Mój chłopak pisał z inną

1 minutę temu, zgłoszone napisał:

tak koncze ojdze upasione na paru Elkach, ja tego nie dzwigam tylko dobijam :x

Nie znam tego pana...

1 minutę temu, Śliwka w Majonezie napisał:

Widzę, że lubisz to...

Fuj.

6 minut temu, xDxDxDxD napisał:

Skojarzyło mi się z dirty sanchez. Fuj

pewnie robiłaś bo inaczej byś nie wiedziała co to jest 

1 minutę temu, Cynamon napisał:

pewnie robiłaś bo inaczej byś nie wiedziała co to jest 

Ja wiem pravik że tobie się wydaje że każdy swoją wiedzę czerpie z własnych doświadczeń ale muszę cię zmartwic.

Zresztą, wyjêbane w was praviki i inne spiėrdoxy. Idę spać.

Fajnie by było na podłodze spać samym matracu 

11 minut temu, Dwa spełnienia tak tak napisał:

Fajnie by było na podłodze spać samym matracu 

Najpierw musi być czysta podłoga

8 godzin temu, salix napisał:

To bardzo indywidualne ja na przykład nie lubię wypraszać sobie 'dowodów miłości', wolę, żeby to wynikało naturalnie niż było wypracowane.

Pewnie poszedł na jakiś kurs i wróci jako doktor.

nie chodzi o wypraszanie sobie czegoś tylko o poinformowanie drugiej strony na co masz ochotę / co lubisz

- co zjesz?

- domyśl się

- idę po zakupy i mogę Ci ugotować to na co masz ochotę

- nie będę się napraszać!

I potem taki ... robi schabowe kiedy Ty miałaś ochotę na smażoną rybę

bo się goopek powinien był domyślić jak Cię kocha...

a skoro nie odczytał Twoich myśli to to nie może być miłość

bo miłość oznacza czytanie w myślach drugiej osobie i spełnianie jej niewypowiedzianych pragnień

(jasnowidz Jackowski poleca się)

42 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

nie chodzi o wypraszanie sobie czegoś tylko o poinformowanie drugiej strony na co masz ochotę / co lubisz

- co zjesz?

- domyśl się

- idę po zakupy i mogę Ci ugotować to na co masz ochotę

- nie będę się napraszać!

 

I potem taki ... robi schabowe kiedy Ty miałaś ochotę na smażoną rybę

bo się goopek powinien był domyślić jak Cię kocha...

a skoro nie odczytał Twoich myśli to to nie może być miłość

bo miłość oznacza czytanie w myślach drugiej osobie i spełnianie jej niewypowiedzianych pragnień

(jasnowidz Jackowski poleca się)

Jak kocha, nigdy głupkiem nie nazwie, tylko zje co jej poda i jeszcze pieknie podziękuje. 

Pod warunkiem, że to coś z talerza nie ucieka i nie jesteśmy na to uczuleni

58 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

nie chodzi o wypraszanie sobie czegoś tylko o poinformowanie drugiej strony na co masz ochotę / co lubisz

- co zjesz?

- domyśl się

- idę po zakupy i mogę Ci ugotować to na co masz ochotę

- nie będę się napraszać!

 

I potem taki ... robi schabowe kiedy Ty miałaś ochotę na smażoną rybę

bo się goopek powinien był domyślić jak Cię kocha...

a skoro nie odczytał Twoich myśli to to nie może być miłość

bo miłość oznacza czytanie w myślach drugiej osobie i spełnianie jej niewypowiedzianych pragnień

(jasnowidz Jackowski poleca się)

Podobno nie ma takiej miłości, której nie zniszczy chu/jowa komunikacja.

Druga sprawa to to o czym pisze Pstokrotka nie ma co być małostkowym. Nie zrobił dokładnie jak byś chciała ale poszedł zrobił zakupy i ugotował, warto docenić chęci i zaangażowanie. 

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Podobno nie ma takiej miłości, której nie zniszczy chu/jowa komunikacja.

Akurat w Warszawie trudno narzekać na komunikację.

4 minuty temu, Pokraka napisał:

Podobno nie ma takiej miłości, której nie zniszczy chu/jowa komunikacja.

 

Czyli - warto rozmawiać. Mówić i słuchać.

Przed chwilą, Śliwka w Majonezie napisał:

Akurat w Warszawie trudno narzekać na komunikację.

Zależy gdzie mieszkasz albo dokąd chcesz dojechać bo nie wszędzie jest słodziutko, oj nie. 

2 minuty temu, Śliwka w Majonezie napisał:

Akurat w Warszawie trudno narzekać na komunikację.

No patrz a znam miasto osób narzekających na korki. A parkowanie to jak rankowanie po 30 wszystkie miejsca zajęte albo dla niepełnosprawnych

2 minuty temu, murb napisał:

Czyli - warto rozmawiać. 

Tak, jeśli druga strona ma wole, a jak nie to przez rozmowę szybciej się dowiesz, że tej woli nie ma. Tak czy siak warto. 

A i rozmawiać czyli mówić i słuchać. Bo niestety większość tylko mówi i brakuje tego słuchania drugiej strony. 

Świat jest piękny, kiedy wszystko przebiega po mojej myśli, kiedy nie muszę się zbytnio wysilać.

28 minut temu, Baba napisał:

Jak kocha, nigdy głupkiem nie nazwie, tylko zje co jej poda i jeszcze pieknie podziękuje. 

Pod warunkiem, że to coś z talerza nie ucieka i nie jesteśmy na to uczuleni

To mi zaimponowałaś tym wpisem!

1 godzinę temu, WychodzeNaChwile napisał:

nie chodzi o wypraszanie sobie czegoś tylko o poinformowanie drugiej strony na co masz ochotę / co lubisz

- co zjesz?

- domyśl się

- idę po zakupy i mogę Ci ugotować to na co masz ochotę

- nie będę się napraszać!

 

I potem taki ... robi schabowe kiedy Ty miałaś ochotę na smażoną rybę

bo się goopek powinien był domyślić jak Cię kocha...

a skoro nie odczytał Twoich myśli to to nie może być miłość

bo miłość oznacza czytanie w myślach drugiej osobie i spełnianie jej niewypowiedzianych pragnień

(jasnowidz Jackowski poleca się)

Punkt wyjścia był taki, że facet szuka na zewnątrz tego, czego nie otrzymuje w domu, i ja właśnie do tego się odnoszę. Bo emocjonalna bliskość nie bierze się z odgrywania ról czy wymuszonych gestów.

Ja nie oczekuję czytania w myślach i mówię, co chcę, a czego nie, ale emocje, troska i zainteresowanie powinny płynąć z serca, a nie z poczucia obowiązku bycia partnerem.

8 minut temu, Pokraka napisał:

No patrz a znam miasto osób narzekających na korki. A parkowanie to jak rankowanie po 30 wszystkie miejsca zajęte albo dla niepełnosprawnych

Kto mądry jeździ samochodem po centrum..?

1 minutę temu, Pokraka napisał:

A i rozmawiać czyli mówić i słuchać. Bo niestety większość tylko mówi i brakuje tego słuchania drugiej strony. 

Dlatego dopisałam. Rzmawianie, wbrew pozorom, to nie jest taka łatwa sztuka. 

2 minuty temu, Miecz napisał:

Świat jest piękny, kiedy wszystko przebiega po mojej myśli, kiedy nie muszę się zbytnio wysilać.

Nie przesadzajmy jest piękny i gdy biegnie własnym torem. Trzeba umieć tylko na niego inaczej patrzeć. 

1 minutę temu, Śliwka w Majonezie napisał:

Kto mądry jeździ samochodem po centrum..?

Ktoś kto może parkować na miejscu dla prezesa albo ewentualnie członka zarządu.

1 minutę temu, Śliwka w Majonezie napisał:

Kto mądry jeździ samochodem po centrum..?

Idealista? Romantyk?

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Nie przesadzajmy jest piękny i gdy biegnie własnym torem. Trzeba umieć tylko na niego inaczej patrzeć. 

Kiedyś z trudem wdrapałem się na pewien szczyt. A tam kobieta mówi do faceta: po uj to wszystko? Na zdjęciach to o wiele lepiej wygląda.

2 minuty temu, murb napisał:

Dlatego dopisałam. Rzmawianie, wbrew pozorom, to nie jest taka łatwa sztuka. 

Tak, oprócz słuchania wiele osób też nie potrafi wypowiedzec swoich oczekiwań, bo nikt nigdy ich nie słuchał. 

4 minuty temu, Śliwka w Majonezie napisał:

Kto mądry jeździ samochodem po centrum..?

Ten który nie ma wyjścia. Nie wszyscy mają samochody tylko po to, by przywieść słoiki od mamusi. 

36 minut temu, Baba napisał:

Jak kocha, nigdy głupkiem nie nazwie, tylko zje co jej poda i jeszcze pieknie podziękuje. 

Pod warunkiem, że to coś z talerza nie ucieka i nie jesteśmy na to uczuleni

A jeśli Ty kochasz to go nie obijesz wałkiem jeśli nie zje tego, co mu nałożyłaś. Miłość co do zasady powinna być symetryczna albo wzajemna, jak kto woli. 

8 minut temu, Miecz napisał:

To mi zaimponowałaś tym wpisem!

No co?

Nawet jest taka piosenka:  miłość ci wszystko wybaczy

1 minutę temu, Miecz napisał:

Kiedyś z trudem wdrapałem się na pewien szczyt. A tam kobieta mówi do faceta: po uj to wszystko? Na zdjęciach to o wiele lepiej wygląda.

Może i na zdjęciach lepiej wygląda ale w takich sprawach liczy się przebyta droga. Chodzi by sie wsponać, zdobycie szczytu to tylko wisienka na torcie.