w sensie jako skutek uboczny samego leku, nie braku karmienia), nie bój się prosić o pomoc psychologiczna. I po porodzie należy się 6 tygodniu urlopu macierzyńskiego płatnego, jeśli masz umowę o pracę. Niezależnie, czy zabierasz dziecko do domu, czy oddajesz, czy nawet jak niestety urodzi się martwe. 1. Leki hamujące laktację nie powodują depresji (brałam) 2. Skrócony macierzyński wynosi 8 tygodni, nie 6. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1975 Napisano Sierpień 17, 2022 23 minuty temu, Julia32 napisał: Jak nie bedzie karmic to jej laktacja sama zaniknie po co faszerowac sie syfem,a pozniej rak piersi. Ja karmilam tylko 2 tygodnie,a pozniej przestalam i po miesiacu mialam tylko odrobinke mleka Jaki rak piersi, Ty wiesz o czym mówisz? To są normalne tabletki, ich zadaniem jest zbicie prolaktyny i w ten sposób hamują laktację. Nie powodują raka piersi... Wyobraź sobie, że nie każdy chce czekać miesiąc, żeby pokarm powoli zanikał. Zwłaszcza, jak dziecka nie ma. Niektórzy nie mają ochoty na nawał mleka, zapalenie piersi czy choćby odciąganie pokarmu, które w takiej sytuacji jest konieczne, żeby nie było zapalenia. Nie można ot tak tego nie ruszać i czekać aż samo minie. A ściąganie pokarmu powoduje tylko, że mleka jest więcej. Bawiłam się jeden dzień z laktatorem i musiałam odciągać co 3h, bo aż mnie piersi bolały. Jedna tabletka sprawiła, że miałam wreszcie spokój. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Eva 121 Napisano Sierpień 17, 2022 1 godzinę temu, Foko Loko napisał: 1. Leki hamujące laktację nie powodują depresji (brałam) 2. Skrócony macierzyński wynosi 8 tygodni, nie 6. 1. Nie miałam na myśli, że zawsze powoduje. Nawet w ulotce bromergon w możliwych skutkach ubocznych są zaburzenia psychiczne. Warto mieć to na uwadze. Autorka wydaje mi się bardzo zmartwiona cała sytuacja i smutna... 2. Racja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1975 Napisano Sierpień 18, 2022 7 godzin temu, Julia32 napisał: Zwiekszona laktacje powoduje wlasnie odciaganie mleka z piersi im dluzej sie karmi lub odciaga mleko tym wiecej mleka sie ma. Jak przestalam karmic corke to nic nie robilam z piersiami, nie odciagalam mleka, nic nie naciskalam piersi itp i laktacja sama zanikla To widocznie miałaś mało pokarmu. Bo przeciętna kobieta jak nie odciągnie, to ma ryzyko zapalenia piersi. Ja musiałam odciągać, bo myślałam, że oszaleję. Nic nie pomagało poza laktatorem. Tabletki też są dla ludzi i nie powodują raka. 6 godzin temu, Eva napisał: 1. Nie miałam na myśli, że zawsze powoduje. Nawet w ulotce bromergon w możliwych skutkach ubocznych są zaburzenia psychiczne. Warto mieć to na uwadze. Autorka wydaje mi się bardzo zmartwiona cała sytuacja i smutna... 2. Racja Teraz już nie dają bromergonu. A przynajmniej nie powinni, są lepsze leki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Unlan 901 Napisano Sierpień 18, 2022 15 godzin temu, Foko Loko napisał: . Teraz już nie dają bromergonu. A przynajmniej nie powinni, są lepsze leki. I bardzo dobrze, że nie dają. To jest też lek na Parkinsona. A co do depresji to owszem. Bromergon to syf i może tak działać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach