Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Vedma

Człowiek tłuste jajo w kasku.

Polecane posty

5 minut temu, Sowa z Mazur napisał:

Dodatkowo szkodliwe jest to jaki obraz osoby będącej w depresji przedstawia. Że to fleja, cham, agresor, prostak, ktoś średnio bystry, błagający o atencję, pozbawiony ambicji. A takim osobom trzeba pomóc by pokazały swój potencjał.

Ona jest raczej zgrzybiałym, aspołecznym narcyzem. Oczekuje sympatii poprzez wzbudzanie litości. To prawda.

 

 

 

 

To jest po prostu egocentryczna osoba, z tak wybujałym ego i takim toksycznym charakterem, że już niewiele osób wierzy w to co ona o sobie opowiada. 

Największym potwierdzeniem kim ona tak naprawdę jest i jak bardzo jest toksyczna jest właśnie Leon. Każdy kto wychodzi z toksycznego związku odżywa i tak właśnie stało się z nim, a osoba toksyczna gnije w swojej zgryzocie i to się właśnie stało z nią. 

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Ej... Faktycznie, jak się ściera tą bordową maskarę, to jest bordowa na chusteczce"... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

Nie znam się na chad. W depresji nie ma nieskończonej ilości epizodów tylko jest jeden epizod albo po prostu nawrót choroby. Nie istnieje też sam w sobie epizod jako choroba jeśli wcześniej się nie chorowało. To co ona opowiada to bzdury. Mogła mieć zaburzenia adaptacyjne, zwłaszcza po rozwodzie i tak to też wyglądało, a nie epizod depresyjny bez wcześniejszej choroby, zresztą szkoda gadać, bo tłumaczenie co ona miała na myśli zajęłoby 2 dekady.

W ChAD przeplatają się okresy depresji, manii/hipomanii i względnej normalności. Są różne typy tej choroby. Zakolak regularnie prezentuje okresy odpalenia się i przygnębienia, więc może to mieć (do kupy z wieloma innymi problemami). Że nie ma depresji jako samodzielnej choroby - to widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewno sąsiedzi jej pozwolili wchodzić na ich działkę z pomostem. 

Wiadomo ze nie jest jej. Wybudowanie takiego pomostu od zera to kilkadziesiąt tysięcy. My naprawialiśmy w tamtym roku stary pomost i koszt był bardzo duży. A co do wchodzenia na pomost to u nas mimo oznaczeń  że teren prywatny i furtki i tak ludzie wchodzą. Nie raz i nie dwa były małe sprzeczki. Sąsiedzi już ze 2 razy wzywali policję. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, madziuszek napisał:

I znów kupiła majtki całe ze sztucznego materiału... Już nie mówiąc o tym, że przecież nie upierze ich przed ubraniem, bo gdyby to miała zrobić, to by nie kupowała nowych do prania, tylko uprała stare... 😉 

Ona majtek nie nosi, dlatego kupiła nowe, bo już jej się czyste skończyły, bo już ich nie nosi. Teraz będzie nosić bawełniane, dlatego kupiła 3 pary z poliestru. Wszystko się zgadza 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Psynaplaży napisał:

Ona majtek nie nosi, dlatego kupiła nowe, bo już jej się czyste skończyły, bo już ich nie nosi. Teraz będzie nosić bawełniane, dlatego kupiła 3 pary z poliestru. Wszystko się zgadza 

😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Laadonna napisał:

Pewno sąsiedzi jej pozwolili wchodzić na ich działkę z pomostem. 

Wiadomo ze nie jest jej. Wybudowanie takiego pomostu od zera to kilkadziesiąt tysięcy. My naprawialiśmy w tamtym roku stary pomost i koszt był bardzo duży. A co do wchodzenia na pomost to u nas mimo oznaczeń  że teren prywatny i furtki i tak ludzie wchodzą. Nie raz i nie dwa były małe sprzeczki. Sąsiedzi już ze 2 razy wzywali policję. 

Gdyby sąsiedzi z takim pomostem byli jej znajomymi już by o tym mówiła;), że zna właścicieli tej posiadłości ziemskiej, że to jej dobrzy znajomi, z którymi się spotyka „na wino”. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siwej mądrości. Ponieważ na nartach nie jeździ się w kaszmirowych, wełnianych swetrach, ani wyprawy na Mount Everest nie mają poubieranych kożuchów, ani lnów -> oznacza to, że poliester grzeje. Ona chyba nobla powinna dostać 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Mi a napisał:

Gdyby sąsiedzi z takim pomostem byli jej znajomymi już by o tym mówiła;), że zna właścicieli tej posiadłości ziemskiej, że to jej dobrzy znajomi, z którymi się spotyka „na wino”. 

Albo kiedyś poszli ją ochrzanić, ale jak zobaczyli 40-letniego bobasa, mówiącego tym jej głosikiem, to stwierdzili, że OK niech sobie siedzi. Takim sposobem może i może siedzieć. Kto ją tam wie. A może to Leon kiedyś się dogadał z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, madziuszek napisał:

Albo kiedyś poszli ją ochrzanić, ale jak zobaczyli 40-letniego bobasa, mówiącego tym jej głosikiem, to stwierdzili, że OK niech sobie siedzi. Takim sposobem może i może siedzieć. Kto ją tam wie. A może to Leon kiedyś się dogadał z kimś.

Ale ona o tym nie opowie, tylko będzie rzucać takimi tekstami, żeby właśnie były podejrzenia, że to jej. Pani na włościach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Laadonna napisał:

Pewno sąsiedzi jej pozwolili wchodzić na ich działkę z pomostem. 

Wiadomo ze nie jest jej. Wybudowanie takiego pomostu od zera to kilkadziesiąt tysięcy. My naprawialiśmy w tamtym roku stary pomost i koszt był bardzo duży. A co do wchodzenia na pomost to u nas mimo oznaczeń  że teren prywatny i furtki i tak ludzie wchodzą. Nie raz i nie dwa były małe sprzeczki. Sąsiedzi już ze 2 razy wzywali policję. 

Ale myślisz że ten pomost jest sąsiadów czy dewelopera i prywatnej plaży dla tych domków które wokoło buduje? Bardziej prawdopodobne że jednak to jest pomost na prywatnej plaży dewelopera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Psynaplaży napisał:

Ona majtek nie nosi, dlatego kupiła nowe, bo już jej się czyste skończyły, bo już ich nie nosi. Teraz będzie nosić bawełniane, dlatego kupiła 3 pary z poliestru. Wszystko się zgadza 

Warto dodaC że te bawełniane "są w lwy" Siwa niesamowicie rozbawiona była ale przeCez ne kupiła tego celowo.  🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Dolores_lolek napisał:

Ale myślisz że ten pomost jest sąsiadów czy dewelopera i prywatnej plaży dla tych domków które wokoło buduje? Bardziej prawdopodobne że jednak to jest pomost na prywatnej plaży dewelopera. 

Ten na plaży jest dalej, Siwa idzie czasem obok tego, jeszcze nie jest gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, madziuszek napisał:

No i to jedzenie gotowców i brak podstawowych umiejętności np. prania (wtf) oraz zmywania naczyń (noszenie do sąsiadki), wynoszenia śmieci (balkon - pamiętamy)... Niczym wieczny student, który już dawno nie studiuje 😄 

Koszenie trawy z koszem przymocowanym do uchwytu, mycie wszystkiego, jak bądź, w środku chusteczkami, na zewnątrz kärcherem, robienie kawy w kawiarce bez wody, przesadzanie roślin podczas wichury, zaciąganie się masażerem, nakładanie podkładu rurką od pompki, podjęcie próby głosowania nie w swojej komisji wyborczej, mycie pierkanika przez miesiąc wszystkimi możliwymi środkami, foliowanie dachu, zakładanie pianki montażowej przeciw myszom, pranie w płynie do płukania, niepranie pościeli i bielizny przed pierwszym użyciem, robienie omleta w nutribullecie, jeżdżenie rowerem z odwrotnie zamontowaną kierownicą, obieranie ziemniaków na kwadraty. Słoniostyl, jak to mawiał Lajonel.

  • Like 1
  • Thanks 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, wyszlonamoje napisał:

Koszenie trawy z koszem przymocowanym do uchwytu, mycie wszystkiego, jak bądź, w środku chusteczkami, na zewnątrz kärcherem, robienie kawy w kawiarce bez wody, przesadzanie roślin podczas wichury, zaciąganie się masażerem, nakładanie podkładu rurką od pompki, podjęcie próby głosowania nie w swojej komisji wyborczej, mycie pierkanika przez miesiąc wszystkimi możliwymi środkami, foliowanie dachu, zakładanie pianki montażowej przeciw myszom, pranie w płynie do płukania, niepranie pościeli i bielizny przed pierwszym użyciem, robienie omleta w nutribullecie, jeżdżenie rowerem z odwrotnie zamontowaną kierownicą, obieranie ziemniaków na kwadraty. Słoniostyl, jak to mawiał Lajonel.

Bravo 👍 Miska sosu grzybowego rozcieńczonego rosołem sprzed tygodnia 😁

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Bravo 👍 Miska sosu grzybowego rozcieńczonego rosołem sprzed tygodnia 😁

Swoją drogą dziwne, że nie rozcieńczyła go tym sosem grzybowym z torebki 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, madziuszek napisał:

Swoją drogą dziwne, że nie rozcieńczyła go tym sosem grzybowym z torebki 😄

Ona świeżych produktów nie używa. Rosół był stary, a torebki użyje jak się przeterminuje 😁

Edytowano przez GabrielaNowicki
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, GabrielaNowicki napisał:

Ona świeżych produktów nie używa. Rosół był stary, a torebki użyje jak się przeterminuje 😁

W sumie racja. To coś jak pomysł, by wszystko - nawet otwarte kremy, pielęgnację - zostawiać na mazurach w nieogrzewanym domku. Ponoć sąsiadka, która ma 3 domy, ma w nich wszystko i niczego nie wozi. Nawet szczoteczki do zębów. Sądzę, że jednak kosmetyczkę wozi. I zapewne ma bezprzewodowy system zarządzania ogrzewaniem np. klimatyzacją, dzięki czemu kontroluje warunki w domku podczas swojej nieobecności, myszy jej nie robią do talerzy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, madziuszek napisał:

W sumie racja. To coś jak pomysł, by wszystko - nawet otwarte kremy, pielęgnację - zostawiać na mazurach w nieogrzewanym domku. Ponoć sąsiadka, która ma 3 domy, ma w nich wszystko i niczego nie wozi. Nawet szczoteczki do zębów. Sądzę, że jednak kosmetyczkę wozi. I zapewne ma bezprzewodowy system zarządzania ogrzewaniem np. klimatyzacją, dzięki czemu kontroluje warunki w domku podczas swojej nieobecności, myszy jej nie robią do talerzy itp.

A ja, w bogatą sąsiadkę która spędza czas z Siwą, wierzę tak samo jak we wszystko inne co ona mówi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy słyszę jak siwa pierniczy o tym, że widzki, a może lepiej ...ki pytają ją jak ona robi, że jest taka dzielna i tyle przeszła itd. to mam ochotę rzucać w nią pomidorami.

Kim są te osoby, bo trudno uwierzyc, że to jest serio pytanie. Laska w internecie pokazuje full zakupów od chanel po temu, pokazuje też swoje epizody depresyjne jak je nazywa , picie wina niemal dzień po dniu. Spanie do południa, żarcie gotowców i rozwód, to jest ten koniec świata, po którym stała się niezniszczalna ?

A kobiety, same wychowujące chore dzieci, borykające się z materią, lub też takie, które pochowały dziecko, męża, opiekujące się starymi rodzicami, lub borykające się z wieloma poważnymi chorobami, niedostatkiem ? Kim one są, skoro siwa jest wyjątkowa ?

Jak siwa śmie gadać o swojej wielkości, niezniszczalności wobec prawdziwego życia, jakie wiedzie większość z nas.

  • Like 1
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, madziuszek napisał:

"Ej... Faktycznie, jak się ściera tą bordową maskarę, to jest bordowa na chusteczce"... 

Łal mega czad, medżik 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciakawe czy dzisiaj u Jodzi, dzień z majtkami czy bez majtek... Mam taki pomysł żeby do jaglanki budyniowej jeszcze dodać szklanke Irish Cream,  by bardziej zaspokajała. A zamiast prac w lenorze, psiknac latafą w strategiczne miejsca alkohol wypali bakterie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, panna stara napisał:

siwa jest wyjątkowa ?

Jak siwa śmie gadać o swojej wielkości, niezniszczalności wobec prawdziwego życia, jakie wiedzie większość z nas.

Ani Siwa nie jest wyjątkowa, ani żadna z nas. Różnica jest tylko w tym że ona się za takową ma. Jej ego wyje.bało w kosmos razem ze zdrowym rozsądkiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Ani Siwa nie jest wyjątkowa, ani żadna z nas. Różnica jest tylko w tym że ona się za takową ma. Jej ego wyje.bało w kosmos razem ze zdrowym rozsądkiem. 

Myślę, że wiele tutaj kobiet jest właśnie wyjątkowych, zmagających się z niemalymi trudnościami i pewnie dlatego irytuje nas taki typ osobowości jak szusz, która nie byłaby aż tak krytykowana, gdyby nie opowiadała o sobie jakby była bohaterką dnia codziennego.

Rozwód jest ciężki zwłaszcza jeśli się kochało nad życie. I gdyby tak o tym powiedziała, że kochała i została sama, to by dostała wsparcie milion. Ale ona woli naśmiewać się, opowiadać ile to pieniędzy na niego wydawała, woli obrażać od gołodu*pcow i przemocowcow.

Jak opowiada o depresji, to aż uszy więdną lub o innych skorzeniach, które rzekomo ma. Uważając, że nikt nie ma depresji, nikt nie wie co to jest astygmatyzm i nikt nie robił remontu.

Podsumowując choćby się chciało, nie da się jej ani współczuć ani lubić. Od takich prowokatorek i manipulantek trzeba trzymać się z daleka, podobnie jak jej własna rodzina, znajomi i mąż.

  • Thanks 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka.

Wpis z kafeterii z początku 2019 roku:

Puste życie. Dopadła nas gonitwa za dobrami materialnymi. Zachłyśnięli się niektórzy kasą i padło na głowę. Ludzie czy naprawdę najważniejsza jest torebka za parę tysięcy zlotych, dresik za blisko tysiąc, kosmetyki za setki złotych... Czy to określa wartość człowieka? Razi mnie to wystawianie swojej prywatności na pokaz. Wszystko na sprzedaż! Nie może dziwić później krytyka. Wystarczy prześledzić historie życia bardzo zamożnych ludzi, jak skończyli. Dopadła ich pustka bezwartościowej egzystencji, depresje, narkotyki... Niejedno w życiu widziałam i przeżyłam, za jakiś czas pan lew odejdzie do innej, młodszej, ładniejszej, która urodzi mu "następcę". Nie wierzę, że jego rodzice nie będą naciskać na niego w sprawie wnuków. Coś mi się wydaje, że jemu na razie wygodnie. Na razie... Wiodą puste życie. Co po was zostanie? Kupa przedmiotów, szmat, dupereli. Pustka, totalna pustka. Jakie będą ich losy jak przyjdzie choroba? Egoizm poprzeplatany snobizmem. Wiele takich kobiet skoncentrowanych wyłącznie na sobie widziałam. Nie życzę tej pani źle, ale dopadnie ją wcześniej czy później starość, problemy i samotność. Jedynym sposobem pocieszenia będzie kolejna "metka"?

Tadam... a z metek została metka cebulowa z dino.

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Ani Siwa nie jest wyjątkowa, ani żadna z nas. Różnica jest tylko w tym że ona się za takową ma. Jej ego wyje.bało w kosmos razem ze zdrowym rozsądkiem. 

No nie jest w żadnym razie, ja też nie jestem, nie mam pojęcia jak z innymi tu, ale puszczanie w eter takich pierd o sobie, to faktycznie wy *ebało jej ego w kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Psynaplaży napisał:

Ona majtek nie nosi, dlatego kupiła nowe, bo już jej się czyste skończyły, bo już ich nie nosi. Teraz będzie nosić bawełniane, dlatego kupiła 3 pary z poliestru. Wszystko się zgadza 

Kupiła gacie bo sezon na czarne szorty bez gaci się skończył. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, wyszlonamoje napisał:

Ciekawostka.

Wpis z kafeterii z początku 2019 roku:

Puste życie. Dopadła nas gonitwa za dobrami materialnymi. Zachłyśnięli się niektórzy kasą i padło na głowę. Ludzie czy naprawdę najważniejsza jest torebka za parę tysięcy zlotych, dresik za blisko tysiąc, kosmetyki za setki złotych... Czy to określa wartość człowieka? Razi mnie to wystawianie swojej prywatności na pokaz. Wszystko na sprzedaż! Nie może dziwić później krytyka. Wystarczy prześledzić historie życia bardzo zamożnych ludzi, jak skończyli. Dopadła ich pustka bezwartościowej egzystencji, depresje, narkotyki... Niejedno w życiu widziałam i przeżyłam, za jakiś czas pan lew odejdzie do innej, młodszej, ładniejszej, która urodzi mu "następcę". Nie wierzę, że jego rodzice nie będą naciskać na niego w sprawie wnuków. Coś mi się wydaje, że jemu na razie wygodnie. Na razie... Wiodą puste życie. Co po was zostanie? Kupa przedmiotów, szmat, dupereli. Pustka, totalna pustka. Jakie będą ich losy jak przyjdzie choroba? Egoizm poprzeplatany snobizmem. Wiele takich kobiet skoncentrowanych wyłącznie na sobie widziałam. Nie życzę tej pani źle, ale dopadnie ją wcześniej czy później starość, problemy i samotność. Jedynym sposobem pocieszenia będzie kolejna "metka"?

Tadam... a z metek została metka cebulowa z dino.

Oj dużo, dużo było wpisów przewidujących jej przyszłość 🤣 sporo się sprawdziło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Kingeczka napisał:

Ciakawe czy dzisiaj u Jodzi, dzień z majtkami czy bez majtek... Mam taki pomysł żeby do jaglanki budyniowej jeszcze dodać szklanke Irish Cream,  by bardziej zaspokajała. A zamiast prac w lenorze, psiknac latafą w strategiczne miejsca alkohol wypali bakterie .

Ja proponuję słynną- zafore ( zoflore), ups ale już nie przysyłają zapasow z ACH 😐

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, evoiva napisał:

Ja proponuję słynną- zafore ( zoflore), ups ale już nie przysyłają zapasow z ACH 😐

Zoofora szczególnie na zapachy kloaczne, można dać krople koło pe  epuszki I na too.psko, szczególnie przydatne jak się nie ma ochoty brać pryszniców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×